Biogaz leży w obszarze moich zainteresowań, bo jest jednym z odnawialnych źródeł energii, jakie pomogłyby Polsce w minimalizacji emisji gazów cieplarnianych i energetycznej transformacji. Sieć lokalnych biogazowni mogłaby produkować energię elektryczną do sieci a jednocześnie ciepło dla małych zakładów przemysłowych, choćby z sektora spożywczego (np. mleczarni). Biogaz można też używać do napędzania pojazdów (np. śmieciarek lub autobusów), ale także wprowadzać do sieci gazowej jako sztuczny gaz ziemny.
Tymczasem do jego wytworzenia wcale nie potrzeba jakiejś wyrafinowanej aparatury, co pokazałem już ponad 10 lat temu w artykule o dwóch świetnych książkach o biogazie.
Dla osób, które jednak nie mają ochoty budować takich instalacji samodzielnie, dostępne jest komercyjnie rozwiązanie małej domowej biogazowni. I to wcale niedrogie!
Czytaj dalej…