Tania jazda samochodem

Nie czytaj tego artykułu, jeśli nie chcesz jeździć taniej.

Dla większości z nas tania jazda samochodem to jazda samochodem na tanim paliwie. Tymczasem ceny paliw mają to do siebie, że jeśli się zmieniają to zazwyczaj rosnąc. Na ich ceny wpływ mamy niewielki, możemy co najwyżej kupić paliwa alternatywne, zazwyczaj biopaliwa, nie zawsze tańsze.

Tymczasem tania jazda samochodem zależy w dużej mierze od nas. Zmieniając nieco styl jazdy i dbając o stuprocentową sprawność samochodu możemy obniżyć zużycie paliwa nawet o ponad 10%, co jest olbrzymią różnicą.

Być może wiele metod na obniżanie zużycia paliwa znasz, niektóre może nawet stosujesz, ale czy nie chciałbyś móc jeździć jeszcze taniej? Co powiesz na oszczędzanie nawet 12% paliwa, które zużywa Twój samochód?

Czy wiesz, że:

  • zmieniając porę tankowania możesz oszczędzać 1-2% paliwa, które wlewasz do baku?
  • nieodpowiednio napompowane opony powodują wzrost spalania o 3-5%?
  • paliwo ma w zwyczaju wyparowywać z baku, gdy nie dokręcisz korka wlewu?
  • za niecałe 30 złotych możesz poznać 98 sposobów na tańszą jazdę samochodem?

Dokładnie tak… Za niecałe 30 złotych możesz stać się właścicielem książki
Tania jazda samochodem – 98 cennych rad, jak oszczędzić co najmniej 576 zł rocznie na paliwie
autorstwa Lecha Baczyńskiego.

Tania jazda samochodem

Jeśli miesięcznie wydajesz na paliwo 400 PLN dzięki tej książce w ciągu roku będziesz mógł oszczędzić 576 PLN.

A jeśli książka nie spełni Twoich oczekiwań będziesz mógł go w dowolnym momencie zwróci otrzymując 100% inwestycji poniesionej na jej zakup, zgodnie z zasadami wiecznej gwarancji satysfakcji wydawnictwa Złote Myśli.

Zapisując się na newsletter mojej witryny otrzymasz darmowy fragment tej publikacji liczący 26 stron!

Zapoznaj się z opiniami czytelników na temat tej książki albo po prostu od razu przejdź do formularza zamówienia.

Na koniec się jeszcze tylko pochwalę… Najniższe spalanie jakie udało mi się osiągnąć w moim fiacie 126p bez ingerowania w sam silnik wyniosło 4,08 litra na 100 km.

Koledzy śmiali się trochę ze mnie, gdy mówiłem im, że jeżdżę powoli i powoli przyspieszam. Przestali się śmiać, gdy usłyszeli że mój samochód spala o litr mniej niż ich samochody. Wszyscy mieliśmy wtedy maluchy, przy ich średnim spalaniu rzędu 6 litrów na 100 km ten jeden litr był znaczną różnicą. właszcza dla nas, wtedy przede wszystkim uczniów i studentów.

Czy wiesz, że najkrótsza droga wcale nie zawsze musi być najbardziej ekonomiczna? Kiedyś jadąc z Warszawy do Żyrardowa chciałem ominąć światła w Pruszkowie i pojechałem bocznymi drogami obok elektrociepłowni. Skończyło się czekaniem 40 minut na przejeździe kolejowym aż przejedzie 12 pociągów (6 towarowych, 3 osobowe i 3 pospieszne) na ruchliwej trasie Warszawa – Grodzisk Mazowiecki. Gdybym pojechał normalnie, zmarnowałbym w korku może 20 minut.

Inny przykład z mojego życia. Wyjeżdżając samochodem do pracy o godzinie 7. jadę na miejsce (12 kilometrów z Ursusa na Żoliborz) pół godziny. Gdy wyjadę o 7:30 przejazd tego samego odcinka zajmuje mi już godzinę. Resztę marnuję w korku. Samo stanie z włączonym silnikiem kosztuje mnie ok. 0,75 litra oleju napędowego w jedną stronę (silnik na wolnych obrotach zużywa ok. 1,5 litra paliwa na godzinę), niecałe 3 złote każdego dnia. Dobrze na wyobraźnię działa pokazanie, ile dniówki „zżerane” jest przez samochód na dojazd do pracy…

Moi rodzice wyjeżdżając w piątek wieczorem na działkę czekają zawsze do godziny 20. Cała Warszawa wyjeżdża ok. godziny 17-19, oni później. Tym sposobem nie marnują pół godziny czasu i paliwa na stanie w korkach ze wszystkimi.

Komentarzy do wpisu “Tania jazda samochodem”: 3.

  1. budowlany says:

    Na pewno sporo w tym racji, jeśli chodzi o oszczędzanie. Problem polega na tym, że jeśli wszystko zacznie się determinować tylko i wyłącznie oszczędnością paru zł, czy groszy – na przykład porę wyjazdu, to tracąc nawet chociażby czas, czekając na odpowiednia porę straci się jeszcze więcej

  2. @budowlany: nikt rozsądny chyba nie wybiera pory wyjazdu z domu tylko pod kątem oszczędności na paliwie. Ale jeśli możesz wyjechać np. wcześniej na urlop, by przejechać przez miasto jeszcze zanim zaczną się korki, to czemu z tej możliwości nie skorzystać? Oszczędzisz podwójnie — na czasie i na paliwie.

  3. budowlany says:

    @Krzysztof Lis masz rację. Powiedziałem to trochę wbrew sobie, ponieważ ja mam taką wrodzoną potrzebę oszczędzania (którą nie uważam za dobrą), która powoduje, że nieraz stracę więcej czasu, aby parę złotych zaoszczędzić (a czas też coś jest wart). Mam świadomość tego mechanizmu, który we mnie jest…

    A prawda jest taka, że poprzez myślenie tylko i wyłącznie kategoriami ekonomicznymi (aby trochę zaoszczędzić), można nieraz więcej stracić 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *