Pod adresem http://www.holzpower.de można znaleźć informacje na temat instalacji do ogrzewania i zasilania prądem domu za pomocą gazu drzewnego. Można obejrzeć schemat koncepcji instalacji (widoczny układ zgazowywania drewna, piec i kocioł wodny po prawej stronie i silnik spalinowy na dole) oraz zdjęcia instalacji podczas testów (jeśli mnie wzrok nie myli, to gaz z urządzenia jest sprężany do butli gazowe (sprężarka w kolorze niebieskim widoczna jest po lewej stronie zgazowywacza, a butla w kolorze szarozielonym na kilku zdjęciach stoi na ziemi).
Pomysł ciekawy, szkoda że cała strona po niemiecku.
gaz drzewny do ogrzewania i zasilania domu
No obejzałem "konzept"....... co prawda nie "szprecham" ale ze schematu widac ,ze opracowywał to nie energetyk.......... koncepcja "do bani" bo z agregatu pradotwórczego nie widac odbioru ciepła - czyli nie jest to kogeneracja . Dalej spalanie holzgas"u w kotle to wg. mnie marnotrawstwo. Nie bede sie rozpisywał dlaczego - bo stoi to w innych moich postach.
Nie wiem co płynie ( faktycznie sobie niedopatrzyłem tych "kresków" - ślepne na starość) - ale wiem ,ze lepiej byłoby ten gaz spalić w silniku generatora niz w kotle........ bo poprostu zysk podwójny ( w pradzie i w cieple a nie tylko w cieple) - ten kocioł w tym projekcie jest niepotrzebny............... No chyba ,ze potrzebne ciepło o parametrach wyzszych niz to z chłodzenia silnika - ale po co to komu w chałupie ?
Wogóle ten schemat jakis dziwny - ciepło z kotła (wg . kresek) do jakiegos zasobnika a potem dopiero do domu........... no bezsens zupełny - chyba ze do pracy okresowej gdzie ten zasobnik robi za akumlator ciepła.......... ale w takim razie odpalać i gasić holzgazownice ? - też jakies dziwadło......... Z definicji te urzadzenia powinny pracowac w ruchu ciagłym.
A ja mysle ,ze jest na odwrót - energia elektryczna jest produkowana 'na okragło" a ciepła brakuje okresowo - stąd ten kocioł dodatkowo. Sposób wykonania instalacji swiadczy raczej o bardzo nierównomiernym zapotrzebowaniu obiektu na ciepło . Kogeneracja prawidłowo dobrana (wg. książek) ma zapewnic minimalne stałe zapotrzebowanie na energię el. i ciepło. W Polsce obecnie sa szczególnie sprzyjajace warunki do eksploatacji takich urządzeń.
Kocioł jest po to, by zapewnić więcej ciepła gdy ilość jego wyprodukowana z kogeneracji jest za mała. To jasne.
Zasobnik jednak ma za zadanie wyrównać odbiór ciepła. Jak rozumiem instalacja jest na potrzeby małego domu, w którym zapotrzebowanie na energię elektryczną zmienia się w ciągu dnia znacznie. Ponieważ ciepło jest produkowane proporcjonalnie do energii elektrycznej, może się okazać, że pobieranie ciepła bezpośrednio z silnika nie pozwala na zapewnienie podaży ciepła w momencie pojawienia się zapotrzebowania. I po to zasobnik.
Zasobnik jednak ma za zadanie wyrównać odbiór ciepła. Jak rozumiem instalacja jest na potrzeby małego domu, w którym zapotrzebowanie na energię elektryczną zmienia się w ciągu dnia znacznie. Ponieważ ciepło jest produkowane proporcjonalnie do energii elektrycznej, może się okazać, że pobieranie ciepła bezpośrednio z silnika nie pozwala na zapewnienie podaży ciepła w momencie pojawienia się zapotrzebowania. I po to zasobnik.
Generator pewnie chodzi cały czas - bez znaczenia dla niego jest czy odbiera sie 5% mocy czy 100% - on musi sie krecić z określoną prędkością konstrukcyjną . Nie bardzo sobie wyobrazam ,że ktos wyłacza generator bo akurat nie ogląda telewizji a za 5 min odpala go bo chciał poogladać gołe baby w necie .
Zważ kolego ,że jest to maszyna zasilana holzgas"em - a zatrzymanie i odpalenie samej gazownicy nie jest takie proste........... Generalnie - powtórze się ale kogeneracjia ma tylko tam sens gdzie równocześnie wystepuje zapotrzebowanie na Ee i ciepło - w innych przypadkach ekonomika eksploatacji czegoś takiego traci sens. Inna sprawa jezeli urzadzenie pracuje "wyspowo" - wtedy może zaistnieć konieczność eksploatacji tylko ze wzgledu na Ee ale to juz inna para kaloszy.
Zważ kolego ,że jest to maszyna zasilana holzgas"em - a zatrzymanie i odpalenie samej gazownicy nie jest takie proste........... Generalnie - powtórze się ale kogeneracjia ma tylko tam sens gdzie równocześnie wystepuje zapotrzebowanie na Ee i ciepło - w innych przypadkach ekonomika eksploatacji czegoś takiego traci sens. Inna sprawa jezeli urzadzenie pracuje "wyspowo" - wtedy może zaistnieć konieczność eksploatacji tylko ze wzgledu na Ee ale to juz inna para kaloszy.
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 64 gości