Paulownia – drzewo nie tylko ozdobne

Paulownia puszysta (Paulownia tomentosa) to roślina całkiem nieźle znana w gronie ogrodników, którzy hodują w swoim ogrodzie ozdobne drzewa i krzewy. Występuje bowiem pod popularną nazwą Cesarskiego drzewka szczęścia. Pora, by drzewko to poznali również rolnicy. Bo doskonale nadaje się na uprawę energetyczną!

Paulownia jest szybkorosnącym drzewem liściastym, pochodzącym z Chin. Można ją hodować też w Polsce, bo wytrzymuje temperatury od -20°C.  Oprócz tego ma całą masę innych zalet [1]:

  • może być sadzona na glebach skażonych i uszkodzonych, jest odpowiednia do zapobiegania i ochrony przed erozją,
  • rocznie przyrasta nawet więcej niż 4 metry,
  • szybko odrasta po cięciu,
  • bardzo szybko schnie po zbiorach,
  • posiada prosty pień, z niewielką liczbą sęków,
  • ciekawie wygląda, a kwiaty bardzo ładnie pachną i przyciągają pszczoły.
Paulownia -- liść odmiany Oxytree. Olbrzymie liście tego drzewa same w sobie mają niemałą wartość dekoracyjną.
Paulownia — liść odmiany Oxytree. Olbrzymie liście tego drzewa same w sobie mają niemałą wartość dekoracyjną. Fot. autorstwa Milo33, na licencji CC BY-SA-4.0 international.

Według źródła [1] eksperymentalna plantacja składająca się z 1 600 drzew na hektar daje w cyklu 2-3 letnim średni roczny plon wynoszący 35-55 ton drewna (0 30% wilgotności) z hektara. Przy zbiorze wilgotność drewna wynosi 40-55%, po 20-40 dniach suszenia na powietrzu spada do 10-12%. To istotne z tego względu, że znacznie ułatwia to doprowadzenie zebranej biomasy do wilgotności potrzebnej do spalenia czy zgazowania. Zawiera tylko ok. 1,1% popiołu (w suchej masie). Jest tylko jedna wada — gęstość drewna wynosi ok. 300 kg/m3. Z tego powodu tona drewna zajmie kilka metrów sześciennych.

Wartość opałowa paulowni przy 30% wilgotności to 12,3 MJ/kg, w stanie suchym sięga 18,5 MJ/kg.

Martwi mnie tylko jedno — z kontekstu artykułu [1] wynika, że eksperymentalna plantacja prowadzona była w Hiszpanii. Ciekawe, jak ta roślina będzie się zachowywać w Polsce… Aż muszę sprawdzić. 😉 W Chinach uprawia się ją na powierzchni ponad 15 milionów hektarów!

Oxytree w Polsce

Szczególnie cenną odmianą paulowni jest Paulownia Clon in Vitro 112, zwana Oxytree lub drzewem tlenowym. Jest to odmiana uprawna uzyskana poprzez skrzyżowanie dwóch odmian, uzyskana przez hiszpańską firmę biotechnologiczną In Vitro S.L. Daje się uprawiać wyłącznie z sadzonek (dostępnych już w Polsce), osiąga duże przyrosty, bo na przestrzeni pierwszych 6 lat od posadzenia osiąga 16 metrów wysokości i 30 cm średnicy pnia! [2]

Ta odmiana wytrzymuje temperatury do -25C.

Oxytree po raz pierwszy można ścinać właśnie po upływie 6 lat, wtedy jeden pień daje ok. 0,5 metra przestrzennego drewna. Po ścięciu, drzewo odrasta i kolejne przycięcia można przeprowadzić odpowiednio w 10, 14 i 18 roku po posadzeniu.

Pień Paulowni (Oxytree) po ścięciu, po 6 latach od posadzenia. Średnica ok. 30 cm.
Pień Paulowni (Oxytree) po ścięciu, po 6 latach od posadzenia. Średnica ok. 30 cm. Fot. SorinDragoiOxytree, na licencji CC BY-SA-4.0 international.

Gdzie kupić?

Wbrew pozorom jest to całkiem proste, nie jak w przypadku jatrofy. Można bowiem łatwo kupić nasiona w polskich sklepach internetowych a także na Allegro.

Nasiona, w chwili pisania tego tekstu, kosztują tamże ok. 4 zł za 0,1 g, zaś sadzonki można kupić już od 14 złotych. Sadzonki Oxytree u polskiego dystrybutora kosztują od 39 zł za sztukę, przy zamówieniu powyżej 250 sztuk.

Źródła

[1] Kasamaki, Peter: Paulownia puszysta znakomitym źródłem biomasy. Bioenergy International Polska, Marzec 2008
[2] Oxytree. Artykuł w serwisie Wikipedia.pl, dostęp w lipcu i sierpniu 2019.

Tekst został opublikowany ok. 10 lat temu, ale od tego czasu został przeze mnie zaktualizoway.

Komentarzy do wpisu “Paulownia – drzewo nie tylko ozdobne”: 26.

  1. Marcin says:

    Nasionka juz kupione, za tydzien bede robil z nich uzytek… wraz z postepem dam znac.

  2. Waldek says:

    Witam. Mam egzemplarz w ziemi od dwóch lat. Miałem kilka sadzonek. zostało jedno. Drzewo kaprysne i wymagające. faktycznie szybko rośnie, ale w naszym klimacie wymaga opieki, szczególnie młode. W tym roku były silne mrozy, jestem ciekawy czy wytrzymało. Z porzednich lat pamietam, że późne przymrozki uszkodziły stożek wzrostu. Wiem takze , że do rozwoju potrzebuje wody.
    Nie jest także odporne na silne wiatry (ma duże liscie). Uważam, że jest to gatunek bardzie ozdobny jak przemysłowy.

  3. Tomek says:

    A moje paulownie rosną pięknie. Posadzilem je 4 lata temu jako korzenie przywiezione bezpośrednie z Australii. Po 4 latach na wiosne jedna zakwitnęła.

  4. stalewiak says:

    Tomek takie bajki z kwitnieciem w polsce to mozesz opowiadać koledze 😉
    Pokaz fotki to uwiezymy 🙂
    Ja aktualnie mam paulownie w ogrodzie o wysokosci 180cm .Ma jakies 16 miesiecy .Oczywiscie okryłem ją w gruncie
    wiecej info znajdziecie u mnie na stronie o paulowni
    http://www.paulownia.dbv.pl

    pozdrawiam

  5. Tomasz says:

    Hej Stelewiak, to na jakie konto mam przyslac te zdjecia z kwiatami?

  6. stalewiak says:

    Hey Tomku a ty mieszkasz w polsce ?
    Wrzuc zdjecia na http://www.garnek.pl/
    i potem daj link do zdjec 😉

  7. Anna says:

    Witam,
    Moja paulownia rośnie od maja w gruncie. Jak sądzicie mam ją na zimę okryć? Dokładnie przedladajcie liscie bo uwielbiają je gąsiennice bielinka kapustnika 🙂

    pozdrawiam

  8. Tomasz says:

    Moje paulownie przeżyły najwieksze mrozy tej zimy do -25 st.C. Myslalem ze sie na wiosne juz nie opuszczą a tu odzyły jak nigdy. Zresztą nie ma co sie dziwic, jezeli pien umarzłby to i tak odrosnie bo ona mają system korzeniowy palowy dochodzący do kilku metrów głebokosci. Zauwazylem tez takie zjawisko, ze im starsze tym wolniej rosną. Juz nie mają przyrostów jak na poczatku dwoch lat po 3-5 metrów ale raczej stoją w miejscu, jakby po kilkanascie cm rosly i liscie są juz małe (wielkości dwóch dłoni) a na poczatku jak latawce.

  9. Anna says:

    ta „roślinka” na zdjęciu ile ma latek?

  10. Stalewiak says:

    dokładnie 1 rok i 3 mc

  11. Anna says:

    hmmm, moja jest dużo mniejsza. Hoduję ją z nasionka – i ma teraz jakieś 1 rok i 5 miesięcy. Chyba, że teraz się dopiero zacznie rozwijać… Zaraz pójdę jej zdjęcie zrobić.

  12. Stalewiak says:

    Anna gdzieś zgineła z fotką haha 🙂 Moje paulownie aktualnie sie budzą 😀

  13. Anna says:

    hmm… wtedy nie doszłam. A teraz zastanawiam się czy nie zmarzło moje drzewko?
    liczę na to, że się obudzi…

  14. Anna says:

    Obudziło się moje drzewko i zasnęło ponownie… Zmarzło albo coś ją pożarło bo zbrązowiał czub i uschło wszystko to co wyszło z ziemi na wiosnę 🙁

  15. frezja says:

    proszę uprzejmie mnie poinformować co zrobić na zimę z liścmi PAULOWNI.czy czekac az opadną czy okryc je też.pozdrawiam serdecznie

  16. Czekac az odpadną i okryc jak młode drzewko np słomą itp

    Wszystko opisane na paulownia.dbv.pl

  17. Mila says:

    Moja paulownia z nasion urosła przez lato ok. 80cm. Przeniesiona przed nocnymi przymrozkami do pokoju straciła większość liści. Czy to już koniec?

  18. Mila says:

    Och, dzięki za radę. A dostęp światła kiedy zapewnić i podlewać co nieco?

  19. anus225 says:

    MOja paulownia ma 3 lata, jest w gruncie. Kupiona jako małe drzewko, około 30-40 cm . W pierwszym roku bardzo zabezpieczona na zimę, w drugim mniej, bezproblemowa. M miejsce osłonięte od wiatru, rośnie bajecznie. Stosuję rosahumus oraz raz w sezonie podlewam roztworem wzbogaconym o potas, magnez i fosfor. Przycięte dla uformowania miejsca zabezpieczam Suminem maścią. Czekam tylko kiedy zechce zakwitnąć. Mieszkam na kujawach i nie mam w tym rejonie Polski kłopotu z utrzymaniem tego drzewka. Mam też drzewo chusteczkowe oraz kuningamię chińską. Także wspaniale rosną. Ewentualne pytania proszę na maila aniadamianeryk3@wp.pl

  20. DD says:

    Proszę o info jak po latach rosną paulownie.

  21. Tomasz says:

    Czesc, moje paulownie w zasadzie wyginęły śmiercią naturalną. Mrozy co roku nie pozwalały aby drzewo osiągnęło wysokość powyżej 5-6 metrów. Jedynie boczne odnogi odrastały od pnia, albo młode od korzenia. Pień paulowni się zestarzał i spróchniał. Opał z tego drewna taki jak z wierzby – mała gęstość. To nie na nasz klimat. Kasę robią jedynie ci, którzy lansują sadzonki, bo rzeczywiście w pierwszych dwóch latach fajnie rosną, więc każdy się nabiera na interes. Nie ma jak polskie rodzime drzewa;)
    Może ma ktoś inną opinię i podzieliłby się?

  22. Drewniak says:

    ciekawi mnie jakość tego drewna i czy spisałoby się na drewno opałowe hmm 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *