„Peak Oil Survival…” – recenzja

Kilka dni temu skończyłem czytanie książki Peak Oil Survival: A Guide to Life After Gridcrash
, którą kupiłem ze dwa miesiące temu w amerykańskiej księgarni internetowej Amazon.com. Tytuł jej można przetłumaczyć na „Przeżyć Peak Oil: przygotowanie na życie po awarii sieci”. Oczywiście chodzi nie o internet, tylko o sieć elektroenergetyczną i jego długotrwałą awarię będącą jednym ze skutków Peak Oil. W USA być może Peak Oil i brak zaopatrzenia w ropę spowoduje katastrofę systemu elektroenergetycznego, u nas chyba nie będzie z tym aż tak źle. Ja książkę kupiłem, bo przecież chciałbym mieszkać  w domu autonomicznym, odłączonym od sieci.

Książka nie jest podręcznikiem przygotowania domu do całkowitej autonomii energetycznej. Nie opisuje ona zagadnień trwałego zaopatrzenia domu w energię elektryczną z lokalnych źródeł energii. Zamiast tego, ma ona służyć pomocą do przygotowania różnych zaimprowizowanych metod pozwalających sobie poradzić z brakiem prądu w przypadku zwykłych domów. Nie wyjaśnia ona tajników budowy domu autonomicznego, ale jak poradzić sobie, gdy zabraknie prądu zużywanego przez dom na co dzień.

Ze względu na to, w książce nie podpatrzyłem żadnych rozwiązań, które na stałe chciałbym wykorzystać w swoim przyszłym domu. Książka jest świetnym źródłem informacji o tym:

  • jak zbudować wychodek albo toaletę kompostującą,
  • jak kopać studnie, zbierać wodę (włącznie ze zbieraniem deszczówki) i uzdatniać ją do picia,
  • jak z pomocą szarej wody ograniczać zużycie wody,
  • jak zbudować efektywne palenisko na drewno,
  • jak chłodzić żywność w prowizorycznej ziemiance albo zaimprowizowanej chłodziarce (wykorzystującej do chłodzenia lód lub parowanie wody),
  • jak gotować z wykorzystaniem energii słonecznej.

Jeśli chcesz przygotować się na taki kataklizm, ale bez uniezależnienia domu od prądu na stałe, książka jest świetną lekturą, choć nieco krótką.

Ja bym jej ponownie nie kupił, bo mnie nie zależy na tym, by nauczyć się radzenia sobie z krótkimi lub dłuższymi okresami niedostępności prądu. Ja chcę po prostu mieszkać w autonomicznym domu. Książka kosztowała około 10$, więc wydanych pieniędzy nie żałuję.

Książkę możesz kupić na Amazon.co.uk korzystając z tego odnośnika: Peak Oil Survival: A Guide to Life After Gridcrash. O ile się nie mylę, brytyjski Amazon już wysyła książki do Polski!

.

Komentarzy do wpisu “„Peak Oil Survival…” – recenzja”: 4.

  1. Azzie says:

    A co w takim razie polecisz? Jutro siedem ksiazek z amazona ma byc do mnie wyslanych, wlasnie z takiej tematyki. Jak przeczytam to sie podziele opiniami 🙂

  2. @Azzie: mam jeszcze kilka do przeczytania. Będę je recenzował jak tylko uda mi się je skończyć. 🙂

  3. chemmobile says:

    Wymienione przez Ciebie przykładowe podpunkty „Jak wykonać/zrobić…” są szeroko opisywane w książkach dla survivalowców. Nie jest to zatem coś nowego, specjalnie wymyślonego na potrzeby ery „postoil”. Wydaje mi się, że autor po prostu zebrał wiedzę z różnych survivalowych podręczników i wydał to ponownie pod szumnym tytułem. W żadnym wypadku nie umniejsza to praktycznej wartości tych porad. Ot, sposób jak małym wysiłkiem zarobić trochę grosza (praca odtwórcza) 🙂

  4. @chemmobile: dokładnie, to jest książka u survivalu zaadaptowana do warunków post-peak-oil. Na przygotowanie domu zawczasu te informacje się nie przydadzą. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *