DrewnoZamiastBenzyny.pl -- forum

zrobiłem próby potraktowania ogniem wytłaczanki pomalowanej farbą srebrzanką i jestem z niej zadowolony, normalnie papier wytłoczki po przyłożeniu ognia z zapalniczki zapalił się w ciągu 4 sekund a ten sam element wytłaczanki pomalowany wytrzymał 20 s i nie zapalił sie a tlił i to od drugiej strony gdzie nie było farby. Efekt w miare pozytywny, a srebrzanka nie wyciera się jak te z przed kilkunastu lat.
Pomysł z szkłem wodnym też mi się spodobał, nie wiem tylko jak to kosztowo będzie wychodziło, a Darku ja się nie znam więc zapytam po co boraks
Wyremontowałem stare oprawy świetlówkowe i mam nadzieje, że je jutro zamontuje

Dawno nie kupowałem szkła wodnego ale drogie raczej nie jest. W dodatku
najlepiej sprawdzi się po rozcieńczeniu, te z butelki jest zdecydowanie za
gęste. A skuteczność jest wyjątkowo wysoka. Swego czasu bawiłem się w
modelarstwo rakietowe. Ponieważ silniki były drogie i nie zawsze dostępne
zużyte "nabijałem" samodzielnie zrobionym prochem. Bez impregnacji
regenerowany silnik spalał się po kolejnym starcie. Po użyciu szkła
wodnego wytrzymywał jakieś 3-4 loty. A boraks poza dodatkowym
zabezpieczeniem przeciwogniowym (1 cząsteczka wiąże 10 cząsteczek wody)
dodatkowo zabezpieczy przed grzybem.

Witam wszystkiego dobrego w nowym roku.
Dzięki Darku za odpowiedz znów jestem mądrzejszy o tę wiedzę, szkło wodne sprawdzę tak samo jak wcześniej omawianą farbę na tłumiki.

Dla zainteresowanych postępem prac:
Zamontowałem oprawy oświetleniowe podłączyłem i uruchomiłem je, również zamontowałem gniazda 230V, wykonałem pomiary i zrobiłem protokoły pomiarowe, wszystko ok tak jak powinno być.
Zamontowałem też końcówki kanałów wentylacyjnych (anemostaty), zostało mi jeszcze zamontować oprawki oświetlenia awaryjnego i ewakuacyjnego, na bazie halogenów i LEDów na 12V. Jak się z tym uporam to będę już zabudowywać tłumiki drgań pod główną ramą

główna rama (niebieska) siedzi już na stałe na gumowych tłumikach drgań,
a silnik juz wisi

Czytam, patrze i podziwiam.

@BBK
Gratuluje kunsztu i zapału

A że jestem sceptyczny w temacie zgazowywania pozwole sobie zadać pytanie

(nie pamiętam już całości wątku i jak coś pomyle to prosze o wybaczenie)
Czy robiłeś testy pracy składowych podzespołów elektrociepłowni w wersji badawczej
Pytam się o prototyp który za pewne poprzedzał prowadzoną w tej chwili budowę
Jak długo pracował i jakich problemów nastręczał ?

Dziękuje. Nie było wcześniej prototypu, bo to jest prototyp, była za to praca samej zgazowarki na tzw. świeczce i praca silnika w moim samochodzie na HG.
Zakładam, że nawet po uruchomieniu czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy z samym dopracowywaniem szczegółów, ale zakładam też, że skoro tyle samochodów jeździło i jeździ na hg to jest to kwestią doświadczeń, badań obserwacji i mojej pracy na przeróbki aby to porządnie zadziałało stacjonarnie.

dzisiaj wyosiowałem silnik z generatorem i jest to już na stałe zamontowane do ramy.


Zobaczymy co z tego wyjdzie

Dawno temu zachciało mi sie prototypowej uprawy ogórków w styczniu, na całych 300m2

Po latach, gdy by mnie ten temat teraz zaintersował, również bez wahania podjoł bym wyzwanie
Tyle że na 10m2

Zycze jak naj lepiej
I jednocześnie sugeruje iż poprawki małego, zwyczajnie miej kosztują.

Mogę dodać ze swojej praktyki
Czwarta poprawka projektu w moim przypadku, okazuje sie najczęściej na tyle skuteczną iż przedsiemwzięcie nadaje się do wdrożenia

dla mnie jest to bardzo małe wyzwanie 22kW to niewiele, a z drugiej strony na tyle duże by warto się w to bawić, w warunkach domowych. To co najbardziej trudne, czyli zgazowarka zostało dopracowane i rzeczywiście dopiero 3 czy 4 podejście dało pozytywny efekt, generator czy silnik spalinowy to rzeczy ogólnie dopracowane jedynie praca na HG jest częściowo znakiem ? ale do tego potrzeba długotrwałych godzin prób itd. Przekonujące były opowieści ludzi, którzy widzieli albo wręcz pracowali na samochodach ciężarowych jeżdżących na hg, jest to stara technologia a ja myślę, że w połączeniu z nową da wymierne efekty i jeszcze co najistotniejsze to to, że chce mi sie w to "bawić". Nie jesteś jedyną osobą która nieco sceptycznie patrzy na temat, jak robiłem zgazowarke to też mi mówili abym zaczął od zwykłych beczek

udało się zmontować część wydechu

dzieki za podpowiedz ale o tym samym myślę z tym, że dopiero po próbach samego silnika. 1,8l to będzie raczej za mało aby na hg uciągnąć 22kW, tłumik drgań wydechu przy dolnej rurze jest specjalnie wysunięty do przodu. zastanawia mnie jednak co prawda późniejsze ale właśnie samo podłączenie do wymiennika, tak jak piszesz krótki kawałek rury z wydechu i zaizolowany a co z drganiami silnika? nie jestem pewien czy np łącznik elastyczny po przegrzaniu dalej zachowa swoje parametry
Wykorzystanie ciepła dla potrzeb domu jak na razie jest nie możliwe, jednak bedzie konieczne wyprowadzenie tego ciepła.

dzięki nie jestem zainteresowany , raczej będę myślał jak wykorzystać energię cieplną lub zamienić ją w elektryczną.
ale to są na razie dalsze plany aktualnie składam elektrykę silnika (nie jest kompletna ) i jak dobrze pójdzie to może da się odpalić w tym tygodniu na benzynce

niestety nie udało sie uruchomić silnika na benzynce, tzn układ zapłonowy działa poprawnie jak wstrzykne dawkę benzynki to fajnie zagada, ale dalej cisza. Okazało sie, że pompka paliwowa kaput i po drugie brak czsu

dzisiaj troche ruszyło, apropo pompki to nie całkiem kaput tylko nie dawała takiego ciśnienia jak powinna 6 atm ale normalnie działa, dlatego zmieniłem układ zasilania paliwem z wielopunktu mechanicznego na monowtrysk tu ciśnienie powinno wystarczyć a może trza będzie lekko zredukować.

Silnik na benzynce działa tak jak powinien, cieszy mnie to oczywiście, choć to żadne osiągnięcie, ale podczas prób na biegu luzem można było już zaobserwować (usłyszeć) jakość wyciszenia komory i układu wydechowego.
Opłaciła sie moja praca w budowę tej komory, bo na zewnątrz słychać tylko cichy pomruk pracującego na dość dużych obrotach silnika i z odległości drogi (15m) trzeba się przysłuchać aby usłyszeć jego pracę, pomimo jeszcze nie uszczelnionych drzwi wejściowych. (szczeliny po 8mm)
Układ wydechowy zrobiony z 3 używanych tłumików też sobie nieźle radzi i wg mnie nic mu więcej nie brakuje
Wyszedł jeden minus - lekko skrzywiona oś o średnicy 48 mm samego silnika indukcyjnego (wcześniej tego nie zauważyłem) coś z tym trzeba zrobić bo przy przedłużeniu do sprzęgła to się zwiększa i pomimo sprzęgła gumowego powoduje lekkie wibracje skrzyni biegów, teraz jest ok ale obawiam sie przy obciążeniu.
Na duży plus zasługuje amortyzacja drgań, na budynek nic sie nie przenosi dużo pracy to kosztowało ale sie opłaciło.

Pomysł z przeniesieniem drgań na zgazowarkę ok ale nie do zrealizowania bo w innych miejscach wskazane urządzenia. Zgazowarka jest cicha i stać będzie pod wiatą a generator wraz z silnikiem napędowym w komorze dźwiękoszczelnej. Samo sprzęgnięcie skrzyni biegów z generatorem jest zrealizowane poprzez złącze elastyczne gumowe ale bicie prawie 2mm w osi powodowało drgania

Wibracje już opanowałem poprzez zastosowanie kontr śrub i wyregulowałem bicie do 0,08 mm chodzi ok.
Teraz muszę poskładać sobie sterowanie całości - najpierw na papierze a potem realizować dalej.