Strona 2 z 2

: 21 sty 2009, 14:33
autor: Marco
Ja bym gaźnik zostawił.
W niezmienionej formie, czy może pływak byś wyjął? Jakieś modyfikacje w ogóle w gaźniku przewidujesz?
Nie pamiętam, jak dokładnie zbudowany jest gaźnik, stąd pytanie.

: 21 sty 2009, 15:29
autor: Lis
W niezmienionej formie, czy może pływak byś wyjął? Jakieś modyfikacje w ogóle w gaźniku przewidujesz?
Nie pamiętam, jak dokładnie zbudowany jest gaźnik, stąd pytanie.
Cały bym zostawił, dałbym tylko elektrozawór na przewodzie zasilającym gaźnik w paliwo. Jakoś tak bym to zrobił, żeby przełączenie tego elektrozaworu powodowało wyłączenie dopływu paliwa do gaźnika i kierowanie go do baku.

: 21 sty 2009, 17:11
autor: Marco
No właśnie: obieg zamknięty. Bo takie coś jak odcięcie pompy paliwa, stosowane przy LPG, raczej nie przejdzie. Pompa, przynajmniej w syrenie, jest pneumatyczna; nie wiem jak w czterosuwach. Też pewnie pneumatyczna; albo raczej mechaniczna.
Gdyby była elektryczna, to krótka piłka 8) a tak - trzeba kombinować. :?

: 22 sty 2009, 08:30
autor: Lis
No właśnie: obieg zamknięty. Bo takie coś jak odcięcie pompy paliwa, stosowane przy LPG, raczej nie przejdzie.(...)
Gdyby była elektryczna, to krótka piłka 8) a tak - trzeba kombinować. :?
W maluchu była pompa przeponowa, pędzona popychaczem z wałka rozrządu. A więc odłączyć ją się nie bardzo da. ;)

No chyba że na stałe. :lol:

: 24 sty 2009, 19:53
autor: Marco
Aha, czyli mechaniczna. Pytałem nie o sposób działania pompy, (bo one były wtedy chyba wszystkie na jedno kopyto) lecz o sposób jej napędzania. 8)

: 29 maja 2010, 09:34
autor: Lis
Wstawiasz trójnik w przewód paliwowy z baku do pompki i drugi trójnik w przewód z pompki do gaźnika, a oprócz tego dwa zaworki. Zamykasz zaworki i paliwo zamiast do gaźnika, trafia z powrotem do pompki.

Lepiej, żeby na sucho nie pracowała, bo się zatrze.

: 31 maja 2010, 23:23
autor: Marco
Gdyby w 126p była pompa elektryczna... :roll:

: 01 cze 2010, 08:45
autor: Lis
W 126p jest pompka przeponowa, więc może się nie zatrze?

: 11 sie 2010, 10:00
autor: Marco
W sumie czemu nie - jak się bawić, to się bawić... :)