Strona 5 z 80

: 21 sie 2006, 18:41
autor: Lis
Nie o to mi chodziło. :) Podajesz nam koszty tych elementów, które kupujesz -- spróbuj potem kiedyś oszacować koszty robocizny, wszystkich tych czynności typu spawanie, które wykonujesz za darmo samemu lub po znajomości. To pozwoli na ocenę ile wyniosłoby zbudowanie zgazowarki gdyby zlecić to komuś.

: 21 sie 2006, 19:01
autor: Ankot
No niestety nie - bo moje koszty tu podane nie obejmują ogromnej masy elementów których tu nie wspominam - np. projektu , rozmów , telefonów po całej polsce, półrocznego niemal ciągłego myslenia o urzadzeniu itd.
Nikt Ci nie zbuduje czegos takiego za pieniadze " z głowy"..... i nie weźmie za to odpowiedzialności.
Same badania nad technologią i eksploatacją - podano mi kwotę ~2.000.000,00 zł..... :? - po takim "dictum" dałem se "siana" z nauką....... a nauka też se dała ze mną spokój ( bo pierwsze ich pytanie padało kto za to zapłaci - jak mówie 'załatwcie sobie granta" ja daje gotowy przedmiot badań - no to po rozmowie......).

: 21 sie 2006, 19:04
autor: Lis
No cóż...pozostaje jedynie prosić Cię o podsumowanie tych kosztów, które oszacować możesz.

: 21 sie 2006, 19:07
autor: Ankot
PS : w tej chwili mój osobisty brat montuje instalacje parową w Oplu Omedze....... szacowana oszczędność w paliwie ok ~30 % ( przynajmniej tak wieść niesie). Niestety to najprawdopodobniej jest nie do zastosowania w moim projekcie z uwagi ,ze para ma tylko sens przy paliwach weglowodorowych ( jako dodatek do Benzyny , ON, a nawet LPG , CNG).
PS2 : - my "wymyślamy" rodzinnie.....hehehehehe :lol: 8) :idea:

: 21 sie 2006, 22:08
autor: maszakow
hehehe :D
już lubię Twoją rodzinę :lol: rodzimy "Monster Garage" :D

: 22 sie 2006, 10:35
autor: Ankot
Hahahahahaha :lol: - "garage" - O.K. ale monster to raczej nie.... 8)
Myślałem sobie na poważnie o budowie instalacji holzgas"owej do samochodu - ale w naszym kraiku to nielegalne ( trzeba płacić akcyzę - tylko nikt nie wie w jakiej stawce). To juz ta para wodna jest lepsza bo tylko ogranicza zapotrzebowanie paliw - no i instalacja w gabarytach "bardziej przyjazna" :wink:

: 25 sie 2006, 12:51
autor: Ankot
Opóżnia mi się wykonczenie filtrów i wentylatora - okazuje sie ,że to nie takie proste...... ale mysle że do wtorku dam radę . Powoli zaczołem skrecac cała kolumne do "kupy" - jutro jade w sprawie podajnika do cementu....... :( moze sie uda wyrwac w miare tanio ............ wtedy w ciagu tygodnia miałbym zgazowarke gotową i na stanowisku. Acha - jeszcze musze "zdemolowac" piwnicę - trzeba wywalic 2 duze dziury w scianach fundamentowych + jeszcze 4 mniejsze. :?

: 28 sie 2006, 23:15
autor: Ankot
Robię co mogę - ale chwilowo jakiegoś istotnego postępu brak - powoli rośnie kolumna zmontowane mam podstawę + podgrzewacze + dysze powietrza + dysze gazu rec. zostało sie do montazu element pirolizatora - najciezszy - ze 250kg ...... :cry: ( ale sobie "klonkra" wymysliłem - to przez te cegły). Mam juz gotowe praktycznie wszystkie elementy zgazowarki bez podajnika.

: 30 sie 2006, 21:54
autor: Ankot
Mam wreście dorobione klapy do cyklonów i znalazłem podajnik slimakowy ( 6 mb - taki od cementu o srednicy jakieś 230mm ) - troche wielki ale bedzie git.......
Zmarnowałem dzisiaj 2 godziny na debilne rozmowy w Rejonie Energetycznym - kierownictwo nie chciało sie zgodzic na moje rządanie przebudowy przyłacza do celów podłączenia elektrowni w zamian za zgode na prace modernizacyjne linii zlokalizowanej na mojej działce . Powiedzieli mi ze jestem "wstretnym kapitalistą" i powinienem rozdawać własny majatek wszystkim dookoła..... a w szczególnosci ZE.... :? - Moje wnioski sa zbyt kosztowne dla biednego zakładu energetrycznego - a wogóle to lokalne kierownictwo nic nie moze i odesłali mnie do centrali.......... cobym se wszystko załatwiił z nimi. Ja im na to ,ze jak sa biedni to ja sobie przebuduje to przyłacze ale oni niech sp********** z mojej działki ( wyraziłem to w sposób dyplomatyczny tak aby poczuli orgazm przed zbliżajacą się podrużą) ........ Kretyństwo zupełne .
Na jutro zostałem uprzejmie poproszony do centrali ZE celem kontynuacji rozmów. :lol: :lol: :lol: - sadze że tam są bardziej rozsadni ludzie.
Acha - jakby co to informuje szanownych kolegów ,ze jestem wstretnym antyspołecznym indywiduum nie pozwalajacym biednemu ZE zrobić "dobrze" swoim sąsiadom i nie chce sie rozkoszować widokiem przeslicznych słupów z okna mojej sypialni....... :lol: :lol: :lol:

: 30 sie 2006, 23:08
autor: Lis
I słusznie, bo monopoliści są jeszcze gorsi jak urzędnicy... 8)

: 01 wrz 2006, 11:30
autor: Ankot
Hmm - jestem po rozmowie z przedstawicielem wydziału inwestycji Zakładu Energetycznego.
Niestety startują z poziomu monopolisty - chcą udostepnienia naszej działki dla ich celów natomiast nie chcą partycypowac w kosztach przebudowy istniejacego przyłacza aby mozliwe było podłaczenie kogeneratora.
Za wejscie na działke i postawienie słupa zaproponowali mi 100 zł...... :lol: :lol: :lol: :lol: ( sam wyjazd na tą smieszną rozmowę kosztował mnie wiecej).
Cos mi sie wydaje ze skończy sie na tym , że ja sobie to przyłacze zrobię sam - a oni nie wejdą na moją działkę :twisted: ..................................

: 01 wrz 2006, 11:38
autor: Ankot
PS : a nie mają mi prawa odmówić przyłaczenia do sieci kogeneratora bo poszczuję ich URE...........

: 01 wrz 2006, 15:38
autor: maszakow
Ankot, czy ZE to przypadkiem nie spółka Skarbu Państwa ?
Jeśli tak to możesz zrobić jeszcze jeden numer - oszacować koszty jednej, drugiej przeróbki, potencjalne zyski i koszty twej działalności dla ZE - a potem walnąć ładne pisemko do NIK o niegospodarności. :twisted:
Nie daj się - wal jeszcze wyżej, ponad przedstawicieli - do odpowiednich kierowników, dyrektorów. Tylko maile i poczta bo szkoda nóg. :)

KTO z forumowiczów ma jakiekolwiek chody w ZE ?? im wyżej tym lepiej ... Dajcie mu wsparcie ...

: 02 wrz 2006, 07:53
autor: Ankot
Spokojnie - ZE jest tylko od wydania warunków technicznych przyłaczenia , uzgodnienia dokumentacji elektrycznej , odbioru przyłacza ( do pomiaru) . Nie mogą odmówic przyłaczenia elektrowni , musza odkupic energje po cenach obowiazujacych ustalonych przez URE.
Tak więc czasy sie zmieniły - i monopol łachy nie robi. Wczoraj pisałem sobie do nich pisemko wyjasniajace cała sprawe ( bo ta kobitka z która rozmawiałem próbowała mnie zmusic do wyrazenia zgody na przebudowe linii a nic nie wiedziała o elektrowni). Wstepnie policzłem sobie koszty/wpływy - z tej elektrowni dla ZE i mnie - wyszło że Zakład zarobi rocznie wiecej jak ja.............
Za "wpompowanie" 400 MWh rocznie w siec lokalną zarobi na różnicy cen ( mnie płaci ok. 12gr/1kWh a sprzedaje dokładnie 2,83x drożej dla odbiorców indywidualnych a jeszcze wiecej dla przedsiębiorstw). Za tą moc nie zapłaci Polskim Sieciom Energetycznym za przesył po liniach 400/220 kV ( nie wiem ile ),
Nie ponosi kosztów przesyłu lokalnego bo energja ta zuzyta bedzie przez sasiadów w obrebie stacji - niewielka częśc pójdzie w sieć 15kV ( tak wynika z praw Kirhoffa).
Ponadto Zakład realizuje obowiazek ustawowy i moze doliczyć sobie tą energje do tego co musi pozyskać z OZE ( obecnie cos koło 4,5% ogólnej sprzedazy Ee)

: 02 wrz 2006, 08:30
autor: Ankot
Wiec łachy żadnej nie robią a wręcz dobrze zarabiają................. Problem lezy tylko w " nie" ....... bo "nie" :twisted: :twisted:
- co "zasieją" to "zbiorą" - decyzja nalez do nich....... :roll: :roll: :roll: