Kogenerator o mocy Pe/Pc = 45/45kW zasilany Holzgazem

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 16 gru 2007, 10:45

Przeporaszam za podwójne posty - ale cosik sie zwaliło - gadał komunikat o debugowaniu............Kol Krzysztof będzie musiał posprzatać. :)

BBK
Doświadczony
Posty:335
Rejestracja:15 gru 2007, 20:57
Lokalizacja:Lubliniec

Postautor: BBK » 16 gru 2007, 20:12

Witam kolegę Ankota. Dziękuję za zaproszenie do lektury jest ona długa i troche czasu minie zanim ją przeczytam, jednak jest bardzo interesująca.
Wracając do wątku osadzania sie sadzy to myślę, że podczas pracy ciągłej to sie okaże. Nie chcę absolutnie zniechęcać, ale sie dowiedzieć jak ta sprawa u kolegi będzie wyglądać.
Ja mam jak na razie gazogenerator tylko do ogrzewania i powiem tu, że wiele elementów można sobie zautomatyzować ale na czyszczenie pieca z sadzy jakoś nie znalazłem rozwiązania.
Ciekawi mnie też temperatura jaką kolega będzie osiągał w samym gazogeneratorze? im wyższa tym lepsze parametry HG. Jest możliwość pomiaru jej u kolegi?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich na forum
Bogdan

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 16 gru 2007, 23:07

Co do "końcowego produktu " i jego parametrów - zalezą one od tak wielu czynników , ze nie sposób ich wszystkich uwzglednić i rozwinąć w poscie. Jest to rozprawa conajmniej doktorska a pewnikiem i niejedna profesura się by na tym "pożywiła" . Przez prawie 2 lata "wałkowania" tematu wiem...."że nic nie wiem" :lol:
Mogę tylko powiedzieć iż wyglada na to ,że efekt końcowy bedzie lepszy gdy proces bedzie współprądowy , dwuetapowy( najpierw piroliza a potem zgazowanie) z mozliwie długim czasem reakcji. Z pewnoscia proces zgazowania winien być tlenowy prowadzony w okolicach =>1200*C. Wskazane najprawdopodobniej bedzie dazenie do rozkładu H2O zawartego w biomasie na tzw gaz wodny.
Będzie trzeba uzupełniać deficyt C w złożu przy podwyższonej wilgotności wsadu.
Co do problemu sadzy - myślę ,że Kolega mówi raczej o produktach pirolizy ( smołach) które mają postać podobną do sadzy ale są z reguły bardziej "twarde" i silniej przylegają do ścianek instalacji.
Nie usmiecha mi sie okresowe skrobanie instalacji ,dlatego też zastosowałem kilka zabiegów procesowych coby ograniczyć ich ilość.
Czy było to słuszne czas pokaże.
Bezposredniego pomiaru temperatury nie mam , ale mam mozliwości pośrednie jego dokonania ( elektrycznie i piromertycznie).
Myślę ,że bardziej ciekawe były by analizy ilosciowe i jakościowe uzyskanego gazu - niestety na tego typu analizatory jeszcze mnie nie stać. To co zamierzam w najbliższym czasie uruchomic jest tylko częścią wiekszej całości. Dalszym istotnym elementem bedzie instalacja do pozyskiwania tlenu jako "wsadu" do zgazowarki :idea:
Co z tego wyjdzie ? - "pożywiom uwudim" 8)

BBK
Doświadczony
Posty:335
Rejestracja:15 gru 2007, 20:57
Lokalizacja:Lubliniec

Postautor: BBK » 17 gru 2007, 22:07

hej Kolego
dzięki za wyjaśnienia, jak przeczytam wszystkie posty to sie odezwe i coś dorzuce do pieca :)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
maszakow
Doświadczony
Posty:340
Rejestracja:07 cze 2006, 10:34
Lokalizacja:Gdańsk

Postautor: maszakow » 18 gru 2007, 15:08

PS : mam lekkiego przestoja bo mię żona zarzadziła remonta domu przed świętami i jeszcze padły mi poważnie 2 samochody. Ze padły wszystkie 2 - to se poszła i kupiła 3-ciego ( tym razem dizelka HDI).....
Rany Boskie ale ten chłop ma życie ... Dom duży, żona mocna i rozrzutna(ja bym zastrzelił najppierw ją a potem siebie za taki nr z samochdem...), nic dziwnego że szuka oszczędności w tak dramatyczny sposób jak holzgenerator :D :D :twisted:
CO do analizatora - chyba nie musisz kupować - myślę że grono zainteresowanych naukowców samo przywiezie ci taką zabawkę z własnej nieprzymuszonej ciekawości. Wystarczy ich tylko zaprosić :)

PS Ankot wymyśl coś dla oglądaczy-abstynentów, jestem dowodem na to że tacy też na tym świecie istnieją :)
maszakow

...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...:(

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 18 gru 2007, 18:27

Hehehehehe :D
- też liczę na to, że graty "jajogłowi" dowiozą...... :wink:
- co do "oglądacza abstynenta" - :? - chyba cos takiego nie występuje w naturze...... tym bardziej jak jeszcze stawiają.... :lol: :lol: :lol:

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 30 gru 2007, 11:21

Dzięki - wiemy o tym :wink:
- pisane było jakieś....50 stron wstecz...... 8)

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 30 gru 2007, 16:20

A czy to znamy: http://www.fao.org/docrep/t0512e/T0512e00.HTM? Bo mi sie zdaje, ze ten tekst nie wypłynął w całej okazałości, a jest dość ciekawy. Zwłaszcza, że zawiera opisy działających aplikacji holcgazowych, wraz z parametrami technicznymi i ekonomicznymi a w szczególności zużycie drewna (niestety, dość wysokie - rzędu 1,8 - 4 kg/kWh). Troche na temat zapylenia gazu i jego oczyszczania, chłodzenia, kondensacie i jego zanieczyszczenich, czynnościach eksploatacyjnych i awariach, jakie występowały i parę jeszcze takich tam..
Mi się lektura podobała.

ps. swoją drogą w porównaniu do stanu przed ośmiu laty, kiedy zaczynałem się interesować tym tematem, to materiału w internecie jest hoho, a może i więcej

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 30 gru 2007, 17:54

No materiał fajny i przydatny :idea: - zagoniłem tłumacza bo sam za licho cyfruje po ichniejszemu.......... :cry:

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 30 gru 2007, 18:23

Zwroć uwagę. ze to tekst sprzed dwudziestu lat :P...

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 30 gru 2007, 18:45

Zauważyłem - dość niepokojace jest to ,ze jakoś nie bardzo słychać coby w tej materii działo się coś wiecej :shock: :? :( .
Ogólnie mam wrazenie ,ze temat zatrzymał się w rozwoju gdzieś na przełomie lat 70/80 ub. wieku...... Przyczyną jest najprawdopodobniej rachunek ekonomiczny - w tym czasie paliwa płynne były wzglednie tanie ( ropa ~ < $ 14,00.....) :!:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 02 sty 2008, 14:38

Właśnie obejrzałem Agrobiznes i znalazłem nowe źródło dochodu ze zgazowarki - popiół drzewny ;) Podobno ostatnio strasznie podrożały nawozy, szczególnie potasowe. Tak się składa, że popół drzewny jest bardzo bogaty w potas. Jeżeli obecnie tona nawozu potasowego kosztuje 1300zł, to wartość popiołu wyniesie min. 300zł/tona. I to tylko w przeliczeniu na zawartość potasu :!: A w popiele jest też od czorta wapnia (do 40%) i fosforu (do 7%) oraz praktycznie komplet mikroelementów.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2008, 16:33 przez Darek, łącznie zmieniany 1 raz.

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 02 sty 2008, 22:41

Pohamujcie tatulu... Tego popiołu jest w drewnie jakieś 1,5%, z tony drewna zostaje 15 kg, przy cenie 300 zł/t to daje 4,5zł. Dla porównania za gigadżul (w paliwie) elektrownie płacą 13-15 złotych, a w tonie zrębków jest tych gigadżuli 16-19, czyli srednio jakieś 270zł. Zrębki przerobione na prąd i ciepło dadzą z tony już pi razy drzwi 500 (minus koszty) zł. Dodatkowe 4 złote i 50 groszy na pewno poprawi bilans, ale na razie bez entuzjazmu proszę...

BBK
Doświadczony
Posty:335
Rejestracja:15 gru 2007, 20:57
Lokalizacja:Lubliniec

Postautor: BBK » 03 sty 2008, 21:56

Witam ponownie
Jak sie zapowiedziałem przeczytałem wcześniej wszystkie posty tego tematu.
Nieźle długi, nie to jest istotne, ale opis pewnych rozwiązań które moge dołożyć:
Zabezpieczenie od ewentualnego przedostania sie ognia do zbiornika zasilającego zgazowarkę proponuje przez dołożenie drugiego podajnika ślimakowego do pierwszego przez szczelny podajnik celkowy (inaczej dozownik celkowy lub bębnowy), dodatkowo proponował bym tak zaprojektować sterowanie, że podajnik "gorący" będzie pracował jeszcze przez jakiś czas po zatrzymaniu pierwszego, co da przynajmniej częściowe opróżnienie go.
Co do zwiększenia momentu obrotowego to założył bym oryginalna skrzynię biegów z tego auta z którego kolega wyjął silnik. Wiem że jesteś negatywnie nastawiony na te urządzenia i podobno trzy sie Ci rozleciały ale po pierwsze każda skrzynka jest przystosowana do przeniesienia momentu obrotowego z silnika (np 4 bieg jest przeważnie bezpośredni) a po drugie momenty obciążeniowe generatora są mniejsze od znamionowych Twojego silnika.
Jeśli jednak samochód ten miał przedni napęd i skrzynka biegów była zintegrowana z przednim mostem napędowym to mój ww. pogląd odpada.
Zastanawia mnie też temat popiołu (nie jestem upierdliwy ale dociekliwy) jeśli Twoja zgazowarka jest postawiona na tzw. głowie i działanie jej jest takie, że paliwo (zrąbki) wyciskane są od spodu to rozumiem popiół będzie sie tworzył u góry i bedzie zasysany wraz z gazem i dopiero w filtrach cyklonach bedzie oddzielony od HG? Jeśli sie mylę to mnie sprostuj!
To czy wiesz, że w zrąbkach czy trocinach jest znaczna ilość ziemi , która przylgła do drewna np podczas transportu,(praktycznie nie wiele ale przez tydzień kupka sie nazbiera) a ziemia ta w pył sie nie zmieni . Fak faktem ja pale trociny z tartaku a co oni z drenem tam robią? nie wiem, temperatury osiągam znaczne (szamot w zgazowarce przybiera kolorku niemal białego) dlatego na ruszcie z ziemi właśnie tworzy mi sie aż zgorzel.
Ostatnie co mogę doradzić to brak ułożyskowania ślimaka podajnika przy zrąbkach od strony zgazowarki nie powinien byc kłopotliwy u mnie tak działa to nie ma z tym problemu po pierwsze ślimak ma ograniczony ruch boczny przez obudowę a po drugie same zrąbki tworzą sobie "drogę" przesuwu i nie ma dziwnych odgłosów w postaci tarć metal metal.
Z tym, że u mnie zrąbki wpadają w komorę zgazowarki a u Ciebie jest jeszcze wypieranie w górę.
Pozdrawiam
Bogdan
Ostatnio zmieniony 04 sty 2008, 22:41 przez BBK, łącznie zmieniany 1 raz.

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 04 sty 2008, 11:21

[...]
To czy wiesz, że w zrąbkach czy trocinach jest znaczna ilość ziemi , która przylgła do drewna np podczas transportu,(praktycznie nie wiele ale przez tydzień kupka sie nazbiera) a ziemia ta w pył sie nie zmieni . Fak faktem ja pale trociny z tartaku a co oni z drenem tam robią? nie wiem, temperatury osiągam znaczne (szamot w zgazowarce przybiera kolorku niemal białego) dlatego na ruszcie z ziemi właśnie tworzy mi sie aż zgorzel.[...]
Skorzystam z okazji - interesuje mnie, czy nie masz problemów ze spiekaniem się mieszanki tego piasku, popiołu i szamotu? Biała barwa żaru szamotu znaczyłaby, ze masz ponad 1000°C, a z tego co wiem to popioły z drewna mają temperature mięknięcia już od 800°C. Z piaskiem szczegolnie chętnie przetapiają się na szkło i lepią się do szamotu. Ja doświadczyłem tego przy moich zabawach z wytopem stali tyglowej. Fakt, ze w piecu paliłem koksem a temperature wyciągałem ponad 1500°C, ale czytałem relacje dwojga australijczyków, którzy przejechali kontynent autem na holcgaz i którzy skarżyli sie na tego typu problemy z szamotową komorą.

C.


Wróć do „Stacjonarne małej mocy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 21 gości

cron