Mikroturbiny gazowe
[wątek wydzieliłem z dyskusji "obieg parowy Rankine'a na gaz drzewny -- schemat" -- KLis]
No właśnie - wyjątek potwierdza regułę
A tak wogóle to gdzie widywałeś te małe gazówki ?
No właśnie - wyjątek potwierdza regułę
A tak wogóle to gdzie widywałeś te małe gazówki ?
Na folderach.
I w pracy dyplomowej kolegi.
I w pracy dyplomowej kolegi.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Mozna je sobe obejrzec (a moze i kupic) na stronie producenta: http://www.capstoneturbine.com/. Akurat na odpowiednie moce 30, 60 i 65 kW w ukladach kogeneracyjnych i nie, opalane gazem (ziemnym, bio, lub smieciowym) albo olejem (opał, dizel, nafta, paliwo lotnicze itp). Fajne urzadzenia, ale troche drogie.No właśnie - wyjątek potwierdza regułę
A tak wogóle to gdzie widywałeś te małe gazówki ?
C.
ps. Zauwazcie, jakie ta maszynka ma łożyska ...
Capstone C30, 30 kW energii elektrycznej, sprawność elektryczna netto bez regeneracji 14%, z regeneracją 26%.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Z regeneracja, czyli z podgrzaniem sprezonego powietrza spalinami - odwrotnosc intercoolera. Obniza moc turbiny, ale radykalnie podnosi sprawnosc.Eeeeee - a z ta regeneracją to o co chodzi ? - bo jakoś turbin to nie trawię........
PS : z nią czy bez niej to i tak per saldo mniej jak w tłokowcu ( ponad 30%).........
Z tlokowca Otta nie wydusisz 30%, gora 25%. Z diesla bedzie wiecej, ale jakos nie wierze w te 40% (w energii mierzonej na zaciskach generatora), a koszty eksploatacji sa niepomiernie wyzsze niz tych turbinek. W nich jedyną ruchomą czescia jest wirnik (wspolny dla sprezarki, turbiny i generatora), ktory nie ma bezposredniego kontaktu z niczym, bo ulozyskowany jest na łozyskach powietrznych.
Sprawnosc oczywiscie zalezy od wielkosci. Tu sa dane wiekszej maszynki, ze sprawnoscia 29%: http://www.capstoneturbine.com/_docs/PD ... -Int1R.pdf
Jak na maszyne 65kW to 29% chyba jest niezle.
C.
Masz na myśli silniki turbowałowe? Myślę, że będą bardziej wrażliwe na zapylenie gazu a mniej na zawartość smoły.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Mysle, ze do energetyki sie nie nadaja - są projektowane na wysoka moc, bez zwracania uwagi na sprawnosc. Nie ma tam regeneracji, wiec jest ona na pewno zalosnie niska.Zauważyłem, że nikt nie rozważa użycia do holzgazu silników z helikoptera. Z demobilu da się pewnie skombinować za dobrą cenę. Zwykłe przeoczenie, czy się nie nadają?
Do tego z uwagi na spore moce zrobienie zgazowarki staje sie ciut problematyczne.
C.
ps. chcialbym zwrocic uwage, ze znow odjechalismy od topicu
Aaaaaaa - dzieki za oświecenie - ja to znałem pod nazwą rekuperacja..........
A co do sprawnosci współczesnych tłokowców to literatura zachacza o 36% dla benz... i 42% dla Diesel
W kogeneracji podają sprawność elektryczną na poziomie 30 - 34% na odpreżonych Dieslach ........ a ogólna nawet ponad 105% ( z wykraplaniem spalin )
A co do sprawnosci współczesnych tłokowców to literatura zachacza o 36% dla benz... i 42% dla Diesel
W kogeneracji podają sprawność elektryczną na poziomie 30 - 34% na odpreżonych Dieslach ........ a ogólna nawet ponad 105% ( z wykraplaniem spalin )
AJ AJ czy nie jesteście zbytnimi optymistami Coodelboory +Ankot /sprawność/ tłokowego silnika powszedniego użytku, a z tego co mi się wydaje że się naumiałem to raczej motorki lotnicze projektuje się pod kątem sprawności i max. chwilowej przeciążalności, bo tankowanie co pół godziny jest dość problematyczne, chodź możliwe. Pomińmy sprawność jadnowałowca, Angole kiedyś zrobiły silnik z regeneracją ciepła dla samolotu, ale coś im nie "SPASIŁO", oczywiście był wielowałowy. Też zakupiłem piec CO marketingowa sprawność 120%, i teraz mam kłopot bo cały czas wyrzuca niespalone paliwo, mam kłopot gdzie toto magazynować,
Przepraszam za złośliwość /niezamierzoną/
Ale ciepło skroplin to jedno, a przecarnotyzować się obiegu nie da, no da temat lepsza woda
Przepraszam za złośliwość /niezamierzoną/
Ale ciepło skroplin to jedno, a przecarnotyzować się obiegu nie da, no da temat lepsza woda
Sprawność silników tłokowych powoli wzrasta . Przełomem moze być zastosowanie "chemicznej rekuperacji " - czyli zastosowanie energii spalin do procesu produkcji paliwa....... co sprowadza sie do zaprojektowania szeregu reakcji chemicznych (endotermicznych) mających na celu pochłoniecie energi spalin , których produktem bedzie paliwo do tegoż silnika
Z całym szacunkiem : - to co ja majstruję nic Ci nie powie albowiem to nie turbina , a co do trwałości problem ten rozpatrywałem jakieś 25 stron temu . W wątku tez są poruszone elementy zagadnień ekonomicznych.
Natomiast co do źródeł finansowania zewnetrznych "daj se siana".
"Konia z rzędem" temu kto potrafi wykonać poprawną analizę ekonomiczną przedsięwzięcia - tym bardziej ,ze nawet pod kątem eksploatacyjnym praktycznie nic nie wiadomo, nie wspominajac o opiniach technicznych czegoś co nie istnieje. Poza tym nikt o zdrowym rozsadku nie wyłoży kasy( a juz napewno nie bank) na projekt który nigdzie w Polsce nie ruszył (nawet w skali mikro) . Z tego co wiem od URE to co "rzeźbię" jest pierwsze .............
Koszt w miarę profesjonalnego prototypu czegoś podobnego do tego mojego bedzie minimum ~ 0,5 - 1,0 Mzł.......... czyli jakies 10 - 20 x wiecej jak u mnie.
Rozmawiam z paroma osobami zainteresowanymi "na poważnie" tym tematem , mniej wiecej mamy rozpoznane współfinansowanie i jak narazie najrozsadniej jest oprzeć sie na srodkach własnych lub prywatnych inwestorach. Samo uzyskanie conajmniej 2 opinii technicznych bedzie kosztowało 300 kzł i potrwa z pół roku.
Ale spoko : do odważnych swiat należy
Natomiast co do źródeł finansowania zewnetrznych "daj se siana".
"Konia z rzędem" temu kto potrafi wykonać poprawną analizę ekonomiczną przedsięwzięcia - tym bardziej ,ze nawet pod kątem eksploatacyjnym praktycznie nic nie wiadomo, nie wspominajac o opiniach technicznych czegoś co nie istnieje. Poza tym nikt o zdrowym rozsadku nie wyłoży kasy( a juz napewno nie bank) na projekt który nigdzie w Polsce nie ruszył (nawet w skali mikro) . Z tego co wiem od URE to co "rzeźbię" jest pierwsze .............
Koszt w miarę profesjonalnego prototypu czegoś podobnego do tego mojego bedzie minimum ~ 0,5 - 1,0 Mzł.......... czyli jakies 10 - 20 x wiecej jak u mnie.
Rozmawiam z paroma osobami zainteresowanymi "na poważnie" tym tematem , mniej wiecej mamy rozpoznane współfinansowanie i jak narazie najrozsadniej jest oprzeć sie na srodkach własnych lub prywatnych inwestorach. Samo uzyskanie conajmniej 2 opinii technicznych bedzie kosztowało 300 kzł i potrwa z pół roku.
Ale spoko : do odważnych swiat należy
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 64 gości