Wprawdzie w Polsce wydobywamy gaz ziemny, to jednak sporą część jego krajowego zużycia mamy z zagranicy. Niestety, głównie zza tej wschodniej.
Dopóki nie wybudujemy sobie gazociągów pozwalających na kupowanie gazu w Niemczech (choćby i tego, który trafi tam Gazociągiem Północnym po dnie Bałtyku), dopóty będziemy uzależnieni od kaprysów Rosjan, który zawsze mogą zakręcić kurek z gazem. Nam, Ukrainie i Białorusi — mogą, ale Niemcom tego raczej nie zrobią. Czytaj dalej…