Smutny, ale wcale nie dziwny koniec biodiesla rolniczego w Polsce

Niemal tydzień temu w Natemat.pl pojawił się artykuł o wiele mówiącym tytule „Smutny koniec szejka biodiesla. Rolnik chce, ale nie może w Polsce produkować paliwa”.

A mnie ten koniec wcale nie dziwi. Bo od samego początku uważałem przepisy pozwalające rolnikom na produkcję biodiesla na własne potrzeby za olbrzymi błąd. Niestety, nigdzie nie napisałem na ten temat artykułu, więc nie mogę teraz powiedzieć „ja wiedziałem, że tak będzie”. Tak, jak mogłem to zrobić ostatnio. 😉

Dowodem na to, że uważałem całą tę inicjatywę za chybioną jest właśnie to, że nie napisałem tego tekstu. 

Biodiesel da się w banalny sposób wyprodukować w domowych warunkach — w garażu czy stodole. Nie potrzeba do tego żadnej aparatury, bo wystarczy plastikowa butelka. Można oczywiście taką aparaturę kupić i z jej pomocą mieszać i podgrzewać substraty, ale nie jest to konieczne.

Należało się więc spodziewać, że Polacy zaczną biodiesel produkować. I robią to, co widać m.in. po dyskusjach na forum DZB na ten temat. Co więc postanowił zrobić rząd? Pozwolić obywatelom na legalne wytwarzanie biodiesla na własny użytek. Ale nie wszystkim. Nie na sprzedaż. Niedużych ilości. I przy spełnieniu szeregu niepotrzebnych do niczego warunków.

Jestem głęboko przekonany, że Polacy biodiesel będą wytwarzać tak samo, jak produkują bimber. Ograniczenie tego procederu jest niemal niemożliwe, bo do wytworzenia tego paliwa potrzeba tylko oleju, metanolu i wodorotlenku sodu lub potasu. A te substancje są bardzo łatwo dostępne.

Skoro tak, to czemu tworzyć swoistą ścieżkę zdrowia dla producentów, którzy chcą być legalni? Czemu nie pozwolić na tanie i łatwe spełnienie wymagań, by nieco ten proceder ucywilizować? A może nawet — by ściągnąć jakieś opłaty z producentów bioestru?

Tym bardziej, że państwu powinno zależeć na tym, by wzrastał udział biopaliw w krajowym bilansie energetycznym. Bo biopaliwa zmniejszają uzależnienie kraju od importu ropy naftowej, zmniejszają wpływ cen paliw ropopochodnych na ceny żywności, ale także w mniejszym stopniu obciążają atmosferę gazami cieplarnianymi.

No ale tak to już musi być w kraju, w którym obywatel jest poddanym urzędnika, a nie jego najwyższym zwierzchnikiem.

Komentarzy do wpisu “Smutny, ale wcale nie dziwny koniec biodiesla rolniczego w Polsce”: 4.

  1. Robercik says:

    Nasze państwo zbyt kocha akcyzę i inne podatki wchodzące w skład ON, aby dało produkować „samoróbkę”, a szkoda.

  2. Softshell says:

    Jeśli ktoś chce walczyć z państwem, to może sobie na to pozwolić, ale w legalny sposób jest to niemożliwe. Niestety, takie są nasze realia.

  3. alcan says:

    Witam Panie Tomaszu

    Czy mozliwym jest pozyskanie dostacow produkujących olej w małych tłoczniach zakontraktowanie się z nimi poprzez pańską stronę internetową skupu olei rzepakowy słonecznikowy

  4. alcan says:

    Szanowny Panie Tomaszu

    Podaje numer tel. + 48 666 261 772 Numer skierowany jest równiez do małych tłoczni produkujacych olej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *