Technologia przyszłości, czy przeszłości??

'Holzgas' to technologia

zamierzchłej przeszłości
9
35%
nieodległej przyszłości
17
65%
 
Liczba głosów: 26
Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:
Technologia przyszłości, czy przeszłości??

Postautor: Lis » 23 cze 2004, 00:24

Jestem ciekaw opinii osób odwiedzających tę stronę, sklep, oraz forum. W jaki sposób postrzegana jest technologia zgazowywania paliw stałych i zasilania w ten sposób silników spalinowych??

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 28 lut 2006, 11:04

Moim zdaniem to technika przyszłości. Jednak z jednym ograniczeniem - z holzgazu będzie wydzielany wodór a reszta będzie spalana w jakimś generatorze. Zasilanie samochodów trującym gazem nigdy nie przejdzie. Czasami czytam, że obok możliwości produkcji wodoru z węgla wspomina się o produkcji wodoru z gazu drzewnego.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 28 lut 2006, 19:34

Ale czemu wydzielać ten wodór? Do ogniw paliwowych?

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 01 mar 2006, 12:45

Ale czemu wydzielać ten wodór? Do ogniw paliwowych?
Jeżeli zdobędą popularność, to właśnie w tym celu. Ale większym problemem jest czad - nikt nie dopuści do ruchu tak niebezpiecznych samochodów. Jeżeli na gazie drzewnym będzie jeździł ułamek procenta, to jeszcze nic. Ale jakby co drugi samochód jeździł na holsgazie, to nie chciałbym przebywać w zamkniętym pomieszczeniu typu podziemny garaż czy tunel :wink:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 01 mar 2006, 15:57

Jeżeli zdobędą popularność, to właśnie w tym celu.
Są ogniwa paliwowe, które mogą chodzić na gazie drzewnym, wykorzystują one zarówno CO, H2 jak i CH4 a pozostałe składniki gazu drzewnego -- CO2, N2, H2O im w żaden sposób nie szkodzą... Oczywiście gaz trzeba byłoby solidnie oczyścić ale chyba i tak będzie to prościej zrobić niż oddzielić od niego wodór.
Ale większym problemem jest czad - nikt nie dopuści do ruchu tak niebezpiecznych samochodów. Jeżeli na gazie drzewnym będzie jeździł ułamek procenta, to jeszcze nic. Ale jakby co drugi samochód jeździł na holsgazie, to nie chciałbym przebywać w zamkniętym pomieszczeniu typu podziemny garaż czy tunel :wink:
Niestety, w spalinach silników na holzgas jest więcej CO niż w spalinach silników benzynowych bo gaz drzewny spala się trudniej no i sam z siebie zawiera już CO.
Jeśli natomiast chodzi o ryzyko wycieku CO z instalacji w czasie pracy silnika to jest ono minimalne.

Zresztą...jak się pojawi dużo samochodów z gazem drzewnym na ulicach to i nasi kochani ustawodawcy coś wymyślą, żeby zadbać o nasze bezpieczeństwo i budżet.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 29 kwie 2006, 18:23

O ile wiem katalizator dopala nie tylko CH lecz i CO - tak wiec nie jest to problem. Instalacje holzgaz"u działają na podcisnieniu Skład holzgas-u równiez bedzie przesuniety w strone wodoru poprzez wzrost temperatury pirolizy , rekuperację energii ze złoza - oraz być moze zasilenie procesu tlenem z "kieszonkowych" separatorów zmiennocisnieniowych. Optuje za tym tlenem z uporem maniaka bo najprawdopodobniej jest go potrzeba stosunkowo niewiele......... i wyglada na to ,ze jest to technologia tania i prosta.
Dlatego też moze być to w przyszłosci stosowane do napędu pojazdów 'długodystansowych" ( autobusy , tiry , statki - moze równiez pociągi ). Moze być tez tak ,że holzgas stanie się podstawowym paliwem pojazdów hybrydowych z silnikiem elektrycznym zasilanym ogniwami paliwowymi wodorowymi, cieplnym sterlinga "opalanym" CO i CH - bo wodór separowany do ogniw paliwowych. Konfiguracji i rozwiazan moze być wiele........

dcio
Doświadczony
Posty:314
Rejestracja:16 lis 2005, 00:41

Postautor: dcio » 04 lip 2006, 01:37

Moim zdaniem to technika przyszłości. Jednak z jednym ograniczeniem - z holzgazu będzie wydzielany wodór a reszta będzie spalana w jakimś generatorze. Zasilanie samochodów trującym gazem nigdy nie przejdzie. Czasami czytam, że obok możliwości produkcji wodoru z węgla wspomina się o produkcji wodoru z gazu drzewnego.
W Polsce jescze w latach 80 tych na slasku zamiast metanu ludzie zasilali kuchenki gazem koksowniczym a w czasie wojny nawet w nieokupowanej Szwecji czy Danii wiekszosc pojazdow jezdzila na holcgazie . Da sie.

dcio
Doświadczony
Posty:314
Rejestracja:16 lis 2005, 00:41

Postautor: dcio » 11 lip 2006, 23:00

Mysle, ze holzgaz nie zastpi calkowicie benzyny. Sa juz np. akumulatory elektryczne wytrzymujace teoretycznie nieskonczona ilosc cykli ladowania o gestosci kilkadziesiat razy wyzszej niz akumulatore olowiowe.

Mysle, ze na naped holzgazem pierwsi przejda rolnicy (dostep do slomy ktora prosto mozna przerobic na brykiety) a traktor i tak musi byc obciazany dodatkowym ciezarem na przednich kolach) jacys prywatni przewoznicy worzacy ludzi z Otwocka do Warszawy (tankowanie mozliwe na karzdej petli) itp. Z tego co pamietam to w Polsce materialu "odpadowego" biomasy jest tyle ze moglaby zastapic ok. 30 mln ton wegla. Moim zdaniem hol;zgaz ma przyszlosc na LPG tez na poczatku nie bylo wielu chetnych a moze kiedys na stacjach bezynowych neda sprzedac pelet czy brykiety do samochodow na holzgaz.

Ktos musi wpasc na pomysl zbudowania paru gazownic i wstawienia ich na Allegro :) Ja bym chetnie wszedl w ten biznes.
Znajde wspolnika?? :D

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 23 sie 2006, 21:21

8) Jak mnie wypali moje ustrojstwo to wystarczy pojawic sie na "ENEX'-ie i klienci beda walić nawet przez komin........ 8) Obecnie w wolnych chwilach zastanawiam się nad instalacja samochodową w układzie poziomym . Konstrukcja znacznie mniej zajmujaca miejsca.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 09 wrz 2006, 08:08

Takie hasła jak : tanie grzanie, free energia, nie dosc ,ze ci ciepło to jeszcze za to ci zapłacą, ...itp..... są jak lep na inwestorów.
Natomiast dzieje sie cos niepokojacego moim zdaniem : - chodzi o współspalanie biomasy w naszych elektrowniach ......... niektóre biorą wszystko na pniu co jest w lesie - nietrudno przewidzieć jak to sie skończy.
Mało tego od plantatorów wierzby rzada się plonu w postaci suchej masy- i tym sposobem znaleźli sie oni z reka w nocniku.

Potrzebne sa natychmiast regulacje ograniczajace te niekorzystne zjawiska. Sadzę ,że jedynym rozwiazaniem w tej materii jest wdrażanie kogeneracji opartej na zgazowywaniu mieszanki biomasy i wegla w proporcjach uzaleznionych od wilgotnosci tej ostatniej. Zgazowanie musi przebiegac bez udziału powietrza ( conajwyzej tlenu i pary wodnej).
Kogeneratoru musza być budowane w ten sposób ,ze były by zdolne do przejęcia czesci mocy zwarciowej z sieci oraz musza być zdolne do pracy wyspowej. Chodzi o uodpornienie systemu energetycznego na totalne awarje. Duzy udział wytwórców Ee opartych na prostychg urzadzeniach asynchronicznych powoduje to,ze takie elektrownie nie są w stanie same "wstać' po zaniku napiecia w sieci . Do ich wzbudzenia potrzebna jest stabilnie działająca sieć elektroenergetyczna. Jezeli udział w produkcji energii z takich prostych urzadzen jest znaczny np. 30% w systemie - to po totalnej awarji energetyka nie bedzie w stanie sama przywrócic systemu do stabilnej pracy. Wbrew pozorom jest to bardzo poważny problem - oczym juz przekonały się kraje skandynawskie i Dania.
W tej chwili buduje kogenerator oparty na najprostrzej maszynie asynchronicznej ale docelowo chce wdrażać urządzenia całkowicie samowzbudne samosynchronizujace sie z siecią. :!:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 23 wrz 2006, 15:36

To palenie drewna z lasu to był pojedyńczy wybryk jednej elektrowni. Mam
nadzieję, że sprawa znalazła swój finał w sądzie. Obecnie jeżeli drewno z
lasu trafia na opał, to znaczy że nie nadaje się do innych celów.
Co do współspalania, to chyba nie do końca "żądają suchej biomasy". Brat
cioteczny produkuje brykiety ze słomy i sprzedaje je do elektrowni. Nie
płaca mu od tony, ale od GJ. Jeżeli sprzeda brykiety z mokrej słomy mniej
zarobi. I plantatorzy upraw energetycznych powinni o tym wiedzieć, że tona
w energetyce nie jest właściwą miarą. Ich produkty będą mierzone w GJ lub
MWh czy innych jednostkach energii. I jeżeli chcą większych zysków z ha, to
niech koszą plantacje w przed ruszeniem wegetacji, plon suszą całe lato, a
produkty sprzedają zimą. Współspalanie węgla z biomasą w metodzie
zgazowania nic nie pomoże. Elektrownia i tak zapłaci za energię zawartą w
paliwie, a zysk energetyczny z tego spalania będzie żaden. Jeżeli już, to
czysta biomasa, bo wtedy można odzyskać popiół jako nawóz z dużą
zawartością potasu.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 26 wrz 2006, 22:22

Dlatego tez twierdzę ,ze spalanie biomasy w "weglówkach" z wyrafinowanymi palinkami pyłowymi nie ma sensu bo koszty przeróbek dosc znaczne ( suszarnie , młyny , etc) , pozyskanie, a przede wszystkim transport takich ilości biomasy też stanowi znaczny koszt.
Moim skromnym zdaniem ma sens tylko zgazowywanie biomasy i produkcjia ciepła oraz energii elektrycznej w miejscu zapotrzebowania, lub dalsza przeróbka chemiczna.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 08 paź 2006, 13:35

Kiedyś oglądałem wyniki badań elektrowni Opole (o ile się nie mylę) ze
współspalania. Wynikało z nich, że dodatek biomasy do węgla można traktować
jako "uszlachetnienie" paliwa. Więc dodatkowae nakłady można
usprawiedliwić. A spalanie czystej biomasy też niesie pewne zagrożenia
logistyczne. Jej mniejsza kaloryczność w przeliczeniu na tonę i mała
gęstość w porównniu do węgla wymaga przestrzeni. Czyli albo (bardzo) duże
składowisko, albo częste dostawy. Oba rozwiązania mają wady, a składowanie
to deszcz, czyli utrata WO. Moim zdaniem jedynym rozsądnym wyjściem w
prawidłowym wykorzystaniu biomasy jest uzywanie urządzeń do zamiennego
spalania węgla i biomasy. Latem przy małym zapotrzebowaniu na energię idzie
czysta biomasa. A składowisko nawet może być odkryte. Zimą zamiast biomasy
idzie węgiel. A obie substancje można zgazować ;)
W mojej okolicy jest bardzo dużo tartaków i stolarni. I wszystkie palą w
swoich kotłowniach trocinami. Nadwyżki trocin sprzedają dla badylarzy itp.
Jeżeli Twoja maszyneria do kogeneracji ruszy, to te instytucje powinny się
nią zainteresować. Teraz produkują tylko ciepło do suszenia drewna, a będą
mogli robić ciepło i elektryczność. W dodatku część kotłowni jest strasznie
prymitywna, robiona jeszcze w PRL. Jeżeli uda się wycisnąć ze zgazowania
dobrą sprawość, to prąd będzie gratis ;) Kto wie, czy w pewnym momencie nie
nastąpi boom na małe (poniżej 1MW) elektrociepłownie na gaz drzewny
stawiane w zakładach drzewnych lub ich najbliższych okolicach. A w kolejce
do zgazowania stoi jeszcze słoma ;)

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Re: Technologia przyszłości, czy przeszłości??

Postautor: Coondelboory » 30 sty 2007, 09:51

[...]
A wtedy - HOLZGAS i benzyna z wegla bedzie tym, co pozostanie ludziom przedsiebiorczym i dynamicznym - nowe fortuny beda zrobione, powstanie nowa klasa rzadzaca, oparta na paliwach z surowcow lokalnych.. Oczywiscie, generatory holzgazu bez broni w rekach ich wlascicieli natychmiast zmienia takowych, wiec jesli przewidujemy taki scenariusz, pamietajmy - holzgas i bron sa nierozlaczne!
[...]
Holcgaz to bron i to bron masowego razenia. Jakby co, to mozna przeciwnika czadem zagazowac...

C.

SP5GMV
Doświadczony
Posty:174
Rejestracja:27 lis 2006, 00:54
Lokalizacja:Wa-wa, Cz-wa

Postautor: SP5GMV » 12 kwie 2007, 16:17

A ja tydzień temu wróciłem z "Akcji WIERZBA" posadziłem 10000 sztobrów na próbę, zobaczę /za 3-4 miesiące co z tego wyjdzie ??????????


Wróć do „Inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 10 gości

cron