Co da więcej prądu: turbina wiatrowa, czy bateria słoneczna?

Jeden z widzów zapytał pod którymś moim filmem na YT, czy nie lepiej w Polsce kupić turbinę wiatrową, niż baterie słoneczne (panele fotowoltaiczne), skoro u nas cały czas wieje. To dobry temat na film. Postanowiłem go więc nagrać i przygotować w tym temacie osobny wpis na mój blog.

Najpierw rozprawmy się z tym, że w Polsce cały czas wieje. To oczywiście nieprawda, nawet w górach czy nad morzem. W Polsce przeważają wiatry słabe i umiarkowane. Ale możemy rozmawiać o konkretnych, wieloletnich danych meteorologicznych. Można takie znaleźć w internecie.

Ja wziąłem sobie dane dla Warszawy i sprawdziłem, że średnia roczna prędkość wiatru dla 30-letnich pomiarów to 4 m/s. A to prędkość, dla której niedrogie turbiny wiatrowe dopiero zaczynają prace.

Inny widz zwrócił mi uwagę na to, że w Polsce przecież jest też niewiele słonecznych dni. No to jak to z tym w końcu jest? Postanowiłem to dokładnie sprawdzić.

Spory problem miałem ze znalezieniem turbiny wiatrowej, dla której sprzedawca podawałby krzywą mocy, czyli zależność między prędkością wiatru a mocą turbiny. Pewnie dlatego, że wyglądają one słabo.

Znalazłem w jednym ze sklepów turbinę o nazwie Orkan 700 i mocy znamionowej, jak sama nazwa wskazuje, 250 W. W chwili przygotowywania tego materiału kosztuje ona 2 049 PLN brutto.

Jeśli mnie wzrok nie myli, to jest to nic innego, jak turbina S-700 chińskiego producenta GREATWATT ENERGY CO., LTD. Jak ktoś nie wierzy, zapraszam do obejrzenia instrukcji obsługi i zwrócenia uwagi na charakterystyczny kształt statecznika turbiny.

Znalazłem dla tej turbiny broszurę z krzywą mocy.

I przeliczyłem dane meteorologiczne tak, by dowiedzieć się, ile prądu wytworzyłaby ta turbina. Prędkość wiatru podana jest w metrach na sekundę dla każdej godziny, każdego dnia roku. I dla każdej godziny przypisałem osiąganą przez turbinę moc. Przykładowo, dla prędkości wiatru 5 m/s (większej od średniej całorocznej) moc wynosi 62 W. A ponieważ wpisy mamy co godzinę, możemy przyjąć, że gdy prędkość wiatru wynosiła te 5 m/s, to turbina wytworzyła w ciągu tej godziny 62 Wh energii elektrycznej. Na tym etapie potrzebne było jeszcze tylko zsumowanie tej produkcji.

Co się okazało? Ta turbina w ciągu roku wytworzyłaby niecałe 335 kWh energii elektrycznej. Przyjmując, że za prąd płacimy 0,60 PLN/kWh, dałoby to nam ledwie 200 PLN zysku. Czyli turbina mogłaby się zwrócić najwcześniej w 11 roku eksploatacji!

To może jednak lepiej kupić baterie słoneczne?

W tym samym sklepie mamy baterie o mocy 250W, za okrągłe 999 PLN brutto. Dla uproszczenia przyjmijmy, że zamiast turbiny kupimy dwa panele. Moglibyśmy kupić ich trochę więcej, bo turbina kosztuje 2 049 PLN.

Tu nie musimy prowadzić żadnych obliczeń, bo są do tego dostępne narzędzia w internecie. Ja użyłem interaktywnej mapy PVGIS z kalkulatorem uzysku.

W tym narzędziu wystarczy wskazać miejsce lokalizacji instalacji fotowoltaicznej i kazać mu policzyć uzyski dla optymalnego ustawienia paneli. Dla podanej mocy 0,5 kWp, rocznie możemy wyprodukować 482 kWh energii. Czyli o 44% więcej, niż dla turbiny wiatrowej.

Czy to oznacza, że w każdym miejscu w Polsce lepiej kupić baterie słoneczne, niż turbinę wiatrową? Jasne, że nie. Ale dla tych danych meteo dla Warszawy okazuje się, że tu lepiej sprawi się system fotowoltaiczny.

Mnie się fotowoltaika podoba bardziej, bo nie trzeba jej montować na dużym maszcie, wystarczy kawałek dachu.

Komentarzy do wpisu “Co da więcej prądu: turbina wiatrowa, czy bateria słoneczna?”: 43.

  1. Przemek says:

    a co z turbinami pionowymi? lub własną ingerencja w powierzchnie łopat?

  2. @Przemek: nie wiem, ale jak znajdziesz wykres krzywej mocy dla takiej zmodyfikowanej turbiny albo turbiny pionowej, to mogę to dość szybko przeliczyć. 🙂

  3. Martii says:

    Fajny wpis. Ludziom się wydaje że jak wiatrak kręci to już produkuje prąd. Owszem może coś produkuje, ale może to być za mało aby naśladować tym akumulator czy nawet zasilić inwerter. Fotowoltaika sprawdzi się lepiej prawie w każdym przypadku. Dla wiatrowej jedyna opcja to wcześniejsze pomiary,a potem optymalizacja turbiny pod to jak u nas wieje (na przykład większa ilość łopat i większa średnica wiatraka). Tego raczej nie dostaniemy od Chińczyka.

  4. investor says:

    Pięknie i ładnie blog YT i forum, dziękuję za to bardzo,
    ale starczy już tej edukacji my to już wiemy,
    są technologie liczą się szczegóły i ŹRÓDŁA gdzie to tanio kupić.
    – LED (ciepły) , decydująca instalacja wspólna z zasilacza impulsowego aktywne FPC,
    nie zasilanie w każdej żerówce ale wspólne 12V DC.
    – Rekuperator z wbudowaną pompą ciepła kaskadową z dodatkowym źródłem powietrza dobieranego i wyrzucanego ponad potrzeby rekuperacji na grzanie wody.
    – Ogrzewanie podłogowe ,rurki zalane wylewką (bufor) ciepło powietrza proporcjonalnie w górę i na boki z rozgrzewaniem wylewki/kamienia pomiędzy rurkami,
    podobnie jak kiedyś (piece kaflowe).
    – Wieża z ręcznym podnośnikiem hydraulicznym pod bez szczotkowy silnik wiatrowy 5m2
    – Sterownik przełącznikowy grzanie zasobnika wody ,produkcja energii na odsprzedaż,
    panele PV , silnik wiatrowy hybrydowo z pompą ciepła powietrzną kaskadową.
    – tanie ,skuteczne sposoby na poprawienie szczelności budynku.
    – hermetyczne pralki, suszarki, zmywarki też są w A+++ z pompami ciepła.

    Teraz wygospodaruj miejsce czas z informacją gdzie to TANIO opłacalnie kupić,
    hybrydowy system czy odseparowany, są dużeeee różnice cen w samej UE , Vatu, sposobów dofinansowań czy import z Azji DHLem.
    To jest interesujące gdzie kupić , by ta cała edukacja nie poszła w las po drewno zamiast benzyny 🙂

    Ponadto dodam, że są kraje w samej UE gdzie stosowanie styropianu jest zabronione.

  5. Martii says:

    inwestorze – nie ma co komplikować sprawy – nie trzeba też wcale używać styropianu (ja w tym roku buduję dom w technologii słomiano-glinianej – przenikliwość cieplna takiej ściany to U=0,14-0,18 + niewiele droższe od standardowych okna 3 szybowe) – wiele nie trzeba – niestety u nas pokutuje myślenie budowania bunkrów – gdzie spora część świata buduje z drewna (USA, Kanada, mroźna skandynawia, UK, itd).
    Do tego wylewka z ogrzewaniem podłogowym – bufor (tanio można samodzielenie wykonać) i w cenie standardowego „bunkra” powstaje blisko pasywny dom, który będzie potrzebował niewiele (a jeszcze mniej jeśli działka jest duża i jest gdzie zakopać rury PE pod dolne źródło ciepła dla pompy). Nawet rekuperacja nie jest konieczna – ale zapewne jeszcze coś odzyska i da lepszą wentylację (chociaż rekuperator też bez prądu nie chodzi).

  6. x says:

    Witam, w Polsce rzeczywiście „bardziej ” opłaca się założenie paneli słonecznych, jednak nie w zimę.
    Jeszcze jak na dokładkę u mnie w zimie jest bardzo mało dni słonecznych, więc w zimę mój panel dostarcza dość znikomej ilości energi (mam panel mocy 5 w służy mi głownie do oświetlenia pokoju ).
    Tak więc co się bardziej opłaca zależy od sytuacji, a najlepszym pomysłem jest połączenie tych dwóch systemów.

  7. investor says:

    Ja mam troszkę inny plan, podwójne ściany z cegły z dylatacją nabitą watą pod ciśnieniem, do tego poddasze uszczelnić pianka przemysłową ta „free izopropylen” jeśli dobrze napisałem, wiatraczek do 5m2 powierzchni silnika (bez większej biurokracji) + PV panele ewentualnie dodatkowo w przyszłości, gdzy ich sprawność wzrośnie.
    Kaskadowo pompa ciepła 4KW i 2KW, powietrzna lub dwie studnie (gratis woda gospodarcza (podlewanie), rekuperator, podłogowe, kwestia buforowania czy magazynowania nadmiaru energii może zbiornik wody zimnej wstępne podgrzewanie.
    (Najważniejsze to uzyskać jak najniższa różnicę ciśnień na dwóch sprążarkach zamiast jednej) Ciśnienie = (koszt energii) średnia zimowa +7sC, to muszę policzyć grzać pompą wodę w zasobniku i odbierać to w mroźne noce, czy od razu sprzedać nadwyżkę do sieci elektroenergetycznej z silnika wiatrowego (cop 4,7 dla zasobnika) mała moc 1-2KW pompy
    Lub odsprzedaż do sieci elektroenergetycznej , prywatnie w Skandynawii możesz do ok. 6KW podłączyć jeśli dobrze pamiętam. A samo ogrzewanie budynku przysługuje ulga 10 czy 15% jeśli ogrzewanie zasilane elektrycznie. Są też sprężarki DC ale droższe, wtedy sterownik może rozdzielać energię do pompy ciepła , z silnika wiatrowego, średnia pomiaru roczna 7,8m/s wiatr, a słońce słabo bo 550 W/m2,
    Można też próbować ocieplić ścianę bez dylatacji od zewnątrz „watą”, pytanie o koszty wykończenia elewacji. hummm….

  8. investor says:

    do (x), co byś nie założył w PL czy panel PV okresie wiosna-jesień czy 5m2 silnik wiatrowy zimą,
    to dopiero pompa ciepła to mnoży (COP) wtedy to ma sens.
    Im większy mróz tym więcej wietrznych dni i jednocześnie wzrost ciśnień sprężarki różnic temperatury, sprężarka musi wykonać pracę, dobrym rozwiązaniem jest ustawić ją na stałą wydajność (COP) dla zasobnika magazynowania energii (dobowo). wtedy można by postawić powietrzne nagrzewnice 1 z radiator zasobnika 2 radiator z rekuperatora 3 radiator pompy powietrznej, ( COP 4-8) w tym zestawieniu), na upartego można by też wpiąć chłodnice spalin jeśli to (kocioł gazowo pulsacyjny),olejowy, kominek czy inne w miare czyste gazy spalin im niższą temperaturę puścisz w komin tym więcej oszczędzasz bo sprawności wzrastają prostymi sposobami, a (COP to mnoży) Ograniczasz w czasie rozpraszanie ciepła (zagęszcza temperaturę). zobacz AUER, ENERWIN, VIESSMAN, (COP 7,4-82) na kaskadowej.

  9. x says:

    investor masz racie, jednak u mnie pompa ciepła nie wchodzi w grę.

  10. spraykon.eu says:

    Czy ktoś się orientuje na jakim etapie jest ustawa o OZE, które miała uporządkować te tematy związane z energią odnawialną?

  11. www.abcrolnictwa.pl says:

    Trzeba przyznać, że jeżdżąc po Polsce widać coraz więcej turbin wiatrowych. Ca jakiś czas widzimy takie fermy wiatrowe. Zatem ten dział energii odnawialnej rozwija się.

  12. Darek says:

    Moc wiatraka zależy od szybkości wiatru do trzeciej potęgi, to jest podstawowy powod „kiepskich” krzywych mocy. Po prostu wiatrak o mocy 800W dla 12m/s w typowych warunkach jakie mam czyli ok. 6m/s da zaledwie 100W. Wiatraki o osi pionowej podlegają tym samym ograniczeniom, chociaz w terenie zabudowanym powinny lepiej wykorzystywać wiatr. PV działa liniowo i przy 500 W/m2 da połowę mocy, a zimą ze względu na wsp. temp. nawet więcej. Jednak nie oznacza to, że PV jest lepsza – gdy podstawowym zadaniem OZE jest ogrzewanie wiatrak będzie skuteczniejszy. Po prostu gro energii wytworzy wiosna i jesienią, a PV najskuteczniejsza jest latem. I nie ma co patrzyć na sprawność fotowoltaiki, jak ktoś ma durzą powierzchnię dachu jest ona bez znaczenia. Znacznie ważniejsza jest cena za kW mocy.

  13. romaniano says:

    tak jest tak jest tak jest tylko elektrownia geotermalna

  14. 69 says:

    Jeżeli dysponujemy odpowiednimi warunkami to warto inwestować w elektrownie wiatrowe ponieważ mogą one wytworzyć nawet 35% mocy znamionowej. Fotoogniwa w naszych szerokościach geograficznych osiągają wydajność prądową (sprawność) na poziomie maksymalnym do 14% (zwykle około 9%).
    -znalezione w necie ale sprawdziłem i podpisuje się obiema rękami pod tym

  15. @69: sprawność baterii słonecznych w naszych warunkach ma znikome znaczenie. Ono tylko wpływa na to, jak dużą powierzchnię trzeba przykryć nimi dla uzyskania odpowiedniej mocy elektrycznej. To jest istotne dla sond kosmicznych i może trochę dla pojazdów na baterie słoneczne, gdzie jest ograniczone miejsce i trzeba minimalizować masę. Z punktu widzenia kogoś, kto chce mieć je na dachu, istotna jest relacja między wydajnością panela a jego ceną.

  16. 69 says:

    Ogniwo o mocy 100W i sprawności 10% da nam 10W mocy. Aby otrzymać 2kW energii potrzeba zainstalować 20kW paneli PV. To jest oczywiste. Teraz: za 20kW PV trzeba zapłacić: 0.1kW to koszt ok 1000pln brutto więc 20kW to koszt 20 tyś pln brutto. Pomijając powierzchnię potrzebną na zamontowanie to koszt jest spory .
    Wiatrak 6kW(przy sprawności 30-35% da nam 2kW) kosztuje ok 13-14tyś pln brutto i działa bez względu na pogodę przez cały rok nawet w deszczu i śnierzycy.
    Proszę sprawdzić ile potrzeba miejsca na 20kW paneli PV bez rotacji do słońca i porównać z ilością miejsca potrzebnego na budowe wiatraka.

  17. @69: nie rozumie Pan pojęcia sprawności ogniw fotowoltaicznych. Panel o mocy 100Wp da 100 W mocy przy nominalnym nasłonecznieniu (1 000 W/m², AM 1.5), objaśniałem to w tym artykule. Jeśli ten panel ma 10% sprawności, to oznacza tylko tyle, że będzie miał powierzchnię 1 m², podczas gdy panel o mocy 100Wp i sprawności 14% będzie miał powierzchnię 0,71 m².

    Wiatrak nie działa przez cały rok, tylko wtedy, gdy jest wiatr.

  18. 69 says:

    Sprawność modułów fotowoltaicznych, czyli stosunek mocy generowanej energii elektrycznej do mocy promieniowania słonecznego padającego na powierzchnię–. Przykładowo moc nominalna modułu o powierzchni 1,5 m2 i sprawności nominalnej 15% wynosi 225 W (przyjmując standardową wartość natężenia promieniowania 1000 W/m2), podczas gdy moduł o takiej samej powierzchni, ale sprawności 20% wykazuje moc nominalną 300 W.-cytat gdzieś z krańców internetu.
    Trzeba się z tym zgodzić że sprawność modułu ma wpływ na jego rozmiary i sprawność modułów sond kosmicznych wynosi 40 % a nasze domowe -tanie nie przekroczą 16%. OK!
    Ale sprawność instalacji PV w skali roku zmierzona empirycznie wykazuje jak pisałem wyżej 10%.
    cytując AKADEMICKIE CENTRUM CZYSTEJ ENERGII, MAPA WIETRZNOŚCI
    POLSKI, Projekt Czysta Energia, Dygulska Anna, Perlańska Elwira-Słupsk 2015
    „…Z analizy mapy wynika, że zima jest najbardziej wietrznym sezonem
    w ciągu roku w Polsce…” i co prawda średnia wartość siły wiatru w Polsce jest ok 3m/s ale jakbyśmy brali wartość średnią prędkości na naszych drogach w kraju to jest to o kilka km/h mniej niż w średniowieczu czy to jest wystarczający powód aby nie kupować samochodu?
    Nie dajcie się zwariować. Średnioroczny współczynnik sprawności instalacji to nie to samo co sprawność ogniwa!
    Dla kolektora słonecznego sprawność chwilowa może być teoretycznie 80% ale w realiach wynosi ok 50% jest to super z porównaniu do ogniw PV gdzie sprawność podana przez producenta wynosi 16,9 % a na dachu w upalny dzień nie osiągnę więcej jak 7%. Z tego trzeba jeszcze wyciągnąć średnią w średniorocznym współczynniku, wiec sprawność nie będzie większa od tych 7% na pewno XD.
    Nie neguję ogniw PV-sam mam i korzystam ale uważam że bardziej ekonomicznie jest połączyć PV i wiatrak. Latem gdy świeci słońce rzadko mam wiatr ale zimą gdy słońca nie ma to wiatru mi nie brakuje. Koszt otrzymania 1kW energii z wiatraka wyniósł mnie 3 razy taniej niż z PV, więc gdy szukamy oszczędności to ten właśnie koszt decyduje o tym co wybrać.
    I jeszcze jedno:
    ogniwo PV(bateria słoneczna) wytwarza prąd tylko gdy jest słońce.

  19. Stopsmogowi! says:

    W Danii jest 600 Watt z metra PV i mimo to instalują na dachach do 6KW bo mogą magazynować w sieci licznik działa w dwie strony
    Panele PV kredytuje, sprzedaje i montuje dostawca Energii elektrycznej.
    PS. Pompy ciepła powietrzne kaskadowe z bolierem i programatorem czasu pracy też mają w ofercie Danfossa.

    Pytanie jak jest obecnie w Polsce?
    Czy liczniki działają w obie strony i można odebrać o dowolnej porze to co się oddało do sieci również o dowolnej porze?

  20. @69: po raz drugi powtórzę: sprawność panelu fotowoltaicznego w domowym zastosowaniu nie ma znaczenia. Nie ma. NIE MA. Poza jednym, jedynym wypadkiem, gdy ktoś ma budżet na zapanelowanie całego dachu, albo całej działki i szuka jak największego zysku energetycznego.

    Może sobie być średniorocznie i 3%. Nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, ile uzyskamy prądu z panela, który będzie kosztować X złotych. A czy uzyskamy więcej, bo sprawność lepsza, czy mniej zapłacimy przy gorszej sprawności, jest nieistotne.

    Porównywanie sprawności kolektora cieczowego do panela fotowoltaicznego też mija się z celem. Tu znów trzeba popatrzyć na roczne uzyski energii i możliwe oszczędności. Już to ktoś kiedyś liczył, wychodzi, że czasem opłaca się grzać wodę prądem z baterii słonecznych bardziej, niż kolektorem! Co więcej, w przypadku baterii słonecznych możemy coś zrobić z nadmiarem produkowanej energii w sezonie letnim (odsprzedać), zaś w przypadku kolektorów takiej możliwości nie ma.

    @Stopsmogowi!: nierealne jest mieć 600 W z 1 m² powierzchni panela fotowoltaicznego, niezależnie od tego, czy mówimy o Polsce, Danii, czy orbicie okołoziemskiej.

    Jak dokładnie wyglądają umowy na odpsrzedaż prądu do sieci w Polsce to nie wiem, żadnej takiej umowy nie widziałem na oczy.

  21. 69 says:

    Dopiero teraz gdy dokładnie policzyłem to co Pan opublikował zorientowałem się jak bardzo Pańskie obliczenia odbiegają od rzeczywistości.
    Turbina wiatrowa-do obliczeń przyjęto średnią wartość wiatru….a do obliczeń PV miesięczną a nawet dzienną średnią za różne miesiące. Różnica jest kolosalna ale…
    czytamy: gdy prędkość wiatru wynosiła te 5 m/s, to turbina wytworzyła w ciągu tej godziny 62 Wh energii elektrycznej. Na tym etapie potrzebne było jeszcze tylko zsumowanie tej produkcji. -czyli pisze Pan 62waty na godzinę (doba ma 24 godziny!, miesiąc ok29 dni itd rocznie godzin ponad 8000)
    -u Pana wyszło 335 000 Wh u mnie: 496 000 tylko trochę inaczej XD.
    A wciąż jest to dla wartości średniej wiatru, czyli coś co nigdy się nie zdarzy bo dwa razy do roku wieje u nas w Polsce jak jakis armagedon… XD
    Pańskie obliczenia ogniw PV przyjmują warunki laboratoryjne dla każdego miesiąca a nie wartość średnią całoroczną. Ale, ale, ale nawet dla tych paneli PV 0,5 kW średnioroczny uzysk wyniesie tylko 38 000 Wh (38 kWh). Średnioroczny dla turbinybył prawie 500kWh Błąd w obliczeniach tylko 13 razy!!!
    Czyli według Pana sugestii panele PV są super a turbiny są beeeee a z obliczeń wynika troszeczkę odwrotnie. Tylko 13 razy bardziej inaczej.
    Kto mi nie wieży to niech sprawdzi na tej stronce na której Pan obliczał sprawność paneli-tam jest całoroczny przewidywany zysk i zysk średni, więc jak o turbinie mówimy w kategorii wartości średnich to w przypadku PV też mówmy o wartościach średnich.
    Pomylił się Pan w obliczeniach i to mocno. Gdyby panele były takim super wynalazkiem to dlaczego energetyka światowa nie korzysta z mega elektrowni PV tylko raczej z pól turbin wiatrowych? I nie mówcie mi że jak to nie korzysta przecież w Hiszpanii jest tyle elektrowni słonecznych-tak ale nie są to ogniwa PV.

  22. @69: wydaje mi się, że nie rozumie Pan, w jaki sposób zostały dokonane te obliczenia. Być może nie dość dobrze to opisałem. Już spieszę zatem z dodatkowymi wyjaśnieniami.

    Jeśli chodzi o produkcję prądu z baterii słonecznych, użyłem podlinkowanego w tekście interaktywnego narzędzia. Tam sobie może Pan dokładnie poczytać, co i jak jest przyjmowane. Łatwo sprawdzić, że dla systemu o mocy 0,5 kWp zamontowanego w Polsce, rocznie można spodziewać się uzysków na poziomie 470-500 kWh, zależnie od wybranego miejsca instalacji. To właśnie te 13 razy, które Panu wyszło, ale błąd jest u Pana w obliczeniach. Nie wiem, jakim cudem udało się Panu zrobić tak duży błąd.

    Jeśli chodzi o produkcję prądu z użyciem turbiny wiatrowej, punktem wyjścia były wieloletnie dane pogodowe, podane dla każdej godziny w ciągu dnia osobno. Jeśli w danej godzinie podana była prędkość wiatru 5 m/s, to znaczy, że w okresie pomiarów w kolejnych latach, tego dnia i o tej godzinie średnio wiało z tą właśnie prędkością. Trudno o lepsze, bardziej dokładne dane, do takich obliczeń. Ja przynajmniej źródła takich danych nie znam. Korzystając z tych danych i krzywej mocy dla każdej kolejnej godziny obliczyłem uzyski energetyczne, a następnie zsumowałem je na przestrzeni całego roku.

    Do tego typu obliczeń warto brać realne dane z wiarygodnych źródeł, a nie dane z sufitu, przeczucia i wierzenia typu „dwa razy do roku wieje u nas jak jakiś armagedon”.

  23. Stop_smogowi_! says:

    69 nie rozumie, że moc panela jest już podawana przez producenta dla tych % sprawności i nie należy ponownie odliczać % sprawności od już raz podanej mocy znamionowej.

    Sprawność jest problemem producenta i jedyne do czego się przydaje to oszacowanie ile mocy znamionowej uzyskamy z całej powierzchni dachu. czyli te 160 Wat z 1000 W na metr do oszacowania mocy przyłącza odbierającego co by go nie dublować.

    W praktyce wygląda to tak, w słoneczny dzień oddajemy energię do sieci i w nocy pobieramy z energii wiatru dostarczoną z turbin wiatrowych dostawcy energii. Inaczej jeśli tej energii nie możemy magazynować w sieci a jedynie połowę w akumulatorach.

  24. Cy to tak? says:

    Krzysztof podałem zaniżoną wartość 600-1000 Watt w praktyce wychodzi szczytowa 953 Watt na metr kwadratowy rocznie w Danii wzdłuż linii brzegowej i ok 20 km w głąb lądu. W centralnej części już jest 753 Watt dane z Uniwerku 2004-2014.

    zakładając te 753 W * 16% = 120 Watt = potrzeba około 50 metrów kwadratowych na 6KW przyłącza ?

  25. 69 says:

    „Do tego typu obliczeń warto brać realne dane z wiarygodnych źródeł, a nie dane z sufitu”
    dlaczego mi wychodzi 62Wh * 8000h = 496 000 Wh (496kWh) u Pana 62*8000h=335 kWh?
    Skoro jest to wartość średnia roczna to skąd ten wynik?
    „dla systemu o mocy 0,5 kWp zamontowanego w Polsce, rocznie można spodziewać się uzysków na poziomie 470-500 kWh”
    według tego Pańskiego kalkulatora tak jest dla wartości maksymalnej (szczytowej) a średniorocznie wychodzi 38kWh. Przeciez ten Pański kalkulator sam podaje średnioroczne uzyski. XD Nic nie trzeba liczyć, wystarczy spisać.
    Tak więc albo porównujemy wartości maksymalne albo średnie. Proszę się zdecydować co Pan wypisuje za punk odniesienia.
    „Jeśli chodzi o produkcję prądu z użyciem turbiny wiatrowej, punktem wyjścia były wieloletnie dane pogodowe, podane dla każdej godziny w ciągu dnia osobno”
    -mogę prosić o źródło tych danych, chętnie porównam z danymi z centrum badawczego Polskiej Akademii Nauk w Jabłonnie.

  26. lambo says:

    69 jednej rzeczy nie rozumiem , jak przyłącze i jego bezpieczniki mają wytrzymać natężenie prądu w słoneczny dzień skoro do obliczeń zakładasz średnią? Należy przyjąć wartości maksymalne lub dodatkowe obciążenie w postaci grzałek by tę różnicę energii maksymalnej od średniej spożytkować nie oddając jej do sieci. Ewentualnie obwody rozłączyć awaryjnie co z jest marnowaniem kasy na panel.

  27. @69: odnosząc się do uzysków z baterii słonecznych, nie wiem, w jaki sposób Panu wychodzi te 38 kWh rocznie i może od tego byśmy zaczęli? Bo podaje Pan tę wielkość, a tak naprawdę to nie wiadomo skąd się wzięła.

    Moje 470-500 kWh wyliczyłem za pomocą tego narzędzia, podlinkowanego w tekście, który po ustawieniu punktu na mapie gdzieś w środku kraju, podaniu mocy zainstalowanej 0.5 kWp oraz zaznaczeniu „optimize slope” (co oblicza uzyski dla paneli ustawionych pod optymalnym kątem do poziomu). Po zaznaczeniu jeszcze „show graphs” algorytm wypluwa takie dane, jak poniżej (po kliknięciu pokaże się nieco większa wersja).

    W kolumnie Em widać średnie miesięczne uzyski energii elektrycznej z tego panela. Od niecałych 11 kWh miesięcznie w grudniu do 58-59 w kwietniu i sierpniu do ponad 60 w maju-lipcu. W polu oznaczonym jako „Total for year” widzimy łączną produkcję — 487 kWh.

    Odnosząc się do produkcji energii elektrycznej z turbiny, w tekście nigdzie nie napisałem, że podane przeze mnie 5 m/s jest średnią roczną prędkością wiatru. Nie, to jeden przykład obliczeniowy. Co więcej, w tekście pojawia się informacja, że dla wykorzystanego przeze mnie zestawu danych dla Warszawy średnia prędkość wiatru wynosiła 4 m/s (przy czym turbina wiatrowa wykorzystana do obliczeń startuje z prędkości 3 m/s). Tu nie można posiłkować się średnią prędkością wiatru dla całego roku, bowiem moc na wyjściu z turbiny nie zmienia się liniowo w zależności od prędkości wiatru.

    Te wieloletnie dane pogodowe, o których mówię, znajdzie Pan tutaj. Zachęcam do pobawienia się nimi i zestawienia ich z krzywą mocy wybranej elektrowni wiatrowej.

  28. @Cy to tak?: jeśli rocznie, to nie Watt tylko watogodzin. I bardziej kilowatogodzin. W skali roku na 1 m² powierzchni gruntu w Polsce pada ok. 1 000 kWh energii słonecznej rocznie. To też można sprawdzić tym narzędziem, o którym pisałem w odpowiedzi na komentarze @69.

  29. Czy to tak? says:

    @Krzysztof zapytam inaczej:
    Ile metrów kwadratowych panela trzeba do 6 KW mocy przyłącza w słoneczny bezchmurny dzień? Chodzi o sytuacje gdzie to przyłącze jest zabezpieczone bezpiecznikami i mocy nie można przekroczyć bez płacenia podatku i uzyskiwaniu stosownych zezwoleń na instalację.

  30. @Czy to tak?: to łatwo policzyć. Pierwsza z brzegu bateria słoneczna z Allegro, 4SUN-P200W-48 o mocy 200Wp ma wymiary 133×99 cm, czyli zajmuje powierzchnię 1,32 m². Dla mocy 6 kWp potrzeba 30 takich paneli o łącznej powierzchni 39,5 m².

  31. Czy to tak? says:

    Dziękuję za odp.

  32. 69 says:

    Podlinkowany kalkulator, patrz kolumna Em wiersz Yearly average. Tam jest 40kWh rocznie.
    Szach i mat.
    Turbina wiatrowa średnio w roku dostarczy 10 razy więcej.

  33. @69: „Yearly average” to jest średni dzienny (lewa kolumna, Ed) i miesięczny (prawa kolumna, Em) uzysk w skali roku. Łączna ilość dla całego roku to „Total for year”. Przecież to widać na pierwszy rzut oka, jak się popatrzy w dane dla każdego z miesięcy z osobna…

  34. 69 says:

    Tak oczywiście…. „yearly”-to ma oznaczać miesięczny….
    A dane dotyczące średniej siły wiatru pochodzą z 2015 roku a blog powstał ponad rok wcześniej.
    Mamy w takie cuda wierzyć?

  35. @69: „yearly average” to roczna średnia. Tak zatytułowany jest wiersz. I odnosi się on do dwóch kolumn — „Ed: Average daily electricity production (….)” (a więc podana jest średnia dzienna produkcja prądu na przestrzeni roku) oraz „Em: Average monthly electricity production (….)” (a więc w tym miejscu mamy średni uzysk w czasie jednego miesiąca na przestrzeni roku).

    Jeśli nawet uważa Pan te dane za niewiarygodne, proszę pokazać, skąd Panu wyszło te 38 kWh.

    A co do danych dotyczących wiatru — są one co jakiś czas aktualizowane, więc nie wiem, na czym polega ten problem.

  36. 69 says:

    Żeby porównać co się bardziej opłaca, czy panel fotowoltaiczny czy turbina wiatrowa polecam skorzystać z kalkulatora:
    http://xn--drmstrre-64ad.dk/wp-content/wind/miller/windpower%20web/en/tour/wres/pow/index.htm
    -prosty i dający dużo możliwości kalkulator dla dużych turbin ale małe też da się policzyć lecz nie niżej jak 20m nad ziemią.
    I tak dla turbiny przykładowo made in china Sanko 1kW policzymy opłacalność. Podstawiamy tak na szybko dane turbiny dużej bo 300kW i mamy wynik który dzielimy przez 300 aby uzyskać porównanie do naszej 1kW za ok 3000 PLN brutto na Allegro..
    W ciągu roku, przy wietrze 5m/s a to jest ledwo wyczuwalny powiew turbina która startuje przy 2-3 m/s a więc w najgorszym położeniu na krzywej mocy wytworzy rocznie 1500 kWh/rok czyli przy koszcie kilowatogodziny od dowolnego dystrybutora ok. 0,4 PLN (ja płacę 0,56 PLN brutto 🙂 za kWh da nam oszczędności 600 PLN rocznie więc zwrot zakupu turbiny za 3tys PLN nastąpi już po 5 latach BEZWIETRZNEJ POGODY.
    Jak widać zamontowanie turbiny wiatrowej jest potwornie opłacalne, nawet jeśli będzie nam ona tylko ogrzewała wodę (CWU) , wspomagała ogrzewanie lub tylko zasilała oświetlenie domu. A co gdy powieje mocniej? No cóż w takim przypadku zwrot inwestycji może się zwrócić już po roku albo dwóch. Tak jak ma to miejsce u PGE energetyka 🙂 lub innych dostawców energii.
    popatrz tutaj:
    http://odnawialnezrodlaenergii.pl/energia-wiatrowa-aktualnosci/item/1863-inwestycje-w-udzialy-elektrowni-wiatrowych-czy-to-sie-oplaca
    zresztą poczytajcie też tutaj:
    http://www.ekologicznaelektrownia.pl/wiatraki-czy-to-sie-oplaca/
    a jak sądzicie że sąsiedzi mają lepsze warunki pogodowe a w Polsce za słabo wieje to sprawdźcie tutaj:
    http://gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/21020/porownanie-efektywnosci-elektrowni-wiatrowych-w-polsce-i-niemczech
    Ale zaraz usłyszę komentarze że duże elektrownie wiatrowe zwracają sie bo sa duże a małe przydomowe turbiny to wtopa, nic bardziej mylnego:
    http://generatory-wiatrowe.pl/przykladowa-strona/zajczesciej-zadawane-pytania/czy-to-sie-oplaca/
    Czy to oznacza że ognia PV są złe? NIE! Najlepiej jest łączyć PV z turbinami-korzyści widać latem 🙂 W okresie letnim zdecydowanie mniej wieje ale słońca mamy pod dostatkiem.
    Pozdrawiam

  37. @69: podstawowym błędem w Pana rozumowaniu jest zakładanie, że jak coś działa w skali 0,3 MW, to wystarczy podzielić to przez 300 by otrzymać wyniki dla turbiny o mocy 1 kW. To jest niestety nieprawda.

  38. 69 says:

    Podstawowym błędem jest branie do obliczeń wartości średniej nasłonecznienia i wartości średniej prędkości wiatru. Gdybym wam powiedział że w Warszawie średnia prędkość samochodów w centrum jest 19km/h to raczej nikt by nie planował kupić Ferrari 🙂 do jazdy po mieście.
    Tutaj sobie porównajcie moi drodzy jaka może być rozbieżność pomiędzy arytmetyczną wartością średnią a rzeczywistą prędkością wiatru:
    http://www.wiatrkadyny.pl/wxwugraphs/graphy5a.php?theme=pepper&w=980&h=400&y=2017
    -wykres mówi sam za siebie, że turbiny są opłacalne. Dla naszych średnich 5m/s realnie turbina otrzyma 10-12m/s wiatru, przez chwilę ale to jest coś. Panele fotowoltaiczne jak słońce zajdzie za chmury też dają przez chwilę mniej. To chyba logiczne. Dlatego w tabeli Pana Krzysztofa (patrz wyżej)czytamy że w maju panele wytworzyły 64kWh a średnio rocznie tylko 40.6kWh.
    WARTOŚĆ ŚREDNIA JEST NIEADEKWATNA do realiów!

  39. @69: twierdzi Pan, że średnia godzinowa oparta o wieloletnie pomiary robione co godzinę jest nieadekwatna i popiera to wykresami dotyczącymi dziennych średnich?

    Bo przy sięgnięciu głębiej to rozbieżności są już niewielkie (przykład widać poniżej), a podany przeze mnie zestaw danych posiada dane uśrednione w interwale godzinowym. I oparte o wieloletnie pomiary, które z natury rzeczy są bardziej wiarygodne, niż pomiary trwające rok.

    Źródło obrazka. Większa wersja po kliknięciu w obrazek.

  40. Karola says:

    A ja mam dylemat taki:
    Dach od strony południowej trójkąt, dół 9.5m, wysokość 5m. Wejdzie jak się mocno upchnie koło 8 paneli. Powiedzmy, że to 2-2.5kW. Koszt taki jak dla elektrowni wiatrowej 4kW.
    Pytanie co lepsze w woj. Małopolskim, gdzie podobno nie wieje plus słoneczko mocno grzeje (a wiatry w tym roku już 3 razy zniszczyły plac zabaw dzieciaków na podwórku).
    Chcieliśmy fotowoltaike, tylko czy jest sens pchać się w 8 paneli?! Nie lepiej w tej cenie zainwestować w 2x mocniejszego „wiatraka”?

  41. wew says:

    witam kolega opisał wiatr który świeci tylko za dnia a w nocy panele też wytwarzają prąd 365 razy w roku są odpalane i wygaszane co powoduje po kilku latach 60% wydajność a wiatrak pracujący dzień i noc uzyska dwa razy wiecej energii niż panele dodatkowo stopa zwrotu skróci się z 11 lat na 3 lub 4 gdyż średnia wyliczamy z najniższych wartości wiatrak nie zostanie przysypany śniegiem a panele i owszem 😉 ogulnie mówiąc co kto woli byle od rosii nie brać węgla tak ……………?

  42. Pingback: Najlepsze źródło prądu na trudne czasy – jak wybrać? (część 2) - Domowy Survival

  43. Pingback: Dom na trudne czasy (2): instalacje i ogród, które zapewnią (choć częściową) samowystarczalność - Domowy Survival

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *