W zeszłym roku o tej porze ceny biodiesla na stacjach benzynowych spadały. Spodziewałem się, że i w tym roku będzie podobnie, bo biodiesel jest mniej chętnie kupowany zimą (ze względu np. na problemy z odpalaniem). Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w tej chwili biodiesel na stacji Bliska jest tańszy ledwie o 10 czy 20 groszy od oleju napędowego.
Ale jeszcze bardziej zdziwiłem się widząc cenę oleju roślinnego w dyskoncie Lidl. Aż specjalnie zrobiłem sobie zdjęcia na pamiątkę.
Takie oto trzylitrowe baniaki oleju roślinnego wyceniono na 14,49 PLN, co daje cenę 4,83 PLN/litr tego paliwa. Oczywiście tylko pozornie cena jest konkurencyjna, bo lejąc olej roślinny do baku należałoby uiścić jeszcze podatek akcyzowy od tego paliwa. No i jego wartość opałowa jest mniejsza, więc zużycie oleju roślinnego jest większe, niż zużycie oleju napędowego.
Warto obserwować ceny oleju roślinnego w sklepach, bo olej napędowy tańszy już raczej nie będzie. Wszystko przez ten nieszczęsny Peak Oil…
Niestety peak oil dotyka nawet rynek paliw alternatywnych. Jeszcze jakiś czas temu nie spodziewał bym się, że cena oleju roślinnego może tak podskoczyć. Co gorsze raczej nie możemy liczyć na poprawę :/
Jak ceny paliw idą w górę to od razu wszystkich gatunków. Trochę to nie logiczne, no ale mówi się trudno.
To ma tez zwiazek ze znacznie mniejszymi zbiorami rzepaku w Europie.
Nie ma już super promocji oleju w marketach i temat się skończył
To ciekawe. W ubiegłym tygodniu widywałem olej roślinny za nieco ponad 4 PLN/litr.