Energia pływów i turbina wiatrowa

Pisałem tu kiedyś o świetnym serialu National Geographics o tytule „Planet mechanics” (w Polsce emitowany pod tytułem „Ekologiczne wynalazki”). Znalazłem ostatnio na YouTube cały odcinek o tytule „Surf Power”, w którym Dick i Jem zbudowali na zachodnim wybrzeżu Irlandii małą elektrownię wykorzystującą falowanie oceanu do produkcji prądu.

Co ciekawe, nie korzystali tu z żadnego mechanicznego urządzenia zamieniającego falowanie powierzchni wody na ruch obrotowy wału generatora. Zamiast tego wykorzystali turbinę wiatrową zamontowaną w pionowej rurze zanurzonej częściowo w wodzie. Zmiana poziomu wody powoduje powstanie różnicy ciśnień wymuszającej przepływ powietrza przez przewężenie w rurze, w którym to miejscu zamontowano turbinę wiatrową o pionowej osi obrotu.

W zasadzie należałoby powiedzieć raczej, że to turbinka wiatrowa, bo jej rozmiary są bardzo małe. Dzięki temu, że profil łopat jest symetryczny i ich kąt natarcia wynosi 0°, turbina kręci się przy przepływie powietrza w obydwie strony.

Rozwiązanie ciekawe, ale mało przydatne w polskich warunkach. 🙁

Komentarzy do wpisu “Energia pływów i turbina wiatrowa”: 2.

  1. baxi says:

    Bardzo ciekawy pomysł na pozyskiwanie energii. Sądzę, że po zwiększeniu rozmiarów i udoskonaleniu może to być niezły sposób na alternatywną energię. Oby był.

  2. budi says:

    Interesujący projekt. Wiedziałem o wykorzystaniu energii pływów, ale nie w taki sposób. Oby to wypaliło 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *