Dziś troszkę nietypowo, odpowiem na pytanie jednego z czytelników, Marka.
Buszując w necie znalazłem coś takiego
allegro.pl(…)1390624 idąc do strony producenta
generatorywodoru.pl/prasa.html niczego fachowego się nie dowiedziałem
Bo przecież podanie szacunkowych korzyści 10-50% dla silników diesla…(A DLACZEGO NIE 50-99,9%)Trochę mało wiarygodne, ale nie niemożliwe
Proszę o ustosunkowanie się do powyższego
Odpowiedź na pytanie o skuteczność tego typu urządzeń jest bardzo prosta: one nie działają.
Założenie generatorów HHO czy generatorów wodoru jest takie, że dostarczają one do silnika spalinowego mieszankę wodoru i tlenu, otrzymaną w procesie elektrolizy. Surowcem do wytworzenia wodoru (a nie paliwem, jak niepoprawnie jest to opisane w aukcji) jest rzeczywiście woda, ale nie wystarczy wlać do niego wody, by zaczął działać.
Oczywiście taki generator wymaga zużycia energii elektrycznej. I zużywa jej spore ilości. A w samochodzie energia elektryczna bierze się z… alternatora, albo akumulatora.
Problem polega na tym, że na tych przemianach tylko tracimy. Bo sprawność produkcji prądu w alternatorze jest niska, podobnie jak sprawność produkcji wodoru w takim generatorze.
Podsumowując, wolałbym wydać te 400 PLN na 1/4 instalacji LPG albo domowej roboty instalację na olej roślinny, niż dać zarobić komuś, kto nie jest do końca uczciwy. Nie nazwę go oszustem, w końcu napisał, że oszczędności na zużyciu paliwa wyniosą „do 50%”
Witam
Nie jestem takim sceptykiem jeśli chodzi o hho.
Próbowałem własną produkcję do małego generatora i zaczynała chodzić można powiedzieć o własnych siłach .
Olej czy gaz napewno będzie jeszcze drożał wiadomo dlaczego ,już i tak biedronkowy się nie opłaca ,hho potrzebował bedzie wiekszego alternatora i najlepiej bezszczotkowego dawne rosyjskie konstrukcje tak miały.
Nie wierzę ze nie będzie chodzić na samym wodorze bo s[potkałem w intenecie film otym że jest zasilany wyłącznie hho.
Osobiście mam zamiar próbowac w lt dizlu jak coś wykombinuję to powiadomię narazie na parze ok 20% oszczędności
The Hydrogen-Boost System – http://www.hydrogen-boost.com/
A może ten system?
Szanowny kolego w audycji radiowej,której wysłuchałem z mp3.Przedstawiłeś sprawe wodoru niejako bez przyszłosci. Ani razu nie wspomniałeś o liczbie oktanowej wodoru ,o wysokiej kaloryczności tego gazu.Natomiast przedstawiłeś same minusy.Tym czasem jest zupełnie inaczej. Po pierwsze do produkcji hho wystarczy 10 A ( zamontowałem światła led dla dodatkowej oszczędności .Silnik benzynowy z dodatkiem hho jest tak cichutki ,że miło posłuchać praca jest miękka ,elastyczna a przyspieszenie wspaniałe .I jeszcze jedno cyt.Nauka niezna takiego tematu” O jakiej nauce myślisz.
Jeszcze jedno „obawa o wyczerpaniu się ropy”.Mieszkam w Wałbrzychu kiedyś były tu kopalnie węgla ,dzisiaj pozostał po nich jedynie gaz ( metan),który występuje w takich ilosciach ,że szok.Narazie zasila nasze kuchenki.Resztę dopowiedz sobie sam.
@Wienio: liczba oktanowa wodoru jest tak niska, że szkoda o tym wspominać. Kaloryczność wodoru jest zbliżona do kaloryczności tlenku węgla, a więc kilka razy niższa, niż kaloryczność metanu.
Cieszę się,że odpisałeś,lubię podyskutować na te tematy.Wielu ludzi nie wie o tym,że to gaz zapoczątkował napęd spalinowy(gaz świetlny) więc powrót do paliw gazowych nie jest czymś nowym.Twój poprzednik w audycji zupełnie inaczej odniósł się do paliw gazowych.Wodór ma o wiele wiekszą prędkość spalania,co za tym idzie można zastosować mieszankę ubogą.Co jest równoznaczne ze zmniejszeniem spalania.O ile można dyskutować na temat włściwosci paliw. To napewno nie masz racji co do pozyskania wodoru w drodze elektrolizy.Przecież gdyby cały prąd wytworzony pobierał by zapłon,to co z całą resztą niezbędnych odbiorników.Zapewne wiesz jakie są normy spalin samochodowych.Spalanie wodoru to 0% co2.Przecież jako rozsądni ludzie powinniśmy dbać o środowisko
pozdrawiam i czekam.
@Wienio: prędkość spalania i uboga mieszanka nie są równoznaczne ze znaczącym zmniejszeniem spalania.
Spalanie wodoru to 0% CO2, ale przy jego produkcji, niestety, dwutlenek węgla powstaje.
Przy produkcji wodoru nie powstaje co2 tylko tlen.Prędkość spalania ma wpływ na zmniejszenie spalania.Ponieważ możemy zastosować ubogie mieszanki bez obawy o wypalenie zaworów,i jeszcze jedno ,benzyna z wodorem spala się całkowicie(wyciągamy z niej maksimum energj) nic się nie marnuje a dowodem na to jest olej,który po przejechaniu 8000 km nadal jest krystalicznie czysty,tak samo jak LPG.
Byłem jestem i będę gorącym zwolennikiem paliw alternatywnych.
@Wienio: powtórzę i doprecyzuję, prędkość spalania ma nieznaczny wpływ na wielkość zużycia paliwa. Ma wpływ tylko w tym zakresie, że można inaczej (bardziej optymalnie) prowadzić proces spalania, przez co sprawność silnika będzie nieznacznie lepsza.
Przy produkcji wodoru z wody powstaje wodór i tlen. Ale żeby to było możliwe, najpierw trzeba skądś wziąć energię, by dokonać elektrolizy. A ta się nie bierze z kosmosu ani z powietrza.
Ja też jestem zwolennikiem paliw alternatywnych, ale przeciwnikiem robienia ludziom wody z mózgu wodorem. Bo ten nie ma przyszłości.
Ma przyszłość a energię pobieram z alternatora to tylko 10A.Ale żeby wszystko było jasne. Wraz z produkcją wodoru produkujemy tlen ,sonda lambda widząc to nie tylko zmniejsza wtrysk paliwa ale wręcz przeciwnie zwiększa go. Dlatego niezbędnym jest sterownik EFIE ,który to zmienia wartości napięcia sondy lambda i tym samym oszukuje komputer.Jeżeli twierdzisz ,że to nie ma przyszłości to dlaczego w USA tak wiele pojazdów tego używa? A co z ochroną środowiska czy dla niej też nie ma przyszłości?
@Wienio: w USA jeździ masa samochodów spalających po 30 litrów na 100 km, to nie świadczy o tym, że ropa ma przyszłość.
Przelicz bilans energii w swoim samochodzie, a zobaczysz, na czym tak naprawdę jeździsz — i nie jest to woda.
A co powiesz o patencie Gulaka ( para wodna) czy to też jest woda z mózgu ? Napisałeś ,że ropa ma przyszłość a jeszcze niedawno twierdziłeś ,że się kończy.
Odpowiedz na kilka pytań.
1 Hho a żywotność silnika
2 Otrzymywanie wodoru (energia stracona a pozyskana )
3 wodór jako antydetonator.
4 Wodór a środowisko.
Nigdy nie twierdziłem że jeżdżę na wodzie,ja tylko uzyskuje z niej dobry materiał energetyczny. Bardzo dobry gaz palny, a i tlen jest pomocny. Tylko pamiętaj o EFIE,bo bez niego samochód dostaje tak bogatą mieszankę ,że ma się uczucie zablokowanych hamulców .Straty prądu 10A jakie pożera generator , nadrobiłem światłami ,LED
I na koniec, napisz mi jeszcze co ci nie pasuje,ale tak konkretnie.
cześć Krzysztof do jutra.
@Wienio: a co zmienia patent? Mogę opatentować teleport przesyłający ludzi na Marsa, co jednak nie sprawi od razu, że teleport będzie miał prawo działać.
Ja napisałem, że ropa ma przyszłość? Gdzie?
1. Nie mam pojęcia.
2. Bilans jest ujemny.
3. Wręcz przeciwnie!
4. Patrz poruszony wcześniej temat.
Powtórzę — policz bilans energetyczny silnika i zastanów się, dlaczego nie ma to prawa działać.
Patent Gulaka ma ogromną przyszłość( na necie jest już kilka filmów np. Maluch 126 p pali na samym hho i na parze,zupełnie bez benzyny.W moim miśku mam instalację hho i oczywiście EFIE , silniczek pracuje tak idealnie ,że o jego pracy informuje jedynie obrotomierz .Jest o wiele mocniejszy a spalanie spadło o około 2 l ,teraz w zimie i na niewielkich odcinkach 5/6 km bo tyle mam do pracy. Czy montowałeś w swoim aucie hho , czy pare?. Mimo mrozów nie mam najmniejszych problemów z zapalaniem.Aku. zawsze kreci super.
@Wienio: o jakości jakiegoś rozwiązania nie świadczy liczba filmików na YT. Ani nawet pokazanie go w telewizji.
Krzysztof omijasz temat wielkim łukiem .Cz masz LPG czy masz hho czy parę ,jakie masz doświadczenie.Ja na LPG jezdziłem 8 lat i mam doświadczenie oraz wiedzę. A ty?.
Twierdzisz że wodór jest nisko kaloryczny.
WODóR=120 MJ/kg
benzyna =47 MJ/ kg
wegiel =25 MJ/kg
Węgiel =brunatny =7,96 MJ/kg
olej opałowy =37,80 MJ/kg
olej napędowy 42-44 MJ/kg.
Jak sam widzisz wodór jest lepszy od benzyny niemal 3 razy.Uzyskujemy z niego 3 razy więcej energij .A ty twierdzisz ,że to nie prawda.
@Wienio: nie muszę budować instalacji HHO i jej testować, by wiedzieć, że to bzdura. 🙂
Co to znaczy, że jest „3 razy lepszy od benzyny”? Możesz co najwyżej powiedzieć, że ma „3 razy większą wartość opałową w przeliczeniu na kilogram masy” i tyle. Nic więcej.
Problem polega na tym, że kilogram wodoru to nie to samo, co kilogram benzyny. Dość powiedzieć, że w litrze ciekłej benzyny jest więcej wodoru, niż w litrze ciekłego wodoru… 🙂
Mam prośbę do wszystkich którzy wierzą, lub wydaje im się że generator HHO coś działa.
– bierzemy tablice fizyczne
– sprawdzamy równoważnik elektrochemiczny wodoru
– liczymy ile kg wodoru otrzymamy dzialając przez 1h
prądem 10A
– sprawdzamy kaloryczność wodoru
– liczymy energię ze spalenia otrzymanego worodu
i teraz najtrudniejsze
– przyznajemy sami przed sobą że daliśmy się nabić w butelkę na kilka stówek.
Jak mawiał wieszcz 'praw fizyki Pan nie zmienisz,
i nie bądź pan głąb’
😉
Z tego co napisałeś nigdy nie miałeś LPG ani HHO więc i doświadczenia też nie masz.Filmy z pro.J Gulakiem to też fikcja,zmniejszenie toksyczności spali to też bzdury,nie jesteś rozwojowy.
żegnam,dalszą dyskusję uznaje za niepotrzebną.
@Wienio: rozumiem, że zrobiłeś doświadczenie opisane przez Marcina i czujesz się oszukany? 🙂
Wcele nie czuję się oszukany . Ale wiem napewno ,że ty nigdy nie ruszysz z miejsca.A i twoja wiedza jest niewielka.
Witam .
Jeśli panowie chodzi o patent Gulaka to w moim LT 28 na podobnej zasadzie potrafiłem zaoszczedzic z 12ldo ok 8 silnik jest zrywniejszy i cichszy więc nie wciskajcie kitu że to nie działa
Pozdrawiam odważnych konstruktorów
Krzysztof co teraz napiszesz ,że Wichura też kłamie .Pozdrawiam odważnych konstruktorów
@Wienio: a czy ja gdzieś napisałem, że Ty kłamiesz? Napisałem tylko, że nie masz na ten temat bladego pojęcia.
To, że ktoś po zamontowaniu czegoś nagle zacznie mniej zużywać paliwa w samochodzie, nie oznacza, że to urządzenie zaczęło działać. Aby móc tak twierdzić, trzeba byłoby zrobić znacznie bardziej skomplikowany i miarodajny test, niż tylko założyć i jeździć.
Bladego i zielonego pojęcia to nie masz ty.Jedyne co potrafisz to wszystko negować.Odpisz na post Wichury.
@Wienio: tak, ja wiem, są wynalazki, które łamią prawa fizyki. I jestem kretynem, że tego nie akceptuję.
A na post Wichury już odpisałem.
Krzyzsztofie ,zbyt surowo sie oceniłes,do wszystkiego podchodzisz chyba zbyt naukowo i matematycznie.
Myslę że jakiekolwiek nasze ludzkie błędy ktore powodują tylko degradację naszego środowiska polegają nie na niewiedzy w kwestii zgodności zycia z natura tylko na wlasnym przekonaniu do teorii i cyfr.Nie badzmy teoretykami naukowymi we wszystkim tylko pokłonmy się naturze i uczmy się,bo natura ma jeszcze wiele niespodzianek o ktorych nam być może nie sniło
Zjawiska niewyjasnione,paranormalne ,moze to tez niespodzianka natury a my tego jeszcze nie wiemy
Krzysztofie do posta z 17 stycznia g 16,08, a gdziez ten test bedzie najbardziej miarodajny i własciwy jak nie w samochodzie i na drodze w róznych warunkach jazdy po polskich drogach załóżmy zamiast pasazerow gromade urządzeń i będą wyniki i niestety trzeba załozyc i jezdzic –
druga sprawa daj mi odpowiedz co spowodowało zmiejszenie zużycie paliwa jak nie podłaczenie urzadzenia ,gdyby lezało na siedzeniu to na pewno by nie zadziałalo.
samochody testowe jeżdzą po naszych drogach to więc cos tu chyba Panie pomyliłes.
Lekarstwa też najpierw sa w labolatoriach ale skutki końcowe poznasz po testach na organiżmie ludzkim.
@wichura327: przeczytaj ten artykuł, będziesz wiedział, co trzeba zrobić, by wiarygodnie sprawdzić, czy takie urządzenie działa.
Znow podpierasz się naukowymi testami .Kazdemu z testujących nowastorow chodzi o to aby zmiejszyć zużycie drogiego paliwa i zastąpienie czymś tanszym Sprawa zas zeczywistej zawartości spalin to inna kwestia jednakze to co ja zauwazyłem dodając np.mieszankę gazową do dizla to naoczne oceny gdy sasiedzi przy pracach polowych kopcili nieżle ciagnikami a z mojego nie było nawet widać pary to co oznacza ze moje spaliny były gorsze brudniejsze od sąsiedzkich ? chyba nie z moich nie było gryzącego ropopachnacego dymu Dlaczego w piecach owyższej temperaturze z plastiku nie bedziesz miał nawet dymu mozesz strawić nawet środki chemicznej ochrony nie bedziesz miał gryzacego dymu czyli niedopalonych związkow wegla.Nie wiem dlaczego to robisz ale ja nie mam zamiaru się potpierac tylko gotowymi naukowymi tezami stworzonymi przez innych ,ja testuję to czy owo i dopiero się zastanawiam i wyciągam wnioski
To że z parą czy gazem mialem osiągi takie a nie inne różniły sie takze choć dotyczyły tej samej trasy .Różne sytuacje rożne warunki i rożne osiągi tak z parą z gazem czy innym paliwem . Te wartosci muszą byc różne jak rożne są sytuację nie zmienia to faktu że zużycie paliwa mniejsze a to najważniejsze
@wichura327: a na czym mam się opierać, jeśli nie na powtarzalnych, naukowych testach?
Jestem przekonany, że Ty wierzysz, że to urządzenie u Ciebie działa. Ale dla mnie Twoja wiara to za mało, bym i ja coś takiego sobie zamontował.
Oczywiście nie musisz wierzyć i montować a ja będę i nie tylko będę jeszcze tego używał.
Krzysiek czy do ciebie nic nie trafia czy nic to co pisze wichura nie daje ci do pomyslenia nad tematem.Napisałem ci juz moje wyniki a tylko nie i nie bo gdzieś znalazłes artykuł podobnego do siebie autora.Gulak nie maluch na pare i hho też nie .Twoie poglądy irytują mnie!!!!!!!
@Wienio: do mnie trafia bardzo wiele rzeczy, w szczególności dobrze uzasadnione naukowe teorie będące w zgodzie z powszechnie znanymi prawami fizyki.
Napisałem Ci już, że Twoje wyniki nic nie znaczą, a Ty się dalej upierasz, że jest inaczej. Z pewnością sam w to wierzysz, ale Twoja wiara to dla mnie za mało.
Irytują Cię moje poglądy? Zatem do widzenia, szerokiej drogi!
Wienio ,Krzysztof jeszcze nie wie że wiara czyni cuda, więc żyjmy swoją wiarą i róbmy po swojemu a co zaoszczędzimy i wymyślimy to nasza satysfakcja i nasze korzyści.
Podobnymi metodami wiary i własnej kombinacji mam zamiar zrobić sobie malutką elektrownię odnawialną.
Zobaczymy co zwycięży czy wiara czy fizyka
CYTAT Z FORUM
jestem absolwentem uczelni technicznej o kierunku energetyka. Wszelkie procesy i przemiany energetyczne znam od podstaw. Kiedy pierwszy raz przeczytałem o HHO mówiłem to co TY, ale ja spróbowałem, zbudowałem to i sprawdziłem.
To co napisałem, że moje auto spala o 1,5l mniej benzyny nie jest wyciągniętym z rękawa bzdetem, tylko faktem. Ponadto samochód z instalacją HHO chodzi ciszej, ma lepsze przyspieszenie i ma lepsze parametry spalin.
Ponieważ jak pisałem jestem energetykiem szukałem wyjaśnienia tego zjawiska. Cały zysk polega na polepszeniu efektywności spalania mieszanki w silniku spalinowym.
Nie wiem czy wiesz, ale wodór ma prawie 10 razy większą wartość opałową od benzyny!!
Pozdrawiam
I następnym razem proszę sprawdzić zanim się coś skrytykuje.
@Wienio: po raz kolejny powtórzę: fakt, że komuś po zamontowaniu urządzenia samochód spala mniej nie dowodzi, że to urządzenie oszczędza paliwo.
Nie ma możliwości, by sama efektywność spalania mieszanki przyczyniła się do takiego zużycia paliwa — no chyba, że wcześniej zużycie było na poziomie 30 litrów/100 km.
Kilogram wodoru ma 10 razy większą wartość opałową od kilograma benzyny? To akurat nieprawda, bo wartość opałowa wodoru to 121 000 kJ/kg, a benzyny 47 000 kJ/kg. Czyli nieco ponad 2,5 razy mniej. Nie jest to zatem 10-krotna różnica.
Problem jednak polega na tym, że kilogram wodoru to coś dość abstrakcyjnego. 1 m3 wodoru waży bowiem 90 gram. Trzeba się więc najpierw napracować, by ten kilogram wodoru zorganizować — a dzieje się to kosztem energii.
moze warto przeliczyc to na mole a nie kilogramy… byly tez magnetyzery ale nawet o nich nie było tak glosno
@Wienio
Napisałeś, że masz „przerobionego Miśka”.
Proszę napisz jak to zrobiłeś?
Zainteresowało to mnie.
Mam Peugeota 4007 2,2 Automat tak naprawdę to Misiek Outlander 2,2 diesel (silnik PSA). Myślę, o jakimś usprawnieniu jego.
Zimą po mieście rzadko spala poniżej 10 litrów (krótkie trasy) aczkolwiek zapala rano bezbłędnie(w garażu jednak temperatura raczej nie spada poniżej -4 stopni C nawet jak na dworze – 20 C).
Na trasie przy optymalnej – oszczędnej jeździe spalam ok. 7,7 do 8,1 litra/100km (automat).
Jak u Ciebie to wychodzi?
Czy masz filtr DPF? U mnie jest. Czy go wyrzuciłeś?
Ponoć po jego wyrzuceniu i odpowiedniej korekcie mapy wtrysków można trochę zyskać na mocy i na oszczędności paliwa. Cy masz jakieś w tym względzie doświadczenia?
A może ktoś z czytających mógłby podzielić się doświadczeniami w tym zakresie?
Andy ,wszystkiego dowiesz się na necie jest wiele głosów za wiele przeciw.Ja zamontowałem najprostrzą instalację hho i dodatkowo zamontowałem EFIE za pomocą ,którego zmieniam wartości napięcia sondy lambda.Dla większej wydajności zamontowałem światła LED.Zyskałem 2 litry/100
praca silnika mięciutka,przyspieszenie wzrosło.Moc wzrosła na tyle,że ruszam z 2 biegu przyspieszam do 50 km/h.Nastepnie 5 bieg i na małym gazie jadę dalej obroty to około 2000 a jeszcze dodam ,że w moim miśku mam motor zaledwie 1300 cm.Dzisiaj wymieniłem elektrolit,ale tym razem dałem wode destylowaną tak jak zalecają fachowcy .Zobaczymy jakie będą efekty.
Długo sie zastanawiałem i czytałem wiele na temat HHO i doszedłem do wniosku że to oszustwo szyte grubymi nićmi.Wodór to dobry trik marketingowy przeliczając go na kg w stanie ciekłym 1kg ma 144MJ a 1kg benzyny 41.1MJ.Czyli 3,5 raza bardziej kaloryczny ,natomiast w 1kg mieści sie jego 14,3 Litra a benzyny 1,2 Litra.Natomiast przeliczając to na dm3 wodór ma 3x mniejszą kaloryczność.BMW seria7 na benzynie spalanie wyniosło ok 14L/100 km natomiast na ciekłym wodorze ok 50L/100km więc się nie opłaca.1 Litr (dm3) wodoru gazowego z HHO ma kaloryczność 12,7 KJ a 1 Litr (dm3) ciekłego 10084 KJ = Musimy wyprodukowac 794 Litry HHO zeby osiągnąć kaloryczność ze stanu ciekłego a żeby zrownać się z litrem benzyny jeszcze ponad x3.Aby zaoszczędzić 1 Litr benzyny należy wyprodukować ponad 3 tys. Litrów (dm3) hho podczas przejazdu 100 km.
wszystko gra ale zastanawia mnie co powstaje ze spalania wodoru i tlenu , i co się z tym dzieje gdy podgrzane jest do temp.1200 stopni , i dlaczego silnik ma mniejszą w suche dni a w mgliste większą ,może ktoś to zauważył bo ja tak , tak że może nie chodzi tu o kaloryczność wodoru w jednym litrze a o właściwości wody która najpierw się mocno rozszerza a potem chłodzi komorę spalania , i tak po kolei.
NIE WIEM PIOTRZE CO MA WIĘKSZĄ W MGLISTE DNI CHYBA MOC ,A TO CHYBA JEST ZWIĄZANE Z WILGOTNOSCIĄ . POWIETRZE KTÓRE ZAWIERA PARĘ CZY WODE BARDZEJ ZWIĘKSZA SWOJĄ OBJĘTOŚĆ PODCZAS SPALANIA I DODAJE MOCY ,PONADTO TEMPERATURA SILNIKA SPADAŁA ISILNIK CHODZIL CISZEJ .
JEŻDZIŁEM LT 28 Z PARĄ NA ZASADZIE PODOBNEJ DO JANA GULAKA http://www.dailymotion.com/video/xm60zy_jan-gulak-auto-na-wode_lifestyle I TENŻE SAMOCHOD DISEL ZRESZTA SCHODZIŁ ZE SPALANIEM Z 12 DO 8 LITRÓW NA 100 KM
DLACZEGO TAK DUŻO PALIŁ ? SILNIK NIE PIERWSZEJ NOWOŚCI I KAMPER CALY CZAS O CIĘZARZE 3,5 TONY WIĘC SAMOCHOD WYSOKI I Z PEŁNYM ŁADUNKIEM
do WICHURA327 ; tak naprawdę dobrze wiem o co chodzi , i czekan na reakcję ludzi którym wyższe wykształcenie mózg wyprało i nie bardzo mogą sobie wyobrazić reakcji zachodzą podczas spalania bardziej złożonych mieszanek, ja wiem że to działa !.
No dobrze. Silnik w wilgotny dzień ma większą moc, niż w suchy. Czego to dowodzi?
Ma też większą moc w zimie, niż w lecie. Czego to z kolei jest dowodem?
Przy okazji nabywania wyższego wykształcenia raczej nie uczą o zagadnieniach przeczących podstawowym prawom fizyki, a wręcz przeciwnie.
po rozszczepieniu się wody powstaje w skrócie HHO mieszanka nie palna , w połączeniu z mieszanką paliwowo powietrzną staje się palna , po zapaleniu wzbogaconej mieszanki o wodór i tlen powstaje H2O dodatkowo temp. spalania znacznie wzrasta .powstała woda rozpręża się szerzej niż azot . po zakończeniu się cyklu spalania woda znów się skrapla i chłodzi ścianki cylindra zawory i kolektor wydechowy co powoduje zwiększenie się iloci cząsteczek zasysanych przy następnym suwie.
czy powietrze w temp + 20 st c jest geściejsze niż w tem 5 st czy odwrotnie i
ponadto Krzyśku natura martwa często płata figle i musimy się z tym pogodzić.
DODAM JESZCZE PYTANIE DLACZEGO SILNIK WYSOKOPRĘŻNY NA GAZIE PRACUJE INACZEJ NIŻ BENZYNOWY NA GAZIE KTORY U MNIE NIE WYDZIELAŁ ŻADNEJ PARY CHARAKTERYSTYCZNEJ DLA SILNIKÓW BENZYNOWYCH ?
NIZSZA TEMPERATURA SPALANIA W BENZYNIAKU NIE SPOZYTKOWAŁA MOCY PARY KTÓRA BEZEFEKTYWNIE UCHODZI Z TŁUMIKA , W DIZLU TA PARA JEST DODATKOWĄ ENERGIA KTORA POPYCHA TŁOKI .
KTO JEST ZA MOJĄ TEORIĄ
KRZYSKU SORY ,CIEBIE NAPEWNO WYKLUCZĘ.
@piotr 56: woda się skrapla na ściance cylindra i w ten sposób ją chłodzi? A co to za nowe prawo fizyki?
@piotr 56, wichura327: jeśli nawet przyjąć, że reszta wywodu jest poprawna, to i tak patrzycie na zagadnienie w zbyt wąskim ujęciu. Nas interesuje to, co dzieje się w układzie silnik-alternator-generator HHO i jaki jest bilans energii na wyjściu z tego układu. Jak ona sobie przepływa między silnikiem a alternatorem, alternatorem a generatorem HHO, generatorem HHO a silnikiem — nie ma znaczenia. Jasne jest, że z generatorem HHO czy bez niego jest jej dokładnie tyle samo. Jedyna różnica, bardzo nieduża, niedająca się zmierzyć, to lekka poprawa sprawności spalania dzięki obecności wodoru.
Zasady zachowania energii instalacje HHO nie przeskoczą, przykro mi. Do wytworzenia HHO potrzeba prądu, ten powstaje z energii mechanicznej. Żeby mieć dodatkowo HHO obciążamy zatem alternator i silnik.
Dodawanie wody do komory spalania silników to nic nowego. Robiło się to już w samolotach w czasie II W.Ś. Wpływa to tylko na zwiększenie mocy silnika.\
@wichura327: przed napisaniem kolejnego komentarza wyłącz CapsLock. Pisanie wyłącznie wielkimi literami w internecie jest uważane za niegrzeczne.
do Krzysztof Lis . posiadam obecnie auto z silnikiem o poj. 3000 cc 110 kw auto spala w trasie 8,5 litra pb na 100 km a w mieście 15litrów średnie spalanie to 11,5 ,zamontowany jest dodatkowy alternator 90 a którego regulator konstrukcji własnej połączony jest z czujnikiem położenia przepustnicy z presostatem w HHO i zaworem , alternator pracuje w zakresie od 8 do 45 a w zależności od położenia przepustnicy. z HHO na trasie spalanie 5,5 przy 90km/h 1800 rpm 20a, średnie 9,5 a po mieście prawie nie widać różnicy może litr mniej, na lpg zachowuje się tak samo, tak że instalacja nie jest taka prosta ,potrzebuje trochę prądu , ale bilans jest dodatni, też szukałem na forach odpowiedzi na wiele pytań ,na końcu musiałem sam nad tym pracować.
@piotr 56: mój samochód z silnikiem 2,9 spala w trasie 3 litry na 100 km, a w mieście 4,2 litra na 100 km. Dzieje się tak dlatego, że paliwo (olej napędowy) tankuję najpierw do 20-litrowego kanistra, a kanister ustawiam na 72 godziny pod piramidą o wymiarach 1×1×1 metr, wykonaną z miedzianych rurek. Piramida koncentruje energię kosmosu, magnetyzuje kanister i paliwo, dodatkowo je napowietrzając i naelektryzowując. Ostatnie 2 godziny każdego cyklu siedzę przy nim ja, medytując, co (wedle moich spostrzeżeń) dodatkowo poprawia jego efektywność.
Dodatkowo, mój samochód nie wymaga od dłuższego czasu żadnych napraw. Co więcej, opony same zmieniają bieżnik w marcu na letni a w październiku na zimowy. W tym roku okazało się to wadą, bo październik był ciepły, ale tę niewielką stratę na zużyciu opon jakoś przeboleję. Ważne, że samochód mi tak mało pali.
Aha! Zapomniałem dodać. Od tego piramidowego magnetyzowania paliwa dodatkowo uzupełnia mi się płyn do spryskiwaczy, a popielniczka w samochodzie sama się opróżnia.
Piramida z rurek nie jest taka prosta, potrzebuje trochę pracy, ale bilans jest dodatni. Też szukałem na forach odpowiedzi na wiele pytań, na końcu musiałem sam nad tym pracować.
ja chcę ten samochód , z piramidą sobie dan rady , kupiłeś go w AREA51 ?.
Mnie osobiście instalacje na wodór przekonuje. Jeździłem samochodem z taką instalacją, spalanie według właściciela mniejsze. Właśnie czekam aż przyjdzie do mnie paczka z USA, bo w samochodach amerykańskich już od dawna montują hho i to co tam wyczytałem wnioskuje że te instalacje mają lepiej wykonane
@MPG: w których konkretnie samochodach montują instalacje HHO?
Praktycznie do każdego od zwykłych osobowych po pick up i ciężarowe. Im większy silnik tym większa oszczędność. Oczywiście mówię o montażu przez firmy nie zależna z danym producentem samochodu. Ceny kompletnych instalacji zaczynają się od 300$ a kończą 2000$ wszystko zależy jakiej jakości i sprawności oczekujemy od instalacji. Planuje montować to w swoim zakładzie, ale najpierw chce sam zrobić testy…
@MPG: dobrze, że to wyjaśniłeś — bo wyglądało tak, jakby tego typu instalacje były montowane fabrycznie. A nie są i stawiam dolary przeciwko orzechom, że nigdy nie będą.
Pomysł na biznes nie jest zły — zamontować w samochodzie coś, co nie ma prawa zadziałać i nie przyjmować reklamacji. 🙂
Dlatego najpierw zamontuje u siebie i zrobię testy (robię codziennie minimum 100km), a nie że będę próbował na klienta aucie. Poświęciłem sporo czasu czytając amerykańskie fora i jestem optymistycznie nastawiony do tego tematu. Jak już będę miał założone u siebie to podzielę się wnioskami.
to ze HHO wspomaga to już wiemy,prawdopodobnie będzie montowane w Polsce w radiowozach karetkach , nie wiem jak to będzie zamontowane, tak samo jak 10 lat temu nie wiedziałem jak wkomponować LPG do auta ,dziś mam LPG 3 generacji i nie jest to dla mnie nic dziwnego montowałem sam ,zamontowałem HHO ale to nie jest proste, np. wsadzam rurkę w D lub w kolektor ssący i już działa, niektórzy twierdzą ze nie działa i nie próbowali tego bo nie mają czasu na to, jeżdżą nowymi dieslami ze stajni chelmuta i po śniadaniu trzeba je odebrać od mechanika , bo nie stoją na podwórzu ani w garażu i z ekologią też nie mają nic wspólnego .
DO KRZYSZTOF LIS przypsóćmy że nie wiem jak działa ,teoretycznie nie jest to możliwe poprosiłem o opinię kogoś wykształconego kto skończył studia w tym zakresie , chemia , mechanika. nie uzyskałem odpowiedzi , sam mam tylko wykształcenie podstawowe, zajmuję się amatorsko elektroniką , ogrzewaniami , naprawą i przezwajaniem silników indukcyjnych i prądu stałego , nagrzewnice olejowe, agregaty prądotwórcze , i wiem jakim kosztem energi i użytego paliwa to funkcjonuje , proszę tylko o wyjasnienie tej anomali dlaczego auto zużywa mniej paliwa, za błędy ortograficzne z góry przepraszam.
Piotrze 56 ,jeśli poczytasz poprzednie wpisy to pewnie zauważysz że Krzysztof Ci tego nie wyjaśni bo ma gotową teorię fizyczną że to nie ma prawa działać . Ja probowalem wiele rzeczy i mogę ze spokojem powiedzieć że działa nie ważne jak ale przeciez chodzi o efekt końcowy czyli zmiejszenie zużycia paliwa .Poczytaj poprzedniejsze wpisy.
powiem jeszcze , poszperaj w temacie bo spotkałem kiedyś angielskojęzyczny film w ktorym samochod w rodzaju n. nawary był całkowice zasilany z hho wiec jesli ktoś mowi że to nie dziala jest w wielkim blędzie.
Pozdrowienia dla forumowiczow.
@piotr 56, wichura327: jedyny efekt, jaki może mieć takie urządzenie, to efekt placebo.
Pewnie trochę też poprawi spalanie w silniku (będzie mniej niedopalonych składników w spalinach), ale to nie da zauważalnego wzrostu osiągów.
@wichura327: ja mogę nagrać film, w którym mój samochód będzie napędzany siłą woli. Czy uznasz to za dowód, że mam samochód, który nie potrzebuje benzyny?
do KRZYSZTOF LIS czyli prawda leży po środku , kombinowałem ze sterownikiem i to nic nie pomaga zwiększenie amperażu to większe zużycie paliwa , poprawa spalania to też jakaś oszczędność ale oszczędza trasie nie znacznie w mieszanym cyklu , koszt tej instalacji to w moim wypadku to: 4,5 kg blachy kwasoodpornej 11zł kg, pocięcie (plasma) 70 zł , obudowa 100zł , oringi 20żł dodatkowy alternator miałem z poprzedniego modelu ,pasek klinowy 12 zł , ze złomowiska (zawór , presostaty ) plus sterownik 2xpłyty uniwersalne smd 2x ne 555 , 1x lm324 plus stado rezystorów i tranzystorów typu FET , przewody kolanka trójniki 130 zł plus robocizna , przypominam że zajmuję się naprawą agregatów prondotwórczych i za dorobienie podobnego sterownika biorę1500 zł , podsumowując .instalacja LPG 3 generacji kosztowała mnie 500 zł , oszczędza od 40 do 55% Pb w zależności od cen paliw w jeżdzie mieszanej , HHO maksymalnie 30% na trasie , dobra instalacja LPG do 6 cylondrowej V to 3,5 tyś. zł ,prawidłowo działająca instalacja HHO powinna kosztować podobnie i też nie wiadomo czy od wyższej temperatury spalania po zaworach wydechowych nie zostaną tylko prowadnic jak po nieprawidłowym zamontowaniu lpg, pozdrawiam wszystkich na tym forum.
do wichura 327 perpetum mobile nie jest możliwe, nie twierdze też że HHO nie wspomaga bo mam i wiem że tak jest , ale tak jak napisałem powyżej jakie są oszczędności i jakie koszty, jestem neutralny staram się tylko dowieść prawdy i jesli chodzi o moje zdanie to tak jak napisał pan LIS kożystniej wypada LPG, lubię kombinować prowadzić dziwne doświadczenia taki się urodziłem , mój brat ma diesla postaram się tam zastosować autodysocjację po doświadczeniach opiszę tego mojego dziwnego doświadczenia
do KRZYSZTOF LIS , mam małe pytanko które nie będzie proste ale w miarę możliwości np: czy da się przyśpieszyć proces powstawania ropy naftowej .
HALO HALO, hho przestało działać , na celach pojawił się dziwny osad , niektórzy twierdzą żę blacha ze złomu nie dobra , a inni że skład nie taki , myslę że bydwie mają racje , problem w tym że na złomowisku nie znają składu stopu.
Naj lepiej połączyć HHO z LPG , pod listwę wtryskową , efekt murowany (potrzebny dodatkowy reduktor ) boje się tylko szejków nawciaży co oni na to.
witam, mam swoją teorię na temat działania hho. Wg. mnie hho działa jak katalizator dopala spaliny a poza tym wodór z hho to nie jest jakiś tam zwykły wodór tylko wysoce reaktywny wodór In statu nascendi który rozbija łańcuchy węglowodorowe na krótsze dzięki czemu węglowodory lepiej się dopalają, z tego co mówią ludzie posiadający instalacje hho to silniki z hho gorzej się nagrzewają tzn że w zimie jest zimniej w samochodzie. I tu widać skąd niższe spalanie – poprawa sprawności silnika cieplnego. Co do naukowców kiedyś policzyli że jakieś tam chrabąszcze nie powinny latać z naukowego punktu widzenia, a jednak latają. po jakimś czasie zaobserwowano zawirowania powietrza na końcach skrzydełek które to zwiększają siłę nośną. pewnie za jakiś czas znajdzie się wyjaśnienie ws-półspalania hho i węglowodorów.
nie wiem jakie zachodzą reakcje , napewno nie te ze studiów , wiem ze działa i jest oszczędność , nie zastanawiałem się tylko dlaczego zrobiłem tego inaczej , podobno wystarczy instalacja preferowana w internecie, poprawię jak wyzdrowieję , o ile wyzdrowieję
Witam Panowie.
Podpowiedzcie mi proszę co żle zrobiłem, że moje urzędzenie nie działa. Otóż: cela minus,5 neutrali, plus 5 neutrali i minus. Elektrolit: 2 łyżki hho rozpuściłem w wodzie o temperaturze około 70 stopni. Po dwóch dniach zlałem ten elektrolit przez gazę do zbiornika wyrównawczego. Niestety urządzenie nie działa i nie wiem jaka jest przyczyna. Zaznaczę, że kiedy robiłem próbę na krecie i dałem do wody pół opakowania to produkcaj była ok. 2 litry wodoru. Urządzenie rozebrałem i wyczyściłem przed ponownym zalaniem już hho. Będę wdzięczny za odpowiedzi. Proszę, o maile na janrewident@vp.pl
Czy ktoś mi powie o co chodzi z tym elektrolitem?
Witaj Janku jeśli chodzi o elektrolit to musisz na 1L wody destylowanej dać nie więcej jak dwie łyżeczki chlorku potasu symbol chemiczny KOH Ja do swojego na litr wody daje jedną płaską łyżeczkę z tego względu ze nie mam PWM do regulacji prądu . jak elektrolit jet zimny pobiera mi 12A po nagrzaniu 22A . Elektrody muszą być czyste zdarza się ze po dłuższym użytkowaniu elektrody zachodzą osadem i przestają przewodzić prąd ,trzeba je rozebrać i wyczyścić moze być papier ścierny osobiście mam w swoim golfie III instalację hho własnej roboty generator słoikowy zaczerpnięty z pomysłow pana adamskiego tylko mój jest lepszy bo elektrody zrobiłem z kwasówki a nie z bębna od pralki. Minus, 3 neutralne, plus, 3 neutralne, minus. oszczedność 1,5l/100 km moze nie wiele ale robie dziennie 70km i widze oszczędności w portfelu. Może inaczej golf spalał mi 5l ropy na 100km teraz spala 3,5 na 100km dojeżdzam do pracy 35km w jedną strone więc dla mnie te 1,5l to dużo
PS.
Pozdrawiam wszystkich uczonych , niedowiarków i buców za biurka co mówią TAK SIĘ NIE DA ,TO NIE MOŻE DZIAŁAĆ !!!
Witaj Pablo.
Dziękuję za podpowiedż, będę próbował dalej z tym elektrolitem. Ja mam wodorotlenek potasu o wzorze KOH, Ty piszesz chlorek potasu też KOH ,czy jest jakaś różnica? Proszę o wyrozumiałość, ponieważ jestem już w zaawansowanym wieku i nie ogarniam wszystkiego. Moja cela to: minus 5 neutrali, plus 5 neutrali i minus. Uszczelki 3mm z gumy kwasówki, myślę, że cela jest ok. ale przy stężeniu koh 2 łyżki na 2 litry wody urządzenie praktycznie nie pobiera prądu( iskrzy na klemach ale bardzo mizernie) i praktycznie nie produkuje gazu. Myślę, że wina leży w jakości elektrolitu. Co robię żle?
Serdecznie pozdrawiam.
Janku jesli chodzi potas KOH to jedno i to samo myśle że powinieneś odjąć po jednej blaszce neutralnej prawdopodobnie pięć blach neutralnych za mocno obniża napięcie stąd słaby efekt produkcji wodoru. Z potasem nie ma co przesadzać bo to substancja żrąca przez co szybciej skoroduje ci generator. zrób tak Minus, 4 neutrale, plus, 4 neutrale , minus Powinno zadziałać no i oczywiście blachy nie mogą sie zwierać , śruby które trzymają wszystko do kupy musza mieć nałożoną otuline żeby nie zwierały do blach może być cienki wężyk
oczywiście trzeba mieć amperomierz żeby mnieć podgląd jak pracuje generator dobrze jest podłączyć PWM dzięki któremu możemy kontrolować produkcje wodoru optymalnie jest prąd ok 20A chodzi o to żeby zbytnio nie obciążać alternatora PWM to układ elektroniczny który za pomocą potencjometru możemy ustawiać napięcie na generator ja nie mam PWM ponieważ metodą prób i błędów tak dobrałem stężenie elektrolitu ze nie przekracza mi 25A mi wystarcza jedna mała płaska łyżeczka potasu na litr wody destylowanej
Janek daj znać czy są jakieś efekty chętnie pomogę Pozdrawiam!
Tak myślałem myślałem i dochodze do niosku że jeśli sprawdzasz swoje ogniwo tylko pod akumulatorem to faktycznie masz za dużo blach neutralnych wodór zaczyna się wytrącać przy ok 2V twoje ogniwo razem z masą i plusem z jednej strony to 7 blach i zdrugiej strony liczy się tak samo a więc 12V dzielone na 7 blach to ok 1,7V troche mało pewnie testujesz w garażu a nie w samochodzie W aucie sprawny alternator daje 14,4V więc 14,4V dzielone na 7 blach to 2,05V i tu dopiero zaczyna się produkcja wodoru Ja bym odjął po jednej neutralnej blaszce wtedy pod samym aku 12V dzielone na 6 to 2V i tu już powinien działać pod warunkiem ze aku masz sprawne i naładowane a w samochodzie oczywiście z odpalonym silnikiem 14,4V dzielone na 6 blach to 2,4v i to napięcie już jest ok Ja mam tylko 3 neutralne i działa super Coż mógłbym ci więcej podpowiedzieć….. dopiero jak zastosujesz się do moich rad i napiszesz o efektach Pozdrawiam Paweł
Poczytałem wypowiedzi i… jestem z lekka w szoku.
Toż tu samo pomylenie z poplątaniem jest!
Porównywanie nieporównywalnego, a to prowadzi donikąd.
JEST PRAWDĄ, że HHO poprawia pracę silnika spalinowego, JEŻELI zostanie on dopasowany do nieco zmienionego składu paliwa (zmienionych jego właściwości).
JEST PRAWDĄ, że nie jest możliwe w JEŻDŻĄCYM samochodzie wytworzenie tyle HHO aby zasilić nim silnik. Zresztą… silnik nie zniósłby TAKIEGO zasilania.
– Ale powstały konstrukcje jeżdżące tylko „na wodzie”, co też jest prawdą!
Tak, bo uruchomiono proces nadsprawny.
(w kolejności: NASA, Stan Mayer, Honda a ostatnio BMW)
Wiecie, ze kondensacyjny kocioł gazowy ma sprawności rzędu 112 do 125%.
To JEST jeden z (wielu możliwych i istniejących) procesów nadsprawnych!
A na dodatek – nie łamie żadnych praw Natury!
Krzysztof ma pełną rację twierdząc, że należy takie procesy zbadać wielokrotnie aby wydać jakiś werdykt.
Krzysztof chyba nie wie, ze wielokrotnie na uczelniach wielu krajów już to robiono i POTWIERDZONO pozytywny wpływ DODATKU HHO do paliwa na pracę silnika spalinowego.
Obserwuję w sieci od dawna wysiłki ludzi konstruujących elektrolizery.
Zwykle budują je… nogami!. Za wielki sukces poczytują sobie wygenerowanie 1l/min tego gazu zużywając bardzo wiele energii.
A przecież ta wiedza jest dostępna już od lat 50 ub. wieku!
Bardzo przykre jest to, ze na pogoń za króliczkiem (pozyskaniem darmowej energii) wydaje się miliony z różnych funduszy i dotacji, a jakby ktoś tego króliczka złapał – zwykle jest tępiony lub wręcz… znika!
Udostępnienie każdemu „darmowej energii” jest, faktycznie, gorsze jak wojna atomowa, bo totalnie niszczy wszelkie istniejące relacje zależności państwo-obywatel oraz istotę pieniądza, negując sens jego istnienia.
Więc?
Długo jeszcze nie będzie w powszechnym użyciu auto na wodę…
Bo „nie może być”, nawet jak da się takie zbudować.
Pozdrawiam
Adam M.
@Adam M.: auta na wodę nie będzie, bo nie może być. Woda się nie pali. Z wodą trzeba najpierw coś zrobić, żeby mogła być paliwem, albo nośnikiem energii dla samochodu. Może być auto na wodór, takie już są.
Krzysztof szukał prac naukowych analizujących wpływ dodatku HHO na pracę silnika spalinowego i znalazł tylko taką, która wskazuje na niewielką poprawę efektywności spalania paliwa w silniku, gdy się do niego doda wodór. Ale Krzysztof chętnie też poczyta inne prace na ten temat.
Rzecz nie w tym, jaki wpływ ma HHO na pracę silnika. Rzecz w tym, czy ten pozytywny wpływ jest na tyle duży, by zrekompensować zużycie prądu na wytworzenie HHO. Póki co, wedle mojej wiedzy, nie jest.
Używając przykładu sprawności gazowych kotłów kondensacyjnych jako dowodu na to, że istnieją w przyrodzie i technice nadsprawne przemiany energii, sprawia wrażenie, jakbyś nie miał pojęcia o czym piszesz.
Mam pojęcie, bo jak pewnie wiesz (choćby z muratora) zajmuję się tym od lat.
Nadsprawność to wynik złego opisania procesów, jakie zachodzą.
Wynika z tak a nie inaczej przyjętych definicji, choćby ciepła spalania, wartości opałowej itp. (to o kotłach kondensacyjnych).
Krzysztof szukał, ale słabo się postarał… są takie opracowania.
Jest też kilka ciekawostek, o których Krzysztof powinien wiedzieć, a chyba nie wie.
Podrzuć kontakt na mojego emaila, to podeślę Ci linki czy opracowania.
adam@mechatronix.com.pl
Jestem wściekle ciekawy Twojego zdania o generatorach prądu opartych na taranie wodnym.
Znasz te prace?
„Rzecz nie w tym, jaki wpływ ma HHO na pracę silnika. Rzecz w tym, czy ten pozytywny wpływ jest na tyle duży, by zrekompensować zużycie prądu na wytworzenie HHO. Póki co, wedle mojej wiedzy, nie jest.”
Dodanie „wprost” HHO wpływ ma mały lub wręcz żaden.
Ale…
Można paliwo tym HHO modyfikować „live” a wtedy relacje są co najmniej atrakcyjne.
Poza tym…
HHO to nie jest mieszanina H2 i O2 w odpowiednich proporcjach!
W określonych warunkach spala się wydzielając około 3,8 raza więcej ciepła jak mieszanina stechiometryczna gazów czystych i TU tkwi cała tajemnica.
Adam M.
No i faktycznie…
Nieliczni w skali świata pojeżdżą sobie autem na wodę.
Rozumianym tak, że tankuje się wodę do zbiornika, aby auto pojechało.
Tej wody się nie spala (woda to już jest spalony wodór) tylko przetwarza (w części) na gaz palny HHO i to dopiero z odpowiednimi dodatkami napędza autko.
Adam M.
@Adam M.: no właśnie tak się zastanawiałem, czy to ten sam Adam, którego znam sprzed lat, który dyskutował ze mną nie tylko na forum Muratora, ale i tutaj.
Zgodzę się co do takiego rozumienia „nadsprawności”. Jeśli opiszemy sprawność procesu tak, jak sprawność spalania, odniesioną do wartości opałowej paliwa, to rzeczywiście nam może wychodzić sprawność ponad 100%.
A samochód, w którym do baku leje się wodę, przetwarzaną następnie na palny gaz, nie jest samochodem na wodę — tylko na prąd czy inne źródło energii, które służy do zamiany tej wody w gaz.
Tak, ale…
Takie autko buduje się jedyny raz.
Potem do baku leje się wodę i jeździ.
– No to… jest to „auto na wodę” i tak należałoby rozumieć ten termin.
Nawet jak porusza je np. silnik elektryczny.
Adam M.