Będę testować zestaw do konwersji roweru na elektryczny

Niedawno dotarła do mnie przesyłka kurierska zawierająca zestaw do konwersji roweru na elektryczny, którą dostałem od sklepu internetowego z elektrycznymi rowerami MaxEv.pl.

Od dawna chciałem kupić rower elektryczny, ale zawsze szkoda mi było na to pieniędzy. Dlatego gdy tylko dostałem propozycję przetestowania takiego zestawu, zaświeciły mi się oczy, bo pomyślałem, że może być z tego sporo frajdy.

Po uzgodnieniu tego, jak test dokładnie miałby wyglądać, dostałem:

Całość przyszła do mnie w dwóch paczkach, bo nie było możliwości bezpiecznego zapakowania akumulatorów razem z kołem. Może to i dobrze, bo tym sposobem dotarła do mnie paczka duża i lżejsza, oraz mała i potwornie ciężka. Każdy akumulator to przecież prawie 7 kg masy!

Zestaw z kołem wygląda tak, jak widać poniżej.

 

Pewnym problemem jest fakt, że używany przeze mnie rower nie nadaje się do konwersji na elektryczny. Wprawdzie nic nie stoi na przeszkodzie, by zamontować w nim koło z silnikiem, to jednak nie byłoby gdzie umieścić akumulatorów, bo rower ma amortyzatory z przodu i z tyłu. Ale to i w sumie dobrze, bo przymierzałem się do zakupu nowego roweru.

Zależało mi na tym, by zestaw miał napędzane tylne koło, bo to ułatwia transport roweru samochodem (łatwiejszy jest przecież demontaż przedniego koła, gdy nie jest ono napędzane).

Chciałem też dostać akumulatory żelowe 12V, żeby móc je w łatwy sposób ładować z pomocą domowej instalacji fotowoltaicznej. Oczywiście instalacja PV z inwerterem pozwala na wykorzystanie dowolnej ładowarki, ale w tym przypadku pojawiają się dodatkowe straty energii. Tu wystarczy więc tylko rozpiąć akumulatory, podłączyć je ze sobą równolegle i podłączyć do regulatora ładowania. A jak nie będą używane, będzie można je podłączyć do przetwornicy 12/230 i wykorzystywać jako awaryjne źródło prądu.

Gdy tylko zmontuję rower i pojeżdżę nim, podzielę się z Wami wrażeniami z jego eksploatacji. Według symulatora zasięgu, zapas prądu powinien mi wystarczyć na blisko 100 km jazdy z rekreacyjną prędkością 20 km/h. 🙂

Komentarzy do wpisu “Będę testować zestaw do konwersji roweru na elektryczny”: 8.

  1. jasiek says:

    Fajna sprawa. Z niecierpliwością czekam na opisanie jak się ten sprzęt sprawuje.

  2. Piotr B says:

    przyznać muszę, że temat ciekawy, ale w życiu na oczy nie widziałem takiego roweru. aż tak mało popularny?

  3. Piotr says:

    Użytkuję rower elektryczny (300W/24V) od 2008 roku. Akumulatory żelowe wytrzymują 2-3 lata, prędkość max. 30 km/h, zasięg na nowych akumulatorach: od 17 km (12 Ah) do 40 km (20Ah). W gorące dni jazda bez potu i zmęczenia.

  4. Babson says:

    Naprawdę ciekawy temat poruszyłeś. Również nie widziałem takiego roweru.

  5. Pingback: Test roweru elektrycznego: montaż i pierwsze wrażenia z jazdy

  6. Cortina says:

    Cena takiego zestawu też widać jest bardzo ładna. Mało kogo stać na taki wydatek.

  7. romaniano says:

    dlatego lepiej zamontowac pradu stalego silnik

  8. www says:

    @romaniano

    Hej, podaj jakiś namiar na taki silnik..rozumiem że nie potrzeba do niego sterownika ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *