Strona 1 z 1

Turbina wiatrowa wykorzystująca efekt Magnusa

: 19 sty 2010, 11:17
autor: blol
Pytanie natury ogólnej - jak uważacie czy turbiny wiatrowe wykorzystujące efekt Magnusa mają szanse być wykorzystywane w elektrowniach wiatrowych?


Pod Elblągiem wybudowano wiatrak tego typu ale nie mogę znaleźć informacji co w tym projekcie poszło nie tak - generalnie projekt zakończył się niepowodzeniem i wiatrak nie działa.

tu są odpowiednie linki dotyczące tego projektu:
http://www.premicz.com/t_magnus.htm

i jeszcze to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Turbina_wiatrowa


Chciałbym poznać Wasze opinie za lub przeciw dotyczące zastosowania tego typu rozwiązań (nie tylko dotyczące powyższego projektu).

: 19 sty 2010, 14:23
autor: Lis
Efekt Magnusa jest mi doskonale znany, bo niekiedy w weekendy jeżdżę z kolegami strzelać z karabinów na plastikowe kulki. Te karabiny wykorzystują Efekt Magnusa do stabilizacji toru lotu kulki, dzięki czemu lekka kulka z plastiku może z powodzeniem latać na odległość 50 metrów.

A jeśli chodzi o turbiny wiatrowe, nie wiem, jak wygląda kwestia ich sprawności, która moim skromnym zdaniem jest kluczowa do oceny sensu takich a nie innych rozwiązań.

: 19 sty 2010, 15:53
autor: stratos
Wiesz dokładnie gdzie on stoi ?
Ile lat upłyneło od jego postawienia

O zjawisku i budowie tego typu turbiny wiatrowej w Polsce czytałem kilka lat temu
Nawet miałem zamiar wybrać się i obejżec jak to działa z bliska
O ile dobrze pamietam gdzies za naszą wschodnią granicą powinna stać bliźniacza siostra tej turbiny

: 21 sty 2010, 18:43
autor: Darek
IMHO tego typu konstrukcje to ślepa uliczka. Chyba, że udałoby się je
umieścić na tyle wysoko, aby przepływ wiatru był w miarę stały w czasie
przy w miarę stabilnej prędkości wiatru. Przy ziemi wiatr jest na tyle
zakłócony, że sprawność tego typu rotorów będzie żałosna przy bardzo dużych
kosztach inwestycyjnych i utrzymania w ruchu. Podobnie zresztą było z
supersprawnymi Darrieusami. Wiatrak ten ma taką niemiłą cechę, że im lepszy
profil, czyli wyższa sprawność, tym mniejszy moment startowy. Wadę tę
likwiduje się przy pomocy Savoniusów czy też po prostu używając prądnicy
jako silnika rozruchowego. Podobno druga opcja powodowała, że wiatraki
pobierały prawie tyle samo energii ile produkowały.

: 24 sty 2010, 22:26
autor: blol
Dokładniej wiatrak Acowind A63 znajduje się gdzieś w Pagórkach koło Elbląga - niestety nic więcej na ten temat nie wiem.

Tutaj:
http://nikdomin.republika.pl/tur_wiatrowe.pdf

Znalazłem dość ciekawe stwierdzenie dotyczące tego typu wiatraków (strona 5):
"... Wirnik tego typu wykazuje większą sprawność przy małych prędkościach wiatru (zaczyna prace przy prędkości wiatru 3 [m/s]). Pracuje więc przy większym współczynniku wykorzystania energii. Wirnik taki obraca się niemal trzy razy wolniej (od 3 do 6,1 [obr/min]) od tradycyjnych wirników a co za tym idzie emituje mniej hałasu. Jest też bardziej odporny na silne wiatry.
..."

i dalej:
" ...
Rolę łopat pełnią obracające się walce, które napędzane są ze zmienną prędkością obrotową, przez silniki elektryczne umieszczone wewnątrz piasty. Prędkość obrotowa wirników dostosowana jest do zastanej prędkości wiatru tak aby elektrownia pracowała przy jak największym
współczynniku wykorzystania energii wiatru Cp. Osiąga się większe wartości tego współczynnika niż w tradycyjnych łopatkowych rozwiązaniach. Do wad tego typu wirnika należy powstawanie stosunkowo dużej siły pchającej w stosunku do siły ciągu, niż w tradycyjnych wirnikach łopatkowych. Koniecznym jest przez to specjalne mocowanie piasty, żeby sprostać dodatkowym obciążeniom.
..."

wygląda to całkiem obiecująco, pytanie gdzie tu jest "haczyk"