Tam, gdzie wody, słońca i ciepła jest pod dostatkiem, tam nie tylko turyści mają się dobrze. Ostatnio również inwestorzy z branży paliwowej – bynajmniej nie przebywający na wczasach, lecz podczas załatwiania spraw służbowych.Korea Południowa i Indonezja podjęły specyficzną współpracę (mocno przypominającą zjawisko biologicznej symbiozy, tyle tylko, że na ponadnarodową skalę), polegającą na opracowaniu i wdrożeniu technologi wywarzania biopaliwa z glonów. Indonezja daje rozległy obszar ciepłych wód – środowisko, w którym idealne rosną glony; Korea dorzuca swoją działkę w postaci zaplecza technologiczno – naukowego. Wszystko po to, by pierwszy udziałowiec nie musiał trzebić lasów tropikalnych w celu uzyskania powierzchni uprawnej dla roślin energetycznych – takie działanie wywołuje sprzeciwy wśród większości myślących tego świata; a drugi kooperant mógł pochwalić się zrealizowaniem warunków, które są do spełnienia wskutek zgłoszenia akcesu w programie Low Carbon – a co jest działaniem wyjątkowo pożądanym, zważywszy na postęp gospodarczy, który dokonuje się w Korei.
Sumarycznie, współpraca powinna wyjść najkorzystniej dla środowiska naturalnego i dla użytkowników biopaliw. Natura nie ucierpi, ponieważ hodowla glonów przynosi korzyści w postaci wiązania CO2 zawartego w atmosferze; a użytkownicy powinni otrzymać tanie, ekologiczne źródło energii: biopaliwo z wodorostów. Sami zaś kooperanci zyskują wyjątkową okazją do zacieśnienia międzynarodowych stosunków.
Źródło: Biofuels news
Fot.: sxc, alitaylor