Stratos - ten sprzęt brykieciarski to robisz czy używasz?
C.
Znaczy mam gospodarstwo rolne a z wykształcenia jestem po zawodówce elektronicznej
Brykiety robie od 4 lat
Gdy zaczynałem było pewne iż nie da rady wyprodukowac brykietu dobrej jakości bez użycia suszarni
brykiet max do 7%
słoma od 15% w góre
Gdy oferowano mi suszarnie bębnową byłem przerażony możliwością pożaru i nakładem pracy związanym z obsługo tej maszynerii
No to sobie wymysliłem suszarnie którą użytkuje i póki co jestem z niej zadowolony
Zadnej nikomu nie sprzedałem choć zwiedzających przybywają tłumy
Może dla tego że wynalazek, a może dla tego że kosztowna
Wkuża mie już ta produkcja bo jak to może być że dysponując paliwem i w zasadzie całym zapleczem logistycznym i część produkcji której nie jest już w stanie wchłonąc rynek lokalny wywoże do elektrowni
Pytanie - kto to ta elektrownia ?
Ano ktoś kto dysponuje sprawnością około 40%
Pytanie kolejne - czemu ja nie mogę taką dysponować ?
Bo tempratury ciśnienia i tak dalej - jednym słowem ekonomia
Siemens produkje turbiny parowe o mocach zaczynającyhc się od 30kW
Co z tego gdy sprawność takich małych układów nie przekracza 25%
Jest jesżcze włoski turboden ze swoim układem na jakimś freonie i wymiennikiem w kotle na olej termiczny - 18%
A żeby wyjśc na swoje potrzeba 40%
Linki 15kV ma w zasadzie kazdy z nas pod nosem i głupotą jest wożenie opału gdzies tam miast spożytkowanie go na miejscu wytworzenia
Dawno temu przeczytałem gdzieś o Japończykach którzy stworzyli elektrownie na oceanie w okolicach równika
Banał - propan jako medium plus ciepła woda z powieżchni oceanu i zimna z jakiejs tam głebokości
Taka pompa ciepła o odwruconym działaniu do generowania prądu
To zaczołem bodować
Naczytałem sie w Nexusie o Tesli i wziołem sie do roboty
Zamienie kożystając ze sprężarek i odpowiednich freonów ciepło które nas otacza na energie elektryczną i zimno
Tłoki od cyklopa, elktrozawory, pompy zebate od trzydziestki, troche elektroniki i wymienników płytowych
BUUUM R22 zjadł przewody hydrauliczne a poza tym to i tak nie mogło działać
Zstąpiłem na ziemie
Swego czasu uprawiałem ważywka pod osłonami
Trzeba było palić
I znowu się zaczeło. potrzebne było coś co odparuje w teperatuże około 90 stopni a nastepnie da sie skroplić w 30 stopniach
Ba, potrzebna była jeszcze turbina
Ręce opadły ale po paru wieczorach z kumplem przy piwku wszystko zaczeło stawac sie klarowne
Turbina to pompa próżniowa z dojarki, medium (a jak że
) spirytus w postaci denaturatu
Zbudowalismy układ, zrobilismy w nim próżnie i napełniliśmy dynksem
No to do kotła i rozpalamy
Jak wielką była moja radośc gdy przy 60 stopniach na kotle turbina nagle ruszyła
Radość
Bardzo wielka radość
Wyje kreci się i w dodatku przy 9o stopniach licznik od zamątowanego silnika 1,1kW zaczyna się już niźle kręcić
A chyba z całe 300W oddawał do sieci
Tylko że temperatura wody do skraplania dynksu nie mogła przekraczać 10 stopni
Sprawność żadna
Teamt poszedł w odstawke. Potem były jeszcze wiatraki ale to zupełnie inna historia
Rok temu chyba przypadkiem znalazłem to co wstawił Lis o turbinie gazowej na paliwo stałe
Rozłożyłem sie na przekładni
I teraz znowu mamy dlugie wieczory i pomyslałem o zgazowywaniu biomasy
Jednak widze że ta droga jest jeszcze bardziej zawiła
Trzeba osiagnąc wspominane 40% sprawnosci elektrycznej, chyba że da się sprzedać powstaly bio karbon
I to mnie trochę kusi
Do 300 stopni widzę technicznie tak aby proces mógł zachodzić w sposób ciągły bez większej ingerencji człowieka
Powstały wegiel bez problemu sprzedam
Tylko co z tym gazem żeby nadawal sie jako paliwo do silnika
Drożdrze odpadają bo na ocet patrzą bykiem
Chyba że bakterie beztlenowe
Nie stety w tej dziedzinie moja wiedza jest nikłą
aaa tam
wszystko do bani