Nowe Paliwo dla wszystkich mobilnych

Czy interesuje cie zakup lub produkcja paliwa karmelkowego?

Bardzo jako przyszlego Holzkierowce
1
5%
Bardzo jako przyszlego Holzoperatora
6
29%
Wypchaj sie trocinami i usun ten post!
1
5%
Bardzo prosze o wiecej szczegolow
13
62%
 
Liczba głosów: 21
Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 18 wrz 2008, 07:29

Ktoś "z branży" znający się na temacie i równie światły jak Ty też nie zainwestuje od razu bo musi wycisnąć ze starej technologii ile się da - nie zapominaj że mieszasz sie w "ponadnarodowe lobby." Jak Kolega bedzie konsekwentny w prowadzeniu skutecznego PR to może trafi się ktoś co kupi "Twoją Głowę" - ale oni nie sa ryzykantami (np . mojego pokroju) - muszą mieć namacalny dowód że to działa...........

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 21 wrz 2008, 11:40

....tylko że używanymi (nawet markowymi) daleko nie zajedziesz - dlatego że po 180$ /kW to są już granicznie wyeksploatowane a ich remont (w ichniejszych warunkach) jest zbyt drogi. Im się opłaca zakupić "nówki" .
Co do remontów u nas też sytuacja może być dwuznaczna bo graty należało by kupić oryginalne - najprawdopodobniej zamienniki będą trudno dostępne.
Jeżeli silnik tłokowy jest konstrukcyjnie jednostką mobilną i występująca w maszynach - sprawa będzie znacznie łatwiejsza.
Jeżeli natomiast jednostka tłokowa pochodzi z napędów głównych bądź pomocniczych - to 'kaplica" wszystko co przeznaczone do "marine" - kosztuje 10x drożej..................
Z częścią elektryczna nie widzę problemu bo generatory jaki i cała aparatura ma trwałość kilkakrotnie większa jak sam silnik.
Reasumując :
- najprawdopodobniej w naszych warunkach opłacało by się nabyć jednostki wyeksploatowane w mocach do 250kVA - natomiast te większe należało by sprawdzić jak jest z dostępnościa części i ich kosztami.

Na ten koniec chciałem zaznaczyć , że nie wszystkie kogeneratory (nawet gazowe) "pójdą" na naszym holcgazie. A to dlatego że graniczna wartość WO paliwa podawana jest na ogół 13 - 16 MJ/Nm3 (nie wspominając co do wymogów ich minimalnej liczby metanowej) .
Silnik może i sam by się krecił ale zespół się "rozjedzie" po pojawieniu obciążenia na wale - trzeba by część elektryczną poprzestawiać tak aby była zdolna pracować przy istotnie mniejszej mocy - czasami może być to bardzo trudne.
W ogóle to na ten temat bardzo mało wiemy , producenci nie znają tych zagadnień bądź nie chcą nic powiedzieć - a nasi pośrednicy dystrybutorzy - to całkiem nie rozumieją o co mi chodzi (albo palą "głupa"). :?

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 22 wrz 2008, 07:39

.... te $180/kW to ja rozumiem zespoły kogeneracyjne"wyekspoatowane".
Za 100 to chyba można wyrwać tylko z przed Huty :shock: :? .............
Oczywiście ,że samochodowe silniki ZI nie zastąpią całości tematu - ale mogą zastąpić sporą część w zakresie małych urządzeń czy zespołów - myślę że do mocy jednostkowej 50kW - to bez najmniejszego problemu.
Znalazło by się paru producentów tych silników w wersji stacjonarnej - pewnie nawet gotowe agregaty.
Natomiast jeżeli chodzi o jednostki większe wymagane będą badania i optymalizacja ich konstrukcji. Być może niekiedy wystarczy tylko drobna korekta softu ECU silnika. Z tego co czytałem o nich jest to bardzo prawdopodobne. Nowoczesne silniki stacjonarne wyposażane są w czujniki spalania stukowego, temp. spalin,temp. łożyskowania - w komplecie oddzielnie na każdy cylinder..........
Z takim osprzętem + dostęp do softu ECU - to ja mogę się pobawić w "tuning" :D :D :D
Poprawienie jakości holcgazu nie nastręcza raczej większego problemu nawet w urządzeniach tak prymitywnych i 'wyklepanych na kolanie" jak moje. Potrzeba do tego trochę więcej żelastwa i .....kasy. 8)

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Nowe paliwo

Postautor: Lis » 20 sty 2009, 12:59

A może skupić się na produkcji paliwa na początek, potem na produkcji przewoźnych "fabryk" pelletu II generacji?
Niech będą dostępne na rynku przewoźne fabryki pelletu I generacji i brykietu, to będę szczęśliwy.

Bo nie widzę sensu, by typowy polski rolnik kupował dla siebie brykieciarkę do słomy, skoro tej słomy będzie miał raptem z kilku hektarów. Lepiej, żeby taką brykieciarkę miała firma i żeby rolnik mógł ją na dzień wynająć. Podłączyć do wałka odbioru mocy z ciągnika i przerobić sobie tyle brykietu, ile uzna za stosowne.

Taki biznes mi chodzi po głowie, ale nigdzie nie znalazłem takiej brykieciarki.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 20 sty 2009, 21:00

sama brykieciarka to nie jest problemem, więcej problemów pojawi się z suszarnią oraz rozdrabniaczem, istnieje więc konieczność zastosowania kilku ciągników i to zapewne dużej mocy (aby oferować przyzwoitą wydajność) dodatkowo warto zauważyć jaka jest różnica między kosztem kWh energii elektrycznej a kosztem kWh pracy ciągnika rolniczego (ok 300g paliwa)
Celne spostrzeżenia, wezmę je pod uwagę, dzięki!

W ogóle wyobrażacie sobie np., że brykiety produkowane są, dajmy na to, już w kombajnie? ;)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 20 sty 2009, 22:19

..... w Kombajnie ???? - nooo tak - jak sie zapoda drugi silnik i doliczy z beczkę ropy na godzinę pracy :shock: :?

Osobiscie jestem przeciwny peletyzacji czegokolwiek z uwagi na ilość energii jaka jest do tego potrzebna. Tym niemniej jakby kombajn był w stanie sprasować tą słomę trochę lepiej jak typowa prasa to byłby to dobry pomysł. Ze słomą jest ten problem iż jest upierdliwie obszerna.
Natomiast praktyczne zastosowanie tych wielkich balotów w małej energetyce jest kłopotliwe.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 21 sty 2009, 07:20

No tak - tylko peletyzacja jest przerostem formy nad treścią bo zapotrzebowanie energetyczne do wytworzenia dochodzi czasami do 40% jego wartosci opałowej ( jest to energia na poszatkowanie wysuszenie ,zmielenie i sprasowanie nie wspominając o transporcie technologicznym........) :shock: :? Zaznaczyć trzeba , że te 40% energii to przede wszystkim prąd (z węgla) i olej opałowy...........

To ja się zapytowywuję jakie to "paliwo ekologiczne' jak w każdym kilogramie peletu jest około 0.3 kg węgla + trochę ON ????

To już lepsze są "karmelki" bo przy nich większośc energii potrzebnej do wyprodukowania pochodzi z biomasy.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Re: karmelki

Postautor: Ankot » 21 sty 2009, 21:19

Czyli:
1. idea - jest
2. pomysł, który idei nada konkretny kształt - jest
3. produkt, który jest realizacją pomysłu - nie ma
4. forsa na powyższe - nie ma
5. organizacja pkt 3-4 - nie ma

Pytania do kol. Zibko:
1. jaki koszt prototypu?
2. czy w grę wchodzi ochrona patentowa?

Temat jest już praktycznie "ćwiczony":
http://paluszki.dmkproject.pl/krzychu/m ... ID_www.pdf

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 21 sty 2009, 21:36

zastanawiam się jaki jest koszt takiego wzbogacania biomasy, w przeliczeniu powiedzmy na kg, bo żeby to sie opłaciło, bo skoro przy obecnych cenach paliwa zrobienie 100km autem na LPG kosztuje mnie 10zł, to żeby się "paprać" ze zgazowywarką musi być dużo dużo taniej, szczerze mówiąc raczej widzę rozwój zgazowarek w przeciwną stronę a wiec w spalanie świeżej biomasy, możnaby wtedy rąbać maczetą chrust z lasu gdy akurat potrzebujemy zatankować, byłoby zupełnie za darmo, trochę to ogranicza zasięg podróży takim autem w kierunkach południkowych, ale byłaby frajda. Zakładając że taka skarmelizowana biomasa przeliczy się 1/3 lepiej niż drewno a więc pi razy drzwi 2kg biomasy = 1l LPG aby warto się było bawic w palenie w piecu powinna stać z 30gr/kg czyli 300zł/t, nie wiem czy to sie opłaci.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 21 sty 2009, 22:20

Sorki - ale pellet już dawno przekroczył 550 zł /tonę.......
Sam sie dziwię kto to kupuje bo cena ni jak nie współgra z wartoscią opałową..........
A co do biowegla - to nie jest to pył tylko wygląda jak "przypalone zrąbki drewniane" - ale w sumie bedzie wygladał praktycznie tak jak wsad do jego wytworzenia ino inna barwa i ciężar nasypowy ( przeca się nie topi w tej rurze obrotowej :D ) Jak będą go kręcić z trotów to i postać bedzie miał pylistą.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 22 sty 2009, 08:39

Ostatnio jeżdziłem Lanosem i zbiornik gazu za 50zł wystarczał na jakieś 250km. To daje chyba koszt 20zł za 100km.
Ale Lanos akurat do energooszczędnych nie należy. Za to jakieś VW Polo z silnikiem 1.1 spokojnie może jeździć na dwa razy mniejszym zużyciu paliwa, niż Lanos 1.5.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 23 sty 2009, 00:04

jakie to autko co zużywa 10zł/100km?
fiat uno 1.0 palił na trasie 6, normalnie pewnie więcej i nie bardzo wiem ile bo nikt tego nie liczy ale na dalszych wyjazdach np ze znajomymi liczyło się km i tankowania choćby po to aby się rozliczyć i powiedzmy całościowe spalanie na wypad w Alpy tak wychodziło. Raczej chodziło mi o zasadę, że przy dzisiejszych cenach paliwa i biomasy po prostu samochód na pellet itp sie nie opłaci. Co innego jak mieszka się w lesie, czy ma po prostu dostęp do biomasy i kupę wolnego czasu to może być fajna zabawka, ale jak policzyć robociznę, koszty składowania, stratę czasu itp najtańszy jest małolitrażowy szrot już z LPG.

Co do opłacalności "inwestowania" w biomasę to jest z tym tak że koszt węgla spalanego w elektrowni w cenie prądu, czy koszt ropy w cenie paliwa to najmniej istotny czynnik, reszta to podatki, koncesje, opłaty za emisję itp, jest spora możliwość, odpisów od podatku, dotacji, pożyczek bezzwrotnych, i innego dojenia funduszy unijnych raczej tu bym szukał przyczyn. Nie wiem jak to wygląda w praktyce w przypadku firm ale w przypadku grantów unijnych na badania naukowe właśnie tak, wydrzeć kasę, opracować chłam i złozyć kolejny wniosek.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 23 sty 2009, 07:10

Kol. "zibko" - firma ta nie przejmie energetyki bo na przeszkodzie stanie logistyka i koszty pozyskania surowca . Będą mieli ten sam problem co elektrownie ale poważniejszy bo zmieniły się przepisy a ze słomy raczej robić się tego nie da. Wakacyjne rozporzadzenie Premiera Pawlaka postawiło kres spalaniu pełnowymiarowego drewna w kotłach elektrownianych . Te które to robią mają określony czas aby zwinąć interes. Czas ten w zamyśle ustawodawcy przeznaczony będzie dla rolnictwa coby zakładali plantacje energetyczne ale jest ono nieruchawe - oszukano wielu na salixie i innych malwach pensylwańskich to i na pozytywny efekt trzeba poczekać z kilkanaście lat. Perspektywy biomasowe sa tak naprawde marne i sukcesem byłoby szersze zastosowanie jej w energetyce rozproszonej która dotychczas nie istnieje. Obecnie OZE to w zasadzie jedynie wiatrownie - ale znam pare osób co się na tym "sparzyło" bo tak naprawdę wiatru w Polsce jest "jak na lekarstwo"i tylko na północy kraju gdzie znowu brak jest odpowiednio rozbudowanej infrastruktury sieciowej.
Jeżeli w pobliżu wiatraków nie powstaną obiekty szczytowopompowe to skończyć się może "blockaut"-em sieci jak "drzewiej " w niektórych krajach bywało. Co prawda "stolyca" dwa x zaliczyła ale nie było totalnego wyłączenia trwającego ze 3 dni. W Polsce praktycznie żadna elektrownia nie dysponuje własnymi mocami umozliwiającymi rozruch technologiczny i same się nie podniosą z takiego pogromu. Nadzieja tylko w automatyce która odłączy sprzęgła sieciowe i nie dopuści do zatrzymania ruchu generatorów. Już teraz warto zainwestować w agregat i zapas paliwa na tydzień................

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 23 sty 2009, 07:32

Kol "stolec" - jazda na "pelets" jest możliwa( i w zasadzie tylko tam uzasadniona) w ciężkim transporcie gdzie pojazdy więcej sa w ruchu niż stoją. Gdzieś już to przeliczałem - i wyszło iż instalacje prototypowe zwrócą się w przeciągu bodajże 1 roku. Tak czy inaczej paliwa płynne będą drożeć w dłuższej perspektywie czasowej.
Wystarczyło by wygrodzić 1mb z przestrzeni ładunkowej TIR-a aby uzyskać miejsce na paliwo i dodatkowe urządzenia. Znaczną część "gratów" mozna zamontować pod naczepą a modernizacja samej jednostki napędowej nie wydaje się zbyt skomplikowana. W zasadzie najprościej byłoby utrzymać zasilanie dwu-paliwowe z dawką zapłonową ON przy jeździe na HG. Kwestia niskiej wartosci opałowej też jest do przeskoczenia .

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 26 sty 2009, 07:29

Nie ma żadnych barier w przepisach dotyczących modernizacji samochodów ciężarowych do LPG( no może homologacja do ciężarówek). Dla HGrównież będzie taką barierą uzyskanie homologacji (przy komercyjnym obrocie instalacjami). Natomiast indywidualnie można modyfikować pojazdy o ile nie wpłynie to na pogorszenie parametrów bezpieczeństwa poruszania sie po drogach publicznych. Jedynym problemem pozostającym do uznaniowości urzędniczej jest kwestia akcyzy od paliw którą każdy jest zobowiązany uiścić nawet jakby jechał na własnych sikach czy powietrzu. W ciężarówkach tak naprawdę jedyną barierą montażu LPG jest......... brak miejsca na odpowiednio duży zbiornik paliwa ( podstawą transportu dalekobieżnego są ciągniki siodłowe) - na samochodach 'sztywnych" już w zasadzie nie ma problemów ale ten rodzaj jest raczej marginesem w transporcie..


Wróć do „Mobilne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 8 gości

cron