Profanacja mauzera - biogazownia z paletopojemnika

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 14 kwie 2010, 14:37

Tak
Dało by się zrobić coś takiego
Z tym że na powiezchni tworzy się na tyle ścisły kożuch iż nie przypuszczam aby mieszadło pneumatyczne sobie z nim poradziło
Oczywiście jest to kwestia skali i wydajności takiego mieszadła

Wolal bym stosować jak naj miej użądzeń - tak aby ograniczyć maksymalnie skomplikowanie układu

Wczoraj wieczorem z przyjacielem przy piwie:
Owies jest strasznie tani
Patrząc na dane odpady piekarnicze generują 535m3/tonę biogazu
Może by tak owies zalewac gnojowicą?
Wtedy do baniaka wżucał bym około 400kg wsadu w postaci suchej masy
Ciekawe czy lepiej by było wstępnie zmielic ziarno ?

tak sobie dyskutowalismy

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 15 kwie 2010, 08:06

Wczoraj wżuciłem do butelki po wodzie żywiec ziarno owsu i do drugiej żyta
Zalalem to wodą i położyłem pod koce na fermetator co by ciepło miało
Po dobie objetość ziarna jednego jak i drugiego wzrosła o jakieś 75%
Czyli mauzera można by napełnić w ilości bezpiecznej 400l owsu i resztę dolać gnojowicy do poziomu 800l

Cos mi robi w tych butelkach bo rano mocno pękate były
Ale to chyba drożdrze jakieś

Chyba jednak nie mielić ziarna
Żeby nie powstało coś na wzór ciasta drożdrzowego które rośnie i rośnie
Wsad w postaci całego ziarna ma znacznie łatwiej sie odgazować

Dziś mam plan co by napełnić jeszcze jedną butelke ziarnem tylko zamiast wody nalac do niej gnojowicy

Ciekawostka - objętośc żyta wzrosła nieco bardziej niż objętość owsu
Czyli z tej samej objetości rozprężyło sie bardziej
I jest to zgodne z przewidywaniami i wyższym ciężarem usypowym żyta

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 15 kwie 2010, 18:31

Napełniłem trzecią butelke - zobaczymy jakie bedą efekty (owies + gnojowica)
Putla z owsem znacznie intensywniej gazuje w porównaniu z butlą żyta
tak razy dwa conajmiej
Zapach gazu jest z butli jest podobny i w niczym nie przypomina tego metanowego
Nie wiem co się tam wydziela

Wracając do owsu
Ponoć jego wartośc opałowa wynosi 17GJ/tona
Jeżeli uzyskał by z niego wspominane 500 i troche metrów sześciennych biogazu, to wyssał by z tej tony około 11GJ energii
Całkiem niezła sprawność biochemiczna

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 15 kwie 2010, 19:08

Swój poprzedni post napisałem przed świętami i miałem wysłać zaraz po nich.
Niestety trochę przeleżał i jego zawartość mocno się przeterminowała. Z
zapisków stratosa widać, że po przekroczeniu 30 stopni zaczął tworzyć się
metan. Watpię by wcześniejsze gazy zawierały go w większych ilościach,
pewnie powstawały głównie amoniak, siarkowodór, a przede wszystkim CO2.

Jeżeli chodzi o szybkość rozkładu to czy zawartość "biogazowni" jest
systematycznie mieszana? Jest to bardzo ważna czynność mająca na celu m. innymi
uwolnienie powstających gazów. Z literatury wynika, że bez tego zabiegu
cały proces nie przebiega zbyt dobrze. W jakimś programie Hindus zapytany
dlaczego nie używa biogazowni odpowiedział "bo nie chce mi się tego mieszać
przez godzinę dziennie". Trochę długo, ale machanie kijem jest mało wydajną
metodą uwalniania gazu ze wsadu. Zrobienie lepszego systemu mieszania nie
powinno byc trudne. Rezygnacja z tego zabiegu może być największą wadą tego
projektu. Nawet jak pojemniki mają stać na podłodze, to może jakieś
urządzenie wstrząsające nimi, do uwolnienia gazu nie potrzeba wiele. Można
też przedmuchować przez pojemniki biogaz, zrobić jakieś tłoki wymuszające
ruch pionowy wsadu, jak napisałem możliwych metod cała masa.

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 16 kwie 2010, 09:51

Tak się zastanawiam nad gorzelnią
Skoro zalanie wodą ziaren zboża powoduje samoistny proces fermentacji alkocholowej, to po co w gorzelniach parują ziarno, później dodają enzymy i drożdrze i na końcu destylują
Zeby było szybciej ?

blol
Wtajemniczony
Posty:37
Rejestracja:29 sty 2009, 23:04

Postautor: blol » 16 kwie 2010, 14:50

Tak się zastanawiam nad gorzelnią
Skoro zalanie wodą ziaren zboża powoduje samoistny proces fermentacji alkocholowej, to po co w gorzelniach parują ziarno, później dodają enzymy i drożdrze i na końcu destylują
Zeby było szybciej ?
To tak w wielkim skrócie:
Drożdże są w stanie rozłożyć tylko cukry proste glukozę i maltozę (do glukozy) na etanol. Natomiast ziarna zbóż, ziemniaki itp. zawierają skrobię z którą drożdże poradzić sobie nie mogą. Stąd też ziarna zbóż, ziemniaki najpierw poddaje się procesowi parowania, w wyniku czego skrobia jest uwalniana z komórek i z tego co pamiętam też może nastąpić rozbicie na krótsze "łańcuchy" tych cząsteczek (być maże nawet dochodzi tu do wydzielenia jakiejś ilości cukrów prostych).

Nie zmienia to faktu, że nadal jest to skrobia i z tym sobie drożdże nie poradzą. Czyli kolejnym etapem jest hydroliza skrobi do cukrów prostych przede wszystkim glukozy i maltozy - można to zrobić silnym kwasem (np. siarkowym - tak też robi się hydrolizę celulozy, tak na marginesie celuloza od strony chemicznej to bardzo długi łańcuch glukoz różnica pomiędzy celulozą a skrobią dotyczy tylko i wyłącznie wiązań).

Ale z powodu, że kwasy nie są najsmaczniejsze ludziska wykombinowali tak że traktują skrobię enzymami i tu ciekawostka enzymy te pochodzą głównie z kiełków jęczmienia (tzw. słód). Czyli bierzemy papkę powstałą z parowania np. ziemniaków traktujemy to zmielonymi kiełkami jęczmienia i dostajemy cukry proste które traktujemy drożdżami i wten sposób uzyskujemy większość naszych narodowych napojów wyskokowych.

Enzymy te występują praktycznie w każdych kiełkujących nasionach zbóż ale w jęczmieniu jest ich najwięcej. Chodzi tu o to, że roślina rozwijająca się z ziarna wykorzystuje skrobię do wzrostu nie bezpośrednio ale pośrednio - wytwarza enzymy które rozkładają skrobię na cukry proste które to są dopiero wykorzystywane jako energia do wzrostu rośliny.

I tu dochodzimy do Twojego doświadczenia - wrzuciłeś do butli ziarna one zaczęły kiełkować i wytwarzać enzymy rozkładające skrobię w nich zawarte na cukry proste które to z kolei zostały "przechwycone" przez drożdże i zaczęła się fermentacja - ale takim sposobem nie przerobisz całej skrobi zawartej w ziarnie.

Też w każdej roślinie jest trochę cukrów prostych - niewiele ale zawsze coś jak to mówią drożdże.

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 16 kwie 2010, 17:11

Byc może nie przerobie całej skrobi, a być może przerobie tylko w dłuższym czasie
Trudno oszacować
Trzeba by poczynic dokładne badania z destylarnią włącznie
Myśle że gorzelnie powatawały z myślą o niepełnowartościowych płodach rolnych
Stąd własnie obróbka termiczna aby pozbyc się wszystkiego co żyje i mogło by zaszkodzić pracy drożdrzy
Ale na chwilę obecną wszystkie znane mi gorzelnie z okolicy jadą na pełnowartościowym ziarnie żyta

Nie wiem czy to ma sens, ale można by najpier uciągnąc spirytus a póżniej biogaz
Czyli nawet jeśli nie wykożystał by całego potencjalu ziarna na produkcje alkocholu, to i tak później tą niewykożystaną porcje energii złapał by w czasie produkcji biogazu
Ale to poronione użeranie się ze składem podatkowym i tak dalej

Co do doświadczenia
Chyba wiem gdzie popełniłem błąd
W tej chwili termometr pokazuje 34,2 stopnia
Jest przymocowany do baniaka w połowie jego wysokości do bocznej ścianki
Sonda dotyka plastikowego boku zbiornika a od strony klatki siedzi styropian który ociepla sondę jednoczesnie ją dociskając do ścianki baniaczka
Przyniosłem dziś drugi termomoetr i położyłem go na zbiorniku
Też przykryłem kawałkiem styropianu
U góry na zbiorniku w ramach ocieplenia leżą dwie warstwy kocy o pod nimi i styropianem znalazła się druga sonda
I tu uwaga, u góry mam 33 stopnie
Ale jak ?
Skoro z boku sonda zbiera odczyt ze ścianki za którą znajduje się ciecz, a u góry mamy wastwe kożucha na wsadzie, póżniej warstwe gazów (z 15cm), poczym ściankie zbiornika i dopiero sonde termometru

Szacuje że mając odczyt na poziomie 50 kilku stopni, faktycznie w zbiorniku było pewnie ponad 60

Butle:
Zdecydowanie bierze góre pod wgledem predkości bąblowania owies
Na pewno są tam drożdrze (zapach, niepalność gazu, jak też typowy dla wina osad z drozdrzy na butelce)
Butla zalana gnojowicą rozkręciła sie też na dobre i goni owsianą
Gaz z niej jest palny (tylko korek mi sie nadtopił :( )
Mają około 32 stopni

Ciekawe czy metanogenne bakterie lubią to co pozostawiają po sobie drożdrze
Czyli ja się zachowa wsad gdy fermentacja alkocholowa już ustanie i wtedy do wsadu dolac gnojowicy
Czy alkochol nie bedzie im przeszkadzal ?
A może wber przeciwnie - szyneczka ?

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 16 kwie 2010, 21:07

Ziarno wrzucone do gnojówki nie przerobi się w alkohol, bo nie przerobią go drożdże tylko klostridia, e. coli i kilka innych mikrobów. One są zdolne do fermentacji długołańcuchowych węglowodanów, ale nie produkują EtOH tylko raczej kwasy karboksylowe, propanol, butanol i inne syfki. Ostatecznie z baniaka wyleci metan, wodór i CO2, woda i szlam pofermentacyjny.

C.

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 17 kwie 2010, 08:29

No tak
Tylko nie o to mi chodzi

Sypie do baniaka owies i zalewem go wodą
Gdy fermentacja alkocholowa ustanie dolewam gnojowicy i oczekuje fermentacji metanowej

Być może taki dwu etapowy proces był by sprawniejszy pod wzgledem uzysku biogazu
?

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 17 kwie 2010, 14:25

Niepotrzebnie tak kombinujesz, fermentacja do kwasów karboksylowych jest jak najbardziej ok, zachodzi sprawnie bez potrzeby jakiejkolwiek obróbki termicznej i przerabia się wszystko - ziarno, zielonka, kiszonka, słoma, kartofle, buraki... Docelowo ona skończy się metanem (od archeonów) i wodorem (od klostridiów), dodatkowy etap w postaci EtOH od drożdży tylko może zepsuć sprawność i skomplikować proces.

C.
ps. współczuję tylko ludziom, którzy będą to obsługiwać - będą narażeni na cały syf, który siedzi w g..... A jest tam bukiet, że ho ho.

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 17 kwie 2010, 16:18


C.
ps. współczuję tylko ludziom, którzy będą to obsługiwać - będą narażeni na cały syf, który siedzi w g..... A jest tam bukiet, że ho ho.
. . . jako i w chlewni , oborze, kurniku, czy w każdym innym miejscu gdzie odbywa sie intensywna produkcja zwieżęca
o zakładach celulozowych nie wspomne


O dwóch etapach myśłałem z tego powdu iż drożdrze są zdecydowanie szybsze od metanowców - butelki tak mówwią
Ale byc może to niepotrzebna komplikacja

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 19 kwie 2010, 10:21

Nic się nie dzieje
Gazu z baniaka co dzień przybywa
Czyli odradza się kolonia bakterji po pasteryzacji
Gdy w najniższym punkcie temperatury załączyłem ogrzewanie nie zmieniałem jeszcze parametrów kotła
Średnia temperatura grzejnika pod baniakiem to 55 stopni

Butle z ziarkami bulgoczą na niezmienionym poziomie
Z czego mętna woda w owsie jak i białawy osad na dnie butelki swiadczą o dużej ilości drożdrzy
Butla z ziarnem żyta ma tedencje do pienienia sie na powieżchnia wsadu
Czego nie zauważyłem w przypadku butelki z owsem i butelki z owsem i gnojowicą
Wielkośc bąbli gazu jest zupełnie inna dla gnojowicy i pozostałych butelek
Z gnojowicy bąbelek jest mikry i chudziutki - może z milimetr srednicy
Gdzie w butelkach z ziarnem i wodą bąble są duże i maja nawet do 5mm srednicy
W ziarnie owsu zauważyłem jeszcze jego wydostawanie się z łuski
Gdzie ziarniaki w łusce i same łuski spoczwają na dnie butelki, zaś te które się oswobodziły pływają na samej górze wsadu
Pomiedzy nimy znajduje się z 7 cm metnej cieczy

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 20 kwie 2010, 19:16

Parokrotnie czytałem, że pozostałości z gorzelni bardzo źle poddają się
fermentacji metanowej. Przypuszczam, że zachodzi w nich bardzo niekorzystna
zmiana pH. Jednak dodawanie ich po trochu do dobrego wsdadu z krowieńcem
nie powinno zaszkodzić. W pewnym dokumencie dot. gorzelnictwa stało jak
byk, że słód owsiany jest dobry, bo zawiera sporo oleju blokującego rozwój
niekorzystnych mikroorganizmów. Jeżeli zatem wsadem miałoby być zierno to
szkoda, jest zbyt wartościowe. Zdecydowanie przychylałbym się do opinii, że
najpierw należałoby je przepędzić, a resztę postarać się zamienić w metan.

Co do temperatury to w bardzo dobrze izolowanym baniaku powinna być
zblizona w jego dowolnym punkcie. Jeżeli termometr przyczepiony do górnej
części izolacji (na zewnątrz) pokaże tpemperaturę pomieszczenia to uważam,
że pomiary były wystarczająco dokładne. Robiąc kolejny eksperyment warto
ustawić dwa identyczne baniaki w celu sprawdzenia wpływu mieszania na uzysk
biogazu. Jestem pewien, że po tej częsci poważnie zastanowisz się nad tą
czynnością. Pomyślałem sobie, że można spróbować zrobić coś na wzór
mieszadła magnetycznego - brak dodatkowych otworów, a więc ew. problemy ze
szczelnością odpadają.

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 20 kwie 2010, 19:16

Butle pomału sie kończą
Żyto już prawie nie bulgocze
Owies jeszcze przejawia jakieś objawy fermentacji ale ni jak nie przypomina tego co działo sie na początku
Za to owies z gnojowica w stałym równym tempie - ta butelka przegoniła już pozostałe

Na dziś przebywają w temperaturze 35 stopni

Za dni kilka gdy ustanie zupełnie fermentacja alkocholowa przeleje zawartosc butelek do wiekszych (2-2,5l) i dodam do tego rozrobionego z wodą podogonowego cymesu
Troche szkoda bo winem ładnie pachnie :(
Ale czegóż sie nie robi w imie prac badawczych nad pozyskiwaniem energii odnawialnej :)
Dobra - piecdziesiątke odleje w jakoś mikro buteleczke i poczekam aż dojżeje

Zadzwoniłem dzis do firmy Zeneris
Miły pan powiedział mi iż nie ma danych na temat jak zachowa się winny zacier po dodaniu bakterji metanowych
Ale sugerował że mogą byc tu ważne proporcje i steżenie alkocholu w zacierze

Co do uzysku biogazu z owsu, jego poziom oszacował na nieco wyższy niż w przypadku odpadków piekarniczych (535m3/tone)

Czyli wszystko się okaże za kilka dni gdy doleje gówna do zacieru
Czy warto tak robić czy jest to tylko strata czasu

Szacowałem koszty uprawy kukuryszy na kiszonke
Tak aby wykożystac ją jako wsad do biogazowni (190m3/t)
okra - 250
siew - 150
nasiona - 250
nawozy - 500
opryski - 150
sieczkarnia - 600
pryzmowanie i zwożenie - 1000
Koszt pozyskania z jednego ha to 2900zł

Sredni plon suchej masy ziarna w moim regionie moża by chyba przyjąć na 5 ton
Gdy ktoś ma 8 ton to już ma bardzo dobry wynik
Dla ziarna i słomy zbóż dobrym wynikiem jest 10 ton suchej masy z hektara - śerdnio jednak jest koło 7
Z racji tego że to kukurydza, co to jej się te C4 załącza, niech będzie średni plon na poziomie 10 ton suchej masy (wilgotnosc miedzy 10 a 15 %)
Kiszonka ma wilgotność 70%, co daje po przeliczeniu około 45 ton kiszonki z jedngo ha
Daje to 65zł - koszt produkcji
Wypadało by przy tym jeszcze coś zarobić
Powiecmy 1000zł na hektarze
Czyli cena kiszonki kupowanej u rolnika w moim regionie bedzie sie kształtowac na poziomie 85zł
Koszt wsadu do biogazowni to 45 groszy na 1m3

Pisze o tym bo owies można kupic po 250zł
Przy szacowanym uzysku biogazu na poziomie 600m3 koszt paliwa wynosi 41 groszy

Tak że przy obecnych relacjach cenowych za skarby do biogazowni nie kupował bym kiszonki

O logistyce przy kiszonce jak też wielkości komór fermentacyjnych nie wspomne

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 21 kwie 2010, 12:53

Wczorajsza dyskusja przy kufelku zaowocowala nastempującym wnioskiem
Trzeba znaleść odchody bobra

Znane biogazownie bazują na gnojowcy świńskiej bądź bydlęcej
I na ich podstawie mamy większość danych dostepnych w necie czy literaturze

Być może zwieżeta typu bubr czy koza i fermentacja przeprowadzona z udziałem ich odchodów da inne uzyski biogazu jak też czasy fermentacji


Wróć do „Inne paliwa alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość