Napęd hybrydowy – czy warto?

Choć początkowo, kilka lat temu, wydawało mi się, że napęd hybrydowy będzie stanowić ślepy zaułek rozwoju motoryzacji, czas pokazał, że najwyraźniej byłem w błędzie. Co roku na rynku pojawiają się kolejne modele samochodów z takim właśnie układem napędowym.

Czy warto się nim zainteresować? Co to w ogóle znaczy? O tym napiszę szczegółowo w niniejszym artykule.

Napęd hybrydowy – co to znaczy?

Napęd hybrydowy jest rozpowszechniony bardziej, niż może się wydawać i funkcjonuje od dawna. W największym skrócie, jest to taki układ napędowy, w którym łączy się silnik spalinowy wraz z silnikiem elektrycznym, a całość wspomaga dodatkowy osprzęt, m.in. prądnica oraz akumulatory. 

To właśnie napęd hybrydowy wykorzystywany jest w okrętach podwodnych, m.in. eksploatowanych przez Polskę w chwili obecnej ORP Orzeł (typu 877E/Kilo, produkcji radzieckiej) oraz Sęp i Bielik (projekt 207/Kobben, produkcji niemieckiej, wcześniej eksploatowane przez marynarkę wojenną Norwegii). Gdy okręt podwodny porusza się po powierzchni (lub bezpośrednio pod nią), korzysta do napędu z silników wysokoprężnych, jednocześnie ładując akumulatory. W czasie pracy w dużym zanurzeniu okręt napędzany jest silnikami elektrycznymi.

Napęd hybrydowy (spalinowo-elektryczny) można znaleźć także w tych, bardzo popularnych lokomotywach SM42 / Fablok 6D.
Napęd hybrydowy z silnikiem diesla znajdziemy także w lokomotywach, m.in. w widocznej na zdjęciu SM42 / Fablok 6D. Fot.: Zwiadowca21, źródło: wikimedia.org, na licencji CCA 3.0.

Nieco inny spalinowo-elektryczny układ funkcjonuje np. w lokomotywach, w tym w jednej z najpopularniejszych na polskich torach lokomotywie Fablok 6D (ozn. PKP SM42). Silnik diesla zainstalowany w tym pojeździe napędza prądnicę główną (prądu stałego), skąd trafia do czterech silników trakcyjnych (napędowych), umieszczonych bezpośrednio na wózkach (po jednym silniku na każdą napędzaną oś). Maszynista zmienia wydajność prądnicy, przez co wpływa na moc wytwarzaną w silnikach elektrycznych, zaś o odpowiednią prędkość obrotową silnika spalinowego dba automatyczny regulator, zmieniający ilość paliwa docierającego do cylindrów.

Napęd hybrydowy – szeregowy i równoległy

Jeszcze nie zaczęliśmy mówić o samochodach i autobusach, a już mamy dwa doskonałe przykłady tego, jakie napęd hybrydowy ma rodzaje. 

Napęd hybrydowy szeregowy spotkamy we wspomnianej lokomotywie. Tu silnik spalinowy pracuje w optymalnych warunkach, przekazując moc do prądnicy, która z kolei zasila elektryczne silniki napędzające koła. Mamy do czynienia z szeregowym połączeniem kolejnych elementów układu (podobnie, jak z szeregowym łączeniem urządzeń elektrycznych). Cały napęd nie zadziała, gdy popsuje się jeden z elementów. 

Napęd hybrydowy równoległy mamy zaś w okręcie podwodnym. Zarówno silnik elektryczny jak i spalinowy mogą napędzać ten dość specyficzny pojazd, pracując samodzielnie, albo jednocześnie. Pojazd może być napędzany silnikiem elektrycznym, spalinowym, albo obydwoma naraz.

W praktyce spotykane są także kombinacje obydwu układów, no i też nieco bardziej skomplikowane rozwiązania, np. użycie silników elektrycznych jako prądnicy do odzysku energii w czasie hamowania pojazdu. Oczywiście w okręcie podwodnym jest to nie bardzo możliwe, ale w przypadku autobusów, śmieciarek czy samochodów osobowych, jest możliwe i sensowne. 

Wady i zalety napędu hybrydowego

Wczoraj na youtube’owym kanale Zachar OFF wczoraj pojawił się ciekawy film podsumowujący zalety i wady napędu hybrydowego. Chciałbym Wam go polecić, bo w mojej ocenie jest bardzo interesujący.

Autor filmu na przykładzie hybrydowej Toyoty Auris prezentuje szereg cech, które przemawiają za zakupem samochodu z takim napędem, ale też te, które mogą do tego zniechęcać. Czytaj dalej…

Volvo V60 – ładowalna hybryda z silnikiem diesla

O rozwoju samochodów z napędem hybrydowym pisaliśmy tu już na blogu wiele razy na przestrzeni kilku ostatnich lat. Dziś wrócimy do tematu, żeby pokazać jeden z ciekawszych, w mojej ocenie, samochodów z tego typu napędem.

Mam na myśli Volvo V60 z silnikiem diesla, który jest tzw. plug-in hybrid, czyli samochodem o napędzie spalinowo-elektrycznym, w którym można ładować akumulator prądem z zewnętrznego źródła.  Czytaj dalej…

Jesteśmy skazani na samochody (spalinowe)

Dziś mam ochotę trochę ponarzekać. Ponarzekam sobie więc konstruktywnie na to, dlaczego jesteśmy skazani na samochody spalinowe. I samochody w ogóle.

Jak widać w tytule, uważam, że przez najbliższe kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat po drogach nie będzie jeździć nic innego, jak tylko samochody. I to w dodatku samochody spalinowe. Że nie czeka nas w najbliższym czasie żadna rewolucja w transporcie. Jeździć będziemy wciąż samochodami i samochodami właśnie będziemy też wozić wszystko to, co jest nam potrzebne.

Powodów dla takiego stanu jest kilka. Oto te, które moim zdaniem są najważniejsze Czytaj dalej…

Samochody hybrydowe to nie nowy pomysł!

Jeśli sądzisz, że pierwszym samochodem hybrydowym była Toyota Prius, jesteś w błędzie. O niej można powiedzieć najwyżej tyle, że jest to pierwszy samochód hybrydowy, który odniósł komercyjny sukces. Bo pierwszy samochód hybrydowy miał powstać jeszcze grubo w XX wieku, bo aż w roku Czytaj dalej…