Holzgas w dieslu

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 26 gru 2007, 18:59

Witaj rafallle, dodałem kilka enterów w Twoim temacie, żeby był bardziej czytelny i łatwiejszy do strawienia. ;)
1.W jaki sposob rozwiazac doprowadzenie HG do kolektora wlotowego? Czy mozemy sobie tak o wzbogacic troche powietrze doplywajace do silnika i w ten sposob zmniejszac zuzycie ON?
Jasne, że możemy!

Diesle z zasady pracują na mieszankach ubogich. To nie jest silnik z zapłonem iskrowym, gdzie mieszkanka jest bliska proporcji stechiometrycznych, żeby się cała spaliła. Tu mamy w cylindrze dużo powietrza i stosunkowo małą dawkę paliwa. Dlatego właśnie diesle znacznie lepiej się przerabia na gaz drzewny!

To, o czym mówisz, to silnik dwupaliwowy. Podstawowym paliwem jest gaz drzewny. On ma za zadanie napędzić cały silnik i dostarczyć większość potrzebnej energii. Ponieważ jednak gaz drzewny nie zapali się od samego sprężenia, potrzebne jest coś, co zainicjuje zapłon. Tym czymś jest właśnie olej napędowy / roślinnny / biodiesel! Dostarczamy do komory spalania małą dawkę ON/OR, tak zwaną dawkę pilotującą i sprawa załatwiona. :)
2.W jaki sposob zasysac HG ?Czy dmuchawa napedzana elektrycznie to dobry pomysl?
Sam nie wiem. Dmuchawa Rootsa czy dowolna inna musiałaby mieć taki spręż, by przezwyciężyć opory przepływu przez gazogenerator i układ filtrów. Myślę, że taniej (patrząc na koszt energetyczny) te opory przezwyciężyć silnikiem niż elektryczną dmuchawą -- w tym drugim przypadku najpierw energię mechaniczną trzeba przerobić na elektryczną, co zawsze dzieje się ze sprawnością niższą niż 100% :( .
3.Jakie moga byc korzysci z zastosowania takiego hm... hybrydowego napedu?Czy oszczednosc rzedu 50% jest mozliwa? Wieksza, mniejsza?
Spokojnie. :) Jak napisałem w artykule Holzgas w silniku można osiągnąć z powodzeniem oszczędność paliwa rzędu od 80% aż do 95%, gdy zmienimy dysze wtryskiwaczy na mniejsze. To ostatnie rozwiązanie raczej uniemożliwia pracę silnika tylko na ON/OR. :(

Podsumowując, gdybym miał budować instalację na gaz drzewny do silnika diesla, wykorzystywałbym ją tylko w sytuacjach, gdy pojazd ma pracować długo po jednym uruchomieniu. Na przykład na trasie. :)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Awatar użytkownika
DJ_KS
Doświadczony
Posty:159
Rejestracja:21 lis 2007, 12:57
Lokalizacja:Bory Tucholskie

Postautor: DJ_KS » 06 lip 2008, 10:44

A myślałeś o zwykłej turbosprężarce? Nie wnikam jak ją zainstalować, bo braknie mi na ten temat wiedzy - jak dotąd jestem TYLKO teoretykiem 8)
Pozdrawiam
Pomóżmy sobie i Światu, a najbardziej naszym kieszeniom... ;p

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Witam ponownie po dluzszej przerwie

Postautor: Lis » 06 lip 2008, 11:57

Ale zastanawiam sie tez,czy zasysanie silnikiem HG nie spowoduje bardzo powaznego SPADKU SPRAWNOSCI silnika diesla-w koncu stosowanie turbosprezarek ma na celu lepsze wypelnienie cylindra, a my probujac zasysac silnikiem HG powodujemy spore podcisnienie w ukladzie dolotowym-czyli robimy dokladnie odwrotnie to co robi turbo.
Poprawa stopnia napełnienia cylindra to zadanie turbosprężarki w benzyniakach. Tam dławimy przepustnicą ilość dochodzącej do silnika mieszanki.
W dieslu cylinder jest zawsze napełniony całkowicie, bo nie ma przepustnicy. Sprężarka ma tylko dołożyć powietrza do cylindra, co po pierwsze umożliwia spalanie dodatkowej ilości paliwa a po drugie -- podnosi maksymalne ciśnienie w komorze spalania i poprawia sprawność spalania.

Istotnie, dławienie silnika diesla choćby zasysaniem holzgazu spowoduje obniżenie sprawności. Ale nie wydaje mi się, żeby to był duży klopot.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Awatar użytkownika
maszakow
Doświadczony
Posty:340
Rejestracja:07 cze 2006, 10:34
Lokalizacja:Gdańsk

Re: Witam ponownie po dluzszej przerwie

Postautor: maszakow » 09 lip 2008, 13:34

We francji dostepne sa instalacje o nazwie SPAD, sa to gotowe instalacje podajace wode w postaci pary do kolektora, para wytwarzana za pomoca generatora pary zainstalowanego na kolektorze wydechowym. Zaobserwowane REALNE oszczednosci od 20 do 40 proc-warunek-najwieksze oszczednosci jak silnik pracuje na wysokich obrotach. Reklamy instalacji SPAD dostepne w pismie FRANCE AGRICOLE.
Nie doczytałeś dobrze - a ja akurat drążyłem to dość mocno i właśnie w oryginale.
Para wodna owszem - ale podawana jest na specjalny rdzeń (generator Pantone'a) wspawany w rurę wydechową - gdzie wysoka temperatura rozkłada ci parę wodną na gaz - i dopiero to jest podawane na kolektor.
Projekt pierwszego SPADa dostępny jest na sieci - a z tego co widziałem grupka studentów rozkręciła super ładne projekty i kręci na tym biznes.
POza spadkiem zużycia paliwa - rewelacyjna czystość spalin jest bardzo mocnym atutem tego rozwiązania.
maszakow

...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...:(

Marco
Doświadczony
Posty:181
Rejestracja:29 gru 2008, 16:55
Lokalizacja:Białystok

Postautor: Marco » 04 mar 2009, 22:34

Niedawno jeden gość pisał do mnie: "mam wykupiony patent amerykański na napędzanie ciągników rolniczych holzgazem jeszcze tego nie zrobiłem bo nie mam czasu"
Mnie ten temat poważnie interesuje, o tyle, że największy sens miałoby zamontowanie czegoś takiego właśnie na ciągniku rolniczym. Są to pojazdy mało zgrabne i nie wymagające doskonałej aerodynamiki. W innych "ropniakach" miałoby to jeszcze szersze zastosowanie - również wszelkiego rodzaju pojazdy >3,5 t.
Dostarczamy do komory spalania małą dawkę ON/OR, tak zwaną dawkę pilotującą i sprawa załatwiona.
Ja rozumiem, że ta dawka (może była tu już o tym mowa i nie doczytałem) ma być dostarczana do każdej porcji gazu, żeby spalanie mogło się w ogóle odbyć. Stąd moje pytanie: jak to zrealizować? Nie jestem mechanikiem, więc może naiwnie pytam :oops:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 04 mar 2009, 22:42

Mnie ten temat poważnie interesuje, o tyle, że największy sens miałoby zamontowanie czegoś takiego właśnie na ciągniku rolniczym. Są to pojazdy mało zgrabne i nie wymagające doskonałej aerodynamiki.
A przede wszystkim -- raz uruchomiony ciągnik pracuje przez kilka godzin, czyli długotrwałe uruchamianie instalacji nie jest tak bardzo kłopotliwe.
Ja rozumiem, że ta dawka (może była tu już o tym mowa i nie doczytałem) ma być dostarczana do każdej porcji gazu, żeby spalanie mogło się w ogóle odbyć. Stąd moje pytanie: jak to zrealizować? Nie jestem mechanikiem, więc może naiwnie pytam :oops:
Zwyczajnie -- zostawiasz oryginalną instalację wtryskową ustawioną tak, jak na wolnych obrotach. Czyli po prostu w ogóle jej nie ruszasz. :)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Marco
Doświadczony
Posty:181
Rejestracja:29 gru 2008, 16:55
Lokalizacja:Białystok

Postautor: Marco » 04 mar 2009, 23:17

A przede wszystkim -- raz uruchomiony ciągnik pracuje przez kilka godzin, czyli długotrwałe uruchamianie instalacji nie jest tak bardzo kłopotliwe.
Dokładnie to miałem dodać; jakoś mi umknęło. Stąd też użyteczność takiej instalacji w ciężarówkach, które też są uruchamiane na długo.
zostawiasz oryginalną instalację wtryskową ustawioną tak, jak na wolnych obrotach. Czyli po prostu w ogóle jej nie ruszasz. :)
Jasne, bo to przepustnica powoduje zwiększenie dawki paliwa. :idea: Czyli jak najprościej podać gaz do silnika? Razem w powietrzem i tam podłączać "książkowy" gaźnik? A oryginalną przepustnicę odłączyć?

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 04 mar 2009, 23:40

Jasne, bo to przepustnica powoduje zwiększenie dawki paliwa. :idea: Czyli jak najprościej podać gaz do silnika? Razem w powietrzem i tam podłączać "książkowy" gaźnik? A oryginalną przepustnicę odłączyć?
W dieslach nie ma przepustnicy -- naciśnięcie gazu powoduje zwiększenie dawki paliwa.

Bierzesz więc książkę do ręki, robisz "książkowy" gaźnik (tam to się nazywa, o ile dobrze pamiętam, "mieszacz"), podłączasz go zamiast filtra powietrza. Potem jedną przepustnicą regulujesz obroty (tą, która dławi mieszankę gaz/powietrze) a drugą ustawiasz odpowiedni skład mieszanki.

Choć może w dieslu obroty regulowałoby się składem mieszanki a nie jej ilością (czyli tą drugą przepustnicą)?
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Marco
Doświadczony
Posty:181
Rejestracja:29 gru 2008, 16:55
Lokalizacja:Białystok

Postautor: Marco » 05 mar 2009, 09:38

to się nazywa, o ile dobrze pamiętam, "mieszacz"
Zgadza się - mieszacz :P
Choć może w dieslu obroty regulowałoby się składem mieszanki a nie jej ilością (czyli tą drugą przepustnicą)?
Raczej nie, bo sam napisałeś: "naciśnięcie gazu powoduje zwiększenie dawki paliwa". Skoro ON ma być podawana stała ilość, czyli taka, jak na wolnych obrotach, to pedał gazu trzeba podłączyć do przepustnicy, regulującej ilość mieszanki. Pytanie brzmi: czy w sytuacji, gdy zrezygnuje się z regulacji ilości podawanego ON, będzie możliwość kontrolowania obrotów silnika? No i, gdy już nam się to uda, pojawia się druga kwestia: czy przy zwiększonych obrotach, silnik będzie nadążać ze spalaniem mieszanki, która tylko w części zawierać będzie paliwo do diesla :?:

jeffrey
Doświadczony
Posty:66
Rejestracja:16 sty 2008, 14:26
Lokalizacja:Suwałki

Postautor: jeffrey » 05 mar 2009, 10:39

Raczej nie, bo sam napisałeś: "naciśnięcie gazu powoduje zwiększenie dawki paliwa". Skoro ON ma być podawana stała ilość, czyli taka, jak na wolnych obrotach, to pedał gazu trzeba podłączyć do przepustnicy, regulującej ilość mieszanki. Pytanie brzmi: czy w sytuacji, gdy zrezygnuje się z regulacji ilości podawanego ON, będzie możliwość kontrolowania obrotów silnika? No i, gdy już nam się to uda, pojawia się druga kwestia: czy przy zwiększonych obrotach, silnik będzie nadążać ze spalaniem mieszanki, która tylko w części zawierać będzie paliwo do diesla :?:
nie wiem jak jest w nowych silnikach ale istnieje jeszcze coś takiego jak odśrodkowy regulator obrotów, czyli jeżeli obroty spadną poniżej X ( wolne obroty) dodaje on paliwa
to samo dzieje się gdy obroty są za wysokie, regulator obniża ilość paliwa
i w pewnym momencie nie podaje go wcale - a to oznacza brak spalania również naszego gazu
należałoby zadbać o minimalne podawanie ON przez cały zakres obrotów

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 05 mar 2009, 11:28

Raczej nie, bo sam napisałeś: "naciśnięcie gazu powoduje zwiększenie dawki paliwa". Skoro ON ma być podawana stała ilość, czyli taka, jak na wolnych obrotach, to pedał gazu trzeba podłączyć do przepustnicy, regulującej ilość mieszanki.
No właśnie tak się głośno zastanawiam...

Zasadniczo silniki diesla mają regulację jakościową, tj. regulację składu mieszanki. Benzyniaki zaś, regulację ilościową, tj. mieszanka o stałym składzie jest dławiona przepustnicą i raz trafia jej do cylindra więcej, a raz mniej.

Przerobienie diesla na gaz drzewny zakłada pozostawienie stałej ilości paliwa dostarczanej do silnika, w ilości odpowiadającej wolnym obrotom. Albo nawet mniejszej, jeśli jesteś w stanie wymienić wtryskiwacze na takie z mniejszą dyszą, żeby dawały mniejsze dawki paliwa.

W takim silniku rzeczywiście odpinasz od pedału gazu regulację ilości ON wtryskiwanego do cylindra. Za to podpinasz pedał pod przepustnicę dławiącą ilość mieszanki gaz drzewny / powietrze. I w ten sposób, jak w benzyniaku, regulujesz obroty.

Ja się po prostu zastanawiam, czy można zamiast regulować obroty przepustnicą dławiącą ilość mieszanki, regulować je tą przepustnicą zmniejszającą ilość gazu drzewnego. Tylko, że o ile dobrze pamiętam, w książce mieszacz ma dwie przepustnice -- na kanale z powietrzem i na kanale z mieszanką...
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Marco
Doświadczony
Posty:181
Rejestracja:29 gru 2008, 16:55
Lokalizacja:Białystok

Postautor: Marco » 30 mar 2009, 22:18

Może zacznijmy od początku: czym jest spowodowany wzrost obrotów?
W gaźnikowcu pedałem gazu reguluje się dopływ powietrza: zwiększenie przepływu powietrza => zassanie większej jego ilości wraz z paliwem => zwiększenie obrotów. Niech będzie.
W dieslu to wiem tylko tyle, że pedał gazu połączony jest z pompą wtryskową przez regulator obrotów, a pompa wtryskowa - z pompą paliwową. Co tak naprawdę sprawia, że naciskamy pedał i to się szybciej kręci? Może i moje pytanie jest śmieszne, ale próbuję dobrze zrozumieć samą istotę działania tego, o czym tutaj dyskutujemy. :oops: Tak więc, gdyby któryś z Kolegów mógł naświetlić temat (ewentualnie - konkretnie odesłać do literatury) byłbym wdzięczny.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 31 mar 2009, 08:21

W benzyniaku masz regulację ilościową -- ilość energii wprowadzonej do komory spalania regulujesz poprzez zmianę ilości mieszanki -- przepustnica w gaźniku.
W dieslu masz regulację jakościową -- ilość energii wprowadzonej do komory spalania regulujesz poprzez zmianę składu mieszanki -- powietrza zawsze jest tyle samo, zmienia się tylko dawka paliwa.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Marco
Doświadczony
Posty:181
Rejestracja:29 gru 2008, 16:55
Lokalizacja:Białystok

Postautor: Marco » 19 cze 2009, 19:28

Jeszcze takie (może głupie) pytanko: czy każdy ropniak ma pompę wtryskową? Te starsze też?

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 19 cze 2009, 19:46

Niekoniecznie -- nowsze na przykład mają common rail, czyli zbiornik paliwa pod wysokim ciśnieniem (rzędu 200 atmosfer), zasilanego pompą wysokiego ciśnienia, z którego paliwo trafia do wtryskiwaczy. Inne diesle mają tzw. pompowtryskiwacze. Ale tak czy siak, każdy diesel ma coś, co podaje paliwo pod wysokim ciśnieniem i każdy ma coś, co dawkuje paliwo -- wtryskiwacze.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:


Wróć do „Mobilne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 6 gości