Limuzyny na biopaliwo

Limuzyny na biopaliwo? Tak.

Czyje? Szefów państw.

Gdzie podjadą? Pod budynek, w którym będzie się odbywać tegoroczna konferencja na temat zmian klimatycznych. Super luksusowymi  limuzynami napędzanymi biopaliwem podjadą na konferencję m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych i premier Wielkiej Brytanii.

By nikt nie mógł przypiąć biopaliwu żadnej przysłowiowej łatki, nie wyprodukowano go z kukurydzy wyrosłej na polu, które zaistniało kosztem wyciętego lasu, ale wytworzono je w całości z roślinnych odpadów poprodukcyjnych. Używanie tego typu paliwa ma być o 85% mniej szkodliwe dla środowiska naturalnego – bo o tyle procent mniej dwutlenku węgla  wyleci do atmosfery.

limousine69

Fajnie. Ale…  ciekawi mnie, czy – podobnie jak w przypadku ilości emitowanego CO2 – ktoś dokonał obliczeń, ile  tego gazu RZECZYWIŚCIE uleci do atmosfery, kiedy samochód okazuje się być LUKSUSOWĄ LIMUZYNĄ. Waga,  gabaryty i parametry określające pracę silnika nie pozostają przecież  bez wpływu na ilość spalanej mieszanki.

Źródło: Ecofriend

Jeden komentarz do wpisu “Limuzyny na biopaliwo

  1. bogusław says:

    Właściwie nie chodzi o to ile spalimy CO2 jeżdżąc na biopaliwach bo chyba nie wiele mniej niż na kopalnych ale o to że ten z biopaliw się bilansuje corocznie a ten z ziemi nas wykańcza. W lodach antarktydy i arktyki uwięzione jest mnóstwo metanu, który uwalnia się do atmosfery z powodu topienia lodów. Metan powoduje efekt cieplarniany kilkanaście razy szybciej niż CO2 i to jest zmartwienie. Ile tego metanu uchodzi do atmosfery z gnijącego w lasach drewna i odpadów rolniczych nawet trudno policzyć. Na świecie trwa batalia o zmniejszenie emisji CO2 i metanu a w Polsce planuje się uruchomienie kolejnych elektrowni i bloków energetycznych na węgiel-pogratulować tylko hobrego humoru naszemu rządowi(a ilu oni mają doradców z dyplomami, że nawiążę do „anonimowego”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *