Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Marcelinho
Wtajemniczony
Posty:15
Rejestracja:29 lis 2012, 14:13
Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: Marcelinho » 16 kwie 2013, 10:14

Szanowni Koledzy,
obiło mi się o uszy, że według przepisów, do obsługi gazyfikatora wymagane są dwie osoby ze względu na występowanie tlenku węgla. Niestety nie potrafię znaleźć tych konkretnych rozporządzeń, a znajomy specjalista od BHP nie potwierdził tych informacji.
Czy ktoś rozpoznawał ten temat i może się wypowiedzieć?
Pozdrawiam,
Marcel

piotrul
Doświadczony
Posty:106
Rejestracja:22 cze 2012, 16:09

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: piotrul » 19 kwie 2013, 14:21

No dobra, ale jakoś nie napisałeś na temat. Pytanie było o liczbę osób obsługujących, a nie o odbiór UDT :wink:

piotrul
Doświadczony
Posty:106
Rejestracja:22 cze 2012, 16:09

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: piotrul » 21 kwie 2013, 16:24

Wydaje mi się...
O to to. Wydaje mi się. :?
Jeszcze raz napiszę. pytanie było o to, czy: "do obsługi gazyfikatora wymagane są dwie osoby ze względu na występowanie tlenku węgla"
Czego nie zrozumiałeś? Nie było pytania o bunkry, o czujniki itp. Proste pytanie. Tak lub nie. Ew podeprzyj się odpowiednim paragrafem.
masakra.

piotrul
Doświadczony
Posty:106
Rejestracja:22 cze 2012, 16:09

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: piotrul » 22 kwie 2013, 10:28

Dobrze, dobrze. Jutro, jutro...
Sam pomyśl... ale widocznie lepiej jest "googlować" bez sensu.
Gdzie jest napisane, że to ma być amatorska obsługa?

piotrul
Doświadczony
Posty:106
Rejestracja:22 cze 2012, 16:09

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: piotrul » 22 kwie 2013, 20:43

Pomijam, że jesteś deklem i cytujesz sam siebie... :mrgreen: To nadal nie odpowiedziałeś na pytanie.. Odpowiedz na pierwszy post i już się nie pogrążaj. :roll:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: Lis » 23 kwie 2013, 11:35

Ogarnijcie się proszę obaj, bo szkoda wywalać taki wątek z forum. Jeszcze komuś się przyda, a ja nie będę się zastanawiał, kto z Was pierwszy się za daleko zagalopował, tylko skasuję cały wątek.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

piotrul
Doświadczony
Posty:106
Rejestracja:22 cze 2012, 16:09

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: piotrul » 23 kwie 2013, 16:46

Admin powinien Ciebie zbanować. No, ale dzisiaj miałeś ważny egzamin, więc wybaczam Ci obelżywe epitety pod moim adresem.
Odpowiedź na pytanie brzmi: Najpierw musi być projekt urządzenia, a potem UDT zleca odpowiednie badania i można urządzenie uruchamiać w 1 osobę. Chyba, że należy ono do piotrula, bo wtedy potrzeba jest jeszcze 9 innych osób.
Tak, tak admin... teraz admin.
Ale mimo wszystko dziękuję za odpowiedź na temat...szkoda tylko, że zajęło Ci to kilka dni i kilka postów.
Lisie, jam temu nie winien... ale już milczę. :?

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Re: Przepisy o obsłudze gazyfikatora

Postautor: Ankot » 11 lut 2015, 19:55

Instalacje o których mówimy wymykają się z pod treści przepisów obowiązujących w Polsce i nie tylko. Instalacje prototypowe możemy eksploatować na własną odpowiedzialność. Możemy się spodziewać kłopotów jeżeli będziemy to robili z rażącym naruszeniem ogólnie znanych zasad posługiwania się urządzeniami gazowymi , elektroenergetycznymi.
Jest tak ,że jak się nic nie dzieje to nikt się nie czepi - ale jak nie daj boże ktoś odniesie obrażenia albo nastąpią straty na cudzym mieniu to Prokurator "zaczyna szukać dziury w całym" - a i Sąd może być nie wyrozumiały.
Aby instalację móc sprzedać (wprowadzić do obrotu) potrzeba uzyskać odpowiednie dopuszczenia i atesty - tak jak z każdym innym urządzeniem energetycznym.
Ja dla swojego dobrego samopoczucia posiadam uprawnienia grupy I,II,III w zakresie E i D - przynajmniej z formalnego powodu nikt mi nie zarzuci braku kwalifikacji...... A poza tym trzeba myśleć , myśleć- i jeszcze raz myśleć :
.......- co się robi i dlaczego....
.......i jakie mogą być skutki naszych działań.......

Dla przykładu - kiedyś przy rozruchu agregatu 200 kW - chcieliśmy ręcznie "doregulować " skład mieszanki przysłaniając kolektor dolotowy - kol. przyłożył kawałek blachy stalowej - zrobiło bum i złom poleciał kilkanaście metrów kalecząc go w rękę.........
Innym razem otworzyliśmy pewną komorę procesową i dostało się do niej powietrze - było bum - na szczęście nikomu nic się nie stało....ale licho nie śpi i trzeba naprawdę starać się przynajmniej uważać.


Wróć do „Stacjonarne małej mocy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 11 gości

cron