Oczywiscie ,że wtryskiwaczy nie bedę używał ( z małymi wyjatkami - start i serwis

) - do sterowania składem mieszanki holzgas"u zastosuje urzadzenia LPG - poczynajac od emulatora sondy lambda i wtrysków przez typowy "komputer" gazowy II generacji do miksera (zrobionego na miarę ) częściowo sterowanego przepustnicą krokową. Co do map pracy faktycznie może być problem i komp. silnika wywali "chek engine" ale i tak bedzie pracował na standardowych ustawieniach. Na ewentualną likwidację "błędów" przyjdzie później czas................... Obecność tego komputera w instalacji silnika jest o tyle konieczna ,że motory weń wyposażone sa przystosowane do paliw bezołowiowych na bardzo zubożałych mieszankach - czyli o wyzszej temperaturze spalania
( zawory i gniazda !!!! ) - na czym mi bardzo zalezy bo gwarantuje bezawaryjną pracę również na gazie.
W "kupnych" kogeneratorach problem z zaworami nadal wystę
puje stąd ich DTR podają ,ze naprawę głowicy ( lub wymiane) nalezy wykonac po 6 - 8 tys mg pracy - podczas gdy trwałość układu korbowo- tłokowego podaja na 45 - 50 tys mg.

Z tego widać że jako napendy w tych urzadzeniach stosowane sa prymitywne stacjonarne silniki które nie podlegają rozwojowi technologicznemu jak jednostki samochodowe.

Ostatnio zmieniony 09 sie 2006, 12:06 przez
Ankot, łącznie zmieniany 1 raz.