Ciepły domek

Awatar użytkownika
maszakow
Doświadczony
Posty:340
Rejestracja:07 cze 2006, 10:34
Lokalizacja:Gdańsk

Postautor: maszakow » 03 paź 2007, 11:34

Discovery Travel - był program o takiej chałupce. Prawie jak bajka tlko że to się działo naprawdę.
Dom jest potwornie drogi ale oszczędności na budowaniu bardzo duże - chałupę stawia się w tydzień a nie w 2 lata (albo 10).
Duże przeszklenia są cechą istotną takiej chałupy ale nie obowiązkową. nie musisz mieć wszystkich ścian ze szkła. Poza tym istnieje taki wynalazek jak zasłona.
Problem tylko w tym że wszystkie konstrukcje jakie widziałem wydają się bardzo duże, nie mam pojęcia czy są konstrukcje na 80-150m2.
maszakow

...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...:(

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 09 lut 2009, 12:42

tak sobie czasem czytam, domach pasywnych i innych wynalazkach, problem wydaje mi się że jest tak na prawdę tylko jeden, kosztuje to tyle że gdyby zamiast tego wybudować sobie badziewnego drewniaka, obitego sidingiem z nieheblowanych desek 25 pomalowanych olejna farbą, a reszte kasy przyzwoicie zainwestować, możnaby mieć z tego przyzwoity dochód na poziomie II progu do końca życia, pozwalający utrzymać taki i taki dom i siebie.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 09 lut 2009, 13:56

Dom pasywny jest drogi, to fakt. Ale to wcale nie oznacza, że nie można zrobić domu mocno energooszczędnego za stosunkowo małe pieniądze.

Przykładowo, ja będę stawiać dom drewniany o konstrukcji szkieletowej. Ściana takiego domu to dwie warstwy płyty OSB i wełna mineralna w środku. Na to można spokojnie i bez żadnego problemu dołożyć 30 cm styropianu. Ściana domu tradycyjnego (cegła, pustak) o takich parametrach przenikania ciepła byłaby znacznie grubsza.

Zyski ciepła z energii słonecznej osiąga się w domach pasywnych przez olbrzymie okna o dobrych parametrach. A nie można zamiast nich zamontować tanich okien o kiepskich parametrach, też olbrzymich? Można, ale ciepło ucieknie w nocy. A gdyby te okna zasłonić na noc grubymi okiennicami? Takimi o grubości na przykład 20 cm, ze styropianu, obitego tylko dechą. Zasłaniasz na noc, ciepło nie ucieka. Odsłaniasz w dzień, słońce podgrzewa pokój.

Inne energooszczędne rozwiązania też wcale nie muszą być bardzo drogie. Przykładowo wentylacja mechaniczna z rekuperacją. Niby dużo kosztuje, ale jak porównać do kosztu budowy kominów wentylacyjnych, wcale nie jest tak porażająco droga. Nawet może być tańsza. A ile ciepła pozwala odzyskać, dając nieporównanie większy komfort (świeże powietrze o przyjemnej temperaturze, a nie powiewy zimna po nerkach z nieszczelnych okien lub nawiewników). Do tego tani gruntowy wymiennik ciepła (czyli długa rura wkopana w ziemię) i masz jeszcze więcej ciepła za darmo.

Nie dajmy się zwariować i naciągać instalatorom, będzie taniej. ;)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 09 lut 2009, 14:29

jasne że teoretycznie można wszystko samemu zrobić, co do szkieletu to popieram to najtańszy, najszybszy i najbardziej niedoceniany u nas sposób budowania, do tego na prawdę przyjemny w wykonaniu i remontach, podatny na dowolne kształtowanie wnętrz itp w zasadzie oprócz samych zalet ma tylko 2 wady, wrażliwość na zalanie i przenikalność dla kul. Co do izolacji to sie zgodzę jest już standardem, jednak jak porównasz niewielki budynek "do bólu tradycyjny" np w jeden pustak z gazobetonu, elewacja na styropianie, zwykłe grzejniki, piec na węgiel, ew kominek+jakiś piec gazowy na wszelki wypadek itp z analogicznym budynkiem, grzanym pompa ciepła+całościowo podłogówka, z kolektorami, z mechaniczna wentylacją, jeden i drugi na kredyt różnica rat przekroczy koszty utrzymania tego pierwszego. Jest to fajne, ale niestety takie "oszczędzanie" to zabawka dla najbogatszych.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 09 lut 2009, 14:53

Co do izolacji to sie zgodzę jest już standardem, jednak jak porównasz niewielki budynek "do bólu tradycyjny" np w jeden pustak z gazobetonu, elewacja na styropianie, zwykłe grzejniki, piec na węgiel, ew kominek+jakiś piec gazowy na wszelki wypadek itp z analogicznym budynkiem, grzanym pompa ciepła+całościowo podłogówka, z kolektorami, z mechaniczna wentylacją, jeden i drugi na kredyt różnica rat przekroczy koszty utrzymania tego pierwszego. Jest to fajne, ale niestety takie "oszczędzanie" to zabawka dla najbogatszych.
Czy ogrzewanie podłogowe jest droższe od grzejników, to nie wiem. Możliwe, choć nie wiem czemu -- w końcu grzejnik jest bardziej skomplikowanym urządzeniem, niż rurka do ogrzewania podłogowego.
O pompach ciepła się nie wypowiadam. Moim zdaniem to urządzenie nadaje się tam, gdzie ciepła potrzeba dużo, a więc do domu kiepsko ocieplonego albo bardzo dużego.
Kolektory to ekonomiczny bezsens. Sens ma tylko budowa kolektora słonecznego na własną rękę.
A wentylacja mechaniczna może być tańsza, niż grawitacyjna, ze względu na oszczędność na oknach z nawiewnikami i koszcie postawienia normalnego komina.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 09 lut 2009, 18:17

Koszt rury PEXALPEX jest niższy niż koszt grzejnika do pomieszczenia
tak ale takiej z castoramy po 2zł, analogiczny badziewny grzejnik wymienisz w 10min jakby puścił, poza tym musisz mieć wylewkę i płytki, tradycyjne stropy, tak możesz bić na parterze deskę podłogową do legarów, na poddaszu na drewnianym stropie bezpośrednio do tragarzy. Trafiłem na ta stronkę ostatnio (mozna poprawic link bez /de), wielu znajomych przymierza się do budowy, wielu się buduje, ja osobiście lubię nowe technologię ale po prostu wydaja mi się za drogie aby były opłacalne, każdy wykonawca, develprer itp mnie w tym utwierdza.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 17 lut 2009, 19:08

Licząc koszty ogrzewania domy vs lokata łatwo zapomnieć o jednym. Paliwa
będą drożały coraz szybciej. A na dokładkę mogą w pewnym momencie wystąpić
braki w zaopatrzeniu. Jeżeli ktoś nie będzie wtedy miał własnej plantacji
biomasy, to może nieźle zmarznąć. Nie wiem ilu forumowiczów pamięta, że za
komuny węgiel też był reglamentowany. I jeżeli ktoś nie miał znajomego
górnika, kolejarza itp. osoby z deputatem węglowym, to marzł.

Co do dużych okien na południowej ścianie, to nie trzeba mocno się wysilić,
aby sporo energii zyskać. Dla mnie wymarzonym sposobem jest wykonanie za
dużym przeszkleniem dodatkowo ogrodu zimowego. Wtedy mamy podwójną barierę
dla uciekającego ciepła. A jak ktoś zechce, to może zastosować też trzecią
barierę z rolet lub okiennic. Tylko nie wiem, czy 20 cm styropiany + deska
byłoby estetyczne ;) Zamiast tego zaproponowałbym piankę poliuretanową w
płytach + cienka sklejka. Taka pianka o grubości 3 cm izoluje jak styropian
5 cm i jest od niego twardsza. Czyli zamiast 20 cm wystarczy 12 cm, co już
może dać estetyczny efekt, zwłaszcza z atrapami solidnych okuć na tak
zrobionej okiennicy :)

Jestem teraz na etapie remontu i ocieplania domu i też sądzę, że bardzo
energooszczędny dom nie musi byc drogi. Co prawda remont zawsze jest
bardziej kosztowny, bo muszę uwzględniać to, co już jest. Np. nad 80 m2
jest aż 7 połaci dachowych, tego nie da się tanio i dobrze ocieplić. Ale
jak buduje się od zera, to nie robi się skomplikowanego dachu nad domem
pasywnym. Pilnuje się usytuowania względem stron świata. Można tez dać
większe wylewki w celu akumulacji ciepła. To wszystko razem prawie nic nie
kosztuje, a zysk energetyczny będzie znaczny. Na ceny gotowych domów
pasywnych raczej nie ma co patrzeć. Firmy znane są z wciskania kitu i na
dokładkę słono sobie za to liczą. Np. widziałem dom pasywny, którego
największą zaletą miało być odzyskiwanie ciepła z wody kondensującej się na
ścianach :)

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 23 lut 2009, 18:18

Np. nad 80 m2 jest aż 7 połaci dachowych, tego nie da się tanio i dobrze ocieplić.
Ciekawi mnie te 7 połaci, trochę niesymetryczna liczba, parę lat temu kupiłem dom właśnie 80m2 (drewniany 7x12 m) jest nad nim 8 połaci (dwuspadowy dach, dwuspadowy ganek i dwuspadowy wykusz z balkonem na poddaszu vis-a-vis ganku), jak dla mnie bardzo ładny i praktyczny schemat godny naśladowania. Dlatego ciekawi mnie te 7 nad taką dość nietypową powierzchnią.

Co do kosztów grzania to fakt, brak tam skutecznej izolacji (30cm bala +10wełny-dołożonej po remoncie) nie ma rekuperatora, zwykłe grzejniki małe okna (130x130) w dużej liczbie (w salonie 3) zacieniona działka i wychodzi nawet 500 zł na drewno w sezonie jak zima ostra, fatalnie. Muszę bratu powiedzieć (bo on teraz go użytkuje) żeby dołożył pompę ciepła i rekuperator bo zbankrutuje.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 24 lut 2009, 21:50

W zeszłym roku zapłaciłem za drewno do kominka 1165 PLN. Jeszcze trochę go zostało. Myślisz że ogrzewanie doprowadzi mnie do bankructwa?
Ja bym na Twoim miejscu wykorzystał oszczędności poczynione w tym roku na stosunkowo łagodnej zimie na termomodernizację. W pierwszej kolejności styropian, potem za rok wentylację mechaniczną + rekuperator i okna. Albo zamiast wymiany okien -- grube okiennice ze styropianem.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 24 lut 2009, 22:21

Ja bym na Twoim miejscu wykorzystał oszczędności poczynione w tym roku na stosunkowo łagodnej zimie na termomodernizację.
czyli jak teraz płaci 1165 PLN po termomodernizacji zapłaci połowę z tego to po 30 latach da 18000PLN oszczędności, ciekawe czy za te pieniądze można zrobić elewacje i załozyć wentylacje z rekuperatorem, chyba nie. Fakt że nie uwierze w komfort cieplny na 180m2 murowanego i nieocieplonego domu przy koszcie grzania 1000zl/rok, natomiast w klasycznym drewniaku zrębowym 80m2 za 500zł/rok można mieć komfort cieplny pomimo teoretycznie klasy energetycznej E czy F. Oszczędzanie energii za wszelką cenę jest fajne w dużych budynkach w małych ogrzewanych drewnem czy węglem to się po prostu nigdy nie zwróci. Choć styropian i oknach warto pomyśleć nawet jak spali sie tyle samo to będzie dużo cieplej chyba że masz ściany po 2m w jakimś dworku, poza tym elewacja ładnie wyglada a okna się łatwiej zamykają.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 24 lut 2009, 22:48

czyli jak teraz płaci 1165 PLN po termomodernizacji zapłaci połowę z tego to po 30 latach da 18000PLN oszczędności, ciekawe czy za te pieniądze można zrobić elewacje i załozyć wentylacje z rekuperatorem,
Termomodernizacja podnosi też wartość budynku. Więc zwraca się niejako podwójnie. ;)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 25 lut 2009, 21:38

Termomodernizacja to piękny interes. (...) Później pięknie w takich budynkach rozwijają się grzyby i oszczędności na ogrzewaniu po paru latach są mniejsze niż koszty leczenia.
Kolego... jak się ma kiepską wentylację, to nie ma co obrażać się na ocieplenie. ;)

Typowa wentylacja grawitacyjna pobiera powietrze przez szpary w oknach i wypuszcza przez komin. Jak się wymienia okna na szczelne plastikowe, to trzeba je uchylać lub rozszczelniać, inaczej wentylacja nie działa. I na ścianach skrapla się wilgoć a z tego bierze się grzyb.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 25 lut 2009, 21:43

Kol. Stolec masz problemy z wiarą
po prostu 180m2 to spory dom jest mało realne aby kilkunastoma m3 drewna (chyba że masz dostęp do dużo tańszego niż to co serwują LP) przy nieszczelnych oknach i zwykłych ceglanych ścianach dał go ogrzać nie oszczędzając czyli np w tym roku paląc cały wrzesień. Chyba że lubisz mieć 17C.
Później pięknie w takich budynkach rozwijają się grzyby i oszczędności na ogrzewaniu po paru latach są mniejsze niż koszty leczenia.
Jakoś nigdy o tym nie słyszałem, w miejscu gdzie mieszkam 3/4 domów jest murowanych z kilku lub kilkunastoletnią styropianową elewacją i nikt nie narzeka. Za to wykonanie takiego docieplenia w domu rodziców (trochę ponad 10 lat temu) zakończyło definitywnie problem wilgoci na północnej ścianie, niby ściana gruba pustak ceglany+cegla pełna od środka ale po każdej ulewie była zupełnie mokra i wilgoć przechodziła, teraz deszcz spływa po styropianie i żadnych kłopotów.

Co do termoizolacji zgodzę się że zwłaszcza w małych domach grzanych drewnem czy węglem może zwracać się 1000lat bo jak ktoś zamyka roczne CO i CWU w 1000 czy 500zł po co mu termozizolacja, jednak wobec remontu przebudowy warto pomyśleć.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 26 lut 2009, 19:49

Nad mieszkaniem mam siedem dużych połaci o powierzchni min. 10 m2 każda. Do tego
dochodzą dwie małe na szczytach (takie ścięcia rogu dachów, nie wiem jak to
się nazywa). A ta dziwna konstrukcja wynika z kształtu domu. Jest on na
planie litery "T", a na środku poprzeczki tej litery znajduje się mansarda
pokryta jednopołaciowym daszkiem. Poza dachami jest zabójczo duża ilość
ścian zewnętrznych. Na dokładkę wnętrza z całą pewnością nie są
monotonne. W całym mieszkaniu jest zaledwie kilka kątów prostych, a wielki
łuk pośrodku nie jest li tylko ozdobą, lecz pełni ważną funkcję
konstrukcyjną. Coś takiego może ładnie wygląda, ale dla ocieplacza to
prawdziwy koszmar.

Domek z dwuspadowym gankiem i drobnymi ozdobnikami typu wykusz, mansarda
czy "bawole oczy", to doskonały materiał wyjściowy. Tam można naprawdę
dobrze ocieplić całość bez psucia wyglądu czy kompromisów w stylu "dać
mniej ocieplenia czy całkowicie zniszczyć strukturę wnętrz". Ja znalazłem
kompromis stosując materiały izolacyjne o bardzo dobrych parametrach.
Zamiast wełny w kuczowych miejscach uzyłem pianki poliuretanowej, co jest
dużo droższe, ale wnętrza nie zostały zepsute.

kris
Doświadczony
Posty:89
Rejestracja:02 maja 2007, 20:45
Kontaktowanie:

Postautor: kris » 27 lut 2009, 10:36

A może te docieplenia nie były wykonane poprawnie? Ja sprowadziłem się do nieocieplonego domku 12 lat temu.
Pierwsza zima - w domu ok 18st faktura za gaz 800 zł/m-c. Od wiosny zrobiłem ocieplenie (styr. 10cm, koszt ok 20 000 zł) i na drugi sezon w domku ponad 20 st a gazownia przyszła sprawdzić czy gazu nie kradnę, tak spadło zużycie (poniżej 400 zł/m-c).
Stąd szacuję że po 5 latach inwestycja się zamortyzowała (a jak weźmiemy pod uwagę koszt pieniądza to po 6). Teraz tylko z tego korzystam.
Zapewniam też, że nie mam w domu wilgoci, grzyba itd. Nie cierpimy również na choroby układu oddechowego.
Osiągnąłem to w jeden prosty sposób. Okien mam w domu sporo. Były tanie i średniej jakości. Nie wymieniam ich i traktuję nieszczelności jako wentylację.
Przyczyną problemów po termomodernizacji nie jest ona sama, ale przesada w jej przeprowadzaniu (uszczelnianie każdej szparki za każdą cenę). Jak to w życiu. Jak co w umiarze jest to OK, a jak z przesadą ..... .


Wróć do „Autonomiczny dom”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 2 gości

cron