DrewnoZamiastBenzyny.pl -- forum

Stosunkiem średnic się oblicza. Średnica dużego do średnicy małego jest jak 1400 do 50.

No właśnie o to mi chodziło.

Polecam książkę:
Z Orlik, A. Rytkowski "Części Maszyn"


Oprócz czystego stosunku srednic trzeba uwzglednic np. trwalosc pasa (czym dlozszy tym trwalszy), moc i zwiazany z tym kąt opasania oraz przekuj pasa, współczynnik przeciążenia, (ruch rónomierny czy np. obciążenie robocze z durzymi przeciązeniami o charakterze udarowym) itp.
Przyklad obliczen na str 195.


osobiście jednak przy małych i srednich mocach polecalbym zastosowanie sznurka z katem opasania powyzej 360 stopni, co znacznie upraszcza konstrukcje (brak napinacza) praktycznie eliminuje obciazenia osiowe i jest znacznie tansze.

A możesz tak bardziej łopatologicznie ? Bo ja coś liczę ,że jedno 1,4m a drugie 5cm, dobrze liczę ?

Przy tak znacznych roznicach bedziesz mial bardzo maly kat opasania malego kola a co za tym idzie bardzo niska moc ktora moze przeniesc przekladnia.
w przekladniach z pasem klinowym przyjmuje sie , ze kat oipasana na malym mkole powinien sie miescic w granicach pomiedzy 70 a 180 stopni.

W Twoim przypadku to jest warunek niemozliwy do spelnienia.

Polecam przekladnie na 'sznurek linke z katem opasamna powyzej 360 stopni lub przekladnie cierna (oś silnika poprzez nasunieta na nia rowkowana tuleje napedza np . kolo rowerowe, motocyklowe itp.) od ktorego odbierasz moc .

Analogicznie jak w przypadku pytania zadanego na początku wątku - należy odpowiednio dobrać średnice.

Tak.

Twierdzenie Talesa kolega zna?

Jedną średnicę zakładasz dowolną, z sufitu, o rozsądnych (dających się wykonać) wymiarach, albo bierzesz gotowe koło pasowe.

Potem obliczasz drugą. Jak wyjdzie za duża albo za mała na Twoje oczekiwania, odpowiednio korygujesz pierwszą.

Moment obrotowy ani obroty nie zmienią się.

@jkuba, @Lis
chyba sie lekko nie zrozumieliscie:)
@jkuba Tobie chodzi o to, żeby przeniesc obroty z silnika z oski o (fi=32mm) przez pasek klinowy na szajbe o fi=150mm? jesli tak to obroty sie zmniejsza.

Natomiast jesli na ten silnik nalozysz szajbe to jej obroty beda takie same jak obroty samej oski.

No na to wychodzi, że się nie zrozumieliśmy.

Wzory, bużliwa debata, i tak dalej
A po co to wszystko ?

W podstawówce to mnie uczyli że aby obliczyc obwód koła to sie bierze 2 pi i mnoży razy promień siajby jaka jest własnie rozpatrywana

Stosunek obwodów jest też stosunkiem predkości z jaką dane koła bedą sie poruszać
To wszystko

Jak nie jak tak

Chyba że bierzesz na cos poprawke typu uslizg paska bądź dokładne obroty silnika

Nie wiem, czy dla wszystkich jest to oczywiste, wystarczy spojrzeć na to:

Czy ktoś może wie jakie zamontować koła pasowe w przekładni żeby z wałka napędzającego 540 obr/min na wałku napędzanym było 1000 obr/min?

Czyli odpowiednio 13,5 cm. do 25 cm?

Tak.

Oczywiście, że nie! Ewentualnie może być odwrotnie, czyli 25 do 13,5.

Przyznam, że nawet do głowy mi nie przyszło precyzowanie czegoś aż tak oczywistego. Nie przyszło mi do głowy, że ktoś może nie wiedzieć, że duże obroty = mała średnica, a nie odwrotnie...

No ale bardzo się cieszę, że przyszedł ktoś tak światły jak seba2000 i nam to doprecyzował. Naprawdę jestem wdzięczny, za skorygowanie tych powypisywanych przeze mnie bzdur.

Zwłaszcza tej o stosunku średnicy dużego do małego koła równej stosunkowi prędkości obrotowych. Bo to przecież "bzdura".

Kol. Seba2000, gdybyś używał mniej wyrazów typu "bzdura" dostrzegłbyś
zwykłe nieporozumienie. Owszem, wystąpił klasyczny "czeski błąd" i zamiast
2x mniejszej średnicy zaproponowano 2x większą. Czy nie byłoby prościej i
kulturalniej zwrócić na to uwagę? Czy naprawdę sądzisz, że ktokolwiek z
tego forum zechce zwiększyć obroty przenosząc napęd z mniejszego koła na
większe? Jeżeli tak, to chyba masz onetowe podejście do każdego
komentującego w necie, errare humanum est - pamiętaj o tym. Może wtedy po
prostu podałbyś wzór i przykładowe wykorzystanie, więcej wiedzy przy
mniejszej dawce niepotrzebnych emocji.