Kogenerator HG
W sumie te spalanie na mokro usuwa część wilgoci zawartej w surowcu
Ciekawe czy strata kaloryczności będzie w takim przypadku niższa od straty związanej z przeznaczeniem cześci haldy na opał celem wysuszenia całości
Troche namieszałem
Chodzi mi o to że być może na hałdzie samoistnie miej sie spali niźli by zaczoł to suszyć w suszarni i zużywac opał
Ciekawe czy strata kaloryczności będzie w takim przypadku niższa od straty związanej z przeznaczeniem cześci haldy na opał celem wysuszenia całości
Troche namieszałem
Chodzi mi o to że być może na hałdzie samoistnie miej sie spali niźli by zaczoł to suszyć w suszarni i zużywac opał
Witam!. Osobiście mi się wydaje (nie robiłem obliczeń), że jednak suszenie nawet kosztem strat względem spalania mokrego jest wskazane. Musimy wziąć pod uwagę, że owe zrębki mają służyć jako paliwo w procesie zgazowania, którego produktem końcowym jest palny gaz czyli tlenek węgla. Ten skolei ma służyć jako paliwo do silnika spalania wewnętrznego, zatem parametry tego gazu muszą być możliwie jednorodne. Pomijając wady, które opisał kol. henrys, dużo większymi mogą się okazać wady ciągle zmieniających się parametrów gazu co oczywiste musi przełożyć się na pracę agregatu. Ponadto uważam choć nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, że najbardziej wypasiona elektronika z automatyką nie da rady odpowiednio reagować na takie zmiany. Oczywiście przeciwnicy mogą użyć argumentu, że obecnie istnieją instalacje zgazujące biomasę o 50% zawilgoceniu, ale należy wziąc pod uwagę, że są to instalacje niemal przemysłowe i zazwyczaj gaz spala się celem uzyskania pary lub do innych celów np. produkcji paliw płynnych i etc. Proces technologiczny nawet z zamianą w plazmę jest dużo bardziej skomplikowany. N naszą skalę koniecznym jest uzyskanie gazu do silnika spalinowego, zatem paliwo do procesu zgazowania musi być możliwie suche.
Suszenie też jest jednym ze sposobów zagospodarowania ciepła odpadowego.
Z własnego doświadczenia wiem że nie można suszyć zbyt intensywnie zrębek /zbyt gorącym medium/ ponieważ zaczynają wydzielać się pierwsze produkty pirolizy i maleje wartość opałowa . Intensywne suszenie wysoką temperaturą jest też niebezpieczne jeśli chodzi o pożar.Ja suszę zrębki zanim je zrobię na wolnym powietrzu po prostu gałęzie i inne odpady suszą się przez kilka miesięcy w miejscu pozyskania a następnie rębak.Jedynie w okresie jesienno zimowym przy sprzyjającej pogodzie bezpośrednio tnę mokre drewno. Zrębki pozyskane w ujemnych temperaturach na hałdzie nie zagrzewały się / zużywałem je na bieżąco poślizg tak do 3tyg/.
Pozdrawiam!
Z własnego doświadczenia wiem że nie można suszyć zbyt intensywnie zrębek /zbyt gorącym medium/ ponieważ zaczynają wydzielać się pierwsze produkty pirolizy i maleje wartość opałowa . Intensywne suszenie wysoką temperaturą jest też niebezpieczne jeśli chodzi o pożar.Ja suszę zrębki zanim je zrobię na wolnym powietrzu po prostu gałęzie i inne odpady suszą się przez kilka miesięcy w miejscu pozyskania a następnie rębak.Jedynie w okresie jesienno zimowym przy sprzyjającej pogodzie bezpośrednio tnę mokre drewno. Zrębki pozyskane w ujemnych temperaturach na hałdzie nie zagrzewały się / zużywałem je na bieżąco poślizg tak do 3tyg/.
Pozdrawiam!
Witam kolege
Ja też mało piszę z kilku powodów, rzeczywiście zrobiło się tu trochę niesympatycznie, nieco oziębiło się co widać. Zawsze będą tacy co pomogą i tacy co się chcą wyśmiać lub prowokować ja ich
Ja uzyskałem dzięki temu forum nieco wiedzy i pomocy w realizacji mojego urządzenia. za co jestem wdzięczny i myślę, że uda mi się zbudować urządzenie do końca, mimo że przeciąga sie w czasie i to z kilku powodów.
Wiem, że jest pare osób wykonujących podobne zgazowarki, nie wszyscy są na forum.
Ja zapraszam na priwa
Ja też mało piszę z kilku powodów, rzeczywiście zrobiło się tu trochę niesympatycznie, nieco oziębiło się co widać. Zawsze będą tacy co pomogą i tacy co się chcą wyśmiać lub prowokować ja ich
Ja uzyskałem dzięki temu forum nieco wiedzy i pomocy w realizacji mojego urządzenia. za co jestem wdzięczny i myślę, że uda mi się zbudować urządzenie do końca, mimo że przeciąga sie w czasie i to z kilku powodów.
Wiem, że jest pare osób wykonujących podobne zgazowarki, nie wszyscy są na forum.
Ja zapraszam na priwa
udało mi sie zakończyć wentylację, zamontować wełnę o lepszych właściwościach dźwiękochłonnych, położyć kabelki i przykręcić płyty.
jak będe na swoim kompie to wkleje zdjęcie.
Jest jednak jeden minus wewnątrz pomieszczenia po położeniu płyt na ścianach i suficie powstaje pogłos i zastanawiam się co z tym fantem zrobić
jak będe na swoim kompie to wkleje zdjęcie.
Jest jednak jeden minus wewnątrz pomieszczenia po położeniu płyt na ścianach i suficie powstaje pogłos i zastanawiam się co z tym fantem zrobić
Ja o tym samym myślę, właśnie ze względów na cene, jednak jest to papier a chciałbym przynajmniej zwiększyć bezpieczeństwo p.poż i myślę o pomalowaniu ich farbą ognioodporną i tu też myślę o najprostszej srebrzance na tłumiki
chyba, że je co lepszego ?
poniżej zdjęcie jeszcze z wełną
ta szyna na zdjęciu wcina się w sufit a obudowanie tej wcinki płytą zajeło sporo czasu i konieczność częściowej rozbiórki stelaży
i już z płytami, które niestety dają pogłos
teraz remontuję używane oprawy świetlówkowe a dokładnie ich metalowe odbłyśniki
chyba, że je co lepszego ?
poniżej zdjęcie jeszcze z wełną
ta szyna na zdjęciu wcina się w sufit a obudowanie tej wcinki płytą zajeło sporo czasu i konieczność częściowej rozbiórki stelaży
i już z płytami, które niestety dają pogłos
teraz remontuję używane oprawy świetlówkowe a dokładnie ich metalowe odbłyśniki
wate już mam, a folia metalowa da prawdopodobnie ten sam efekt albo podobny jaki teraz mam.
są świetne rozwiązania z specjalnych pianek tzw piramidki jakie stosuje sie np w studiach radiowych, nawet są o podwyższonym stopniu niepalności ale strasznie drogo to wychodzi
dzisiaj pomalowałem wytłaczanke srebrzanką i jutro zamierzam potraktować ją palnikiem
są świetne rozwiązania z specjalnych pianek tzw piramidki jakie stosuje sie np w studiach radiowych, nawet są o podwyższonym stopniu niepalności ale strasznie drogo to wychodzi
dzisiaj pomalowałem wytłaczanke srebrzanką i jutro zamierzam potraktować ją palnikiem
Do zabezpieczenia przed ogniem najlepszy i najłatwiejszy w użyciu powinien
byc preparat solny do zabezpieczania drewna. Jest tego sporo - Ogniochron,
Fobos, etc. Często dodają do nich pigmenty zielone lub czerwone, więc można
poprawić estetykę A impregnować metodą zanurzeniową, nie wiem tylko jak
wytloczka zachowa się po dobrym nasączeniu i wysuszeniu. Jeżeli coś będzie
nie tak można skrócić czas moczenia i impregnować 2-3x. Zamiast soli można
użyć szkła wodnego, najlepiej z dodatkiem boraksu.
byc preparat solny do zabezpieczania drewna. Jest tego sporo - Ogniochron,
Fobos, etc. Często dodają do nich pigmenty zielone lub czerwone, więc można
poprawić estetykę A impregnować metodą zanurzeniową, nie wiem tylko jak
wytloczka zachowa się po dobrym nasączeniu i wysuszeniu. Jeżeli coś będzie
nie tak można skrócić czas moczenia i impregnować 2-3x. Zamiast soli można
użyć szkła wodnego, najlepiej z dodatkiem boraksu.
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 51 gości