Ja też jestem zwolennikiem rozproszenia sieci energetycznej. mam też
nadzieję, że prędzej czy później (jako realista sądzę, że najpóźniej
)
doczekamy się tego. Jednak nie patrzyłbym na działania władz aż tak
pesymistycznie. Owszem, może ich nie obchodzić, że komuś nie działa TV czy
telefon. Ale żadna władza nie pozwoli sobie na uszczuplenie wpływów do
fiskusa. Gdyby doszło do tego, że z powodu braku pradu nie działają markety
(kasy fiskalne), to błyskawicznie powstanie czarny rynek. Przyjmując ogólny
chaos policji może nie być lub będzie zajęta walką z szabrownikami (to
wersja optymistyczna). Na 100% nie zainteresują się ściganiem sprzedaży
nieopodatkowanych dóbr pierwszej potrzeby. Raz, że sami ich będą
potrzebowali. A dwa, że pojawienie się policjantów przed obwoźnym
handlarzem z nakazem zwinięcia interesu szybko doprowadziłoby do ich linczu
przez kupujących. Każdy kto pamięta PRL wie, że nawet w stanie wojennym
milicja bała się interwencji w kolejki, nawet jak te zaczęły się ustawiać
podczas godziny policyjnej
Nawet jak Urban bezczelnie powiedział, że
rząd sam się wyżywi nie byli na tyle głupi, by całkiem olać zaopatrzenie
ludności. W razie jakiejś apokalipsy prędzej czy później (i znowu sądzę, że
najpóxniej) znajdzie się polityk z jajami a'la Churchil i wprowadzi stan
wyjątkowy, reglamentacje etc.
W tym katastroficznym tekście z Interii widzę pewne nieścisłości.
Podstawową jest nieuwzględnienie małych wytwórców energii nie
potrzebujących linii WV do przesyłania prądu. Kolejna to ciche założenie,
że po padzie linii energetycznych wszyscy będa starali się zużywać prąd na
dotychczasowym poziomie. A na koniec po 72 godzinach skończy się paliwo do
generatorów, a stacje nie będa działały z braku prądu do pomp. IMHO
wszystkie są błędne lub przynajmniej zakładają "wolną amerykankę" po padzie
sieci. A wystarczy tylko wprowadzić stan wyjątkowy z kilkoma dyrektywami:
1 - pracują tylko i wyłącznie zakłady pracy niezbędne do bierzącego
podtrzymania życia (wodociągi, żywnościowe etc).
2 - Wszystkie wolne generatory są skierowane do zapewnienia zasilania
kluczowych elementów infrastruktury, jak np. stacje benzynowe. A jest ich
sporo, nawet w łapach państwa (wojsko, straż pożarna etc).
3 - Natychmiastowa reglamentacja paliwa. W początkowej fazie możliwość
jednorazowego zakupu ściśle określonej ilości.
Uważam, że te trzy proste ruchy wystarczą, aby zacząć drutowanie sieci i
przywracanie jej jakiegoś funkcjonowania. W początkowym okresie parametry
sieci będą nieistotne, aby tylko napięcie buło większe niż 200V
Podobno
ruska armia do dziś używa sporo sprzętu na lampach, bo przeżyje on impuls
elektromagnetyczny. Nie znam się zbyt dobrze na niuansach
elektroenergetyki, ale czy nie da się zmontować sprawnie działającej sieci
wyłącznie na biernych elementach elektronicznych (rezystory, kondensatory,
cewki)