Jak wyceniać wywóz śmieci?

W wakacje rusza nowy system rozliczania kosztów wywozu śmieci. Przestanie być to obowiązek obywatela, a przejmą go samorządy. To one będą zbierać opłaty za wywóz śmieci (w formie odpowiednich podatków), a następnie organizować ich odbiór. Naturalnie urzędnicy nie ubrudzą sobie rączek, tylko zorganizują przetargi. Wyłonią w nich firmy, które będą odpady spod domów zabierać i wywozić.

Doświadczenia ostatnich lat pokazały, że wolny rynek na śmieciach się nie sprawdza. Raz, że firmy konkurując ze sobą ceną często świadczą usługi o wątpliwej jakości. Nie mam tu na myśli częstotliwości odbioru śmieci, tylko to, co się z nimi później dzieje. Bo często trafiają one nie tam, gdzie powinny. I nie mam na myśli nawet składowisk odpadów, tylko nielegalne wysypiska. Czytaj dalej…

Co Polacy wyrzucają do kosza (i sedesu)?

Bodaj w 2006 r. byłem na służbowym wyjeździe na jednym z polskich wysypisk, gdzie oglądałem instalację do odzysku i spalania gazu wysypiskowego. Ten cenny surowiec wtórny wtedy jeszcze nie był wykorzystywany gospodarczo, bo był tylko spalany na pochodni, zamiast zasilać gazowy agregat prądotwórczy.

Przy tej okazji miałem możliwość odwiedzić również sortownię śmieci i posłuchać trochę na temat tego, jak to ludzie korzystają z pojemników na posortowane śmieci. Czytaj dalej…

Kontrowersyjne, ale słuszne zmiany śmieciowe

O zmianach w gospodarce śmieciami w Polsce słyszymy z każdej strony. Można przeczytać całą masę najróżniejszych głosów, choć w większości są to głosy przeciwko temu rozwiązaniu.

Są nawet serwisy, na których cyklicznie pojawiają się artykuły podważające sens kolejnych aspektów zmian w prawie. Na przykład zielonemigdały.pl, znaleźć tam można kilka odesłań do krytycznych artykułów w gazetach. Weźmy taki przykład (źródło: Od lipca wysokość opłat za wywóz odpadów uzależniona od tego, czy je segregujemy):

Segregujesz – oszczędzasz wydaje się być bardzo motywującym proekologicznie rozwiązaniem. Złożenie pisemnej deklaracji potwierdzającej chęć segregowania odpadów ma nam obniżyć koszty ich usuwania – logiczne i ekonomiczne. Wielką niewiadomą natomiast jest fakt, jak władze gminne będą weryfikować rzeczywiste wypełnianie tego obowiązku. Bo jeśli ktoś deklarację złożył, a jej nie przestrzega, to nie przysługuje mu ulga. A co jeżeli ktoś ma własny kompost i odpadki organiczne będzie składował we własnym ogródku?

Sensem zmian w gospodarce odpadami jest przeniesienie odpowiedzialności za nie z pojedynczych ludzi na gminy. Gmina (miasto) nałoży na mieszkańców podatek, zrobi przetarg na wywóz śmieci, a za zebrane pieniądze zapłaci za te usługi. Przestaniemy mieć możliwość unikania opłat za wywóz śmieci, przez co (przynajmniej teoretycznie) powinno w kraju się zrobić czyściej. Czytaj dalej…

Czy Sosnowiec nie zmarnuje śmieci?

Pod tytułem „Sosnowiec nie zmarnuje śmieci” w katowickim serwisie gazeta.pl opublikowano artykuł o uruchomieniu nowego składowiska odpadów. Składowiska nowoczesnego, stworzonego ze szczególną (w porównaniu do wcześniejszych) dbałością o środowisko, a także przygotowanego od razu do odzyskiwania gazu wysypiskowego.

I właśnie ten odzysk gazu wysypiskowego (składowiskowego, biogazu) miałby być wystarczającym, by twierdzić, że śmieci nie będą się marnować? Ja nie jestem przekonany. Ale zanim przedstawię swoje zdanie, kilka słów na temat samej inwestycji. Czytaj dalej…