60 kWe + 100 kWt z kurzego nawozu
Rozwiązanie idealne dla ferm drobiu -- pozwala rozwiązać problem usuwania kurzych odchodów, a jednocześnie dostarczyć 60kW elektryczności + 100 kW energii pod postacią ciepła, np. do ogrzewania i oświetlania fermy. Ulotka na ten temat znajduje się pod adresem http://www.btgworld.com/technologies/pd ... litter.pdf
Hmmm ale to był koszt prototypu - jednostkowej instalacji.
czytając dalej " Scaling-up, replication and further optimisation will bring this down to an expected payback period of less than five years."
czyli w bardzo dowolnym tłumaczeniu przy zainteresowaniu się odbiorców i powieleniu urządzenia koszt instalacji może spaść o jakieś 150-180 kEUR.
Co wcale nie znaczy że będzie to tanie jak na nasze warunki... chyba że blachy będą brali i cięli w Polsce a nie w Holandii
czytając dalej " Scaling-up, replication and further optimisation will bring this down to an expected payback period of less than five years."
czyli w bardzo dowolnym tłumaczeniu przy zainteresowaniu się odbiorców i powieleniu urządzenia koszt instalacji może spaść o jakieś 150-180 kEUR.
Co wcale nie znaczy że będzie to tanie jak na nasze warunki... chyba że blachy będą brali i cięli w Polsce a nie w Holandii
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
No - ameryki nie odkryli ,.
U nas w "klerykowie" jest taki profesor na "polibudzie"co wyznaje sie na bioreaktorach ( z przeproszeniem : "gów****ych") - i za free powie co i jak . Oczywiscie robota dla majstrklepki ale i koszty minimalne - podstawa to dostęp do ..... ten tego "wsadu"..... - a sam kogenerator - no to "wiecie rozumiecie" - zróbcie sobie albo "kupta" gotowca .
Acha praktycznie wszystko co jest na rynku oprócz Jenbachera
(nie wiem czy dobrze napisałem) to nie są kogeneratory gazowe tylko nieudolne podróby......
U nas w "klerykowie" jest taki profesor na "polibudzie"co wyznaje sie na bioreaktorach ( z przeproszeniem : "gów****ych") - i za free powie co i jak . Oczywiscie robota dla majstrklepki ale i koszty minimalne - podstawa to dostęp do ..... ten tego "wsadu"..... - a sam kogenerator - no to "wiecie rozumiecie" - zróbcie sobie albo "kupta" gotowca .
Acha praktycznie wszystko co jest na rynku oprócz Jenbachera
(nie wiem czy dobrze napisałem) to nie są kogeneratory gazowe tylko nieudolne podróby......
OIDP chodziło o zgazowanie tych odpadów, a nie o biogazownię.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Zgazowanie kurzego nawozu to w/g nieporozumienie. Owszem, przy obecnych
cenach nawozów sztucznych może wydawać się racjonalne. Ale te ciągle
drożeją. A wraz z tym i modą na naturalną żywność drożeje guano. Chyba
znacznie lepszym interesem byłoby wysuszenie tego kurzeńca na słońcu,
zapakowanie i sprzedaż jako nawozu. W sumie biogazownia na kurzeńcu jest
znacznie lepsza, bo szlam będzie posiadał niewiele gorsze własciwości od
guano. Tyel tylko, że suszenie byłoby nieopłacalne, lepiej go wtedy użyć w
pobliżu miejsca powstawania. Inna wadą biogazowni na pomiocie ptasim byłaby
proporcja azotu do węgla. Kurzeniec ma 1.63% azotu, a idealny dla biogazowni
krowieniec 0.29%. Czyli dla wykorzystania maksimum możliwości wsadu
konieczne byłoby karmienie biogazowni dużą ilością odpadów zawierających
mało azotu. To w sumie dobra wiadomość, bo takich odpadów w okolicznych
gospodarstwach powinno być od czorta
cenach nawozów sztucznych może wydawać się racjonalne. Ale te ciągle
drożeją. A wraz z tym i modą na naturalną żywność drożeje guano. Chyba
znacznie lepszym interesem byłoby wysuszenie tego kurzeńca na słońcu,
zapakowanie i sprzedaż jako nawozu. W sumie biogazownia na kurzeńcu jest
znacznie lepsza, bo szlam będzie posiadał niewiele gorsze własciwości od
guano. Tyel tylko, że suszenie byłoby nieopłacalne, lepiej go wtedy użyć w
pobliżu miejsca powstawania. Inna wadą biogazowni na pomiocie ptasim byłaby
proporcja azotu do węgla. Kurzeniec ma 1.63% azotu, a idealny dla biogazowni
krowieniec 0.29%. Czyli dla wykorzystania maksimum możliwości wsadu
konieczne byłoby karmienie biogazowni dużą ilością odpadów zawierających
mało azotu. To w sumie dobra wiadomość, bo takich odpadów w okolicznych
gospodarstwach powinno być od czorta
Jednak należy wziąść poprawkę na to, że w najbliższej przyszłości nawozyzgazowanie jest o tyle lepsze, że po procesie pozyskania gazu pozostaje nam znacznie mniej odpadu
bardzo podrożeją. Gdy to uwzględnić nie sądzę, aby cena prądu była w stanie
zrównoważyć zamianę doskonałego wieloskładnikowego nawozu na taki sobie
będący odpadem ze zgazowania. Podczas zgazowania wysokotemperaturowego
wypuścimy w atmosferę cały azot, który przy nawożeniu należy zastąpić z
nawozów sztucznych. Czyli mamy sytuację, gdzie energię produkujemy ze
słabego paliwa będącego bobrym nawozem. Z drugiej strony doskonałe paliwo
jakim jest metan użyjemy do produkcji słabego (od strony ekologicznej)
nawozu
Gdyby to się udało, to rzeczywiście byłby dodatkowy atut biogazowni.Suszenie zewnętrznym źródłem energii z pewnością tak, ale mając od groma ciepła z agregatu prądotwórczego to zaczyna mieć sens.
Pozbycie się balastu jakim jest woda mogłoby dać szeroki dostęp do
"darmowego" nawozu w czasach, gdy inne nawozy szybko drożeją. No i ciepło
latem zamiast ogrzewać atmosferę miałoby jakieś praktyczne zastosowanie
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 6 gości