Od wielu (dobrych kilkunastu?) lat w moim domu rodzinnym jest sztuczna, plastikowa choinka. I zastanawiałem się ostatnio, czy to dobrze. Czy to jest przyjazne dla środowiska. Czy nie lepiej ją wymienić na nową.
I doszedłem do takiego wniosku.
Jeżeli interesuje Cię najbardziej ekologiczna choinka, to:
- jeśli nie masz żadnej choinki, kup żywą, najlepiej ciętą,
- jeśli masz choinkę sztuczną, nie kupuj nowej choinki, tylko używaj tej sztucznej.
Tak, choinki żywe, naturalne, są bardziej ekologiczne, niż sztuczne. Szybciej się rozkładają, albo mogą zostać przerobione na ekologiczne ciepło. W Warszawie co roku są one zbierane i trafiają do kotłów w elektrociepłowniach. Jeśli nawet nie zostaną spalone, to tym lepiej, bo zmagazynowany w gałązkach węgiel zabiorą ze sobą na wysypisko, gdzie przynajmniej jego część zostanie związana na dłużej (zmniejszając ilość CO2 w atmosferze).
Do tej pory byłem raczej zwolennikiem choinek w doniczkach, żywych, które powinno się dać po zimie gdzieś posadzić. Miałem taką kilka razy, jednak nigdy nie udało mi się jej skutecznie posadzić. Zawsze usychały. Nie wiem, czy szkodziły im zmiany temperatur, czy może po prostu dawałem się naciągnąć na kupienie ciętej choinki, wsadzonej następnie w ziemię w cenie żywej, wykopanej razem z korzeniami.
Na pewno najlepiej byłoby wyhodować własne choinki, od sadzonek, w doniczkach, ale na to mi trochę brakuje cierpliwości…
W każdym razie te choinki w doniczkach w transporcie zajmują więcej miejsca, a więc samo ich dostarczenie do domu wymagać będzie więcej energii i mocniej obciążać środowisko. Jeśli doniczka trafi na śmietnik, to i ten plastik trzeba doliczyć do obciążenia środowiska.
Choinki sztuczne zaś… jak coś, co jest plastikowe i będzie się rozkładać przez setki lat może być ekologiczne? Ze względu na swoją budowę trudno jest poddać choinkę recyklingowi, bo trzeba byłoby pieczołowicie oddzielić plastikowe igły od metalowych gałązek z drutu. Mam wrażenie, że nikt nie będzie miał na tyle cierpliwości, by to zrobić.
A zatem — jeśli masz choinkę plastikową, sztuczną i możesz ją jeszcze używać, rób to jak najdłużej. Już i tak musisz zanieczyścić nią środowisko, więc im później zrobisz to, tym lepiej. A kupując w przyszłym roku nową choinkę, weź ciętą.
Zawsze mamy choinkę żywą z lasu to nadaje świętom takiej magii, całkowicie inny zapach i sprzyjająca aura się tworzy 🙂