Jestem zainteresowany rozwojem projektu i zamierzam to czynić
Ale zeby cos "wydusić " z urzedasów - trzeba tym gamoniom( bez wyobraźni) przedstawić działajace urzadzenie.........
Wtedy i tylko wtedy moze jeden ze stu "zajaży" o co chodzi i "popchnie" temat
Mikroturbiny gazowe
Aby sprzedawać te urzadzenia jeszcze trzeba by je przebadać pod kontem optymalizacji procesu . W ubiegłym roku padały kwoty oscylujace w okolicach 2 Mzł , do tego atest energetyczny ~0,6 Mzł ( w zakresie samego zespołu kogeneracyjnego + jeszcze zgazowara). Atesty te dotyczyły by niestety konkretnych modeli i wielkosci energetycznych.
Zmiana mocy /gabarytów energetycznych pociąga za soba ponowne badania . ]
Do tego nalezało by uwzglednić jeszcze koniecznośc automatyzacji i nadzoru procesu co pociagnie za soba dodatkowe koszty . Same analizatory gazowe w zakresie CO, CO2, N2, CH4, H - wyjdą jakies 0,3Mzł /komplet - moze udało by sie co utracic z ceny ale niewiele i pewnie kosztem jakosci. Do tego jeszcze aparatura separacyjna tlenu - nie wyceniałem ale 2 dmuchawy bocznoszczelinowe + 12 elektroczaworów 1,1/2" + tlenomierze + intercoolery+ złoża molekularne ( 2 lub 3) oraz jakaś najprostrza automatyka : na mój "węch" ~ 30 kzł................ myslę ,że dla profesjonalizmu nie da sie z tego zrezygnować - przynajmniej w bardziej wypasionych jednostkach - takich "idiotoodpornych".
Zmiana mocy /gabarytów energetycznych pociąga za soba ponowne badania . ]
Do tego nalezało by uwzglednić jeszcze koniecznośc automatyzacji i nadzoru procesu co pociagnie za soba dodatkowe koszty . Same analizatory gazowe w zakresie CO, CO2, N2, CH4, H - wyjdą jakies 0,3Mzł /komplet - moze udało by sie co utracic z ceny ale niewiele i pewnie kosztem jakosci. Do tego jeszcze aparatura separacyjna tlenu - nie wyceniałem ale 2 dmuchawy bocznoszczelinowe + 12 elektroczaworów 1,1/2" + tlenomierze + intercoolery+ złoża molekularne ( 2 lub 3) oraz jakaś najprostrza automatyka : na mój "węch" ~ 30 kzł................ myslę ,że dla profesjonalizmu nie da sie z tego zrezygnować - przynajmniej w bardziej wypasionych jednostkach - takich "idiotoodpornych".
Membrany z tego co wiem maja za małą wydajność.
Sa to np. granulowane Zeolity ( naturalne i sztuczne) po specyficznej obróbce cieplnej decydujacej o wielkości porów mierzonych w A ( angstremach Azot ma wymiar molekół 2,8 A a Tlen 3 A) . Produkowane w kilkudziesięciu odmianach stosowane w najprzeróżniejszych procesach chemicznych przede wszystkim jako sorbenty.
O ile poprowadzi sie odpowiednio proces sorbcji/desorbcji - to ich trwałość jest praktycznie nieograniczona.
Z "kupnych" separatorów - produkowane sa małe separatory Azotu - stosowane w przechowalniach owoców ( akurat w nich interesujacy nas Tlen jest odpadem - oczywiscie do wykorzystania).
Z uwagi na cenę tych urzadzeń są dla mnie nieosiagalne - będę musiał "wyrzeźbić" "własnymi recami"
Nie sztuką jest zrobić sam separator lecz wykonać do niego automatykę z uwagi na konieczność stosowania czujników tlenu w zakresie 0-100% - wszystko fajnie ....tylko ta cena
Sa to np. granulowane Zeolity ( naturalne i sztuczne) po specyficznej obróbce cieplnej decydujacej o wielkości porów mierzonych w A ( angstremach Azot ma wymiar molekół 2,8 A a Tlen 3 A) . Produkowane w kilkudziesięciu odmianach stosowane w najprzeróżniejszych procesach chemicznych przede wszystkim jako sorbenty.
O ile poprowadzi sie odpowiednio proces sorbcji/desorbcji - to ich trwałość jest praktycznie nieograniczona.
Z "kupnych" separatorów - produkowane sa małe separatory Azotu - stosowane w przechowalniach owoców ( akurat w nich interesujacy nas Tlen jest odpadem - oczywiscie do wykorzystania).
Z uwagi na cenę tych urzadzeń są dla mnie nieosiagalne - będę musiał "wyrzeźbić" "własnymi recami"
Nie sztuką jest zrobić sam separator lecz wykonać do niego automatykę z uwagi na konieczność stosowania czujników tlenu w zakresie 0-100% - wszystko fajnie ....tylko ta cena
Desorbcje sie robi na dwa sposoby :
- w metodzie PSA - obniża się ciśnienie w złożu do atmosferycznego - azot sam się ulatnia - mniejsza wydajność cuzamen do kupy tlenu ale za to zaoszczędzasz na "bebechach"
-w metodzie VPS najpierw obniżasz cisnienie do atmosferycznego później odsysasz jeszcze do ~ -0,8 Atm..... albo od razu zapodajesz próżnię. Dołożyć trzeba na dodatkowej dmuchawie bocznoszczelinowej ale i wydajność znakomicie wieksza ( ergo : mniejsze urzadzenia ).
W tych metodach nic nie eksploduje bo sprężanie odbywa się maszynami bezolejowymi i suchobieżnymi ( jak juz wspomniałem dmuchawami bocznoszczelinowymi - mogacymi robic zarówno jako sprężarki jak i pompy próżniowe oraz odkurzacze ).
Trzeba tylko pilnowac parametrów ich pracy bo w pewnych warunkach moga sie gwałtownie nagrzewać.
Dodatkowo mozna złoże przepłukać tlenem coby pozbyć sie resztek Azotu - ale pewnie nie ma sensu bo nam w zasadzie nie jest potrzebny 100% Tlen ino powietrze weń wzbogacone ( do silnika) , a do zgazowary istotnie bedzie wskazana wyzsza czystość onego.......
Co do czujników O2 faktycznie Masz rację - znalazłem takie o zakresie 0 - 100% wadą jest ich stosunkowo niska trwałość.
W uzupełnieniu: - zamiast bocznoszczelinowych dmuchaw mozna zastosować Roots-y ( działają podobnie jak pompy zębate) - dają wyzsze cisnienie z 1 stopnia ale tez są bardziej skomplikowane mechanicznie i wiekszy hałas .
Jak działają bocznoszczelinówki - nie pytajcie mnie bo nie zdołałem zrozumieć z krótkiego opisu który znalazłem w necie. - wazne że z jednioego stopnia osiagają cisnienie ok. 150kPa ( 1,5 Atm) przy stosunkowo niewielkim zapotrzebowaniu mocy i niskich obrotach ( < 3000) a uzyskują ogromną wydajność tłoczonego gazu.
Wadą jest dość głośna praca - mniej wiecej jak spory odkurzacz.
Jak sobie uruchomię separator to jeszcze dodatkowo bede miał w domu centralne odkurzanie
- w metodzie PSA - obniża się ciśnienie w złożu do atmosferycznego - azot sam się ulatnia - mniejsza wydajność cuzamen do kupy tlenu ale za to zaoszczędzasz na "bebechach"
-w metodzie VPS najpierw obniżasz cisnienie do atmosferycznego później odsysasz jeszcze do ~ -0,8 Atm..... albo od razu zapodajesz próżnię. Dołożyć trzeba na dodatkowej dmuchawie bocznoszczelinowej ale i wydajność znakomicie wieksza ( ergo : mniejsze urzadzenia ).
W tych metodach nic nie eksploduje bo sprężanie odbywa się maszynami bezolejowymi i suchobieżnymi ( jak juz wspomniałem dmuchawami bocznoszczelinowymi - mogacymi robic zarówno jako sprężarki jak i pompy próżniowe oraz odkurzacze ).
Trzeba tylko pilnowac parametrów ich pracy bo w pewnych warunkach moga sie gwałtownie nagrzewać.
Dodatkowo mozna złoże przepłukać tlenem coby pozbyć sie resztek Azotu - ale pewnie nie ma sensu bo nam w zasadzie nie jest potrzebny 100% Tlen ino powietrze weń wzbogacone ( do silnika) , a do zgazowary istotnie bedzie wskazana wyzsza czystość onego.......
Co do czujników O2 faktycznie Masz rację - znalazłem takie o zakresie 0 - 100% wadą jest ich stosunkowo niska trwałość.
W uzupełnieniu: - zamiast bocznoszczelinowych dmuchaw mozna zastosować Roots-y ( działają podobnie jak pompy zębate) - dają wyzsze cisnienie z 1 stopnia ale tez są bardziej skomplikowane mechanicznie i wiekszy hałas .
Jak działają bocznoszczelinówki - nie pytajcie mnie bo nie zdołałem zrozumieć z krótkiego opisu który znalazłem w necie. - wazne że z jednioego stopnia osiagają cisnienie ok. 150kPa ( 1,5 Atm) przy stosunkowo niewielkim zapotrzebowaniu mocy i niskich obrotach ( < 3000) a uzyskują ogromną wydajność tłoczonego gazu.
Wadą jest dość głośna praca - mniej wiecej jak spory odkurzacz.
Jak sobie uruchomię separator to jeszcze dodatkowo bede miał w domu centralne odkurzanie
Nie - cisnienie w absorberze jest podobne z obu końców(straty w złożu pomijalnie małe) - tylko dla zaistnienia w miare wydajnego procesu potrzeba jest jego utrzymanie w tych granicach ( zaworem ciśnieniowym na wyjściu "tlenowym")
z raportu badawczego( który mi trafił w rece) wynika iż takie ciśnienie w zupełności wystarczy, złoże musi być chronione przed wychłodzeniem do temperatury wykroplenia się pary - sa już zeolity odporne na roszenie (nie mogą być tylko fizycznie zalane wodą). Poza tym para wodna nie jest absorbowana w sitach o których mówimy bo cząsteczka H2O jest zbyt duża do wejścia w strukturę złoża.
Oczywiście podniesienie ciśnienia/podcisnienia(przy desorbcji N2) zwiększa wydajność instalacji ale okupione jest wzrostem jednostkowych kosztów.
Przy prawidłowym wyregulowaniu układu separatora możliwe jest uzyskanie tlenu w stężeniu dobrze ponad 90% (dalszy wzrost czystosci okupiony jest wzrostem kosztów). Powietrze nie musi być specjalnie przygotowywane poza dobrym odpyleniem co w praktyce realizuje się na filtrach "papierowych".
z raportu badawczego( który mi trafił w rece) wynika iż takie ciśnienie w zupełności wystarczy, złoże musi być chronione przed wychłodzeniem do temperatury wykroplenia się pary - sa już zeolity odporne na roszenie (nie mogą być tylko fizycznie zalane wodą). Poza tym para wodna nie jest absorbowana w sitach o których mówimy bo cząsteczka H2O jest zbyt duża do wejścia w strukturę złoża.
Oczywiście podniesienie ciśnienia/podcisnienia(przy desorbcji N2) zwiększa wydajność instalacji ale okupione jest wzrostem jednostkowych kosztów.
Przy prawidłowym wyregulowaniu układu separatora możliwe jest uzyskanie tlenu w stężeniu dobrze ponad 90% (dalszy wzrost czystosci okupiony jest wzrostem kosztów). Powietrze nie musi być specjalnie przygotowywane poza dobrym odpyleniem co w praktyce realizuje się na filtrach "papierowych".
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 7 gości