Toaleta kompostująca: jak działa i jak się sprawdza?

U siebie na działce od 2013 r. mam toaletę kompostującą (zwaną także toaletą suchą, bo nie wymaga spłukiwania). Dziś chciałbym na łamach poniższego filmu pokazać, jak w praktyce wygląda jej działanie.

Toaleta kompostująca wydaje się być optymalnym rozwiązaniem na działkę, gdzie nie ma przyłącza kanalizacyjnego. Zamiast budować za grube pieniądze to przyłącze albo wykonać szambo, możemy jednym prostym ruchem rozwiązać (przynajmniej w części) problem kłopotliwych ścieków. Czytaj dalej…

Kompost, ciepło i kostki słomy

O wszystkich tematach wymienionych w tytule niniejszego artykułu już tu na blogu pisałem. Bo i ciepło jest mi bliskie (tak od strony jego wytwarzania, jak i oszczędzania), kompost na działce produkuję (także w toalecie kompostującej), a z kostek słomy chciałem zbudować sobie domek (a ostatecznie tylko zaściółkowałem nimi kawałek ogródka).

Ale połączenia tych elementów w jedną całość jeszcze nie widziałem. O co chodzi? O użycie zaizolowanej kostkami słomy pryzmy kompostu do wytwarzania ciepła. Czytaj dalej…

Toalety kompostujące

Pisząc o autonomicznym budownictwie wspominałem o konieczności pozyskania na własną rękę wody i utylizacji ścieków we własnym zakresie.

Świetną metodą na zmniejszenie zużycia wody i ilości wytwarzanych ścieków jest wykorzystywanie do spłukiwania toalet tzw. szarej wody. Ale równie dobrym rozwiązaniem (a w wielu miejscach nawet lepszym) są toalety nie wymagające spłukiwania w ogóle, na przykład — tytułowe toalety kompostujące.

Tego typu toalety doskonale nadają się do zastosowania tam, gdzie nie ma możliwości zagospodarowania ścieków z toalety, ale także tam, gdzie nie ma zbyt dużo wody do jej spłukiwania. Czyli na przykład na działce w ogródkach działkowych, albo na mojej działce, gdzie planuję zbudować dom autonomiczny, ale na razie nie mam ani przyłącza wodociągowego, ani studni, ani oczyszczalni ścieków czy kanalizacji. Czytaj dalej…

Ogrzewanie kompostem

Wpis gościnny Wojciecha Majdy, założyciela Polskiego Instytutu Permakultury.

Zwykle uważa się wilgotne drewno czy biomasę za gorszego rodzaju surowiec do celów energetycznych niż to suche. Jest tak, gdy chcemy to paliwo spalać w piecu, kotle czy w ognisku. Wysoka wilgotność biomasy nie stanowi natomiast problemu, gdy wykorzystujemy mikroorganizmy do spalania tejże biomasy. Jednym ze sposobów na wykorzystanie mokrej biomasy i mikroorganizmów jest produkcja ciepła z kompostu.

Ciepło z procesu kompostowania wykorzystywane jest od dziesiątków lat np. przez ogrodników w ciepłych inspektach. Zimny inspekt to rodzaj drewnianego pudełka w którym „przykrywka” jest przeszkolona. Umożliwia to wykorzystanie promieni słonecznych a ogranicza utratę ciepła. Ciepły inspekt, to niemal to samo co zimny inspekt z tym, że na dnie naszego pudełka ułożona jest 30 centymetrowa warstwa obornika końskiego. Na tym oborniku ułożona jest następnie 5-10 cm warstwa żyznej ziemi. Rozkładający się obornik wytwarza sporo ciepła oraz powoli dostarcza rosnącym w inspekcie roślinom nawozu. Ciepły inspekt zatem umożliwia rozpoczęcie sezonu ogrodniczego o miesiąc wcześniej i wydłużenie go również o około miesiąc. Czytaj dalej…