Dopiero teraz przeczytałem ten artykuł, i szczerze mówiąc jest to dla mnie teoria i to raczej wstępna, oczywiście to może działać i mieć niezłą sprawnosć ale nie wierze w wartości znacznie przekraczające sprawność zwykłego diesla, zauważyłem następujące szkopuły:
1)stopień rozprężania 1:300 i ciśnienie max ok 300bar, czyli jak tłok ma powiedzmy 150mm skoku w fazie początkowej 0.5mm grubości komory spalania, mieszanie w tak cieńkiej komorze paliwa i powietrza (wierze jedynie w wersje z wtryskiem, żaden zawór nie wytrzyma dozowania spalin 300bar i 1500C a nawet jak to jakie będą straty cieplne) będzie trudne, poza tym jak już się uda to gęstość mieszanki CO-Pow w momencie zapłonu wyniesie ok 0,3-0,4 g/cm3 przy takich gęstościach usypowych, materiały wybuchowe o energii zbliżonej do owej mieszanki oraz posiadające zdolność detonacji przy tak malej gęstości (gestość ubitych mw to 1-2 g/cm3) takie jak tetrazen czy nadtlenek acetonu, osiągają Vdet ok 3000m/s i cisnienie fali uderzeniowej 50.000-100.000 bar, nie wierze żeby dało się to okiełznać, poza tym idealna szczelność zaworów i pierscieni dla tak gorącego i sprężonego gazu będzie nieosiągalna, i przy tak małej objętosci komory spalania wygeneruje niemałe straty.
2) udowadnianie braku konieczności chłodzenia przez liczenie średniej temperatury jest zupełnym nieporozumieniem, wypada zrobić model 2D głowicy potem triangulacjia Delaunay'a i liczymy rozkład czasowy temperatur na węzłach, a już totalne minimum to liniowy modelik różniczkowy z dwoma zmiennymi (x i czas), zobaczyli by wtedy że w takich warunkach (impulsowy skok temp do 1500C) w ściance rozchodzi się fala cieplna o charakterze zbliżonym do fali uderzeniowej i nie jest to żaden proces liniowy a średnią arytmetyczną to można..., poza tym nie uwzględnili że wsp przewodn cieplnego gaz-metal zależy od temperatury i szybkosci ruchu masowego gazu nad metalem a ten jest największy na początku
3)nie liczono sił działających na korbowody, zawory itp, silniki rajdowe z kompresją 1:25 i zalane nitrometanem nie przenoszą takich ciśnień a trwałe to raczej nie są.
4)nie miałem czasu wgłębić się w sposób kalkulacji dla gazu półdoskonałego, ale przy takich warunkach to trafia do mnie jeno model Van der Waalsa i liczenie wszystkiego numerycznie.
Poza tym już "folder reklamowy" o zużyciu odpowiadającym 3.5l/100km+3l na pompowanie na 300km czyli 4.5l/100km do mnie nie trafia 4.5 LPG/100km to mozna z fiata uno wydusić chyba bez łaski, a dla pospolitego wolnossącego ropniaka to raczej norma.