Silnik turbinowy
Niska wartosc opalowa to moze byc nawet zaleta. Kiedys czytalem na temat zastosowac turbin do napedu samochodow i okazalo sie , ze musialyby byc bardzo male.
Wlasnie nadzwyczaj jest ciekawe , ze turbin nie stosuje sie do napedow samochodow. Taka turbina ma zdecydowanie wieksza sprawnosc, jest cichsza i w sumie chyba mniej kosztowalaby niz silnik klasyczny.
Moze przyczyna tkwi w tym , ze tan ok 2 krotne zmnieszenie popytu na benzyne jest nie w smak koncernom paliwowym?
Wlasnie nadzwyczaj jest ciekawe , ze turbin nie stosuje sie do napedow samochodow. Taka turbina ma zdecydowanie wieksza sprawnosc, jest cichsza i w sumie chyba mniej kosztowalaby niz silnik klasyczny.
Moze przyczyna tkwi w tym , ze tan ok 2 krotne zmnieszenie popytu na benzyne jest nie w smak koncernom paliwowym?
Nota bene jest tam ciekawy rozdział o gazowych paliwach do tychże układów.Więcej na temat mikroturbin gazowych jest w książce "Gazowe układy kogeneracyjne", WNT.
O ile dobrze pamiętam, w turbinie gazowej opalanej gazem ziemnym stosuje się duże współczynniki nadmiaru powietrza, więc pewnie dałoby radę również stosować gaz o niższej wartości opałowej, po prostu w większej ilości. I pewnie sprowadziłoby się to do dopasowania komory spalania do potrzeb tego gazu.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
dacio silniki turbinowe w pojazdach osobowych stosowano w latach 50-60 ubiegłego wieku , przodowały dwie firmy ROVER oraz FORD ze swym modelem 702 i trzywałowym 703. O ile pamiętam ROVER " wywrócił" się na temperaturze gazów wylotowych, a FORD na zapewnieniu serwisu. Dochodzi jeszcze przypadek Mercedesa z jego tuleją grafitową /cylindrową/. Reasumując, sądzę że wszyscy TRZEJ polegli z ręki producentów OLEJÓW, bo ci by zbankrutowali , ale to już inna historia , jak powiedział R. Kipling
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2007, 20:41 przez SP5GMV, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Moment bezwładności to może i tak, ale moment obrotowy?Zapewniam cie kolego i wszystkich czytelnikow, ze zahamowana turbina ma moment obrotowy.
Chyba, że mówimy o turbinę, która pracuje ("dmuchamy" w nią parą), ale się ona nie obraca?
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Tak, o takim przypadku mowimy - na zahamowaną turbinę idzie para (najlepiej w nominalnej ilosci). Robienie charakterystyki turbiny niezasilanej nie ma raczej sensu.Moment bezwładności to może i tak, ale moment obrotowy?Zapewniam cie kolego i wszystkich czytelnikow, ze zahamowana turbina ma moment obrotowy.
Chyba, że mówimy o turbinę, która pracuje ("dmuchamy" w nią parą), ale się ona nie obraca?
Zgadzam się z przedmówcą Coondelboory: W przypadku turbinowego silnika dwu -i więcej wałowego /z tak zwaną wolną turbiną/, lub z odzielną wytwornicą gazu /pary/ uzyskujemy największy moment obrotowy przy prędkości obrotowej wirnika turbiny napędowej /wolnej turbiny/ równej zeru. Natomiast sprawa momentu bezwładności, czy tzw. "więzi gazowej" to inna bajka!!
PS Wynika to z podstawowego równania dla maszyn wirnikowych /Eulera/.
Pozdrawiam
PS Wynika to z podstawowego równania dla maszyn wirnikowych /Eulera/.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 30 sty 2008, 23:09 przez SP5GMV, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak najbardzie mówimy o silnikach turbinowych. Silnik turbinowy to jest właśnie turbina , a w jaki sposób pozyskujemy medium do napędu silnika turbinowego to inna broszka;
1. można przez sprężarkę i komorę spalania ,
2. można poprzez sprężarkę i wymiennik ciepła /spalanie zewnętrzne/,
3. można użyć bezkorbowej wytwornicy gazu /spalin/,
4. czy wreszcie podgrzewany kocieł z wodą.
5. pewno są i inne sposoby ???!!!
Serdecznie Pozdrawiam
1. można przez sprężarkę i komorę spalania ,
2. można poprzez sprężarkę i wymiennik ciepła /spalanie zewnętrzne/,
3. można użyć bezkorbowej wytwornicy gazu /spalin/,
4. czy wreszcie podgrzewany kocieł z wodą.
5. pewno są i inne sposoby ???!!!
Serdecznie Pozdrawiam
Sama turbina, jeśli poddawana jest działaniu czynnika roboczego, przy obrotach 0 zdecydowanie ma niezerowy moment. Jeśli turbina jest sprzęgnięta wałem ze sprężarką (jak w typowym silniku turbinowym, ale nie każda turbina gazowa jest budowana w ten sposób -- są np. układy dwuwałowe), wtedy rzeczywiście nie ma momentu przy zatrzymanej turbinie, bo po prostu nie ma czynnika roboczego.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Ja bym rozróżnił samą turbinę od całego kompletnego silnika turbinowego (tak jak tłok w cylindrze to jeszcze nie silnik).
Turbina zasilona czynnikiem (wsio ryba jakim) ma moment obrotowy, jeśli zasilona nie jest to nie. Tak jak każdy wyłączony silnik.
Jeśli do tego silnika (np turbiny parowej) dostarczymy z zewnątrz czynnik roboczy, to zacznie się kręcić (czyli musi wystąpić moment obrotowy "na starcie"). Problem powstaje w przypadku silnika spalinowego turbinowego. Bez pracującej sprężarki nie spali paliwa, sprężarka napędzana jest z turbiny a ta nic nie napędzi jak się nie kręci. Tak więc silnik turbinowy spalinowy będzie miał zerowy moment obrotowy przy zatrzymanym wale (zresztą tłokowy też). Wystarczy jednak przekonstruować taką maszynę na sprężarkę zasilaną z zewnątrz (elektrycznie,...) i już w komorze spalania może zajść proces zapłonu paliwa, spaliny podajemy na turbinę i ta zaczyna się kręcić (a jak mogła by się zacząć kręcić przy zerowym momencie obrotowym).
Turbina zasilona czynnikiem (wsio ryba jakim) ma moment obrotowy, jeśli zasilona nie jest to nie. Tak jak każdy wyłączony silnik.
Jeśli do tego silnika (np turbiny parowej) dostarczymy z zewnątrz czynnik roboczy, to zacznie się kręcić (czyli musi wystąpić moment obrotowy "na starcie"). Problem powstaje w przypadku silnika spalinowego turbinowego. Bez pracującej sprężarki nie spali paliwa, sprężarka napędzana jest z turbiny a ta nic nie napędzi jak się nie kręci. Tak więc silnik turbinowy spalinowy będzie miał zerowy moment obrotowy przy zatrzymanym wale (zresztą tłokowy też). Wystarczy jednak przekonstruować taką maszynę na sprężarkę zasilaną z zewnątrz (elektrycznie,...) i już w komorze spalania może zajść proces zapłonu paliwa, spaliny podajemy na turbinę i ta zaczyna się kręcić (a jak mogła by się zacząć kręcić przy zerowym momencie obrotowym).
Zmieniłem tytuł wątku, żeby nie wprowadzać nowych czytelników w błąd.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości