Wczoraj wpadłem na artykuł w portalu money.pl odnośnie opłacalności zakupu samochodów elektrycznych (czy raczej jej braku). Pojazdom elektrycznym poświęciłem już tu na łamach bloga trochę uwagi i pomyślałem, że warto się tematowi przyjrzeć bliżej. Tym bardziej, że dotyczył także opłacalności pod względem wpływu na środowisko.
Autor tekstu słusznie punktuje, że sprawność silnika spalinowego jest rzędu 33%, a elektrycznego — rzędu 90%. To prawda, choć to tylko część prawdy. Bo przecież istotna jest raczej sprawność całego napędu. A tu musimy uwzględnić np. straty energii na wszelkich przekładniach, napęd urządzeń pomocniczych, ale także na sprawność magazynowania energii w pojeździe. Czytaj dalej…