Jak zaprząc mikroby do pracy przy produkcji biopaliw?

Mikroby bywają wygodnickie i jak na nasze, ludzkie, potrzeby, zbyt leniwe w produkowaniu substancji, które człowiek mógłby wykorzystać jako biopaliwo. Tyle tylko, że drobnoustroje dobrze „wiedzą” ;-), co robią, wytwarzając jedynie tyle określonych substancji, ile im trzeba. Ewentualna nadwyżka produkcyjna mogłaby je zabić.

Dlatego najprościej zmusić mikroorganizmy do zwiększonej pracy, zmieniając ich garnitur genetyczny. Tak też w Ohio University postąpiono z pewnym szczepem bakteryjnym, który wytwarza w procesie fermentacji butanol. Jeśli do tej pory substancja ta kojarzyła się głównie z rozpuszczalnikiem, pora na weryfikację: Amerykanie twierdzą, że butanol ma potencjał. By stać się biopaliwem. Tyle, że musiałoby go powstawać podczas fermentacji o wiele więcej niż powstaje do tej pory. I tak, dzięki kombinacjom inżynierów genetycznych, powstał mutant – szczep, który potrafi produkować dwukrotnie więcej butanolu niż jego naturalny odpowiednik. Twórcy pomysłu zastąpienia benzyny butanolem wierzą, że pomysł się przyjmie.

butanolSceptycznie osądzę, że na pewno nie w najbliższym czasie. Przynajmniej do chwili, gdy bioprodukcja butanolu wejdzie w etap masowy. Bo jak tu mówić o ekonomiczności zastępowania benzyny butanolem, jeśli koszt wytworzenia galonu tego ostatniego jest obecnie nieco wyższy od kosztów produkcji galonu beznyny? Ekologia, by prawdziwie służyła naturze powinna mieć jeszcze przedrostek EKO(-nomiczna). Nie wierzę, by znalazł się kierowca, który z czystego poczucia odpowiedzialności za środowisko naturalne będzie tankował ekologiczne, horrendalnie drogie biopaliwo.

Źródło: Huliq

Fot.: Wikipedia

Jeden komentarz do wpisu “Jak zaprząc mikroby do pracy przy produkcji biopaliw?

  1. Fabio says:

    Myślę, że tak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *