Post przeniosłem do osobnego wątku.
Oczywiście, że można gazogeneratory skalować w górę i w dół. Książka Drewno zamiast benzyny... opisuje budowę takiego urządzenia pasującego do silnika o mocy z przedziału 5...160 KM (4...120 kW). Aby wiedzieć, jaki kocioł grzewczy można zasilać gazem z takiego urządzenia, należy przemnożyć moc silnika przez 4...5.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by zbudować układ kogeneracji, łączący produkcję przynajmniej ciepła i energii elektrycznej. Mowa na ten temat już była na forum, m.in. w wątku Projektuję układ kogeneracji.
Układ stacjonarny średniej mocy
Wyglada ,ze skalowalność zgazowarki zawiera się od kilku KW do kilkudziesieciu MW a nawet wyżej ( oczywiscie im większa moc tym wiekszy zgryz z logistyką pozyskania biomasy).
Problem też będzie z silnikami tłokowymi - bo te typowe jednostki stacjonarne sa z byt prymitywne i myślę że będą się "sypały" natomiast dobre silniki - tylko adaptacja z samochodów . Do zdobycia benzyniaki w zasadzie < 500KM czyli jakieś 370kW. Tak więc wydaje się że pojedyncze agregaty realnie do zasilenia mogą być w zakresie max 200 - 250 KVA . Oczywiscie nic nie stoi na przeszkodzie aby z jednej zgazowarki zasilać równoczesnie kilka jednostek kogeneracyjnych. Myslę sobie ,ze najłatwiej i najtaniej byłoby się posługiwać zespołami kogeneracyjnymi o mocy 30 - 55kW i z nich składac zestawy o wiekszej mocy. Zaletą takiego układu będzie mniejsza awaryjność, mozliwość spokojnego odstawienia kolejnycvh jednostek do naprawy głównej itp.
Problem też będzie z silnikami tłokowymi - bo te typowe jednostki stacjonarne sa z byt prymitywne i myślę że będą się "sypały" natomiast dobre silniki - tylko adaptacja z samochodów . Do zdobycia benzyniaki w zasadzie < 500KM czyli jakieś 370kW. Tak więc wydaje się że pojedyncze agregaty realnie do zasilenia mogą być w zakresie max 200 - 250 KVA . Oczywiscie nic nie stoi na przeszkodzie aby z jednej zgazowarki zasilać równoczesnie kilka jednostek kogeneracyjnych. Myslę sobie ,ze najłatwiej i najtaniej byłoby się posługiwać zespołami kogeneracyjnymi o mocy 30 - 55kW i z nich składac zestawy o wiekszej mocy. Zaletą takiego układu będzie mniejsza awaryjność, mozliwość spokojnego odstawienia kolejnycvh jednostek do naprawy głównej itp.
Jenbacher (część General Electric Energy) produkuje bardzo dobre silniki gazowe, przystosowane do spalania gazu generatorowego:Problem też będzie z silnikami tłokowymi - bo te typowe jednostki stacjonarne sa z byt prymitywne i myślę że będą się "sypały" natomiast dobre silniki - tylko adaptacja z samochodów .
http://www.ge-energy.com/prod_serv/prod ... /type3.htm. Dwa takie silniki "wykorzystałem" w mojej pracy dyplomowej o zastosowaniu gazu generatorowego do budowy elektrociepłowni.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
"No ładne cacko ... " koszmarnie duże i pewnie koszmarnie drogie...Jenbacher (część General Electric Energy) produkuje bardzo dobre silniki gazowe, przystosowane do spalania gazu generatorowego:
Dwa takie silniki "wykorzystałem" w mojej pracy dyplomowej o zastosowaniu gazu generatorowego do budowy elektrociepłowni.
IMHO Ankot ma rację - w końcu systemy dublujące wykorzystywane są wszędzie tam gdzie masz konieczność pracy siągłej i niezawodnej, eksploatację 24h/dobę. Silniki okrętowe, generatory ... po rozwiazania w centralach telefonicznych i serwery sieciowe .
A z drugiej strony już widzę jak Ankot kupuje teraz 2gi silnik 400KM no i mimo wszystko jeden duży silnik robi mniej hałasu niż trzy mniejsze.
<patrzy i widzi oczyma wyobraźni 3 silniki od Seicento pracujące w piwnicy>
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
Te "cacka" sa w Polsce ale najcześciej robią na śmieciach - nie mają statusu OZE stąd ich zastosowanie jest marginalne.
Pracujac na wysypiskach sa usytuowane zdala od ewentualnych odbiorców ciepła więc ich eksploatacja ( w sensie ekonomicznym) tak naprawde jest pod znakiem zaptyania.
Kogeneracja ma sens tylko ze wzgledu na produkcje ciepła i Ee w miejscu zapotrzebowania.
Te urzadzenia są w Polsce za drogie . Ciekawą prawidłowość zauwazyłem w poscie kol. Marka.b - onegdaj napisał że "u nich" jednostka 30kW kosztuje ok 33000 EURO u nas to samo ceni się 55000 Tym niemniej te techniki musza się rozwijać - nie ma wyjścia tradycyjne źródła energii będą coraz droższe.
Pracujac na wysypiskach sa usytuowane zdala od ewentualnych odbiorców ciepła więc ich eksploatacja ( w sensie ekonomicznym) tak naprawde jest pod znakiem zaptyania.
Kogeneracja ma sens tylko ze wzgledu na produkcje ciepła i Ee w miejscu zapotrzebowania.
Te urzadzenia są w Polsce za drogie . Ciekawą prawidłowość zauwazyłem w poscie kol. Marka.b - onegdaj napisał że "u nich" jednostka 30kW kosztuje ok 33000 EURO u nas to samo ceni się 55000 Tym niemniej te techniki musza się rozwijać - nie ma wyjścia tradycyjne źródła energii będą coraz droższe.
" Maszakow" - na razie nie rozważam kupna 400kM bo nie mam takiego zapotrzebowania na ciepło ( no chyba że 'strzelę" sobie basenik otwarty z podgrzewana wodą .
Z poziomem hałasu nie jest takie proste - nie wiem czy miałeś kiedyś okację stać przy agregacie 315kW dizlowskim .......... po prostu łeb chce urwać 106dB - wg DTR........... a chodził tylko na 1500 obr.
Dalej twierdze ,że to co na naszym rynku jest sprzedawane to przestarzałe jednostki z niskim poziomen technicznego zaawansowania.
Z poziomem hałasu nie jest takie proste - nie wiem czy miałeś kiedyś okację stać przy agregacie 315kW dizlowskim .......... po prostu łeb chce urwać 106dB - wg DTR........... a chodził tylko na 1500 obr.
Dalej twierdze ,że to co na naszym rynku jest sprzedawane to przestarzałe jednostki z niskim poziomen technicznego zaawansowania.
Wróć do „Stacjonarne małej mocy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 22 gości