dlaczego żarówki energooszczędne się opłacają?

Awatar użytkownika
maszakow
Doświadczony
Posty:340
Rejestracja:07 cze 2006, 10:34
Lokalizacja:Gdańsk

Postautor: maszakow » 10 kwie 2007, 11:50

kolego "radio" - Możesz tam a możesz dla jasności założyć własny nowy temat. :)
maszakow

...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...:(

SP5GMV
Doświadczony
Posty:174
Rejestracja:27 lis 2006, 00:54
Lokalizacja:Wa-wa, Cz-wa

Postautor: SP5GMV » 12 kwie 2007, 06:00

Do maszakow
Chyba nie ma sensu bo temat energooszczędnych LED jest "marginalny" i raczej nikogo nie interesujący. Dlatego nie będę go rozwijał. Przepraszam

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 10 gru 2008, 21:55

No fajny link...... ino nigdzie nie mogę trafić na realne dane dotyczące obciążenia środowiska z tytułu emisji przy produkcji i utylizacji tych hiper świetlówek. :? - jakowyś temat tabu ?
Nie to żebym był upierdliwy - chodzi mi tylko o dogłębną analizę tematu.
Dodam ,że autor tekstu z linku prześlizgnął się nad problemem nieliniowości tych źródeł światła co może być przyczyną bardzo wielu kłopotów w sieci energetycznej poczynając od miejscowych awarii , zagrożenia porażeniowego do pożarowego .
Już teraz notuje się zwiększoną awaryjność "części zerowych" instalacji. Nagminne sa przepływy prądów przez przewody zerowe w wartościach znacznie przekraczających te w fazach...... - przepływy te pochodzą właśnie od wszelkiej maści odbiorników nieliniowych których mamy obecnie zalew na rynku :? :? :?

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 11 gru 2008, 15:48

Czyli to był Twój artykuł? Nie jest ładnie polecać swoje własne teksty. :P
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 11 gru 2008, 19:04

Artykuł wyglada na pracę zaliczeniową bądź sponsorowany - osobiście się nie spotkałem z tym ,że "koncerny energetyczne" rozdają świetlówki.............. nie twierdzę ,że tak nie jest ale kasiora na to pochodzi pewnikiem z dziwnych uregulowań za które per saldo sami płacimy - więc z całą pewnością nie jest to "darmo"......

Autor przyznał ,że jest problem z harmonicznymi i sugeruje aktywne filtrowanie - ciekaw jestem czy jest świadomy ile takie ustrojstwa do filtrowania aktywnego w przedziale mocy energetycznych kosztują.

Łatwiej przeto jest filtrować prądy w zakresie [mA] czy [A] wszak te świetlówki jako całość pracują w warunkach ustalonych i stosunkowo łatwo jest filtrować je elementami pasywnymi - chodzi tylko żeby "chciało się chcieć' - a producentom nie bedzie się "chcieć" bo to nieco drożej kosztuje i zyski spadają. Łatwiej jest przerzucić ewentualne koszty na społeczeństwo(PT Klienta) czy energetykę.
Zakłóceniami w sieci zająłem się niedawno i to raczej z przymusu i ..... włosy mi na głowie stanęły - kupując przysłowiowy "dalekowschodni badziew elektroniczny" sami sobie podcinamy gałąź na której siedzimy i możemy kiedyś obudzić się cofnięci do XVIIIw..... albo jeszcze wcześniej jak w gniazdkach zabraknie "U". :?
Osobiście uważam źródła jarzeniowe za OK ale tylko jako oświetlenie ogólne - bo już jako stanowiskowe jest do bani.
Uważam również ,że są zbyt liberalne normy w zakresie emisji zakłóceń elektrycznych co niebawem zacznie sie koszmarnie mścić na nas wszystkich.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 11 gru 2008, 22:44

-Lis- nie było sensu kopiować jego treści tutaj, wszak jest to moja opinia o temacie poruszanym w wątku
Ja nigdy nie mam nic przeciwko reklamowaniu swoich stron, sklepów, produktów, itd. Byle było to napisane jawnie. "Polecam ten artykuł" wygląda raczej na wskazywanie ciekawego źródła wiedzy zupełnie innego, niż własne, autorstwa. ;)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 12 gru 2008, 08:28

Kol. "dughi"- odnoszę wrażenie ,że nie zrozumiałeś zagadnień przyczynowo skutkowych tego "rozdawnictwa świetlówkowego" w wykonaniu Eon-u.......
Chodzi o to ,że w wielu krajach nakładane są zobciążenia na producentów energii cieplnej i elektrycznej zmuszające ich do wdrażania technologii ograniczających emisję np. CO2 , czy też konieczność pozyskiwania energii z OZE- ewentualnie stosowania rozwiązań ekwiwalentnych dających zamierzony efekt o który chodziło ustawodawcy.
W Polsce takie karne opłaty występują w postaci "opłaty zastępczej"( w wysokości coś koło 240zł/MWh) lub konieczność zakupu świadectw emisyjnych CO2. EON wymyślił ,że jak będzie fundował swietlówki energooszczędne to ograniczy emisję CO2 więc będzie mniej płacił za pozwolenia emisyjne - ot i wszystko we geszefcie.
Oszustwo polega na tym ,że opłaty emisyjne są wliczane do kosztów działalności produkcyjnej a więc również do ceny energii :!: :!: :!:
To my płacimy te smieszne i głupie "proekologiczne" para podatki( w rachunkach za światło i ciepło) a taki EON chce tylko różnymi działaniami ich część zachować dla siebie - i stąd te "darmowe świetlówki" Kupił hurtem w Chinach kilkanaście milionów sztuk i rozdaje "niby za darmo" je po to aby zarobić. Ergo : EON nie jest dobrodziejem tylko kapitalistą - i jeżeli komuś się wydawało inaczej to jest naiwny. :lol:

Inną sprawą jest to że nasi głupi europolitykierzy dali się omamić hasłami z Kioto o rzekomym ociepleniu klimatu spowodowanym emisjami ludzkimi gazów cieplarnianych. Efekt tego dla naszej gospodarki bedzie taki że totalnie wszystko zdrożeje i export padnie ku uciesze ruskich chińczyków i amerykańców którzy Kioto i ochronę klimatu mają w du**e..... :twisted:

Ochrona klimatu przed ociepleniem to jest PIEPRZENIE FARMAZONÓW( sory za wyrażenie) - klimat uzależniony jest od cyklicznej aktywności słonecznej a nie od tego co wylatuje kominami z bełchatowa. Koronnym dowodem na to jest że "ocieplenie klimatów" zanotowano również na wszystkich okolicznych planetach.
Wdrażanie OZE ma jedynie sens w tym że paliwa kopalne predzej czy później się skończą i pozabijamy się o ostatnią baryłkę ropy czy wagon węgla.........................
Nie dajcie sobie kochani mydlić oczu sloganami.
Sorry - odbiegłem od tematu ale postanowiłem prowadzić "pracę u podstaw" w tej materii na różnych forach specjalistycznych ( padło i na nas) :lol:

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 12 gru 2008, 18:42

1 - zdecydowanie tak
- tylko dotyczy to świetlówek dobrej jakości (nie koniecznie dobrej marki - bo jakość z marką niestety ostatnimi czasy się wyraźnie rozminęła).
Podstawowym kryterium oceny świetlówki jest barwa jej światła(w żadnym wypadku nie może wchodzić w odcienie niebiesko fioletowe) - oraz jej trwałość. Drugą cechą dyskwalifikującą jest efekt stroboskopowy - takie które migotają są do wyrzucenia.
Zaznaczam ,że jeżeli świetlówki to tylko oświetlenie ogólne - w miejscu pracy winna być żarówka bądź halogen.
U mnie niektóre świetlówki z Praktikera czy innego Makro wytrzymują od 5 do 8 lat ale zdarzały się takie co "zdechły" od razu bądź po paru dniach.......
Z reguły nie płacę za świetlówkę drożej jak 10 zł .

2. na to pytanie odpowiedź jest bardzo trudna : z jednej strony wydatnie spadnie zużycie energii i to jest OK ale z drugiej wzrośnie poziom zakłóceń w sieci co przełoży się na wzrost awaryjności odbiorników w tym też domowych . Można się też spodziewać wzrostu awarii sieciowych polegających na upaleniu się przewodu zerowego - jest to niezmiernie niebezpieczne tak pod względem zagrożenia porażeniowego jak i pożarowego. Bardzo wskazane bedzie stosowanie w instalacjach wyłączników przeciw porażeniowych oraz dodatkowych obwodów ochronno -wyrównawczych ( centralnych punktów uziemiających itp.)
To wszystko już się stosuje tylko niestety wyłącznie w nowych instalacjach.
Starych nikt nie remontuje o ile się dosłownie nie spalą.

Produkcja źródeł jarzeniowych obciążona jest zastosowaniem przede wszystkim rtęci oraz innych substancji zdecydowanie nie ekologicznych.
Utylizacja i recykling jest również energochłonny i stanowi potencjalne zagrożenie dla środowiska.
Osobiście uważam ,że sposobem na energetykę i ochronę środowiska nie są świetlówki tylko energetyka rozproszona oparta na OZE( z tym że nie koniecznie chodzi mi o wiatrownie) oraz elektrownie atomowe IV generacji z domkniętym cyklem paliwowym. Proste spalanie węgla w elektrowniach to zwykłe i głupie marnotrawstwo cennego surowca chemicznego.
Generalnie w całej gospodarce należy dążyć do wzrostu stopnia wykorzystania energii pierwotnej paliw bo obecnie nie przekracza on ~20%.....
Temat który mi Kolega zadał jest tematem na kilka doktoratów - a chwilowo takowego nie chce mi się pisać
:D - tak więc na tym kończę i pozdrawiam.

kris
Doświadczony
Posty:89
Rejestracja:02 maja 2007, 20:45
Kontaktowanie:

Postautor: kris » 14 gru 2008, 12:09

Zwrócę jeszcze uwagę na aspekt oszczędności. Moim zdaniem dla żarówek zastosowanych w pomieszczeniach nie bierze się pod uwagę faktu, iż ciepło wydzielane przez te źródła światła nie jest jedynie stratą. Pozostaje ono w domu i zmniejsza obciążenie systemu ogrzewania (im kto ma droższe paliwo do ogrzewania tym mniej strat powodują żarówki). Dodatkowo tak się składa że najwięcej świecimy światła od jesieni do wczesnej wiosny. Wtedy mamy również sezon grzewczy.
Tak więc chyba wylewamy znowu dziecko z kąpielą.
Wiadomo, że jak chce mieć trochę światła przed domem to dam świetlówkę 20-40W i mam widno, a nie będę płacił za prąd do żarówki 100 czy 200W i grzał powietrza. Oświetlenie uliczne, hal produkcyjnych, biur już od lat mamy jarzeniowe. Nie widzę jednak uzasadnienia dla totalnej likwidacji tradycyjnej żarówki. W końcu w dobie drogiej EE każdy i tak sobie policzy co mu się opłaca.
Dla mnie osobiście obecny pomysł jest następnym z cyklu
"Ludzie to debile są. Na niczym się bydełko nie zna. Jak my mądrzy, uczciwi i bezinteresowni politycy nie powiemy im co jest dobre to się pogubią. Przecież my wiemy lepiej co jest dobre dla WSZYSTKICH" :lol:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 14 gru 2008, 14:44

Jak nie mam danych nt. zużycia energii do wyprodukowanego urządzenia, to
stosuję pewne uproszczenie. Po prostu przeliczam cenę na kWh prądu. A więc
jeżeli świetlówka kompaktowa zaoszczędzi nasze pieniądze, to z bardzo dużym
prawdopodobieństwem zaoszczędzi także energię. Oczywiście to duże
uproszczenie, bo po drodze są różne stawki podatków, dotacje, robocizna i inne
takie. Niestety, w mediach podaje się zysk brutto z zastąpienia
żarówek energooszczędnymi. Ale mało kto odejmuje od tego zysku ich koszt.

Z danych nt. świetlówek kompaktowych brakuje mi też rzetelnego porównania
wytrzymałości. Chodzi o to, że są one bardzo wrażliwe na częste włączanie.
I tak naprawdę nie wiem, przy jak częstym włączaniu po prostu przestają się
opłacać. Gdy taka świetlówka szybko padnie, to zaoszczędzony prąd może nie
zamortyzować kosztu zakupu. Pierwszą świetlówkę kompaktową zamontowałem w
kuchni i z całą pewnością nie świeciła 8 tys godzin, raczej w okolicach 4-5
tys. A gdy UE zakaże produkcji tradycyjnych żarówek świetlówki kompaktowe
trafią do łazienek i na klatki schodowe. A wtedy przy włączaniu
kilkadziesiąt razy dziennie na parę minut zaczną padać jak muchy. Jakoś nie
mogę uwierzyć, że da się w takiej sytuacji cokolwiek zaoszczędzić. Ja w
każdym bądź razie za nic w świecie nie umieszczę tam świetlówek
kompaktowych. Raczej kupię na zapas kilka zwykłych żarówek, a w
ostateczności przejdę na halogenki. A te z toroidalnym trafo, bo
impulsowe jakoś mi się nie podobają.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 14 gru 2008, 16:12

[...]ciepło wydzielane przez te źródła światła nie jest jedynie stratą. Pozostaje ono w domu i zmniejsza obciążenie systemu ogrzewania (im kto ma droższe paliwo do ogrzewania tym mniej strat powodują żarówki).
No dokładnie -- to ciepło zostaje w domu. Ale ja jednak wolę tego ciepła tu w domu nie produkować z prądu, tylko z innego źródła. Aktualnie -- z żyrardowskiej ciepłowni.
Jak nie mam danych nt. zużycia energii do wyprodukowanego urządzenia, to stosuję pewne uproszczenie. Po prostu przeliczam cenę na kWh prądu.
I słusznie! Cena każdego urządzenia to:
* surowce do jego produkcji (w tym energia do ich wydobycia),
* płaca pracowników (w tym energia na ich wyżywienie, ubranie, wożenie do roboty),
* podatki.

Niemal każdy koszt (wyjąwszy podatki) można w sporej części sprowadzić do kosztu energii. Produkt więc nie może być tani, jeśli do jego produkcji zużywa się dużo energii.
A gdy UE zakaże produkcji tradycyjnych żarówek świetlówki kompaktowe trafią do łazienek i na klatki schodowe. A wtedy przy włączaniu kilkadziesiąt razy dziennie na parę minut zaczną padać jak muchy.
U mnie w łazience na razie od roku wisi jakiś "kompakt", póki co daje radę. :)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 14 gru 2008, 16:53

Dla mnie osobiście obecny pomysł jest następnym z cyklu
"Ludzie to debile są. Na niczym się bydełko nie zna. Jak my mądrzy, uczciwi i bezinteresowni politycy nie powiemy im co jest dobre to się pogubią. Przecież my wiemy lepiej co jest dobre dla WSZYSTKICH" :lol:
Dokładnie tak - z tym ,że ludzie faktycznie nie wykazują się głębią myślenia a statystycznie 60% nie rozumie tekstu pisanego pomimo to że niby umie czytać.............
Dlatego też tak łatwo manipulować całymi społeczeństwami.
Już dr Goebels powiedział iż "kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą"............
Dlatego też nie dajmy sobie wciskać farmazonów w rodzaju "ochrony klimatu" (poprzez red. CO2), CCS-ów i innych głupot wsadzonych do wora pn "Kioto".
We wszystkim należy zachować umiar i rozsądek czego z całego serca politykom życzę.

Awatar użytkownika
DJ_KS
Doświadczony
Posty:159
Rejestracja:21 lis 2007, 12:57
Lokalizacja:Bory Tucholskie

Postautor: DJ_KS » 15 gru 2008, 07:42

A czy ktoś miał w swoim domu do czynienia z świetlówkami LED?
Są niewiarygodnie tanie w utrzymaniu, jednak w sklepie to trochę sobie za nie życzą :roll: U siebie w pokoju mam 2 świetlówki LED o błękitnej barwie i jedną świetlówkę kompaktową. Teraz to jak są włączone 30 min/tydzień to jest dużo, bo nie mieszkam w tygodniu w domu, jednak jestem zadowolony [no i grupa trzymająca władzę - rodzice też].

Czekam na wasze zdanie
Pomóżmy sobie i Światu, a najbardziej naszym kieszeniom... ;p

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 15 gru 2008, 08:27

Póki co świetlówki czy żarówki zbudowane na diodach LED nie opłacają się za bardzo. Są droższe w eksploatacji od zwykłych świetlówek a jednocześnie więcej kosztują.

Póki co te tanie żarówki na LEDach mają za kiepski stosunek ilości światła do mocy -- gorszy niż dla zwykłych świetlówek. Ich największą zaletą jest w mojej opinii to, że mogą bez żadnych dodatkowych układów działać w systemach na prąd stały, czyli np. zastąpić znaczną część żarówek w samochodach.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 18 gru 2008, 19:13

Na Discovery w programie "Pogromcy mitów" kiedys sprawdzali, czy opłaca się
wyłączać na chwilę światło. I wyszło im, że tak, bo jedynie świetlówki
miały "ciężki" start i pobierały prąd równoważny kilku sekundom pracy. Przy
okazji sprawdzali, czy takie częste włączanie i wyłączenie nie wpływa źle
na źródła światła. Już nie pamiętam metody sprawdzania, ale chyba było to
2000 włączeń na kilkadziesiąt sekund. Jedynie żarówka LED to wytrzymała. A
to by oznaczało, że doskonale sprawdziłyby się na klatkach schodowych, bo
tu duża moc światła nie jest tak krytyczna jak odporność na włączanie. Inna
zaletą LED jest bardzo duża prostota, czyli nie powinny tak negatywnie
wpływać na sieć elektryczną.

Ja używam własnoręcznie zrobionej "żarówki" LED. Składa się z 20 białych
diod podłączonych do 12V zasilacza. Włączam ją podczas oglądania TV, bo
tradycyjne żarówki bardzo mnie rażą w oczy. I muszę powiedzieć, że jestem
bardzo zadowolony. Do tej pory często zimą miałem problemy z oczami. Od dwu
lat, gdy wykonałem tę żaróweczkę nic mi sie nie dzieje ze wzrokiem. Planuję
zimą zrobić trochę większy wiatrak i podpiąć te LED-y do niego. Nie chodzi
o oszczędzanie pieniędzy, bo i tak drugim źródłem ciepła w mojej chacie
jest elektryczność na taryfie weekendowej ;) Ale mam parę pomysłów na
okiełznanie kapryśnej energii wiatru i LED-y będą ważnym elementem tych
eksperymentów :)


Wróć do „Inne ciekawostki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 9 gości