użycie ciepła odpadowego
Kol "stratos" - no właśnie nie bardzo pamiętałem cenę spirytusu a powszechnie wiadomo że gorzelnie rolnicze raczej upadają . Dlatego też zadałem pytanie coby za wsad zapakować do zacieru . Jak widać ziarno w naszych realiach nie bardzo może być surowcem. Zważywszy ,że wcześniej padła ilość energii elektrycznej uzyskanej ze spalenia spirytusu uzyskanego z 1 t zboża , a równocześnie z poprzednich moich szacunków wyskoczyło że ciepła mam na wyprodukowanie około 280 l spirytusu na dobę to porównując omówione wielkości można wywnioskować ,że zabawa w gorzelnictwo (paliwowo-silnikowe) może zamienić się w "dutki" (elektryczne) 3 x większe jak dla bezpośredniej sprzedaży Ec.......... nie zapominając jeszcze że ze spalenia spirytusu w silniku mamy ciepło.......
Jest tylko kwestia czy zmieścimy się w kosztach pozyskania surowca gorzelnianego i jego zatarcia.
Oczywiście założyłem wcześniej że ciepło w niskim parametrze idzie na proces zatarcia i wstępne podgrzanie zacieru, a to ze spalin na oddestylowanie. Jakkolwiek sumaryczna ilość niezbędnej energii zgadzała by się z tym czym dysponujemy to jednak być może zabrakło by jej do samej destylacji.
A tak w ogóle to czy któryś z Kolegów orientuje się jaka jest obecnie cena np. melasy i jaka jest jej wydajność gorzelnicza?........ bo w "zatarciu" byłaby banalnie prosta.
Jest tylko kwestia czy zmieścimy się w kosztach pozyskania surowca gorzelnianego i jego zatarcia.
Oczywiście założyłem wcześniej że ciepło w niskim parametrze idzie na proces zatarcia i wstępne podgrzanie zacieru, a to ze spalin na oddestylowanie. Jakkolwiek sumaryczna ilość niezbędnej energii zgadzała by się z tym czym dysponujemy to jednak być może zabrakło by jej do samej destylacji.
A tak w ogóle to czy któryś z Kolegów orientuje się jaka jest obecnie cena np. melasy i jaka jest jej wydajność gorzelnicza?........ bo w "zatarciu" byłaby banalnie prosta.
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Żaden problem dowiedzieć się:[...]
A tak w ogóle to czy któryś z Kolegów orientuje się jaka jest obecnie cena np. melasy i jaka jest jej wydajność gorzelnicza?........ bo w "zatarciu" byłaby banalnie prosta.
http://www.google.pl/search?hl=pl&clien ... =&aq=f&oq=
Wychodzi, że bez problemów i właściwie od ręki jest po ok. 350zł/t. Być może w cukrowniach dostałoby się taniej, bo może mieliby jakieś barachło nie nadające się do sprzedania jako melasa.
Zakładając 50% cukru to wychodzi ok. 250 litrów spirytu z tony, czyli pi razy drzwi 1,40 zł/l za sam surowiec. Przyjmując 20MJ/l jako wartość opałową wychodzi 7 groszy za megadżula, albo 70 zł/GJ (za sam surowiec!), to jest tak, jakby węgiel kosztował 2000 zł/t. Od sposobu podzielenia tego gigadżula zależałaby rentowność, ale z szacunkowych rachunków wychodzi mi, że raczej na opłacalność nie ma szans.
C
ps. Czy nie należałoby wydzielić nowego wątku?
Nie no ta cena jest 'nie teges' wyższa od cukru........który ostatnio w detalu kupowałem po 2,7zł/kg stąd mniemam ,że "u źródła" winna być tańsza o co najmniej 60 - 70% czyli raczej grubo poniżej 1zł/kg.............
W dzień powszedni podzwonię po cukrowniach.
Nie wiem czy wydzielać wątek bo mówimy w tej chwili o rentowności eksploatacyjnej onego ustrojstwa
W dzień powszedni podzwonię po cukrowniach.
Nie wiem czy wydzielać wątek bo mówimy w tej chwili o rentowności eksploatacyjnej onego ustrojstwa
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 14:18 przez Ankot, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
O widzi Kolega - słuszna uwaga.......... dzięki - pomyliłem się o rząd wielkości sorki.
Ale tym niemniej należy się zorientować "u źródła" w cenach dla dostaw cysternowych.
Być może okaże się iż cena melasy jest per saldo niższa lub przynajmniej zbliżona od pozostałych surowców gorzelnianych. Zaletą jej jest prostota zastosowania.
Cokolwiek by nie robił z tym etanolem to my będziemy bardziej konkurencyjni do gorzelni bo mamy ciepło za free.
Ale tym niemniej należy się zorientować "u źródła" w cenach dla dostaw cysternowych.
Być może okaże się iż cena melasy jest per saldo niższa lub przynajmniej zbliżona od pozostałych surowców gorzelnianych. Zaletą jej jest prostota zastosowania.
Cokolwiek by nie robił z tym etanolem to my będziemy bardziej konkurencyjni do gorzelni bo mamy ciepło za free.
Dyskusję o użyciu ciepła odpadowego wydzieliłem do osobnego wątku.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Bez wnikania jak to 'dopalanie" jest zbudowane jeżeli temperatura spalin spada o 100*C ( a normalnie z diesla wychodzi coś koło 400*C) to zostaje zawrócone 25% ( 1/4) energii uchodzącej wydechem ( pomijając straty).
Jeżeli podstawowa jednostka ma moc 400KM to z tego wydechu powinna zostać jeszcze 1/4 - czyli ok. 100KM . Z tego co Kolega pisze uzyskuje się 50KM - coi per saldo stanowi około 1/8 energii niesionej spalinami - czyli sprawność tej turbiny wynosi jakieś 12,5% .
Zważywszy ,że obecnie produkowane diesle trakcyjne dochodzą ze sprawnością do ponad 40% - sprawność turbinki może być większa jak te 12,5% ale nie przypuszczam by przekroczyła 20%. Zresztą miało by to sens bo nie sposób jest zaprojektować turbinę coby uzyskiwała maksymalne parametry w tak szerokim zakresie w jakim występuje energia w spalinach. Ustrojstwo zostało zoptymalizowane do średnich warunków obciążenia silnika .
Dla nas jest to cenna informacja bo można ją zastosować z większym powodzeniem dla napędów stacjonarnych - a i graty (znaczy się ona turbina) lada moment pojawią się na rynku wtórnym......
Jeżeli podstawowa jednostka ma moc 400KM to z tego wydechu powinna zostać jeszcze 1/4 - czyli ok. 100KM . Z tego co Kolega pisze uzyskuje się 50KM - coi per saldo stanowi około 1/8 energii niesionej spalinami - czyli sprawność tej turbiny wynosi jakieś 12,5% .
Zważywszy ,że obecnie produkowane diesle trakcyjne dochodzą ze sprawnością do ponad 40% - sprawność turbinki może być większa jak te 12,5% ale nie przypuszczam by przekroczyła 20%. Zresztą miało by to sens bo nie sposób jest zaprojektować turbinę coby uzyskiwała maksymalne parametry w tak szerokim zakresie w jakim występuje energia w spalinach. Ustrojstwo zostało zoptymalizowane do średnich warunków obciążenia silnika .
Dla nas jest to cenna informacja bo można ją zastosować z większym powodzeniem dla napędów stacjonarnych - a i graty (znaczy się ona turbina) lada moment pojawią się na rynku wtórnym......
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 13:59 przez Ankot, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Nie chcę się czepiać, ale do tego typu rachunków trzeba brać temperatury w skali bezwzględnej. Wtedy 400°C to prawie 700K, a spadek o 100K to 1/7 energii, co mniej więcej pasuje do 50KM.[...]jeżeli temperatura spalin spada o 100*C ( a normalnie z diesla wychodzi coś koło 400*C) to zostaje zawrócone 25% ( 1/4) energii uchodzącej wydechem[...]
C.
...no to ta turbinka miała by sprawność prawie 90 % ?
...bo 1/7 z tych 400KM to = 56,8KM..... a skoro uzyskuje się 50KM - a zatem 50/56,8= ....0,88 => 88%..... Raczej mało prawdopodobne.
Wiem że skracam szacunki - ale wydaje mi się że ta moja wersja jest raczej bliższa prawdy....
Za bardzo z termodynamiką nie jestem obeznany - czy Kolega mógłby to dokładniej wyjaśnić? Wiem że to są 'darmowe korepetycje" - ale nie jednemu tu się przydadzą......
...bo 1/7 z tych 400KM to = 56,8KM..... a skoro uzyskuje się 50KM - a zatem 50/56,8= ....0,88 => 88%..... Raczej mało prawdopodobne.
Wiem że skracam szacunki - ale wydaje mi się że ta moja wersja jest raczej bliższa prawdy....
Za bardzo z termodynamiką nie jestem obeznany - czy Kolega mógłby to dokładniej wyjaśnić? Wiem że to są 'darmowe korepetycje" - ale nie jednemu tu się przydadzą......
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
A mi się zdaje, że termodynamikę to ty masz obeznaną, tylko chcesz się ponabijać z zarozumiałego Coondelboorego.
Bo tak po chwili namysłu jednak też mi się wydaje, że twoja wersja jest bliższa prawdy.
Zastanawiam się tylko co się dzieje z tymi brakującymi 50 kW, których nie widać w temperaturze... Ale tam może nie ma nic brakującego, tylko my sobie operujemy na danych wziętych z sufitu i wychodzą mam nieścisłości.
C.
Bo tak po chwili namysłu jednak też mi się wydaje, że twoja wersja jest bliższa prawdy.
Zastanawiam się tylko co się dzieje z tymi brakującymi 50 kW, których nie widać w temperaturze... Ale tam może nie ma nic brakującego, tylko my sobie operujemy na danych wziętych z sufitu i wychodzą mam nieścisłości.
C.
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości