Samochody elektryczne rozwiązaniem na blackouty

Na początku kwietnia brałem udział w panelu dyskusyjnym na temat blackoutów i przyszłości naszego systemu elektroenergetycznego, organizowanym przez gdańskie Hevelianum w ramach cyklu spotkań Nauka Mówi. W spotkaniu oprócz mnie wziął udział Marcin Popkiewicz, znany popularyzator nauki w zakresie energetyki i zmian klimatu, autor kilku książek na ten temat, dr hab. Sylwia Mrozowska, prof. Uniwersytetu Gdańskiego oraz Jarosław Kumięga, kierownik Referatu Planowania Energetycznego z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Rozmawialiśmy między innymi o tym, jak można byłoby w skali całego kraju ale też w skali mniejszych społeczności dbać o bezpieczeństwo energetyczne i minimalizować ryzyko blackoutu. Rozmawialiśmy też trochę o tym, jak przestawić nasz system elektroenergetyczny, jeśli motoryzacja też zacznie być w całości elektryczna. Zapis z tego panelu znajdziecie tutaj.

Czytaj dalej…

Akumulatory kwasowo-ołowiowe

Akumulator kwasowo-ołowiowy to rodzaj akumulatora energii elektrycznej z elektrodami wykonanymi z ołowiu i tlenku ołowiu oraz kwaśnego elektrolitu (roztwór kwasu siarkowego i wody). Historycznie jest to pierwszy rodzaj baterii dających się ładować, wymyślony w 1859 roku. Jednym z jego pierwszych zastosowań było oświetlenie wagonów kolejowych podczas postoju pociągu na stacji.

Stosowany przede wszystkim w motoryzacji jako źródło energii dla samochodowego rozrusznika i innych urządzeń elektrycznych w samochodzie, często stosowany jest również jako rezerwowe źródło zasilania dla urządzeń stacjonarnych. Kiedy 15 lat temu pisałem po raz pierwszy ten artykuł, akumulatory tego typu były najpopularniejsze w wymienionych zastosowaniach. Dziś powoli się to już zmienia ze względu na bardzo szybki rozwój akumulatorów litowo-jonowych.

Czytaj dalej…

Wodór do magazynowania prądu w małej skali

Uczestniczyłem ostatnio w ciekawej dyskusji na jednej z facebookowych grup, której inicjator zapytał o „najtańsze, najekologoczniejsze i najbardziej wydajne źródło odnawialnej energii elektrycznej”.

Oczywiście, jak to zawsze na tego typu grupach, pojawił się tu szereg zupełnie niepomocnych odpowiedzi (np. drzewo/drewno, koks czy zimna fuzja). Taki jest koloryt grup, na których moderacja nie pilnuje za bardzo porządku, a ludziom się nudzi.

Z oczywistych względów drewno nie jest wydajnym źródłem energii elektrycznej, choć rzeczywiście jest najtańszym i najbardziej ekologicznym paliwem. Problem polega jednak na jego zamianie na energię elektryczną, co na dziś można zrobić w małej skali tylko z pomocą maszyny lub turbiny parowej, albo ewentualnie silnika spalinowego z generatorem gazu drzewnego. Pierwsze rozwiązanie będzie drogie, drugie wymaga sporo własnej pracy, bo zgazowarkę da się dość łatwo zbudować, ale nie są one dostępne komercyjnie w sklepach.

Czytaj dalej…

Sprężone powietrze jako akumulator energii

Odnawialna energetyka wykorzystująca energię słoneczną i energię wiatru, ma jeden poważny problem. Ten problem to zapewnienie dostaw energii wtedy, gdy jest ona potrzebna, a nie tylko wtedy, gdy wieje wiatr / świeci słońce. Z tego właśnie powodu każda elektrownia słoneczna czy wiatrowa w małej skali (np. przydomowa) powinna posiadać baterię akumulatorów do magazynowania prądu. Podobnie, jak kolektor słoneczny, który w ciągu dnia podgrzewa wodę magazynowaną w dużym zbiorniku, zużywaną wieczorem i następnego dnia rano.

Oprócz szeregu metod chemicznego magazynowania energii elektrycznej w najróżniejszych akumulatorach (kwasowo-ołowiowe, zasadowe, litowo-jonowe, i tak dalej), mamy i inne metody. Jedną z nich, o której dziś chciałem napisać, jest sprężone powietrze.

Sprężone powietrze jest nośnikiem energii łatwym do wytworzenia, dość łatwym do przechowania i dającym się całkiem łatwo zamienić na inny rodzaj energii. Czy więc jest dobrym sposobem na magazynowanie energii elektrycznej? Czytaj dalej…

Samochody hybrydowe i elektryczne jako magazyn prądu dla sieci

Pod jednym z poprzednich wpisów (o produkcji energii z OZE w Niemczech) rozpoczęła się dyskusja na temat wpływu odnawialnych źródeł energii na system elektroenergetyczny. Wpływ ten jest negatywny, bo najpopularniejsze źródła OZE — elektrownie wiatrowe i słoneczne — nie dają się uruchomić w dowolnym momencie. Oznacza to, że w systemie muszą funkcjonować (lub oczekiwać na uruchomienie) inne źródła, które w razie spadku produkcji z OZE przejmą na siebie obciążenie. Czytaj dalej…