Strona 2 z 2

: 15 lut 2007, 12:15
autor: maszakow
Kujuś jak tam twój gazogenerator ? w końcu ferie są, to masz dużo czasu...:)

: 18 lut 2007, 21:36
autor: Ankot
Ja bym tą chłodnice zrobił z intercolera wydłubanego z jakiegos rozbitka - ważne coby cały był metalowy ( temperatura :!: ) - czyścic go mozna nie szczotka tylko co jakis czas przepłukać benzyną, naftą lub innym rozpuszczalnikiem.............- mozna próbowac goracą wodą z dodatkiem detergentu do mycia silników - pięknie myje smołę...... Poza tym przy instalacji współpradowej do silnika malucha - zastosował bym najpierw dwukomorowy filtr metalowy ( 1 cyklon , 2 - jakas warstwa sieczki drewnianej) - a za nim dopiero chłodnicę - jest spora szansa ,ze przy tak małych zapotrzebowaniach jednostkowych gazu - wychłodzi sie on juz w filtrze tracac smołę ( której powinno z definicji być stosunkowo niewiele).

: 19 lut 2007, 08:10
autor: Lis
Poza tym przy instalacji współpradowej do silnika malucha - zastosował bym najpierw dwukomorowy filtr metalowy ( 1 cyklon , 2 - jakas warstwa sieczki drewnianej) - a za nim dopiero chłodnicę - jest spora szansa ,ze przy tak małych zapotrzebowaniach jednostkowych gazu - wychłodzi sie on juz w filtrze tracac smołę ( której powinno z definicji być stosunkowo niewiele).
Obawiam się, że gorący gaz przepływając przez taki filtr powodowałby uwolenienie z tej drewnianej sieczki dodatkowych porcji smoły czyli zamiast oczyszczać by go...zanieczyszczał. Co innego gdyby go najpierw schłodzić albo użyć np. metalowe wióry.

: 19 lut 2007, 14:59
autor: Darek
Słyszałem, że świeżo ścięta brzoza ma najmniejszą wilgotność. Więc jako drewno do dużej zgazowarki byłaby idealna, mie trzeba suszyć. A jeżeli jest dobrze wyschnięta, to czadnica będzie miała małe zapotrzebowanie na ciepło, nie ma strat na odparowaniu wody. Czyli uzyska się mniejszą zawartość azotu w holzgazie.

: 19 lut 2007, 21:52
autor: Lis
Czy brzozowe polana sie nadają ( ok 30 cm długie i o różnym przekroju ) są wysuszone przez 3 lata pod dachem czy to by szło na tym samym lub mieszanką z wierzbą ???
Byle było odpowiednio suche i rozdrobnione, nie powinno być problemów.
oraz ile taki generator może ważyć ( nie zamierzam na wadze oszczędzać ) ?
Myślę, że w 150-200 kg powinieneś się zmieścić.
i jeszcze jedna rzecz ile taki zgazowywacz imberta może pracować na 1 wsadzie , czy da sie to wydłuzyć do powiedzmy 4-5 godzin??
To wszystko kwestia wielkości zasobnika na paliwo.
i co mi polecacie czy imbert czy współprądowy ??
Współprądowy, bo daje gaz o niższej zawartości smoły, ale Imbert jest właśnie współprądowy. :)

: 08 kwie 2007, 14:03
autor: Lis
Gaz musi być ssany, jeśli będziesz wdmuchiwać powietrze do generatora musisz zapewnić ABSOLUTNĄ jego szczelność, jest też większe ryzyko zatrucia czadem. Więc na początek proponuję jednak zasysanie.

: 09 kwie 2007, 01:43
autor: Ankot
Oj uważaj - bo jak Ci ta mieszanina "dupnie" w rurach dolotowych to możesz sie nie pozbierać z własną "życią" :D
Ja bym to zrobił w ten sposób ,ze wentylatorem ciągnąłbym tylko sam gaz a za nim dopiero coś w rodzaju palnika. Jak bedzie sie palił w tym palniku to i da sie z niego zrobic mieszankę dla silnika.

Też osobiscie uwazam ,że wdmuchiwanie powietrza do zgazowarki jest coskolwiek niebezpieczne z uwagi na ewentualne nieszczelności.

Kol. Krzysztof ma rację w uwadze do mojego pomysła filtra "trocinowego" - oczywiscie musi być on za chłodnicą bo na dłuzsza metę będzie "kiszka" :!:

: 09 kwie 2007, 10:58
autor: Lis
Kup na złomie wentylator od malucha... Ma blaszaną obudowę i blaszane łopatki wirnika. Obudowę będziesz musiał przerobić tak, żeby się nadawał do dmuchania w konkretne miejsce (czyli wstawić ściankę tam, gdzie oryginalnie się go do silnika przyczepia) i jakoś go napędzać, ale innych kłopotów nie widzę.

Re: GAZ W SAMIE

: 20 lip 2007, 09:49
autor: Lis
Próby zwiększania obrotów przepustnicą kończą się zduszeniem silnika .
To niestety logiczne, jeśli masz stały przepływ gazu a zmieniasz ilość powietrza, to silnik będzie przygasać. Benzyniaki pracują dobrze tylko przy mieszance bliskiej stechiometryczności.

Też chciałem coś podobnego zrobić do swojego samochodu, który ma butlę gazową, bo jest kempingiem.

A pomiar zużycia? Zważ butlę przed i po przejeździe. :]

: 29 sie 2007, 10:45
autor: maszakow
gaz w pokrętle ... no cóż nie widzę innego sposobu jak umieszczenie zaworu na podłodze w dość pokraczny sposób i zmontowanie go wraz ze sprężyną odbijającą tak by po naciśnięciu zawór się otwierał a po puszczeniu sprężyna odbijała. duży pedał pod skosem, oparty na końcówce dżwigni - naciskasz pedał a on idzie w dół naciska na końcówkę końcówka przesuwa się po pedale i idze też w dół ale w mniejszym zakresie. Dość karkołomne bo czuję że przy dłuższej jeździe noga ścierpnie na pedale gazu :P ale można ściągnąć pomysł gazu ręcznego z ciągników (tam jest przecież sprzężenie z pedałem)

: 27 lut 2009, 14:25
autor: Marco
projekt opisany w książce "Drewno zamiast benzyny..." jest niedoskonały, ale do książki dodawany jest opis jak to poprawić. :)
Czy dobrze rozumiem? Ów opis jest dodawany jako załącznik do ksiązki?
Imbert jest właśnie współprądowy. :)
Na pewno? ;)
nie mogę wrzucić zdjęć na fotosika ale udało się na bloga
http://ciagnik-c-246a.blog.onet.pl/
Nie wiem, jak u innych, ale u mnie za każdym razem przeglądarka się wiesza, gdy próbuję otworzyć tę stronę. :( Dodam, że mam IE, może wystarczy inna przeglądarka.

: 28 lut 2009, 10:25
autor: Lis
Czy dobrze rozumiem? Ów opis jest dodawany jako załącznik do ksiązki?
Tak. Do książki dodawany jest mój artykuł o tym, co należy zrobić, by gaz oczyszczać i chłodzić skuteczniej, niż z pomocą opisanego w książce filtra.

: 01 mar 2009, 12:58
autor: Marco
Dobrze wiedzieć. Ja dostałem pocztą książkę, nową, lecz bez tego artykułu. Gdzie można go przeczytać?

: 01 mar 2009, 14:06
autor: Lis
Dobrze wiedzieć. Ja dostałem pocztą książkę, nową, lecz bez tego artykułu. Gdzie można go przeczytać?
Dawno to było? Kojarzę sprawę, że jakaś krótka partia książek wychodziła z drukarni bez tego dodatku. Na PW wysłałem Ci wiadomość z adresem tego artykułu do ściągnięcia w wersji elektronicznej.

: 01 mar 2009, 16:27
autor: Marco
Zamawiałem elektronicznie, z innej księgarni. Może to miało jakieś znaczenie.