Rowerowo-kolejowa majówka

W tym roku zaplanowałem sobie na długi majowy weekend dość intensywne rowerowe wycieczki. Ale założyłem też, że nie będę ruszać w tym celu samochodu. Że skoro jeżdżę rowerem, na prąd, to i nie chcę spalać paliw ropopochodnych, by ten rower gdzieś przewieść.

Postanowiłem więc skorzystać z oferty spółek grupy PKP i zobaczyć, jak wyglądają możliwości przewozu rowerów w pociągach.

W ciągu weekendu jechałem kilka razy pociągami trzech spółek:

  • Szybka Kolej Miejska w Warszawie,
  • Koleje Mazowieckie,
  • PKP Intercity,

odwiedzając Mazowiecki oraz Bolimowski Park Krajobrazowy.

Czytaj dalej…

Kupiłem rower elektryczny

Przy codziennych podróżach staram się ograniczać mój wpływ na środowisko. Zazwyczaj do jazdy do pracy wybieram autobusy i metro, bo nie lubię stać samochodem w korkach. W którymś sezonie intensywnie jeździłem rowerami miejskimi. Ale własnego porządnego roweru długo się nie dorobiłem.

Po części wynikało to z tego, że na co dzień nie bardzo miałem gdzie nim jeździć. Do pracy spocony przyjeżdżać nie chciałem (choć jest w biurze możliwość wzięcia prysznica), na wycieczki po pracy i w weekendy nigdy nie miałem czasu.

Czytaj dalej…

Strefy czystego transportu nie dla rowerów!

Na początku lutego tego roku Prezydent podpisał ustawę z dnia 11 stycznia o elektromobilności i paliwach alternatywnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 317, 1356). Celem jej było między innymi wprowadzenie w życie instrumentów służących wspieraniu rozwoju transportu elektrycznego oraz gazu ziemnego (CNG i LNG) wykorzystywanego w transporcie.

Jakkolwiek jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju państwowego wsparcia pod postacią dopłat i dotacji (o czym wspominałem wielokrotnie), to uważam, że przyjazne środowisku technologie wspierać należy jak najbardziej. Wsparcie to nie powinno mieć jednak postaci zabierania pieniędzy z kieszeni jednego podatnika, by dać je komuś inemu. Dużo lepsze byłoby wsparcie polegające na różnego rodzaju ulgach w opłatach i podatkach. Dotyczy to zarówno programu 500+ (większy sens miałby w postaci ulg podatkowych na dzieci, niż gotówki dawanej do ręki), dotacji do kolektorów słonecznych czy ekologicznego budownictwa, czy wreszcie dla niskoemisyjnego transportu. Czytaj dalej…

Elektryczny Fiat 126 BIS

Jeśli chodzi o pojazdy elektryczne, mam względem nich dość dziwne odczucia. Z jednej strony fascynują mnie niesamowicie ze względu na to, jak bardzo podnoszą jakość transportu w stosunku do tradycyjnych napędów spalinowych (uwzględniając ich oddziaływanie na środowisko). Z drugiej strony, świadom jestem ich wszystkich ograniczeń, czyli przede wszystkim wyższych kosztów wytworzenia, ograniczeń zasięgu, długo trwającego ładowania.

Będąc jednocześnie fanem rozwiązań do-it-yourself (zrób-to-sam) z wielkim zainteresowaniem obejrzałem materiały o elektrycznym napędzie zamontowanym w Fiacie 126 BIS. Czytaj dalej…

Test roweru elektrycznego: montaż i pierwsze wrażenia z jazdy

Jakiś czas temu obiecałem Wam test roweru elektrycznego, który dostałem od sklepu MaxEV.pl. Poniżej tekst z moimi wrażeniami, oraz materiał wideo.

Początkowo planowałem zamontować go do nowego roweru, ale ostatecznie zdecydowałem wykorzystać mój stary, ponad piętnastoletni rower Romet, który mam od czasów podstawówki.

Niniejszy materiał to prezentacja samego roweru oraz wrażeń z pierwszych jego testów. Niestety, pogoda w długi majowy weekend nie sprzyjała przetestowaniu na przykład jego zasięgu, w czasie dłuższej wycieczki.

Instrukcja montażu dostarczana w zestawie jest kompletna, jasna i zrozumiała. Na szczęście — w kolorze, dzięki czemu można łatwiej zidentyfikować, która złączka w sterowniku do czego służy. Czytaj dalej…