DrewnoZamiastBenzyny.pl -- forum

Zmniejszając napięcie.

Ponieważ P = U^2 / R, trzeba zmniejszyć napięcie o 1,41 razy.

napięcie można zmniejszyć poprzez transformator. Trzeba tlyko obliczyć stosunek uzwojenia pierwotnego do wtórnego. Zdaje się.

A to o co ty pytasz w Twoich wątkach to fizyka nauczana w liceum. Znam fajną książkę do tego - rozwieje wiele twoich wątpliwości.
Pozdrawiam.

w praktyce raczej robienie transformatora to głupota, abo kupuje się odpowiednią grzałkę albo robi się regulator na triaku, coś takiego masakruje jakość prądu aż po najbliższy transformator, ale jest proste i tanie.

ogólnie to tak wygląda:

http://www.eres.alpha.pl/elektronika/fu ... sch160.gif

Tylko jak kupujesz triaka to podajesz natężenie max np 10A to bedzie grzałka 2300W ale lepiej mieć zapas i dla grzałki 2kW kupić triaka na 15A, diak i oporniki mało ważne jakie bo tam idą małe prądy, ale lepiej kupić na 0.5-1W i będzie spokój. Najważniejsza ta cewka bo się bardzo grzeje, najlepiej nawinąć na rdzeniu ferrytowym toroidalnym na tyle dużym żeby sie zwoje nie tykały no i drut gruby taki z 2.5mm2 przekroju.

Pytania które zadajesz są elementarne, proponuje się zalogować na forum elektroda i tam znajdziesz wszystko z elektroniki co chcesz, albo przejść do sklepu elektronicznego podejrzewam że takie układy będą to samodzielnego montażu <10zł sztuka. Proponuje też sięgnąć do podstaw fizyki i elektroniki, w książkach jest dużo napisane.

Najprościej w świecie podłączyć ją szeregowo z diodą prostowniczą na prąd 10 A i napięcie wsteczne min. 300 V.

Druga wersja szeregowo przez kondensator. Pojemność można by wyliczyć...ale coś koło 30-40 mikro faradów/400V zmiennego !

Trzecia wersja podłączyć 2 grzałki szeregowo. Na każdej wydzieli się po 500 W. Razem 1000.

Trzecia wersja podłączyć 2 grzałki szeregowo. Na każdej wydzieli się po 500 W. Razem 1000.

Hehe ... no już mogłeś powiedzieć prędzej by przeciął swoją na pół ... przecież mamy jedną grzałkę dużej mocy.
Też się jakiś czas zastanawiałem nad tym problemem - mam zmywarkę starej daty z dużą grzałką która maltretuje mi bezpieczniki już od 4 lat.
Myślałem o o rezystorze w szeregu tylko że te moce ....z czystego braku chęci zaangażowania się w problem po prostu wpąłem ją w ciepłą wodę i przestawiam programator jak widzę że jest czas grzania

Jako elektrotechnik raczej bym sie nie bawił pomimo wiedzy jaka mam tylko kupił nową grzałkę...

Swego czasu obniżałem moc żarówki przez diodę i sprawowało się to doskonale.
Tylko ta duża moc grzałek bardzo ogranicza wybór odpowiedniego
półprzewodnika. A co do szeregowego łączenia grzałek, to dla zmywarki może
być dobre. Najlepiej, jak w okolicy jest jeszcze bojler. Wtedy wystarczy
trochę przewodów i nawet nie marnuje się energii

Ja bardzo lubię takie patenty na oszczędzanie tylko wydaje mi się, że to straszna komplikacja łączyć bojler ze zmywarką. Ale pomysł jest bardzo ciekawy. Co do odpowiedniego półprzewodnika to dzisiaj nie ma żadnych problemów z diodami 15 - 30 A /400 V Problemem jest tylko to, że przy dużych mocach prostowanych jednopołówkowo pojawiają się nieprzyjemne zakłócenia, bo prąd w sieci staje się nieco niesymetryczny. Ja mieszkam na końcu linii zasilającej i na każde 1000 W obciążenia pojedynczej fazy spada na niej napięcie o ok. 6V Przy grzałce 2000W pojawi się więc składowa stała o wartości ok 12 V.Daje to efekty dźwiękowe we wszystkich transformatorach. Z tego powodu unikam takich patentów. Kiedyś jak mieszkałem w blokach nie było tego problemu. Tam sieć była "sztywniejsza".
Żeby zmniejszyć moc grzałki (jest na 110V) zastosowałem kondensatory blokowe włączone w szereg.