Cena energii elektrycznej
Acha - przypomniał mi się jeszcze jeden "gag" - ale z reala:
- onegdaj mój teść zakupił był spirytus od Ruskich ( na bazarach) coby popełnić nalewki .............Jak się dowiedziałem to pytam Go czy nie boi się - jak to metyl to wszyscy oślepniemy........ Dziadek przemyślał sprawe - wyjął litrową flaszkę daje mi i mówi - weź zanieś do tych swoich znajomych dochtorów chemicznych i niech zobaczą czy się nadaje........
Chciał nie chciał zawinąłem litra i na "plibudę" ......... Klaruję znajomym chemikom o co chodzi - mówią :" no zostaw jutro zrobimy cwiczenia z hhromatografii to się zobaczy co to jest........ " Po trzech dniach dzwonię i pytam się o wyniki : a tu słyszę ....... " no przynieś jeszcze flaszkę bo brakło do hromatografu......."
- onegdaj mój teść zakupił był spirytus od Ruskich ( na bazarach) coby popełnić nalewki .............Jak się dowiedziałem to pytam Go czy nie boi się - jak to metyl to wszyscy oślepniemy........ Dziadek przemyślał sprawe - wyjął litrową flaszkę daje mi i mówi - weź zanieś do tych swoich znajomych dochtorów chemicznych i niech zobaczą czy się nadaje........
Chciał nie chciał zawinąłem litra i na "plibudę" ......... Klaruję znajomym chemikom o co chodzi - mówią :" no zostaw jutro zrobimy cwiczenia z hhromatografii to się zobaczy co to jest........ " Po trzech dniach dzwonię i pytam się o wyniki : a tu słyszę ....... " no przynieś jeszcze flaszkę bo brakło do hromatografu......."
hehehe :d
Chromatografia alternatywna ... A wszyscy tak płaczą nad stanem naszej nauki ... i widze że mogą mieć rację...
A co do cen - ostatnio była jakaś podwyżkaz Energi? przysłali mi blankiety zaliczkowe na sezon zimowy - po 300 PLN każą se bulić .. za mieszkanie 65m2 w bloku
Zabezpieczyłem się teraz powymieniałem prawie wszędzie żarówki na energooszczędne, zainwestowałem 15PLN w czajnik z nierdzewki z Reala żeby oszczędzić ten szybki elektryczny (w końcu to 2kW) , zmywarkę wpiąłem do ciepłej wody i przestawiam tylko program jak tylko zobaczę że licznik próbuje odlecieć (3kW grzałka - muszę sprawdzić czy jak ją odepnę to zmywarka będzie chodzić). POzostały mi rzeczy nie do ruszenia - pralka i kuchenka z piekarnikiem elektrycznym .
słuchajcie czy można jakoś renegocjować te zaliczki ?
Chromatografia alternatywna ... A wszyscy tak płaczą nad stanem naszej nauki ... i widze że mogą mieć rację...
A co do cen - ostatnio była jakaś podwyżkaz Energi? przysłali mi blankiety zaliczkowe na sezon zimowy - po 300 PLN każą se bulić .. za mieszkanie 65m2 w bloku
Zabezpieczyłem się teraz powymieniałem prawie wszędzie żarówki na energooszczędne, zainwestowałem 15PLN w czajnik z nierdzewki z Reala żeby oszczędzić ten szybki elektryczny (w końcu to 2kW) , zmywarkę wpiąłem do ciepłej wody i przestawiam tylko program jak tylko zobaczę że licznik próbuje odlecieć (3kW grzałka - muszę sprawdzić czy jak ją odepnę to zmywarka będzie chodzić). POzostały mi rzeczy nie do ruszenia - pralka i kuchenka z piekarnikiem elektrycznym .
słuchajcie czy można jakoś renegocjować te zaliczki ?
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
Nie no jakiś ruchawek cenowych nie było ostatnio..........
Pytanie nr 1: - jakie otrzymywałes rachunki przez ostatni rok ?
2: czy dokupiłeś ostatnio ( pół roku) jakieś nowe odbiorniki - np telewizor plazmowy, mikrofalka, piekarnik elektryczny itd......?
3. czy ostatnio nie grzebał ci ktoś w instalacji ? - a może sąsiad podłączył się do twojej puszki przez scianę ?
4. czy uzywasz odbiorniki z funkcją "stand by" ( podtrzymanie) - np telewizor, magnetowid, wieza, komputer ( ups?)
5. czy nie sp*******ł sie przypadkiem licznik ? - weź i wyłącz dokładnie wszystko z gniazdek ( również gołe przedłużacze i telefony zasilane z sieci) - wyłącz całe oswietlenie - acha nawet zasilacz dzwonka w wejściu - i pofiluj na kółko licznika - jak stoi jest ok a jak "idzie" powoluteńku to jest spieprzony - ( po wyłączeniu wszystkiego może nastapić jeszcze "przeciągniecie" tarczy - ale tylko o jakieś 1/4 obrotu).
Z mojego doswiadczenia wynika że 70% poboru energii w bloku to "stand by" + lodówka + telewizor plazmowy (to jest dopiero ścierwo).
Czesto trafia sie uszkodzenie agregatu w lodówce ( chodzi na kokragło lub się zadko wyłącza - może tez być uszkodzenie uszczelki w dżwiach..albo się nie domykają - wystarczy szczelina 1 mm....)
To tak na predce Ci wymyśliłem..........
Pytanie nr 1: - jakie otrzymywałes rachunki przez ostatni rok ?
2: czy dokupiłeś ostatnio ( pół roku) jakieś nowe odbiorniki - np telewizor plazmowy, mikrofalka, piekarnik elektryczny itd......?
3. czy ostatnio nie grzebał ci ktoś w instalacji ? - a może sąsiad podłączył się do twojej puszki przez scianę ?
4. czy uzywasz odbiorniki z funkcją "stand by" ( podtrzymanie) - np telewizor, magnetowid, wieza, komputer ( ups?)
5. czy nie sp*******ł sie przypadkiem licznik ? - weź i wyłącz dokładnie wszystko z gniazdek ( również gołe przedłużacze i telefony zasilane z sieci) - wyłącz całe oswietlenie - acha nawet zasilacz dzwonka w wejściu - i pofiluj na kółko licznika - jak stoi jest ok a jak "idzie" powoluteńku to jest spieprzony - ( po wyłączeniu wszystkiego może nastapić jeszcze "przeciągniecie" tarczy - ale tylko o jakieś 1/4 obrotu).
Z mojego doswiadczenia wynika że 70% poboru energii w bloku to "stand by" + lodówka + telewizor plazmowy (to jest dopiero ścierwo).
Czesto trafia sie uszkodzenie agregatu w lodówce ( chodzi na kokragło lub się zadko wyłącza - może tez być uszkodzenie uszczelki w dżwiach..albo się nie domykają - wystarczy szczelina 1 mm....)
To tak na predce Ci wymyśliłem..........
Ostatnio zmieniony 11 paź 2006, 21:55 przez Ankot, łącznie zmieniany 1 raz.
Z całą pewnością można korzystać z przydomowych źródeł energii bez koncesji , można odsprzedawać taka energię o ile nie korzystasz z pośrednictwa OSD ( Operatora Sieci Dystrybucyjnej - czyli zakładu energetycznego) - innymi słowy jeżeli pchasz swoją energię do sąsiada przez własne kable jest to legalne bez żadnych dodatkowych pozwoleń.
Co do Akcyzy - energia zużyta do celów podtrzymania procesu wytwórczego(tzw. potrzeby własne) również jest zwolniona - mało tego dostaniesz za nią świadectwo pochodzenia( o ile wczesniej jednak wystapisz o koncesję).
Problem zaczyna sie z energią zużytą na potrzeby własne ale nie zwiazane z podtrzymaniem procesu wytwarzania tej energii - po ostatnich urzedniczych machlojach wygląda na to ,że akcyzę musisz płacić od tej energii.
Prawdopodobnie urzedasy z MF wespół z URE doszli do wniosku że jak całkowicie zwolnią "zielona" i "czerwoną" z akcyzy jak było dotychczas to "biedny budżet" za dużo straci. Jest w tym trochę sensu - bo jak grzyby po deszczu zaczeły by powstawać zespoły kogeneracyjne metanowe i coraz bardziej uzależniali byśmy się energetycznie od ruskich.
Należy zauważyć - że zespoły metanowe( Natural Gas) nie są OZE ( jest to tzw. produkcja w skojarzeniu za którą dostaniesz świadectwo "czerwone"), ale bardzo podobny zespół pracujący na biogazie (fermentacyjnym) czy gazie śmieciowym (wysypiskowym) lub naszym holzgazie już jak najbardziej jest kwalifikowany do OZE i świadectwo "zielone" należy się jak psu buda.
Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie jak bedzie z energia typową z OZE - chodzą słuchy że jednak akcyza będzie musiała być płacona. "pożywiom uwidim" - moim zdaniem była by to czysta głupota ustawodawcy.
Co do technicznych sposobów kontroli wytworzenia i naliczania akcyzy to nie ma problemu - według wskazań licznika i na podstawie ordynacji akcyzowej - może być tylko kuriozalna sprawa ,że Ci przydzielą celnika który codziennie bedzie badał czy nie kradniesz własnego prądu aby akcyze ominąć..........( jak to jest np. w składach LPG - skład sprzedaje dziennie 500l gazu ale celnik siedzi "na okrągło"..............)
Co do Akcyzy - energia zużyta do celów podtrzymania procesu wytwórczego(tzw. potrzeby własne) również jest zwolniona - mało tego dostaniesz za nią świadectwo pochodzenia( o ile wczesniej jednak wystapisz o koncesję).
Problem zaczyna sie z energią zużytą na potrzeby własne ale nie zwiazane z podtrzymaniem procesu wytwarzania tej energii - po ostatnich urzedniczych machlojach wygląda na to ,że akcyzę musisz płacić od tej energii.
Prawdopodobnie urzedasy z MF wespół z URE doszli do wniosku że jak całkowicie zwolnią "zielona" i "czerwoną" z akcyzy jak było dotychczas to "biedny budżet" za dużo straci. Jest w tym trochę sensu - bo jak grzyby po deszczu zaczeły by powstawać zespoły kogeneracyjne metanowe i coraz bardziej uzależniali byśmy się energetycznie od ruskich.
Należy zauważyć - że zespoły metanowe( Natural Gas) nie są OZE ( jest to tzw. produkcja w skojarzeniu za którą dostaniesz świadectwo "czerwone"), ale bardzo podobny zespół pracujący na biogazie (fermentacyjnym) czy gazie śmieciowym (wysypiskowym) lub naszym holzgazie już jak najbardziej jest kwalifikowany do OZE i świadectwo "zielone" należy się jak psu buda.
Szczerze mówiąc nie wiem dokładnie jak bedzie z energia typową z OZE - chodzą słuchy że jednak akcyza będzie musiała być płacona. "pożywiom uwidim" - moim zdaniem była by to czysta głupota ustawodawcy.
Co do technicznych sposobów kontroli wytworzenia i naliczania akcyzy to nie ma problemu - według wskazań licznika i na podstawie ordynacji akcyzowej - może być tylko kuriozalna sprawa ,że Ci przydzielą celnika który codziennie bedzie badał czy nie kradniesz własnego prądu aby akcyze ominąć..........( jak to jest np. w składach LPG - skład sprzedaje dziennie 500l gazu ale celnik siedzi "na okrągło"..............)
Myślę, że to jest opłacalne jedynie w sytuacji, gdy w przypadku niewykorzystania energii przez odbiorcę indywidualnego, produkowany prąd jest pchany do sieci.Z całą pewnością można korzystać z przydomowych źródeł energii bez koncesji , można odsprzedawać taka energię o ile nie korzystasz z pośrednictwa OSD ( Operatora Sieci Dystrybucyjnej - czyli zakładu energetycznego) - innymi słowy jeżeli pchasz swoją energię do sąsiada przez własne kable jest to legalne bez żadnych dodatkowych pozwoleń.
Ale mogę się mylić.
Energię sprzedasz OSD na ogół po cenie "czarnej" - tj. ~13gr /kWh + 22 gr/kWh za świadectwo pochodzenia "zielone' ( o ile masz koncesję), jeżeli masz swiadectwo 'czerwone" to dostaniesz za nie około 10 - 12 gr.
Ceny świadectw będą relatywnie spadały w miarę wypełniania się rynku dostawami energii z OZE. Na razie sa wysokie i prawdopodobnie takie pozostaną przez pare najbliższych lat. Tak naprawdę w tej chwili OZE to przede wszystkim nieszczęsne wiatraki. Biogazowni jak na lekarstwo , kogeneracji bimasowej nie ma w ogóle.
Przyczyną tego są przede wszystkim ceny urządzeń - tj agregatów stacjonarnych do pracy ciągłej a gdzie do tego jeszcze reszta "gratków" ?
Generalnie zabawa dla bogatych bo wszyscy inni skazani sa na składanie urządzeń ze śmieci.
Ceny świadectw będą relatywnie spadały w miarę wypełniania się rynku dostawami energii z OZE. Na razie sa wysokie i prawdopodobnie takie pozostaną przez pare najbliższych lat. Tak naprawdę w tej chwili OZE to przede wszystkim nieszczęsne wiatraki. Biogazowni jak na lekarstwo , kogeneracji bimasowej nie ma w ogóle.
Przyczyną tego są przede wszystkim ceny urządzeń - tj agregatów stacjonarnych do pracy ciągłej a gdzie do tego jeszcze reszta "gratków" ?
Generalnie zabawa dla bogatych bo wszyscy inni skazani sa na składanie urządzeń ze śmieci.
Acha - byłem ostatnio na targach "ekoenergii" ..... ze smutkiem muszę stwierdzić że była to nędza - nic nowego nie pokazano - za to była cała masa dziwnych instytucji : fundacji , stowarzyszeń oferujących pomoc w inwestycjach energo-ekologicznych.
Na mój nos sa to instytucje szukające frajerów i zżerające dotacje unijne- z żadną nie udało mi się porozmawiać na poziomie fachowym zawsze ogólniki i dyrdymały powszechnie znane.
Na mój nos sa to instytucje szukające frajerów i zżerające dotacje unijne- z żadną nie udało mi się porozmawiać na poziomie fachowym zawsze ogólniki i dyrdymały powszechnie znane.
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
No cóż, taki mamy teraz paradygmat nowej europejskiej formy "kapitalizmu" - nie chodzi o to, żeby być pomysłowym i pracowitym, ale żeby wyżebrać możliwie dużo pomocy i dotacji.Acha - byłem ostatnio na targach "ekoenergii" ..... ze smutkiem muszę stwierdzić że była to nędza - nic nowego nie pokazano - za to była cała masa dziwnych instytucji : fundacji , stowarzyszeń oferujących pomoc w inwestycjach energo-ekologicznych.
Na mój nos sa to instytucje szukające frajerów i zżerające dotacje unijne- z żadną nie udało mi się porozmawiać na poziomie fachowym zawsze ogólniki i dyrdymały powszechnie znane.
Pamiętam jeszcze jak przed naszą akcesją do UE w telewizji puścili debatę młodych ludzi na temat akcesji właśnie i tam jedna panienka wygłosiła taką tyradę: "po co ten rolnik ma pracować, siać tą pszenicę, jak zamiast tego będzie mógł wypełnić wniosek i unia mu zapłaci". Wtedy skwitowano to ogólnym śmiechem, ale teraz widać, że wypełnianie wniosków staje się głównym działem gospodarki (przynajmniej w oczach rządu). A że przy okazji pozyskiwania 65 miliardów euro przepadają biliony... tego nie widać... Bo jak ocenić straty z zaniechania działań, których ludzie NIE PODJĘLI uznając, że nie warto wchodzić na grząski grunt szemranych przepisów robionych pod konkretne zamówienia i urzędniczej samowoli?
Ja się z rozmaitych dofinansowań wycofuję, w moim odczuciu cały ten system jest zrobiony do szukania frajerów. Wzięcie od nich kasy to dobrowolne założenie sobie chomąta.
System świadectw pochodzenia jest stosowany w celu wymuszenia na zakładach dystrybucyjnych kupowania (i sprzedawania klientom) energii z kogeneracji (czerwonej) i OŹE (zielonej). Muszą oni w bilansie wykazać obrót jakimśtam procentem energii czerwonej i zielonej. Czyli umorzyć odpowiednią ilość certyfikatów, które kupią albo od producentów odpowiedniej energii (u nich te certyfikaty "powstają") razem z energią albo na wolnym rynku. Jeśli nie umorzą określonej ilości certyfikatów, muszą zapłacić tzw. opłatę zastępczą.co oznacza stwierdzenie, iż ceny świadectw będą relatywnie spadać? nominalnie pozostaną na stałym poziomie? od czego zależą ich ceny? tylko od podaży?
Póki co czerwonej i zielonej energii jest za mało. Więc cena certyfikatów jest bliska wysokości opłaty zastępczej. Gdy będzie jej więcej, certyfikaty stanieją.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Można tak powiedzieć, choć wraz ze wzrostem ilości energii z OŹE cena będzie się coraz bardziej (choć powoli) oddalać od opłaty zastępczej.czy zatem teza, iż cena certyfikatów winna utrzymywać się na poziomie opłaty zastępczej do czasu przewyższenia udziału energii pozyskiwanej z OZE tego wymuszonego poziomu, co potrwa zapewne do 2020-2030 roku, jest prawdziwa?
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 66 gości