Kogenerator o mocy Pe/Pc = 45/45kW zasilany Holzgazem
A jak teraz jest z planowaniem dostaw. Pamiętam, że była (mam nadzieję że była a nie jest) to jedna z przyczyn hamujących rozwój MEW (dość trudno zaplanować wiatr). Czy wiadomo jak operator sieci zachowa się w momencie awarii (nie ma wtedy szans na wyprodukowanie zaplanowanej ilości energii). No i ten czas zatrzymania zgazowarki . Czy wprowadzenie jakichś elementów chłodzących i azotu do komory nie skróciło by tego okresu? Warto chyba nad tym pomyśleć, w końcu kilka dni na zatrzymanie + naprawa + ponowny rozruch = powiedzmy 7 dni => 7*24*45*0,3=2268 PLN mniej za prąd. Dobrze by było żeby nie doszły do tego jakieś opłaty za zawałkę planów
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Kol "Kris" - z tego co wiem nie ma nic takiego jak "planowanie dostaw' - obecnie jest deficyt "zielonej energii' dlatego energetyka "łyka " wszystko co jest na rynku......i nie marudzi
PS : Jutro bedę robił próby generatora - w miedzyczasie okazało sie ze ten mój kardan jest spieprzony : - krzyzaki z "kamieniami " były OK natomiast od strony generatora flansza miała rozbite gniazda na "kamienie" . Luz był na jakiś 1 mm......... Jutro bedzie naprawiony.
Moze to było jedną z przyczyn tych "jaj" z harmonicznymi.
Co kawałek trafiają mi sie takie drobne" fredzle" - które oddalają rozruch instalacji....... pociąc się można szarym mydłem.........
PS : Jutro bedę robił próby generatora - w miedzyczasie okazało sie ze ten mój kardan jest spieprzony : - krzyzaki z "kamieniami " były OK natomiast od strony generatora flansza miała rozbite gniazda na "kamienie" . Luz był na jakiś 1 mm......... Jutro bedzie naprawiony.
Moze to było jedną z przyczyn tych "jaj" z harmonicznymi.
Co kawałek trafiają mi sie takie drobne" fredzle" - które oddalają rozruch instalacji....... pociąc się można szarym mydłem.........
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Nie sadze, zeby z takiego drobiazgu robily sie takie problemy z harmonicznymi. Ale zobaczy sie jutro A co do "fredzli" - na razie tafiaja ci sie drobiazgi, poczekaj na rozruch zgazowarki[...]PS : Jutro bedę robił próby generatora - w miedzyczasie okazało sie ze ten mój kardan jest spieprzony : - krzyzaki z "kamieniami " były OK natomiast od strony generatora flansza miała rozbite gniazda na "kamienie" . Luz był na jakiś 1 mm......... Jutro bedzie naprawiony.
Moze to było jedną z przyczyn tych "jaj" z harmonicznymi.
Co kawałek trafiają mi sie takie drobne" fredzle" - które oddalają rozruch instalacji....... pociąc się można szarym mydłem.........
kogenerator 45/45 zasilany holzgazem
2268 PLN mniej za prąd.
CHŁOPAKI !!!!!
Nie stresujcie biednego Ankota.
Ma i tak dość kłopotów.
CHŁOPAKI !!!!!
Nie stresujcie biednego Ankota.
Ma i tak dość kłopotów.
kogenerator 45/45 zasilany holzgazem
Ja w swoim 7.5 kW generatorze zastosowałem możliwie krótkie połączenie między silnikiem a generatorem.Silnik na standartowych poduszkach od Warbiego (dość sztywne) generator na sztywno do ramy. Przy dłuższym wałku miałem poważną awarię po ok 20 godzinach pracy z powodu minimalnego niewyważenia.
Ja mam silnik posadowiony na 4 oryginalnych poduszkach ( 2 od GM , a 2 od Żuka....... ). Wał jest z dwoma przegubami i kompensacją długosci coby na korbowy nie przenosiły sie jakieś dziwne momenty.
Kardan pochodzi od gaza 66 - ma długość 65cm.
Jak do tej pory nie sprawiał kłopotów przez pare godzin pracy.
Uszkodzone gniazdo "kamienia" było zardzewiałe wewnatrz - jak wytrzepał korozje to i zaczął postukiwać - szczególnie na wolnych obrotach. Generator ma lekki luz na wale - przy szarpnięciu w góre jest słyszalny i wyczuwalny. W czasie pracy silnikowej ja nie bardzo słysze te łożyska - natomiast kolega obeznany z napedami twierdzi że nadmiernie hałasują........ dzisiaj sie dowiedziałem ,ze łożyska w silnikach elektrycznych montuje sie w klasie AC3 ( powiększone luzy ze wzgledu na nagrzewanie sie maszyny), lecz one nie powinny być wyczuwalne na wale.
Poniewaz maszyna przewietrzana wewnetrzne a łozyska mają gniazda w ażurowych deklach tak naprawde sadzę ,że nie grozi im nagrzewanie. Ich oznaczenie to : NU217E z koszem z tworzywa ( podobno cichobieżne).
Moze podpowiecie Koledzy co wsadzić w ich miejsce - aby nie za drogie i ze 2 lata wytrzymało......... Jedna szt z FAG-a kosztuje cos koło 600zł ( stanowczo za drogo jak na mnie..... )
Kardan pochodzi od gaza 66 - ma długość 65cm.
Jak do tej pory nie sprawiał kłopotów przez pare godzin pracy.
Uszkodzone gniazdo "kamienia" było zardzewiałe wewnatrz - jak wytrzepał korozje to i zaczął postukiwać - szczególnie na wolnych obrotach. Generator ma lekki luz na wale - przy szarpnięciu w góre jest słyszalny i wyczuwalny. W czasie pracy silnikowej ja nie bardzo słysze te łożyska - natomiast kolega obeznany z napedami twierdzi że nadmiernie hałasują........ dzisiaj sie dowiedziałem ,ze łożyska w silnikach elektrycznych montuje sie w klasie AC3 ( powiększone luzy ze wzgledu na nagrzewanie sie maszyny), lecz one nie powinny być wyczuwalne na wale.
Poniewaz maszyna przewietrzana wewnetrzne a łozyska mają gniazda w ażurowych deklach tak naprawde sadzę ,że nie grozi im nagrzewanie. Ich oznaczenie to : NU217E z koszem z tworzywa ( podobno cichobieżne).
Moze podpowiecie Koledzy co wsadzić w ich miejsce - aby nie za drogie i ze 2 lata wytrzymało......... Jedna szt z FAG-a kosztuje cos koło 600zł ( stanowczo za drogo jak na mnie..... )
Moje gratulacje Kol. "Jaszczur" - piękna samoróbka
Natomiast bałbym się montować generator na sztywno wobec silnika na poduchach albowiem na wał korbowy moga sie przenosić promieniowe momenty od wibracji silnika . Co prawda widac piekne sprzegło - momenty skrętne kasuje tarcza ze sprężynami natomiast promieniowych nie ma co........ no chyba że tarcza ma ograniczona mozliwość przemieszczania się pomiedzy zamachem a dociskiem.... - ale raczej "marneszanse' bo wałek sprzegłowy podparty jest pewnikiem we wpuscie korbowego......
Natomiast bałbym się montować generator na sztywno wobec silnika na poduchach albowiem na wał korbowy moga sie przenosić promieniowe momenty od wibracji silnika . Co prawda widac piekne sprzegło - momenty skrętne kasuje tarcza ze sprężynami natomiast promieniowych nie ma co........ no chyba że tarcza ma ograniczona mozliwość przemieszczania się pomiedzy zamachem a dociskiem.... - ale raczej "marneszanse' bo wałek sprzegłowy podparty jest pewnikiem we wpuscie korbowego......
kogenerator 45/45 zasilany holzgazem
Tam nie ma wałka sprzęgłowego tylko sama tarcza docisku (nie tarcza sprzęgła) wycentrowana na obrotowym stole z widoczną tarczą generatora (ta przykręcona na 3 śruby)
Maszyna za słaba bo 7.5 podzielone na 3 to za mało np do czajnika 2 kW.
Trasformator bierze z 2 faz 380 V a oddaje na jedną.
Trzecia faza... no cóż nie da się przesunąć do kupy.Wykorzystuję ją sporadycznie.Mam bałagan w odbiornikach i raczej asymetrię obciążenia.
Maszyna za słaba bo 7.5 podzielone na 3 to za mało np do czajnika 2 kW.
Trasformator bierze z 2 faz 380 V a oddaje na jedną.
Trzecia faza... no cóż nie da się przesunąć do kupy.Wykorzystuję ją sporadycznie.Mam bałagan w odbiornikach i raczej asymetrię obciążenia.
kogenerator 45/45 zasilany holzgazem
Silnik pierścieniowy 7.5kW 720 obr. wzbudzenie 2 alternatory (jeden widoczny na zdjęciu dołożony dodatkowo) jeden alternator się nie wyrabiał na tak wolnych obrotach silnika.Ładują akumulator 14.4V ze swoich regulatorów napięcia.Prąd wzbudzenia albo i większy.Chyba ok 35 A.(czysta strata) Brak stabilizacji napięcia wy.Ale nie jest tragicznie.W moich okolicach napięcie sieci waha się od 165 do 245 V a więc na generator nie narzekam.
kogenerator 45/45 zasilany holzgazem
Wzbudzenie dałem między skrajne pierścienie połączone równolegle a środkowy.Niewiele to dało ale trochę lepiej niż tylko na 2 pierścienie.Może ktoś ma pomysł jak przesunąć tą 3-cią fazę aby była zgodna z resztą
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 27 gości